Kiedy powinno się zastrzelić policjanta?

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
chodzi o to że widzisz w knajpie jak jedzą to nie zaczynasz do niech strzelać w restauracji, tak samo jak nie rzucasz granata w policjantów kiedy na ulicy obok są inni ludzie...

co innego jak w sytuacji bojowej sie bronisz, tu nie ma wyjścia, ale przprowadzając atak to ty odpowiadasz za szkody u niezaangażowanych...

dlatego ak odpowiada za setki tysięcy poszkodowanych mieszkańców warszawy oraz zniszczenie miasta...

zmasowany terror dotyka w większości zwykłych ludzi, kto tego stosuje jest komuszym terrorystą...
 
T

Tralalala

Guest
a czemu nie strzelam? podchodzę o odjebuję. ciągle jest sytuacja bojowa to państwo terroryzuje ludzi przemocą na okrągło, nie ja, odjebka ich sług w każdym miejscu jest obroną.
zmasowany terror jest skuteczny, taka prawda i pewnie bez niego się nie obędzie. oczywiście nie jestem chętny do rozjebania budynku urzędasów gdy są tam ludzie nie winni np sprzątaczki, ale takie działania są skuteczne i pewnie bez nich się nie obędzie, chyba, że powstanie prywatna armia która przejmie władzę lub PL wygra w wyborach. oni muszą czuć strach idąc każdego dnia do pracy, mają się bać wszystkiego wtedy organizacja upadnie bo zabraknie im chętnych do pracy lub zostaną wybici.
nie popieram w pełni, ale rozumiem dlaczego i w jakim momencie wysadził budynek organizacji przestępczej.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
jak pisałem jeśli jesteś w sytuacji bojowej to nie ma możliwości, ale kiedy to ty atakujesz i decydujesz o miejscu i momencie to jak kula nie trafi bo chujowo wycelowałeś przeleci psu koło łba i trafi kogoś ty odpowiadasz ze szkody i jesteś natychmiastowo do odjebania...
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 168
1 115
Gazda, a czy atak na a) posterunek policji b) muzeum narodowe, c) bank narodowy jest ok (wszędzie mogą znaleźć się przypadkowi cywile)?
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
po chuj chcesz atakować muzeum kurwa????

jeszcze raz gdy ktoś atakuje ciebie, nagle znajdujesz sie w sytuacji bojowej to trudno, nie masz innej możliwości, ale jak kurwa to ty decydujesz o miejscu i momencie ataku i jak komuch idziesz na łatwizne i pierdolisz ewentualne szkody u niewinnych bo wyższe cele i inne komusze gówna to zachowujesz sie jak komuch który nie szanuje życia i minia innych i jesteś komuchem...
 
T

Tralalala

Guest
Oczywiście, że odpowiada się za szkody, jednak nie ma co się patyczkować i patrzeć, czy aktualnie wpierdalają schabowego czy srają, śpią czy siedzą za biurkiem, odjebka powinna iść po całości, jak już to można użyć amunicji która mniej przebija. zauważ też, że ludzie w takiej sytuacji pewnie by wypierdalali ze środka czyli 2 strzały ludzie wybiegają 2 strzały w głowę, 500 stówek na stół za zniszczenie go i do następnej restauracji:D
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 168
1 115
ponieważ w muzeum są eksponaty i inne pierdoły, które można spieniężyć. Wojen nie wygrywa się, tylko się broniąc. Rozumiem twój punkt widzenia i też uważam, że najlepiej byłoby jakby cywile byli gdzieś na zewnątrz. Ale nie zawsze da się tak zrobić. Najlepszym rozwiązaniem byłoby po prostu przepędzić cywilów i "robić swoje".
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
@Tralalala taa kurwa kiedy wyciągniesz broń moze odjebiesz jednego, drugi w tym czasie chyci za broń zacznie sie strzelanina i mogą ucierpieć niewinni, no chyba ze wchodzisz do knajpy i informujesz wszystkich o zamiarze odjebania psów coby mieli czas uciec... ale wtedy psy też zaczna strzelać...
więc po prostu idziesz na łatwizne i zachowujesz sie jak komuch, bo pierdolisz że ktos nie zyczy se oberwac rykoszetem obo że ma zafajdany mózgiem psim stół czy ściane...

@Lancaster wchodzisz w nocy czy w świeto jak maja zamknięte i nimo ludzi, tak minimalizujesz mozliwość że ktos oberwie...
trza zawsze minimalizować na maksa w innym wypadku jest sie nie lepszym niż organizacja z którą sie walczy...
 
T

Tralalala

Guest
Gazda, zajęci wpierdalaniem imo nie zdążyliby. już ich strzały to nie jest mój problem, to nie ja strzelam ja tylko się bronię przed agresją owej organizacji. z tą minimalizacją to prosta sprawa, ale tu już wchodzimy w moralność vs skuteczność, czy powinniśmy żyć w świecie zniewolenia postępując moralnie czy postąpić nie moralnie aby powstał akap? oczywiście wojna z organizacjami przestępczymi to nie jedyna droga ale jak na dzisiejszy dzień nie widzę niczego co może w najbliższym czasie zdziałać coś, no może poza BTC i zrobieniem gdzieś cryptolandu:D
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
po pierwsze za duzo sie amerykańskich filmów naoglądałeś...

po drugie to ty przeprowadzasz atak i jesteś odpowiedzialny za wszelkie szkody, nie ma znaczenia czy twoja kulą czy kulą gliniarza który sie broni przed twoim atakiem...
trza było atakować tam gdzie nie ma ludzi i abo na terenie państwowym/niczyim, abo na swoim... a jak chcesz w knajpie odjebywać to sie wpierw zapytaj chociaż właściciela, a nie jak komuch jakiś pierdolisz jego własność...

jakbym ja miał knajpie i siedziały by tam policjaty i zarły a ty byś wlazł i wyciągnął broń sam bym cie odjebał... bo te pały nie pryszły mnie odjebać ani obrabować ino zarły i nie stanowiły zagrozenia, a ty mi syf robić na moim zamierzasz...

kwestia moralność vs skuteczność jest banalnie prosta...

idziesz na łatwizne jesteś komuch, koniec kropka...
nikt kurwa nie gadał że bedzie łatwo...
 
T

Tralalala

Guest
no nie wiem czy to taki problem pociągnąć 2 razy za spust przemieszczając rękę o metr, ale doświadczenia z bronią nie posiadam.
to nie jest atak, to jest obrona przed działaniem aparatu przemocy. oczywiście ja wybieram miejsce i czas jednego ze starć w tym wypadku, ale nadal jest to tylko i wyłączenie obrona. no jeżeli coś rozjebię, zabrudzę masz prawo dochodzić odszkodowania lub ukarać mnie ale to nie zmienia tego, że skuteczna odjebka to spontaniczna odjebka w każdym możliwym miejscu, restauracji, kiblu, kinie, urzędzie. widzisz Gazda rozbijamy się o to czy możliwe jest przeprowadzenie tego z wystarczającą skutecznością poprzez zaplanowane akcje wykonywane w mieszkaniach/domach lub pod ścianą. i co jest lepsze zabrudzenie stolika mózgiem czy niewola?
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
atak jest atakiem obrona obroną
pierdolisz innych ludzi ryzykując jakieś akcje na ich terenie jesteś komuchem do odjebania ponieważ niczym sie od nich nie różnisz...
 
T

Tralalala

Guest
atak to też forma obrony. dokonując odjebki elementów zamieszanych w działalność organizacji przestępczej bronię się przed ich atakiem na moją osobę, jednocześnie zapobiegam atakom których dokonują każdego dnia starając się egzekwować oraz narzucać mi ichnie zasady. zgadzam się, że jest to mało libertariańskie, ale czy widzisz inną równie skuteczną drogę? skuteczność vs moralność, niewola vs wolność.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
tak moge w chuj wrogów odjebać odpalając atomówke w toim miescie, chuj z moralnoscia no nie? liczy sie skuteczność ;)

kampania może być o charakterze obronnym, składa sie z akcji obronnych oraz ataków, zasady jak pisałem wyżej... to ze atakujesz w ramach obrony nie zmienia faktu ze atakujesz...

idziesz na łatwizne i atakujesz nie uwzględniajać obecności innych ludzi, olewając ich zycie i mienie lub atakujesz na czyimś terenie bez zapytania o zgode jesteś zwykłym komuchem i do odjebania...
 
T

Tralalala

Guest
jasnę dobry krasnal szybko wszystko załatwi i tak wszyscy są do odjebania za coś tam:D
atakuję, bronię się w tym wypadku to jedno i to samo w momencie gdy przeciwnik dokonuje ciągłego ataku, ja jedynie wybieram miejsce tej obrony.
idę na łatwiznę, jasnę, chcę osiągnąć cel którym jest wolność, jak wiadomo do jednego celu prowadzi wiele dróg, kwestia wybrania tej najbardziej skutecznej, najprostrzej i moralnie słusznej. nie zawsze da się wszystko zrealizować super tip top aby nikomu nie podpaść.
 

Brehon

Well-Known Member
555
1 486
Już pomijając kwestie moralne i to, że dla liba nie występują żadne "stany wyjątkowe", zawieszające moralność...

Dylemat moralność vs. skuteczność jest fałszywy, bo ignoruje interpretację poczynań przez otoczenie. Odjebywanie niewinnych nigdy nie kończy się dobrze, bo nie przysparza dobrego PR.

Robespierre, pomijając już ideologię, jaką się kierował, należał właśnie do tych ceniących "skuteczność", i skończył, jak skończył. Jego stronnicy zaczęli uważać go za zagrożenie. "Skuteczne" rozwiązania dają zawsze tak samo fatalne skutki.
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
chodzi o to że widzisz w knajpie jak jedzą to nie zaczynasz do niech strzelać w restauracji, tak samo jak nie rzucasz granata w policjantów kiedy na ulicy obok są inni ludzie...

co innego jak w sytuacji bojowej sie bronisz, tu nie ma wyjścia, ale przprowadzając atak to ty odpowiadasz za szkody u niezaangażowanych...

dlatego ak odpowiada za setki tysięcy poszkodowanych mieszkańców warszawy oraz zniszczenie miasta...

zmasowany terror dotyka w większości zwykłych ludzi, kto tego stosuje jest komuszym terrorystą...

Znaczy AK odpowiada za tych których niemcy zabili? Bez sensu według mnie. Mogę zrozumieć że ktoś uważa że odpowiadają za tych których postrzeliły ich zabłąkane kule, jeśli były takie przypadki. Ale na pewno nie za tych których trafiły kule, granaty czy bomby niemców. Strzelanie do niemców nie było niczym złym. Niemcy łamali aksjomaty wiele razy, na pewno wystarczająco żeby zakwalifikować ich do odjebania.
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
Już pomijając kwestie moralne i to, że dla liba nie występują żadne "stany wyjątkowe", zawieszające moralność...

Dylemat moralność vs. skuteczność jest fałszywy, bo ignoruje interpretację poczynań przez otoczenie. Odjebywanie niewinnych nigdy nie kończy się dobrze, bo nie przysparza dobrego PR.

Robespierre, pomijając już ideologię, jaką się kierował, należał właśnie do tych ceniących "skuteczność", i skończył, jak skończył. Jego stronnicy zaczęli uważać go za zagrożenie. "Skuteczne" rozwiązania dają zawsze tak samo fatalne skutki.

To wszystko zależy od przyjętych obyczajów i nastrojów wśród ludzi. W czasie wojny secesyjnej na przykład odjebywano całe osady, po obydwu stronach a i tak ludzie trzymali się tych których uważali za swoich.
Uważa się że "taktyka spalonej ziemi" stosowana przez Północ odniosła swój skutek.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
Znaczy AK odpowiada za tych których niemcy zabili? Bez sensu według mnie. Mogę zrozumieć że ktoś uważa że odpowiadają za tych których postrzeliły ich zabłąkane kule, jeśli były takie przypadki. Ale na pewno nie za tych których trafiły kule, granaty czy bomby niemców. Strzelanie do niemców nie było niczym złym. Niemcy łamali aksjomaty wiele razy, na pewno wystarczająco żeby zakwalifikować ich do odjebania.
komuchy z ak mogli se napierdalać sie z niemcami w lesie bo i tak by sie wycofali, żaden jebany komuch z ak nie pytał sie nikogo z setek tysięcy mieszkańców czy mogą sie napierdalać z niemcami w wyniku czego może zostać rozpierdolona ich chałpa a ludzie zginąć...
wchodzili nie pytając o zgode na prywatne posesje i otwierali z nich ogień do niemców ściągając na to miejsce ogień przeciwnika...

zwykłe jebane komusze świnie które w dupie miały życia i mienie warszawiaków...

tak, ak jest też odpowiedzialna za wszelkie szkody powstławe w wyniku działań swoich oraz reakcji niemców na działania ak...

poczekali by tydzień dwa to niemcy w obliczu możliwego otoczenia przez sowietów sami by sie wycofali...
 
A

Antoni Wiech

Guest
po chuj chcesz atakować muzeum kurwa????

jeszcze raz gdy ktoś atakuje ciebie, nagle znajdujesz sie w sytuacji bojowej to trudno, nie masz innej możliwości, ale jak kurwa to ty decydujesz o miejscu i momencie ataku i jak komuch idziesz na łatwizne i pierdolisz ewentualne szkody u niewinnych bo wyższe cele i inne komusze gówna to zachowujesz sie jak komuch który nie szanuje życia i minia innych i jesteś komuchem...

Nie no Gazda. Co się będziesz pierdolił. Jak ktoś Cie atakuje to też bierz pod uwagę niewinnych. Czemu niby nie? Inaczej komuch jesteś! Co to za nie myślenie o innych. Najlepiej zrób szybki rachunek i jak wyjdzie, że Twoja śmierć nie spowoduje potencjalnego ataku na jakąś grupę ludzi to DAJ SIĘ ZAJEBAĆ.

W ogóle nie planuj żadnych akcji kontrekonomicznych itp. bo jeszcze wpadnie urząd i zrobi kontrolę niewinnym ludziom, bo nie będą wiedzieć kto dokładnie robi wałki.

To niesamowite jak z niektórych wychodzi kolektywizm w niektórych przypadkach...
 
Do góry Bottom