mikioli
Well-Known Member
- 2 770
- 5 382
Póki co polemika Bartka Dziewy:
Całkiem ok.
Póki co polemika Bartka Dziewy:
My w grunie rzeczy nie wiemy jak będzie w akapie, tylko usiłujemy sobie to wyobrazić, a te wyobrażenia które reklamujemy, są tylko niesprawdzonymi obietnicami.
Problem wymiaru sprawiedliwości w akapie jest nierozwiązywalny nawet na płaszczyźnie teoretycznej. W związku z tym należy się niestety zgodzić z twierdzeniem, że prostą konsekwencją braku skutecznego systemu pokojowego rozwiązywania sporów będą rządy silniejszego.
Teraz nazywa się Mariusz Błaszczak.A jak na dzikim zachodzie w miasteczku wybierali szeryfa i się sądzili to tak nie mogłoby być w akapie?
No nie, bo szeryf pochodzi z wyborów bezpośrednich, a nie jest nominatem cara jak Mariusz.Teraz nazywa się Mariusz Błaszczak.
No nie, bo szeryf pochodzi z wyborów bezpośrednich, a nie jest nominatem cara jak Mariusz.
Nie, nie, nie... Libowa kontrpropaganda powinna być cały czas w przestrzeni publicznej. Nie wystarczy cały czas "polecać Rothbarda", tylko trzeba cały czas cisnąć, a polemika to jest bardzo dobra forma, bo nie trzeba wymyślać tematu - wystarczy kontrować czyjeś argumenty, jak Bartek Dziewa powyżej.@Hanki Wysłuchałem reszty i szkoda strzępić ryja. Daj sobie spokój z jakąkolwiek polemiką....
Dlaczego niby? A jak na dzikim zachodzie w miasteczku wybierali szeryfa i się sądzili to tak nie mogłoby być w akapie?
W takim stanie ta "polemika" będzie raczej przypominać FAQ. Za chwilę będę tu już 3 lata i już w tym roku odpowiadając komuchowi na forum robię jedynie kopiuj-wklejki żeby nie odkrywać koła na nowo.Nie, nie, nie... Libowa kontrpropaganda powinna być cały czas w przestrzeni publicznej. Nie wystarczy cały czas "polecać Rothbarda", tylko trzeba cały czas cisnąć, a polemika to jest bardzo dobra forma, bo nie trzeba wymyślać tematu - wystarczy kontrować czyjeś argumenty, jak Bartek Dziewa powyżej.
Wzruszyła mnie twoja historia... Przeciętny człowiek, który nie spędza czasu na libowym forum, dostaje codziennie dawkę etatystycznej, medialnej papki, którą bez dozy krytycyzmu przyjmuje jako normę, bo nie ma styczności z innymi ideami. Z tego powodu, jak ktoś chce i dobrze mu idzie pisanie, to powinien przez libów być wspierany, a nie zniechęcany, bo szerzenie idei jest w naszym interesie.W takim stanie ta "polemika" będzie raczej przypominać FAQ. Za chwilę będę tu już 3 lata i już w tym roku odpowiadając komuchowi na forum robię jedynie kopiuj-wklejki żeby nie odkrywać koła na nowo.
Ehhh a szufladkuj sobie jak chcesz.Kukizowiec detected. :>
A dlaczego nie? A to brakuje w PL dziś prywatnych osiedli, czy wspólnot mieszkaniowych które wybierają sobie PAO w formie agencji ochrony dla egzekwowania uznanych przez nich praw + regulaminu osiedla?Dlaczego uwarunkowania dzikich USA sprzed wieku miałyby mieć zastosowanie w Polsce albo w ogóle świecie przyszłości?
jednocześnie ta masa o której mówisz nie chce brać odpowiedzialności za swoje życie, które jest praktycznie sednem libertarianizmu i jego sprzeciwu wobec aktualnego stanu rzeczy. Ale zauważyłem jedną rzecz:Wzruszyła mnie twoja historia... Przeciętny człowiek, który nie spędza czasu na libowym forum, dostaje codziennie dawkę etatystycznej, medialnej papki, którą bez dozy krytycyzmu przyjmuje jako normę, bo nie ma styczności z innymi ideami. Z tego powodu, jak ktoś chce i dobrze mu idzie pisanie, to powinien przez libów być wspierany, a nie zniechęcany, bo szerzenie idei jest w naszym interesie.
A dlaczego nie? A to brakuje w PL dziś prywatnych osiedli, czy wspólnot mieszkaniowych które wybierają sobie PAO w formie agencji ochrony dla egzekwowania uznanych przez nich praw + regulaminu osiedla?
Symbolem wolności w Grafton stały się dzikie obozowiska, w których libertarianie mieszkali w przyczepach, namiotach i własnoręcznie skleconych szopach. Nie wywołało to efektu „kuli śniegowej”, który obiecywał Jason Sorens, przeciwnie.Starych i nowych mieszkańców łączyło tylko jedno – niechęć do podatków. Libertarianom udało się więc w Grafton sparaliżować m.in. nadzór budowlany i sanitarno-epidemiologiczny, planowanie przestrzenne i straż pożarną, pod hasłem cięcia wydatków dla obniżania podatków.