Jebło w Bostonie

[Deleted member 427]

tosia, przecież zamachowcami okazali się Czeczeńcy-muzułmanie. Po co administracja Obamy miałaby stygmatyzować tę akurat grupę? Rozumiem, gdyby zamachowcami okazali się jacyś right-wing ekstremiści z Tea Party, ale muzułmanie?

 

[tomislav]

Patrz Alzuci203 co napisałeś. Założyłeś coś z góry i wobec tego czegoś zdążyłeś już zasadzić diagnozę projektując ją na "nas". W ogóle nie odniosłeś się merytorycznie do sprawy i tyle.

 

[Deleted member 427]

A ten drugi zamachowiec co przeżył i go znaleźli w łodzi? Odzyskał przytomność? Zeznawał już?

 

[Hitch]

Rozumiem, gdyby zamachowcami okazali się jacyś right-wing ekstremiści z Tea Party, ale muzułmanie?

To był "za mały" zamach, żeby miał na celu stygmatyzowanie kogokolwiek. Raczej chodziło o to, żeby ludzie się wypieli i wzięli bez wazeliny to, co działo się w ciągu kolejnych paru dni - psiarnię/wojsko wchodzące sobie ot tak ludziom do domów i "czołgi" na ulicy. Bez tego nawet w lewackich mediach przeszłaby fala protestów przeciwko bezpodstawnemu używaniu siły. Ale kiedy już komuś ujebało nogi to proszę bardzo, niech władza sobie rozstawia po kątach ludzi w ich własnych domach.

A RW ekstremistom się obrywa za masakry w szkołach i kinach.

 

[Deleted member 427]

W kinie na razie była jedna masakra, wiec liczba mnoga jest w tym wypadku nie na miejscu. Z drugiej strony jak się przez bite trzy tygodnie wałkowało Aurora, Colorado, to przeciętny Smith spokojnie mógł odnieść wrażenie, że we wszystkich kinach w kraju psychole strzelają. Media są fajne, zawsze to powtarzam

 

[military]

To, co robi gość w tym filmiku, nie jest poddawaniem w wątpliwość! Jest sianiem dezinformacji - bo jakieś rzekome, niesprawdzone medyczne źródło (nie wiemy nawet, jakiej specjalizacji) zauważyło na statycznym zdjęciu, że nie kapie krew. Na to zdjęcie patrzyły zapewne MILIONY lekarzy, ale tylko jeden (anonimowy) zauważył nieprawidłowość. W przypadku WTC odzywały się setki, jeśli nie tysiące specjalistów, że coś jest nie tak z wybuchami, z zawaleniami, z trzecim budynkiem. Tutaj nawet nie mamy głosu tego rzekomego lekarza, tylko film na youtube bez narracji. Jeśli miałbym wierzyć w spisek, to w taki, że to krok mający doprowadzić do kompromitacji "spiskowców".

Równie dobrze moglibyście napisać, że ofiary w WTC były podstawione, bo na zdjęciach wszystkie są martwe, więc nie ma dowodu, że w budynkach przed zawaleniem nie podłożono zwłok. Może tak naprawdę w WTC nikogo nie było? Parę przekierowanych rozmów telefonicznych z podstawionymi aktorami, parę manekinów z motorkiem odpowiadającym za ruchy rękami i nogami wyrzuconych z okien... A cała akcja wyglądająca jak kontrolowane wyburzenie. Cytując filmik - "potrzebujecie więcej dowodów"? Co prawda na razie żadnego (podobnie jak filmik) nie przedstawiłem, ale już powinny wam pałki twardnieć.

Przygotowują wybuch PRAWDZIWEJ bomby w tłumie i podstawiają aktorów do roli ofiar... O czym mówi jeden anonimowy internauta powołując się na jedno anonimowe źródło. Nie, nie ma powodu do szydery. Ani jednego.

http://educate-yourself.org/cn/bostonbombingdidyouthink20apr13.shtml

Co prawda jeden koleś i drugi mają zupełnie inne nosy, jeden ma kręcone włosy a drugi nie, jednemu brakuje palca, jeden wcale nie ma nóg a drugi ma kikuty - no ale poddawajmy wszystko w wątpliwość, niezależnie od tego, jak niedorzeczne są nasze tezy. Wszak mamy jako dowód trzy piksele na niewyraźnych zdjęciach.

