Języki obce

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Jakim szwargotem posługujecie się biegle? Czy macie jakieś własne metody na opanowanie języka obcego?
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
A którymi posługujesz się płynnie - jeśli wolno zapytać? Ciekawi mnie, czy libertarianie w jakiś sposób się tu wyróżniają.

Sam jestem tępy pod tym względem, dopiero ostatnio wziąłem się na serio za angielszczyznę.
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Kiedyś perfekcyjnie po niemiecku szprechałem ,ale tak się złożyło, że ostatni kontakt z niemieckim miałem 10 lat temu i chyba wszystko zapomniałem, dogadam się po rosyjsku, bez problemu rozmawiam/piszę po angielsku na tematy techniczne , ale do perfekcji daleko ... jakbym miał w pyte czasu i kasy i bym sie nudził, to bym się arabskiego uczył ...
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Ja się uczyłem arabskiego i perskiego, ale stwierdziłem, że w sumie to za życiowe jak dla mnie i zmieniłem studia z kulturoznawstwa Bliskiego, Środkowego i Dalekiego Wschodu na filozofię. Z angielskim nie mam raczej problemów, ani w mowie, ani w piśmie.
 
D

Deleted member 427

Guest
Dobrze gadam po angielsku (I speak English very well), poza tym nic - w żadnym innym języku ani słowa nie kumam.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 781
4 723
Jeśli liczą sie jezyki martwe to lacina babiloński i egipski (ostatnie dwa dopiero od niedawna wiec w stopniu podstawowym). Slabo hiszpański. Pasywny niemiecki ale rozumiem dosc dobrze. Angielski komunikatywny i chyba na niezlym poziomie.
 

Kimono

Active Member
163
30
Nie da się nauczyć języka obcego, nie mieszkając pośród ludzi, którzy się tym językiem na codzień posługują. Co najwyżej można wyrobić złudzie, że się to udało - w praktyce „język” taki zawsze bardzo daleki będzie od tego prawdziwego. I nie chodzi tu o akcent, a o dobór słów nawet.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 781
4 723
Niby masz racje że się nie da z drugiej strony znam wielu Polaków dla których dobór slow w ich własnym języku jest ogromnym problemem. Wiele zalezy od stopnia twojej determinacji i iod tego w jaki sposób i do jakich cellów zamierzasz sie danego jezyka uczyc
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
sam gadam mieszanką góralskiego podhalańskiego i małopolskiego, polski literacki rozumiem ale mało używam
ich spreche fliessend deutsch (niederdeutsch)
I speak english too
et je parle francais aussi
en ik sprek nederlands (gelderns en flaams)

jestem w stanie se pogadać po czesku jak i słowacku, z jugolami i ukraincami jak i rosjanami też sie dogadywałem, szczególnie przy wspomaganiu płynami gada sie bez problemów hehe

podstawy by coś tam powiedzieć to włoski, szwedzki, jak sie ostatnio okazało po portugalsku też sie z klientem dogadałem hehe
czyli generalnie jakikolwiek język germański jak i romański rozumiem

w sumie to jedynie z języków celtyckich i albańskiego nic nie umiem... (jeśli chodzi o europejskie języki oficjalne) bez różnych baskijskich czy gagauzyjskich

z poza europy to bez problemów rozumiem afrikaans, i od jakiegoś czasu ucze sie (znaczy sie słucham oglądam tv, na forach śmigam i co chwile coś tam załapuje) tok pisin, hiri motu, ayisyen i ostatnio mi sie nudziło i zacząłem sie japońskiego uczyć ale pierdole... 6000 znaków by móc przecxytać wszystko...
 

Avx

Active Member
831
186
Mój angielski wystarcza do całkowicie komfortowego słuchania i czytania na większość tematów (z ideologicznymi łącznie - właściwie to teksty polityczno-ekonomiczne rozumiem najlepiej xd ).

Niemniej jednak, bardzo rzadko zdarza mi się cokolwiek samemu mówić (więc mówię w tragiczny sposób :/ ); a i do gramatyki nie mam talentu.

