Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

[Sputnik]

"Lancaster był ostatnio widziany:
6 Lipiec 2015"
No właśnie, co się z nim stało?
Odszedl antysystemowy wojownik, autor wielu referatow, filozof, zagorzały przeciwnik demokracji i pracy fizycznej, niedoszly prezes partii i przywodca przewrotu, mąż stanu, koneser egzotycznych potraw z P&P a takze utalentowany lisz (a może krwiożerczy wampir - nigdy nie mógł się zdecydować) i wzorowy rycerz III aksjomatu.

Co o tym sądzicie?

 

[WnusioPinoczeta]

Znalazł sobie dziewczynę.

 

[Non Serviam]

Zawsze narzekał, że rzucam na niego klątwę snu, gdy pisałem, żeby się wyspał, bo rzekomo po tym tracił przytomność i spał parę godzin. Może siła mojej sugestii wprowadziła go w śpiączkę i teraz leży w szpitalu ;(.

 

[Kompowiec2]

powiem to co vast: ludzie z forum przychodza i odchodzą. Nie przeżywajcie. W akapie nie będzie nawet czasu opłakiwać ofiar, przyzwyczaić się kurna!

 

[kr2y510]

Przecież są wakacje. Pojechał sobie w inne miejsce i ma ciekawsze zajęcia. Ja obstawiam, że prędzej by pojechał do Chin, do H-K, niż do Paragwaju.

 

[Tralalala]

Zagadka rozwiązana, Lanc jest na szałcie.

 

[vast]

Znowu go nimo!

 

[Denis]

 

[Tralalala]

Ale zaczynamy się martwić dopiero po miesiącu co?

 

[Denis]

Minęły dwadzieścia trzy dni. Musi minąć kolejne osiem, żebyś uznał go za zaginionego?

 

[Tralalala]

Tak, ale potem zacznę się ostro martwić i nadrobię wcześniejsze dni.

 

[tomislav]

A ten co? Następny po Lancu odbył relaksacyjną fugę z forum? A jeśli dał całkowitego dyla? Kto będzie, cyt. z Kawiego, "pizgał takie riposty"? Kto zamorduje elaboratem jak mieczem?

 

[pampalini]

Fatbantha się skończył na "W obronie suwerenności właściciela".

 

[Sputnik]

Je Suis Lanc FatBantha.

 

[Kompowiec2]

znowu podnieta, ludzie przychodzą i odchodzą...

 

[Tralalala]

Fat jest jednym ze stałych bywalców i tyle.

 

[FatBantha]

Jestem. Żyję. Ledwo. Musiałem dokopać się do internetów i swój kabel światłowodowy z sąsiadem puszczać, wbrew woli komuszących komuchów ze wsi.

Akap, dzień 0 po prostu. Innym się nie udało...

 

[Kompowiec2]

to od którego roku jest się stałym bywalcem? Mnie też specjalnie systematycznie nie było i nikt nie płacze. Ale tak w ogóle to coraz bardziej mnie wkurwia libnet bo mam wrażenie że ciągle widze tą samą treść tylko w innym opakowaniu. i nudy tu nieraz są w chuj.

 

[simek]

Mnie też specjalnie systematycznie nie było i nikt nie płacze

Bo widzisz, to rynek pokazuje prawdziwą wartość i znaczenie użytkowników na libnecie, dla FatBanthy założono temat z tej okazji, za Tobą nikt nie płacze - życie.

 

[Tralalala]

Fat możesz neta gsm w zapasie trzymać ;p