W przypadku niewystarczających dowodów wątpliwości rozwiązuje się na korzyść oskarżonego. Dopóki nie będzie dowodów bardziej wiarygodnych, sorry - nie kupuję tej konkretnie części możliwego spisku. False flag? Może; wręcz prawdopodobnie. Ofiary-aktorzy? Nic na to nie wskazuje.

Ach, i jeszcze jedna sprawa. Gdyby nie przeciek, świat nadal żyłby w błogiej nieświadomości PRISM-u. Tego systemu nie wykrył jakiś anonimowy internauta, analizując piksele na zdjęciach. Tak się robi konspiracje, moi drodzy.

 

[military]

Ok, rzecz ostatnia. Według spiskowca ofiara to podstawiony żołnierz bez nóg - który nie ma nawet kikutów, nogi prawdopodobnie amputowano mu przy miednicy.

http://www.dailymail.co.uk/news/art...termination-walks-time-losing-legs-blast.html

Plus: ma wszystkie palce. Dziękuję za uwagę.

 

[tosiabunio]

Ależ oczywiście, że poddaje w wątpliwość. Być może jego wytłumaczenia są z dupy, ale wątpliwości w sprawie tego zamachu pozostają.

Oczywiście Ockham każe nam kupić teorię, że zamach zorganizowało dwóch Czeczenów z bliżej nieokreślonych powodów, bo przecież teoria, że jest to robota tajnych służb jest mniej prawdopodobna.

 

[military]

Tosia, żeby tak napisać, trzeba bardzo dużo złej woli. Przecież nie biorę za pewnik oficjalnej wersji zamachu - po prostu wątek z podstawionymi ofiarami jest totalnie niewiarygodny i z dupy wzięty. Bez dowodów, tylko pierdolenie dla pierdolenia, coś jak zwolennicy moon hoax, którzy nie potrafią zrozumieć braku gwiazd na zdjęciach z powierzchni Księżyca.

 

[Hitch]

Nie bardziej niż ustawiony atak. Ofiary to bardzo ważna część teatrzyku. Popatrz na masakry w szkołach i rodziców piejących o ograniczenie dostępu do broni, żeby "nasze dzieci" nie musiały ginąć. Oczywiście to nie jest tak, że po klipie, który wygląda jakby był montowany po kwasie już jestem święcie przekonany, że facet z ujebanymi nogami jest podstawiony. Ot kolejna kwestia, którą warto przyjmować z dystansem, bo rzeczywiście brak krwi tam, gdzie jej powinno być po kostki jest tu dość ciekawym spostrzeżeniem.

 

[military]

Ale skąd wiesz, że brak krwi? Jakie masz kompetencje, by to oceniać? Koleś jest blady jak ściana - prawdopodobnie stracił już masę krwi na miejscu wybuchu; nie wydaje mi się, żeby go przenieśli na wózek i wywieźli w 5 sekund, i to bez zatamowania krwawienia poprzez opaskę uciskową. Oczywiście nie twierdzę, że tak było, bo SIĘ NA TYM NIE ZNAM. Zapytajcie o zdanie lekarza, bo dopóki sami wypowiadacie się na tematy medyczne, będziecie obiektem do kręcenia beki - i może się okazać, że pierwszy lepszy chirurg może was zaorać i przyczepić łatkę pieniaczy i oszołomów.

Słowem: trzymajcie się swoich kompetencji. Medycyna nie jest dziedziną, w której powinien wypowiadać się Mietek z ulicy.