Stąd wolałbym się raczej w tym języku nie wypowiadać bez wyraźnej potrzeby, bo nie lubię się ośmieszać.

Kiedyś muszę pójść na jakiś kurs i dużo, bardzo dużo mówić.
 

Oreł

Well-Known Member
574
465
Angielski biegle, łacina - dobrze (w mowie i piśmie), rosyjski dobrze, w stopniu mniej lub bardziej podstawowym greka, francuski, niemiecki i włoski. Generalnie rozumiem każdy romański i słowiański. Najgorzej idzie mi niemiecki, trzy lata w liceum, kilkanaście lat wyjazdów i oglądania telewizji, a i tak ledwo się dogaduję.

sam gadam mieszanką góralskiego podhalańskiego i małopolskiego, polski literacki rozumiem ale mało używam

Osobiście przeżyłem szok kulturowy, kiedy idąc do liceum odkryłem, że nie wszyscy w Wielkopolsce mówią na co dzień gwarą. Zwłaszcza na wuefie było dziwne, gdy usłyszałem, jak wiara zamiast o kastach i manach mówiła o "bramkach" i "składach".
 
M

Matrix

Guest
Kimono napisał:
Nie da się nauczyć języka obcego, nie mieszkając pośród ludzi, którzy się tym językiem na codzień posługują. Co najwyżej można wyrobić złudzie, że się to udało - w praktyce „język” taki zawsze bardzo daleki będzie od tego prawdziwego. I nie chodzi tu o akcent, a o dobór słów nawet.

Da się, trzeba mieć odpowiednio ukształtowaną korę mózgową, jakiś mały procent ludzi to ma inni muszą wkuwać obcy język i tak słabo go opanują. Ja należę do tych drugich.
 
C

Cngelx

Guest
Angielski i rosyjski, oba się przydają. Ale chyba, niedługo pokombinuję coś z nauką arabskiego lub hindi... w końcu trzeba pomyśleć o przyszłości
 

godlark

Member
115
1
A tak odbiegając trochę od tematu, kiedy znajdujecie czas na naukę języków i ich praktykowanie? Ja praktykuję angielski do matury (rozumiem dość teksty z mises.org :D). Planowałem ćwiczyć niemiecki, ale to 3 klasa liceum, więc wolę na innych dziedzinach się skupić ;)
 
C

Cngelx

Guest
W tej chwili to tylko czytanie dokumentacji, większość po angielsku, ale np. nginx po rosyjsku ;)
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 781
4 723
Mam w rodzinie obcokrajowców więc pomaga to o tyle że doslownie zmusza do mówienia kiedy się z nimi chcesz porozumiec (oni tak samo muszą się uczyc polskiego). Pracowalem kiedyś krótko w firmie w której mówiono tylko po angielsku. Poza tym czaty skype fora no i jesli wyjeżdzasz to przynajmniej ten angielski włącza sie sam z automatu juz.
Bardzo rozwinelo mój angielski czytanie obcojęzycznych książek zamówionych z Amazonu lub przywiezionych przez rodzinę (albo spiraconych z sieci). Polecam te metode (nie piractwo znaczy tylko książki)
 

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 055
Polecam stronkę http://duolingo.com
Jest to projekt twórcy reCaptcha. Chodzi o to, że ludzie ucząc się języków, jednocześnie tłumaczą teksty w internecie.
Ale nawet jak dopiero zaczynacie się uczyć i nie znacie jeszcze ani jednego słowa, to jest obszerny kurs, bardzo fajnie zorganizowany. Tutaj obrazek jak to wygląda (nie mój): http://i.imgur.com/RqxiV.jpg

Project jest jeszcze w fazie beta, za 30 dni oficjalne otwarcie. Ale można już testować, wystarczy podać maila i czekać na zaproszenie. W tym momencie dostępne języki to hiszpański i niemiecki oraz francuski w fazie beta. Będą też inne.

Ja kilka miesięcy temu zacząłem się uczyć hiszpańskiego od zera. Na początku próbowałem z mp3, potem Rosetta Stone, teraz właśnie Duolingo i tutaj zrobiłem największe postępy.
 
Do góry Bottom