inho
Well-Known Member
- 1 635
- 4 516
To zagadnienie typu: co widać, a czego nie widać. Widać parę ewidentnych państwowych sukcesów lub "sukcesów", ale nie widać wszystkich pieniędzy zmarnowanych przez rządy, nie widać projektów, które mogły powstać zamiast państwowych sukcesów - może byłyby lepsze. Może zamiast LHC byłoby 10 mniejszych projektów, bardziej użytecznych dla ludzi. Nie widać, jaki byłby postęp, gdyby państwa nie blokowały konkurencji, nie okradały z zysku, nie gwarantowały sztucznych monopoli, nie redystrybuowały majątku z lepszych przedsiębiorstw do gorszych. Może zamiast bomb i elektrowni atomowych, mielibyśmy wydajne, niezależne od scentralizowanej sieci, przydomowe systemy produkcji i magazynowania prądu.