BTW: oczywiście ignorujecie mój drugi link, w którym pokazałem, że gościu ewidentnie ma kikuty (a podstawiony koleś nie ma), w którym facet jest widoczny na protezach (których koleś bez kikutów nie mógłby założyć), w którym gość ma wszystkie palce (a aktor rzekomo nie ma). No ale nie, to nie wystarczy - bo jak uwierzysz w spisek, będziesz CHCIAŁ wykazać jego prawdziwość, niezależnie od dowodów. Zawsze znajdziesz jakiś szczegół, który uznasz za podejrzany - czy to ze zwykłej ignorancji, czy też z zamiłowania do spisków.

 

[Hitch]

Ale skąd wiesz, że brak krwi? Jakie masz kompetencje, by to oceniać?

Kiedyś w szkole rozciąłem sobie głowę. Pomimo, że nie uszkodziłem żadnej tętnicy (d'uh) to z dwucentymetrowej ranki wylało się tyle krwi, że upierdoliło mi w niej całą twarz, koszulkę i spodenki. Że o widocznych śladach na podłodze na trasie sala gimnastyczna - gabinet lekarki nie wspomnę. Nie twierdzę, że po zatamowaniu krwawienia dalej z kikutów tryskałyby fontanny krwi, ale że widoczne ślady na ulicy mimo wszystko powinny być. Jest jedno zdjęcie, które ładnie pokazuje przebytą drogę przez ofiarę z całym tym dyndającym mięsem, kośćmi i innym syfem, ale na jezdni nie ma nic. Ani pod wózkiem, ani za nim, ani nawet na rękach ofiary, skoro już przy tym jesteśmy. Zatamowanie krwawienia nie wymazuje go magicznie. Po prostu ma zmniejszyć upływ cennej krwi w kluczowych momentach, co nie znaczy, że dalej nie cieknie. A już tym bardziej z rozpierdolonych doszczętnie nóg, z których dosłownie wystają gnaty.

Zawsze znajdziesz jakiś szczegół, który uznasz za podejrzany - czy to ze zwykłej ignorancji, czy też z zamiłowania do spisków.

Akurat nigdy nie broniłem tezy, że gościu nie tylko wykrył spisek, ale też znalazł konkretnego aktora, który brał w nim udział. Segment z poszukiwaniem brakującego paluszka u dłoni na rozpikselowanym wideo był mega naciągany.

 

[military]

Ok, niech ci będzie - nie istnieją sposoby zatamowania krwawienia, stan szoku nie służy między innymi ograniczeniu bólu i zmniejszeniu krwawienia, a fakt że ten wózek pędzi pewnie z 12 km/h pchany przez biegnących ludzi nie ma znaczenia. Zawieszam niewiarę.

Teraz uzasadnij mi motywację robienia takiego przedstawienia. Aktorzy, sztuczna krew, sztuczna bomba. Dlaczego po prostu nie jebnąć bombą w prawdziwym tłumie? No bo przecież to wszystko musieli być statyści. W 2001 mieliby rozwalić WTC i nie przejąć się bodajże 2000 ofiar, a teraz są tacy och ach wrażliwi i troskliwi, że podstawiają kolesia z urwanymi nogami?

Nadal czekam na głos chirurga. Ale nie anonimowego.

 

[Mad.lock]

Nie chce mi się wgłębiać w ten temat, więc nie klikałem na żadne linki, ale podstawienie aktora nie musi być powodowane chęcią zmniejszenia liczby rzeczywistej ofiar, a kwestiami medialnymi.

 

[military]

Myślę że wybombienie w kosmos grupy prawdziwych ludzi jest wystarczająco medialne.

 

[Mad.lock]

No teoretycznie tak, ale samo podłożenie bomby miałoby (zakładając, że to robota służb) wyłącznie efekt propagandowy, a nie chodziło o zabicie określonej liczby ludzi. Efekt tej bomby jest mierzony wyłącznie efektem medialnym. A nie ma gwarancji, że akurat trafi się ofiara dostatecznie okaleczona (ale żywa) i medialna jednocześnie.

