Jaruzelski

A

Antoni Wiech

Guest
jaruzelski_i_komorowski
 

Wujaszek Ilicz

Well-Known Member
231
706
Jaruzel to zwykła chorągiewka. typ człowieka który w latach 40 ganiał z nkwd leśnych i kułaków, w 50 rozliczał zbrodnie ubków, w 68 wyganiał syjonistów z LWP , w 70 i 81 ratował socjalizm i strzelał do roboli, 88 i 90 z kolei dekonstruowal komune i budował demokracje zaś w 2014 przyjął sakramenty( i jeszcze nieco wcześniej zdążył odjebac brazylijska telenowele). zawsze z prądem. chuj mu w dupe i tyle
"- No pięknieś pan nam to wszystko wyśpiewał, panie Cwynkar.
- Ja wam zawsze wszystko wyśpiewam."
Kiszczak jest większą kurwa ale założę się ze na jego pogrzebie tylu "antykomunistow" nie będzie
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
No i wychodzi powoli prawda o Jaruzelu, jak to zwalczał "bandy" wrogów socjalizmu.
https://wrealu24.pl/7477-szok-ujawn...lskiego-z-krwawych-wypraw-na-niezlomnych-foto

DGYq_K1_FXk_AAXzrq.jpg


Profesor Sławomir Cenckiewicz, dyrektor Wojskowego Biura Historycznego, opublikował w mediach społecznościowych raporty młodego Wojciecha Jaruzelskiego z jego wypraw na żołnierzy Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych oraz Wolności i Niezawisłości. Jak dodał historyk, są tego „setki stron”. Sprawozdania pochodzą z końca 1946 r. i początku 1947 r.

I pomyśleć, że taki zbrodniarz miał państwowy pogrzeb, a Prezydent RP (Bronisław Komorowski – red.) żegnał go słowami: „żegnam jednego z ostatnich symbolizujących trudny, a często tragiczny los pokolenia czasów powojennych, pokolenia głębokich, bolesnych podziałów, polityka, żołnierza, człowieka dźwigającego ciężar odpowiedzialności za najtrudniejsze i za najbardziej chyba dramatyczne decyzje w powojennej historii Polski”
– przypomniał prof. Cenckiewicz.

....

Dobry dzień... Trzeci tydzień przebijam się przez akta LWP związane z fizyczną likwidacją Żołnierzy Niezłomnych! Jest tego tysiące... No i dzisiaj – teczka po teczce – 5. Kołobrzeskiego Pułku Piechoty. A tam... setki stron z kpt. Wojciechem Jaruzelskim w roli głównej – krwawy sprawozdawca z krwawych wypraw na żołnierzy AK, NSZ i WiN
– poinformował Sławomir Cenckiewicz.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 792
Musimy to wreszcie rozstrzygnąć... Czy byłoby to poniżające dla generała, czy nie - prosimy Janusza Korwin-Mikke o zdanie w tej sprawie.

Ujawniono dokument MON z 1990 r. dot. odwołanego spotkania Mazowieckiego z Kaczorowskim

Polska Wczoraj, 22 stycznia (19:40)
Premier Tadeusz Mazowiecki w lutym 1990 r. uznał formułę spotkania z Ryszardem Kaczorowskim, prezydentem Polski na uchodźstwie "za poniżającą wobec prezydenta Jaruzelskiego, swojego rządu i państwa" - wynika z dokumentu MON opublikowanego przez Wojskowe Biuro Historyczne.



Dokument, który powstał na podstawie meldunku attache wojskowego przy Ambasadzie RP w Londynie, pochodzi z 15 lutego 1990 r. Przedstawia on sprawę planowanego wcześniej spotkania Kaczorowskiego z Mazowieckim podczas jego wizyty w Wielkiej Brytanii, do którego ostatecznie nie doszło - jak napisano - z przyczyn protokolarnych.

"Prezydent R. Kaczorowski wraz ze swoim rządem zaproponował spotkanie z delegacją polską 12 bm. w oddzielnej sali, po spotkaniu premiera Mazowieckiego z Polonią w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym, z zachowaniem ceremoniału "wejścia prezydenta RP" - co premier Mazowiecki uznał za poniżające wobec prezydenta Jaruzelskiego, swojego rządu i państwa" - czytamy w opublikowanym w poniedziałek na Twitterze dokumencie.

Dokument następnie głosi, że premier Mazowiecki nie zaakceptował zaproponowanej przez Kaczorowskiego formuły, ale jednocześnie sam zaproponował spotkanie z Kaczorowskim w następnym dniu - "po rozwiązaniu rządu emigracyjnego".

Attache wojskowy zameldował też, że podczas spotkania z Polonią premierowi Mazowieckiemu zadano pytanie: "Dlaczego w jego rządzie są nadal komuniści, a prezydentem jest W. Jaruzelski". Według twórców dokumentu Mazowiecki odpowiedział: "dzięki tym ludziom doszło do przemian w Polsce, a ja jestem premierem".

Dokument MON Zarządu II Sztabu Generalnego WP opublikował dyrektor WBH Sławomir Cenckiewicz, który jednocześnie ocenił, że premier Mazowiecki "ze względu na szacunek dla Jaruzelskiego obrażał legalnego Prezydenta RP Ryszarda Kaczorowskiego".

Tadeusz Mazowiecki (1927-2013) był działaczem opozycji w PRL, m.in. redaktorem naczelnym "Tygodnika Solidarność"; uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu i pierwszym niekomunistycznym premierem w Polsce po II wojnie światowej (1989-1991); a w latach 90. wysłannikiem ONZ na Bałkanach.

Ryszard Kaczorowski (1919-2010) w czasie II wojny światowej wstąpił do armii gen. Władysława Andersa; przeszedł szlak bojowy 2. Korpusu Polskiego; w 1947 r. osiadł w Londynie. Był prezydentem Polski na uchodźstwie w latach 1989-1990; po wyborze Lecha Wałęsy na prezydenta przekazał na jego ręce insygnia władzy prezydenckiej II Rzeczypospolitej.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
A jak miał postąpić wypierdek "Okrągłego Stołu"?
Był lojalny w stosunku do swego pryncypała Jaruzelskiego i tyle.


Według twórców dokumentu Mazowiecki odpowiedział: "dzięki tym ludziom doszło do przemian w Polsce, a ja jestem premierem".
I tu ten stalinowski komuch nawet powiedział prawdę.
Ja uważam że nie można mieć pretensji do samego Mazowieckiego. Skurwielami byli wszyscy przy "Okrągłym Stole". Bez wyjątku.
 
Do góry Bottom