A
Antoni Wiech
Guest
@quatryk, ja widziałem film pokazujący co Chińczycy robią z psami, jak je obdzierają żywcem ze skóry - nie wiem czy widziałem coś mocniejszego w swoim życiu. Jednak w dyskusjach o libertarianiźmie ja nie przepadam za tego typu argumentacją.
To trochę przypomina różne akcje zwolenników delegalizacji narkotyków pokazujących przećpanych herą ludzi, którzy wyglądają jak żywe trupy.
Stąd już tylko krok do stwierdzenia, że może warto utrzymywać delegalizację, bo mimo, że to będzie niezgodne z wolą ludzi to nie byłoby takich okropieństw na świecie...
Warto też zwrócić uwagę, że próba ustanawiania dla zwierzą równych praw prowadzi do takich akcji jak są w Szwecji gdzie (jeśli wierzyć internetowi):
Zasłonisz okno firanką, albo nie wrócisz przez dobę do domu, jebnięty sąsiad przyluka i wpierdolą Ci się do domu panowie w maskach...
To trochę przypomina różne akcje zwolenników delegalizacji narkotyków pokazujących przećpanych herą ludzi, którzy wyglądają jak żywe trupy.
Stąd już tylko krok do stwierdzenia, że może warto utrzymywać delegalizację, bo mimo, że to będzie niezgodne z wolą ludzi to nie byłoby takich okropieństw na świecie...
Warto też zwrócić uwagę, że próba ustanawiania dla zwierzą równych praw prowadzi do takich akcji jak są w Szwecji gdzie (jeśli wierzyć internetowi):
Psy pozostające w mieszkaniu, muszą mieć dostęp do okna, które przepuszcza promienie słoneczne (..)
Koty, poza miską z jedzeniem i wodą, muszą mieć zapewniony kontakt z człowiekiem minimum dwa razy w ciągu doby. Dotyczy to zarówno kotów spędzających większość czasu na dworze, jak i tych bardziej domowych. Koty mieszkające w mieszkaniach obowiązkowo muszą mieć także miejsce do ostrzenia pazurków oraz posłanie w odosobnieniu od innych zwierząt i ludzi. Prawo określa nawet dopuszczalne stężenie amoniaku i dwutlenku węgla w powietrzu.
Kto złamie nowe prawo, naraża się na wizytę inspektora ochrony zwierząt, a w cięższych przypadkach sądowy nakaz odebrania zwierzęcia a nawet pozbawienie wolności na kilka lat
Zasłonisz okno firanką, albo nie wrócisz przez dobę do domu, jebnięty sąsiad przyluka i wpierdolą Ci się do domu panowie w maskach...
Z tego co wiem, to libertarianizm wspomina tylko o ludziach..Mike Smith napisał:Jeśli libertarianizm to pogląd, zgodnie z którym szanuje się autonomię stworzeń autonomicznych, to oczywiście zwierzęta mają takie prawa, które zapewnią im poszanowanie maksymalnego zakresu samostanowienia.