dataskin
Well-Known Member
- 2 059
- 6 141
Próbuję od pewnego czasu znaleźć jakąś sensowne opracowanie na temat podatku obrotowego wraz z porównaniem systemów podatkowych i omówieniem efektów które powodują, z miernym skutkiem.
Podczas dyskusji na temat podatku obrotowego, oponenci zwykle wspominają o tzw. "efekcie kaskadowym", tzn. że podatek jest nakładany na każdym etapie produkcji, co powoduje efektywnie podrożenie towaru, w zależności od łańcucha i liczby wykonawców/dostawców, co ma rzekomo z kolei powodować że bardziej opłaca się skracać łańcuch dostawców, ew. produkować samemu na własne potrzeby.
Okej, na pierwszy rzut oka wszystko się zgadza, ale mnie ta argumentacja w ogóle nie przekonuje. Dlaczego?
Załóżmy że mamy podatek dochodowy, tak jak teraz. Efekt kaskadowy występuje tak czy siak, ponieważ każdy z producentów, dostawców i pośredników nakłada własną marżę, która zawsze jest wyższa od nałożonego podatku.
Tak więc w cenie produktu końcowego zawarta jest marża każdego z pośredników. I nic złego się nie dzieje. Firmy korzystają z outsourcingu, kupują półprodukty, korzystając z efektu skali, itp.
Podatki zaś, niezależnie od sposobu ich poboru, ostatecznie uszczuplają marżę sprzedawców na każdym etapie takiej tranzakcji (tzn. jego dochód). Można więc dobrać procent w taki sposób, że obrotowy będzie (efektywnie) uszczuplał marżę tak samo jak dochodowy (np. dla każdej z branż, z osobna tak jak to ma miejsce już teraz w wypadku wybranych branż, które rozliczają się ryczałtem)
Czy ktoś z Was miał do czynienia z porządnym opracowaniem i porównaniem różnego rodzaju systemów podatkowych, które uwzględniałoby efekt kaskady marż?
Podczas dyskusji na temat podatku obrotowego, oponenci zwykle wspominają o tzw. "efekcie kaskadowym", tzn. że podatek jest nakładany na każdym etapie produkcji, co powoduje efektywnie podrożenie towaru, w zależności od łańcucha i liczby wykonawców/dostawców, co ma rzekomo z kolei powodować że bardziej opłaca się skracać łańcuch dostawców, ew. produkować samemu na własne potrzeby.
Okej, na pierwszy rzut oka wszystko się zgadza, ale mnie ta argumentacja w ogóle nie przekonuje. Dlaczego?
Załóżmy że mamy podatek dochodowy, tak jak teraz. Efekt kaskadowy występuje tak czy siak, ponieważ każdy z producentów, dostawców i pośredników nakłada własną marżę, która zawsze jest wyższa od nałożonego podatku.
Tak więc w cenie produktu końcowego zawarta jest marża każdego z pośredników. I nic złego się nie dzieje. Firmy korzystają z outsourcingu, kupują półprodukty, korzystając z efektu skali, itp.
Podatki zaś, niezależnie od sposobu ich poboru, ostatecznie uszczuplają marżę sprzedawców na każdym etapie takiej tranzakcji (tzn. jego dochód). Można więc dobrać procent w taki sposób, że obrotowy będzie (efektywnie) uszczuplał marżę tak samo jak dochodowy (np. dla każdej z branż, z osobna tak jak to ma miejsce już teraz w wypadku wybranych branż, które rozliczają się ryczałtem)
Czy ktoś z Was miał do czynienia z porządnym opracowaniem i porównaniem różnego rodzaju systemów podatkowych, które uwzględniałoby efekt kaskady marż?
Ostatnia edycja: