Pytanie do forumowiczów. Ostatnio zastanawiam się nad stosunkiem idei Libertariańskiej do osób niepełnosprawnych lub chorych psychicznie. Teoretycznie libertarianizm odnosi się do tej kwestii prosto = "eutanazja". Jednak jest to motywowane faktem zmniejszania kosztów opieki medycznej państwa. I nie należy zapominać że są różne stopnie upośledzenia i choroby.
Do przemyśleń skłonił mnie Wątek kawador'a "Potencjalni mordercy i inne społeczne mendy - sylwetki" gdzie tematyka skopiła się na temacie posiadania broni.
Czy w państwie libertariańskim osoby chore psychicznie (w mniej lub bardziej udany sposób funkcjonujące w społeczeństwie) mogły by posiadać broń?
Z jednej strony są to pełnoprawni obywatele którym nie mamy prawa zakazać noszenia broni, z drugiej jednak mogą być groźni dla otoczenia.
Co sądzicie na ten temat?
Do przemyśleń skłonił mnie Wątek kawador'a "Potencjalni mordercy i inne społeczne mendy - sylwetki" gdzie tematyka skopiła się na temacie posiadania broni.
Czy w państwie libertariańskim osoby chore psychicznie (w mniej lub bardziej udany sposób funkcjonujące w społeczeństwie) mogły by posiadać broń?
Z jednej strony są to pełnoprawni obywatele którym nie mamy prawa zakazać noszenia broni, z drugiej jednak mogą być groźni dla otoczenia.
Co sądzicie na ten temat?