Kampania prezydencka 2015 ogólnie - pozostałe przypały i odpały

OP
OP
tolep

tolep

five miles out
8 579
15 476
GpSshKC.png
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 808


Nowa sonda uliczna, tym razem płynie z niej nieco więcej optymizmu. :)
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 168
1 115
W tv im powiedzieli, że jest "antysystemowcem", a ponieważ "mają dość złych rządów" ..., poza tym Kukiz uosabia przeciętnego leminga (nie znaleźli nikogo bardziej przeciętnego). Lemingom wydaje się, że jest jednym z nich (przeciętnym lemingiem) i mają rację.
 

Racibor

Well-Known Member
408
2 160
Ściąga od Jacka Żakowskiego kto jest kim wśród kandydatów. Jedyni poważni to Duda, Komorowski i Palikot:) Co ciekawe Żakowski pisze, że Kukiz może nam się jeszcze przydać...


Najpierw skreślę tych, od których zalatuje odlotem. Bo odlot w pałacu władzy jest śmiertelnie groźny. Będę wyrozumiały. Nie uznam za odlot bełkotów Andrzeja Dudy, który wspieranie gejowskich małżeństw uznał za objaw lewactwa, a Polskę za kraj prawie totalitarny. Bo to tylko próba zdobycia w drugiej turze głosów twardych prawicowców, czyli blisko połowy kandydatów mających poparcie dziesięciu procent wyborców. Duda nie jest takim idiotą, by za lewaka uznać premiera Camerona, który zalegalizował małżeństwa gejów w Anglii. Jest tylko cyniczny.

Prawdziwi odlotowcy to dla mnie Marian Kowalski (Ruch Narodowy), Jacek Wilk (Kongres Nowej Prawicy), Grzegorz Braun (monarchista) i Janusz Korwin-Mikke. Ich mam szybko z głowy. Ich start pozwala oszacować w pierwszej turze społeczną skalę politycznego odlotu, ale tyle tej zabawy wystarczy.

Potem wezmę na oko emocjonalnie stabilnych, ale z braku wiedzy plotących trzy po trzy. W tej grupie są: Paweł Tanajno (wyznawca demokracji bezpośredniej), Paweł Kukiz (wyznawca jednomandatowych okręgów wyborczych), Magdalena Ogórek (plotąca np. o pisaniu prawa od nowa) i Adam Jarubas (który np. wierzy, że w Pogromie Kieleckim ginęli Polacy). Poza Tanajną każda z tych osób coś ciekawego wnosi i może nam się jeszcze w polityce przydać, jeśli przez parę lat poodrabia lekcje.

Zostają trzy kandydatury, które nie obrażają powagi wyborów. Janusz Palikot, Andrzej Duda i Bronisław Komorowski. Wszyscy inteligentni, wykształceni i z jakimś (różnym) doświadczeniem.



http://wiadomosci.wp.pl/kat,141204,...e-Ale-powiem-jak,wid,17516207,wiadomosc.html?
 
OP
OP
tolep

tolep

five miles out
8 579
15 476
Pejsbuk: Wybory Na Mapie

O ile pamiętam, Kukiz mocno rekrutował na fejsie. Korwin chyba wcale nie.

9XoWTNm.png
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Post-ubecka wataha zaciekle foruje Kukiza na czarnego konia wyborów. Albo Kukiz to skończony głupiec, który nie widzi nałożonej na siebie obroży, albo świadomie idzie wraz z gnojami po linii upierdolenia faktycznej antyreżimówki. Mamy coraz większy wysyp artykułów kreujących Kukiza na objawienie tych wyborów. Choćby z dzisiejszego dnia:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1027139...ure,wid,17519284,wiadomosc.html?ticaid=114d2d
Paweł Kukiz rośnie w siłę. Najnowszy sondaż IBRIS dla "Super Expressu" daje mu aż 14,3 procent poparcia! Czy może wejść do II tury? Takie niespodzianki zdarzały się już w przeszłości: Stanisław Tymiński brawurowo pokonał w prezydenckim wyścigu Tadeusza Mazowieckiego i zmierzył się z legendą "Solidarności" Lechem Wałęsą. Czy szykuje się powtórka z roku 1990?
TVN24 (portal)
Komorowski po raz pierwszy poniżej 40 proc. Duda coraz bliżej. Rekord Kukiza
bf1c0bb6-f4dc-11e4-a198-0025b511226e.jpg