 

[Hitch]

Może też trafić się ofiara, która zacznie krzyczeć, że to robota rządu, albo że gdyby mogła nosić broń tak jak jej się podoba to może by się jej udało odjebać napastnika, zanim ten odjebałby jej nogi. Pokrzywdzeni mówiący dokładnie to, czego chce władza są na wagę złota ze względów propagandowych. Poza tym, nikt nie neguje, że tam doszło do wybuchu. Po prostu jakiś kolo w necie zarzucił koncepcję, że niezależnie od faktycznej liczby ofiar, rząd wstawił tam "swoją". Dla mnie to ma jako taki sens, ale też nie chcę się o to wykłócać, bo nie chce mi się szukać dowodów, a i samo zdarzenie ogólnie miało dla mnie raczej marginalne znaczenie

 

[kr2y510]

Czeczeni na obczyźnie są z jakiegoś powodu łatwiej podatni na werbunek przez ekstremistów niż inne nacje muzułmańskie.
Niemcy: ciężarna Czeczenka brutalnie pobita w ośrodku dla uchodźców | Głos Rosji

W mieście Eisenhüttenstadt małżeństwo z Czeczenii zostało zaatakowane przez muzułmańskich fanatyków. W rezultacie kobieta, która była w ciąży, starciła dziecko. Jej mąż również wymagał hospitalizacji.

Do zdarzenia doszło w ośrodku dla uchodźców. Około 10 osób, również uchodźców z Czeczenii, wdarło się do pokoju, w którym mieszkali małżonkowie i brutalnie ich pobiło. Motywem pobicia było to, że kobieta nie nosiła chusty na głowie i ubierała się w dżinsy, naruszając tym islamskie tradycje.

Ja słyszałem jakiś czas temu, że w Polsce imigranci z Czeczenii wysuwali żądania głównie religijne. Domagali się własnej ubojni itd. A ci sami Czeczeni jak są w Rosji, to bez problemów jedzą wieprzowinę i zapijają wódką.

 

[tomislav]

Chyba się nie zrozumieliśmy Military.

Całą swoją uwagę specjalnie skupiłem na focie gościa z obszarpanymi girami, więc nie rozumiem, po co próby wpuszczenia tematu w rejony gdzie grasują "podłożeni" aktorzy (tego też nie można wykluczyć, z czystej rzetelności).

Argument "ze zdjęcia statycznego" nie może do mnie trafić, mimo naprawdę dobrych chęci. Mam również wrażenie, że bardzo chcesz, bym podpisywał się pod wszystkim, co zobaczyłem w filmie, bo wtedy łatwo napisać: kolejny oszołom, ale nie panie, tak nie ma.

Po raz kolejny: zdjęcie przedstawia faceta z wyjątkowo ciężkimi obrażeniami, gdzie w gwałtowny sposób poprzecinane zostały wszystkie najważniejsze arterie kończyn dolnych i naczynia włosowate. Już nie wspominam kolejny raz o kościach, mięśniach i powięziach. Wszystko było w stanie opłakanym, upływ krwi musiał być potężny, więc wydaje mi się zupełnie nierealne, by przebyty przez wózek asfaltowy kawałek drogi, pozostał czysty. Czekali, aż koleś obcieknie? No bez jajec, tu liczy się każda sekunda.
Wyobrażam sobie, że strzępy oberwanego ciała można by porównać do cieknącej, przemoczonej gąbki i wnioskuję, że mimo zastosowania opaski mającej zatamować krytyczne wykrawianie, powinno mimo to mocno kropić i lać się z tych majtających się fragmentów rozszarpanego ciała i żył.

Jakie pytanie można postawić lekarzowi? Jakieś propozycje?

 

[military]

Shock is a medical emergency in which the organs and tissues of the body are not receiving an adequate flow of blood. Jednym słowem - szok może spowodować zatrzymanie obiegu krwi. Kiedy facet już się sporo wykrwawił, nawet z takiej rany może nie kapać ciurkiem. Przynajmniej tak sugerują internetsy.

A lekarza zapytaj po prostu, czy to możliwe, aby po rozerwaniu nóg facetowi nie tryskała jucha jak w Kill Billu. Słowem: czy to zdjęcie to fejk?