D
Deleted member 427
Guest
Jeśli w momencie próby połowa narodowców opowie się za Prawicą i poprze ją właściwa część PiS i (mniejsza) PO – mamy poważne szanse na przejęcie władzy. Parę dni temu rozmawiałem z wysokiego szczebla oficerem Sztabu Generalnego, który zapewnił mnie, że jeśli doszłoby do zamieszek, wojsko jest w stanie zapanować nad sytuacją. Zauważyłem, że pod warunkiem internowania kliki Kaczyński-Tusk, co zapewniłoby wojsku sparaliżowanie buntowszczyków i życzliwe poparcie ludzi. Nie zaprzeczył.
(...)
Dziś otrzymałem informację, że śp. gen. Sławomir Petelicki miał rzeczywiście nieszczęście „pochwalić się” w towarzystwie, że w razie czego gotów jest 11 listopada poprowadzić Marsz Niepodległości w celu obalenia obecnego reżymu. To by wreszcie był jakiś motyw morderstwa – i to dość przekonujący. Dowódca GROM-u na czele Marszu mógłby być istotnie bardzo groźnym przeciwnikiem. Nie sądzę, by żołnierze zdecydowali się do Niego strzelać – podobnie jak żaden nie strzelił do śp. gen. Eryka Ludendorffa, gdy ten szedł na czele puczystów w 1923 roku w Monachium. Tak czy owak – ten reżym najprawdopodobniej nie przetrwa jesieni. Musimy więc być gotowi. Czy będziemy?
Sam sobie wyguglajcie źródło, to się do kabaretu nadaje. Ten człowiek już kompletnie stracił kontakt z rzeczywistością.
(...)
Dziś otrzymałem informację, że śp. gen. Sławomir Petelicki miał rzeczywiście nieszczęście „pochwalić się” w towarzystwie, że w razie czego gotów jest 11 listopada poprowadzić Marsz Niepodległości w celu obalenia obecnego reżymu. To by wreszcie był jakiś motyw morderstwa – i to dość przekonujący. Dowódca GROM-u na czele Marszu mógłby być istotnie bardzo groźnym przeciwnikiem. Nie sądzę, by żołnierze zdecydowali się do Niego strzelać – podobnie jak żaden nie strzelił do śp. gen. Eryka Ludendorffa, gdy ten szedł na czele puczystów w 1923 roku w Monachium. Tak czy owak – ten reżym najprawdopodobniej nie przetrwa jesieni. Musimy więc być gotowi. Czy będziemy?
Sam sobie wyguglajcie źródło, to się do kabaretu nadaje. Ten człowiek już kompletnie stracił kontakt z rzeczywistością.