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/najnowszy-sondaz-komorowski-na-prowadzeniu-duzy-wzrost-kukiza/ck3m5g
Najnowszy sondaż: Komorowski na prowadzeniu, duży wzrost Kukiza
Na ostatnie prostej w wyborach prezydenckich Millward Brown przeprowadził badanie sondażowe dla "Faktów TVN" i TVN24. Na prowadzeniu nadal jest ubiegający się o reelekcję Bronisław Komorowski, który zdobył 39 proc poparcia. Na drugiej pozycji znalazł się Andrzej Duda z wynikiem 27 proc. poparcia. Trzeci w badaniu jest Paweł Kukiz z 13 proc. poparciem. To jego rekordowy wynik w badaniu Millward Brown.

http://www.interia.pl/
Najnowszy sondaż prezydencki. Kukiz czarnym koniem
Sondaż Millward Brown: Komorowski traci, Duda drugi, Kukiz zyskuje
Dzisiaj, 7 maja (19:14)Aktualizacja: Dzisiaj, 7 maja (19:27)Bronisław Komorowski wciąż prowadzi w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego, ale poparcie dla niego spadło poniżej 40 procent - wynika z najnowszego sondażu Millward Brown przeprowadzonego dla Faktów TVN i TVN24. Na drugim miejscu znalazł się Andrzej Duda. W oczach wyborców wciąż zyskuje też Paweł Kukiz, który jest czarnym koniem starcia. Badanie pokazuje też, że wybory rozstrzygną się w drugiej turze.

 
Ostatnia edycja:

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Saleta, zapisz się na Marsa. Rany, ilu jeszcze beneficjentów/konfidentów Układu?

 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Wybory prezydenckie 2015. Plaga słabych kandydatów. Kto chce zagrać w rosyjską ruletkę?

W ostatnim dniu kampanii wyborczej przedstawiamy czytelnikom kandydatów na prezydenta, siedmiu szerzej, czterech niszowych - skrótowo.

Nieszczęściem tych wyborów jest jakość większości kandydatów. I nie chodzi wcale o to, że do tego wyścigu stają ludzie, którzy nie mają żadnego zaplecza ani szans na przyzwoity wynik. Nie chodzi nawet o to, że wielu startuje tylko po to, aby stać się rozpoznawalnymi i budować jakieś zaplecze przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Wielu polityków tak robi, chce, by ich poglądy i przekonania mogły zaistnieć w debacie publicznej. I jest to naturalne w demokracji.

Problem w tym, że zdecydowana większość kandydatów kompletnie nie nadaje się do pełnienia tej funkcji. Nie ma doświadczenia politycznego ani państwowego. Głosi poglądy skrajne albo wręcz oszalałe. Nie będzie w stanie reprezentować Polski w świecie. I w poprzednich wyborach zdarzały się takie indywidua, ale tym razem jest to plaga.

Grzegorz Braun ma obsesje antysemickie i bredzi coś o wysyłaniu Polaków na strzelnicę. Kandydat narodowców Marian Kowalski głosi, że na Ukrainie rządzi banderowski reżim. Zestaw poglądów Korwin-Mikkego znamy od lat: profilaktyczne bicie żony, pozbawienie kobiet praw wyborczych, a teraz trzeba dorzucić wiernopoddańcze deklaracje pod adresem Władimira Putina.

Paweł Tanajno chce rządzić krajem z pomocą referendów i - co więcej - znieść zasadę, że wynik jest ważny, jeśli weźmie w nim udział co najmniej 50 proc. uprawnionych obywateli. Skończyłoby się to kompletnym chaosem i rozkładem państwa, bo to prosta droga do przyjmowania sprzecznych ze sobą rozwiązań.

Paweł Kukiz chce obalać system partyjny i jest w tym zbliżony do gorącego orędownika referendów. Jedynym punktem jego programu są jednomandatowe okręgi wyborcze. JOW-y mamy już w wyborach do Senatu i utrwaliły one dominację dwóch największych partii PO i PiS w wyższej Izbie Parlamentu, ale Kukiz udaje, że tego nie wie.

Jacek Wilk to może najmniej zwariowany polityk z całego towarzystwa niszowych kandydatów, ale jest jedynie niezbyt wyrazistą kopią Korwin-Mikkego, z którym wcześniej był w jednej partii.

Adam Jarubas udawał, że nie wiedział, że w pogromie kieleckim zginęli Żydzi, choć właśnie w Kielcach urzęduje jako marszałek województwa świętokrzyskiego. Biedak nie ma też pojęcia, co robi i jak funkcjonuje rząd, np. Ministerstwo Gospodarki, za które odpowiada lider jego partii wicepremier Janusz Piechociński. Magdalena Ogórek nie ma, niestety, zdania w wielu sprawach, powtarza jedynie wyuczone formułki.

Wielu z tej gromady boi się konfrontacji z dziennikarzami. Jak można więc zakładać, że potrafią się skonfrontować z trudnymi decyzjami politycznymi, które przyszłoby im podejmować w Pałacu Prezydenckim?

Na placu boju pozostaje Janusz Palikot, Andrzej Duda i prezydent Bronisław Komorowski. Palikot ma akurat doświadczenie polityczne i potrafi przekonująco przedstawiać swoje poglądy. Ale jego główne dokonania to rozwalenie swojego własnego ugrupowania, wątpliwa gospodarka partyjnymi finansami i częste wolty polityczne, w trakcie których zgubił zdecydowaną większość swoich zwolenników.

Duda jest najpoważniejszym kontrkandydatem urzędującego prezydenta. Nie jest to polityk radykalny, nigdy nie był w pierwszym szeregu zwolenników teorii zamachu smoleńskiego, zdarzało mu się wypowiadać poglądy racjonalne, ma za sobą pracę urzędniczą w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Często zarzuca mu się, że jest politykiem drugiego szeregu, a w wyborach prezydenckich powinien stanąć do walki sam Jarosław Kaczyński jako lider PiS. I wtedy wybory te miałyby swoją wagę. Ale chyba nie na tym polega główny problem, bo gdy pięć lat temu w wyborach startował Bronisław Komorowski, to też nie był liderem Platformy Obywatelskiej.

Problemem Dudy jest to, że jest politykiem słabym, który nie potrafił się postawić swoim przełożonym, gdy zmuszali go do decyzji sprzecznych ze zdrowym rozsądkiem czy przyzwoitością. Chodzi przede wszystkim o podpisanie się pod projektem ustawy o in vitro, która zamierza karać lekarzy więzieniem za zastosowanie tej metody. Chodzi o to, że podpisał wniosek o ułaskawienie w trybie nadzwyczajnym wspólnika zięcia prezydenta Kaczyńskiego, choć skazany wyłudził pieniądze z PFRON. Chodzi wreszcie o przygotowanie szkodliwego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie SKOK-ów. Był to efekt lobbingu wpływowego biznesmena Grzegorza Biereckiego, który z pomocą PiS skutecznie dbał o swoje interesy finansowe.

Te wydarzenia są istotne przy ocenie predyspozycji Andrzeja Dudy do pełnienia najwyższej funkcji w państwie.

I jest Bronisław Komorowski, który ma za sobą pięć lat pełnienia tego urzędu. Jest politykiem centrowym z lekkim przechyłem konserwatywnym, choć ostatnimi czasy pilnie zabiegał o głosy lewicowego elektoratu. Dokładnie wiadomo, czego się po nim spodziewać i jaki jest styl jego prezydentury. Zdarzały mu się gafy, nie wygłasza porywających przemówień, ale też nie można mu odmówić doświadczenia i wiedzy.

Wyborcy muszą ocenić, czy ta nudna przewidywalność im się podoba, czy raczej preferują rosyjską ruletkę. Muszą też wiedzieć, że oddanie głosu nieważnego czy odmowa udziału w głosowaniu to wybór tej drugiej, jakże emocjonującej opcji.

http://www.wykop.pl/link/2536199/gl...a-podsumowana-jednym-artykulem-o-kandydatach/
 
Do góry Bottom