Jaruzelski

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Dajcie spokój. Jaruzel miał tylko jednego niezastąpionego syna.

wielo.jpg


Sry ale who the hell is that?
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Moja teoria spiskowa, że Jaruzel był sowiecką, a potem ruską matrioszką ma potwierdzenie.
A propos "gdybania" , to na takie "gdybanie" pozwolił sobie nieżyjący już niestety historyk profesor Paweł Wieczorkiewicz. Profesor poruszył sprawę tak zwanych "matrioszek", czyli "nielegałów" podstawianych do armii Andersa czy później Berlinga. "To jest mniej więcej to samo, co pokazano w serialu o Hansie Klossie 'Stawce większej niż życie'. Uczono faceta języka polskiego oraz biografii osoby, którą miał zastąpić. Sprawę tę pierwszy raz poruszył Piotr Jaroszewicz. Zaraz potem został zamordowany. Niewykluczone, że dotknął problemu, który jeszcze w 1992 roku był tak newralgiczny dla rosyjskiego wywiadu, że trzeba go było uciszyć." Kto mógł być taką matrioszką? Paweł Wieczorkiewicz odpowiada: "Być może Bierut, a może nawet Jaruzelski." Czy pan panie pułkowniku zetknął się z tym tematem poruszonym przez profesora Wieczorkiewicza? To jest zupełne science fiction?

Oczywiście cytat, który pan przeczytał, znam bardzo dobrze. Wielokrotnie nad nim myślałem. No, niestety reguły logicznego myślenia wskazywałyby, że - na podstawie tego materiału, który ja zebrałem - całkowicie możliwe jest to, co napisał pan profesor Wieczorkiewicz. Jest to wysoce prawdopodobne, a nawet myślę, że wchodzimy tu w sferę MOŻLIWOŚCI. To naprawdę zostało stworzone, to naprawdę funkcjonowało. Nie wiadomo oczywiście, na ile można wiązać morderstwo małżeństwa Jaroszewiczów z tym akurat aspektem działania rosyjskiego wywiadu, ale to naprawdę brzmi bardzo prawdopodobnie. (Piotr Jaroszewicz - polski polityk komunistyczny, generał dywizji Wojska Polskiego, premier PRL - został zamordowany razem z żoną Alicją Solską w niewyjaśnionych okolicznościach, w nocy z 31 sierpnia na 1 września 1992, w swoim domu w Aninie. - przyp. B.Z. )
Czyli Piotr Jaroszewicz ruszył temat, profesor Wieczorkiewicz postawił taką hipotezę, a ex-szef kontrwywiadu pułkownik Andrzej Kowalski uważa to za wysoce prawdopodobne.
RMF 24 ⇛ Generał Jaruzelski sowiecką "matrioszką"?

Tym bardziej, że Ruscy
zarówno swym zachowaniem (podczas rocznicy zwycięstwa, zabrali do ostatniego zwiedzenia okolicy swej młodości), jak i kondolencjami uhonorowali go dyskretnie i perfekcyjnie godnie.
Głos Rosji ⇛ Miedwiediew: trudno przecenić wkład Jaruzelskiego w rozwój stosunków rosyjsko-polskich
Miedwiediew nazwał byłego prezydenta wybitnym działaczem politycznym i dowódcą wojskowym, a także dodał, że Jaruzelski poświęcił całe swoje życie służeniu Polsce. Walcząc z nazizmem i sprawując wysokie stanowiska rządowe, brał na siebie odpowiedzialność w dramatycznych okresach historii. „Trudno przecenić wkład Jaruzelskiego w rozwój stosunków rosyjsko-polskich. Nasz kraj będzie pielęgnował pamięć o tym nietuzinkowym i odważnym człowieku, prawdziwym patriocie i obywatelu” – podkreślił szef rządu FR w depeszy, której tekst został umieszczony na stronie gabinetu ministrów Rosji.

W Stanie Wojennym krążyły pogłoski, że Jaruzel jest podstawionym ruskim. Wtedy "udowadniano" to rasową antropologią ludową twierdząc, że ma taki ruski podłużny wąski nosek z okolic Leningradu (dziś St.Petersburga). Nawet spotkałem znawcę tematu, dawnego SS-mana, ojca kolegi, który pokazywał mi niemieckie książki o rasach, bogato zdobione rycinami i udowadniał mi z błyskiem w oczach, opisując budowę jego czaszki, że nie ma innej możliwości, Jaruzel musi być ruski lub mieć ruskich przodków w dużych proporcjach.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 510
Znalazłem kilka ciekawych faktów potwierdzających zdanie Krzysia.

Tutaj fragment jednej z relacji.

...To była tajemnica nie moja lecz Rodziny, o nim pisze także Piecuch. W Szczecinie mieszkał i pracował na stoczni Odra syn stajennego z majątku, który dzierżawili Jaruzelscy, on wychowywał się z młodym i prawdziwym
Wojtkiem. Rozmawiałem z nim nieraz gdy tam bywałem, przy wódeczce, mówił o wszystkim, jak go UB straszyło utopieniem w Odrze, likwidacją rodziny gdy nie będzie milczał. Po wyjeździe na 12 lat z Polski, straciłem z nim
kontakt, pewnie nie żyje...*

*Co szkodzi by zbadać jego DNA (obecnego WJ), przebywa w szpitalu, więc żadna to trudność, czego NKWD nie przewidziało i by łapkę prawą do kamery pokazał, porozmawiać po łacinie, ( do dziś nie chce się spotkać ze swymi ponoć "kolegami" z Gimnazjum, dlaczego?), a DNA do porównania wziąć od jego zastraszonej i chcącej żyć jego "siostry" lub pobrać z grobu mamy, która z
siostrą nie rozpoznały w nim syna i brata. Matka, krótko po tym zmarła w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach, a z "siostrą" nie utrzymuje do dziś kontaktów, bo i jakie? nic ich nie łączy tylko jej strach o życie.
Jaroszewicz znał tę prawdę o nim i Kiszczaku, zginął wraz z żoną i resztą swych towarzyszy, bo pisarczyk za wcześnie coś bąknął. [podobno TW Wolski był Margulis" z domu]*

(...) przypomniałem,także to dlaczego w niewyjaśnionych do dzisiaj okolicznościach zniknęła jego "matka", pani Jaruzelska, po powrocie z zesłania, a zniknąć musiała bo
nie rozpoznała w ogóle w Wolskim swego syna i musiała zniknąć, właścicielka majątku, którą b. dobrze osobiście znała moja Babcia, także właścicielka majątku na Kresach- Radziwiłłów, za co pojechała cała rodzina na Sybir.
Znali i świadkowie znający prawdziwą rodzinę Jaruzelskich, odpowiedzi się nie doczekałem, tylko gróźb, jak będę za bardzo ciekawy. Mamy brat zwiadowca u Berlinga znał tego osobnika jako Wolskiego, człowieka NKWD i IW,przydzielonego im do pułku zwiadu przez sowietów, by mieli nadzór nad
polskimi oficerami (...). A ja mam na ten temat dowody w rodzinnych pamiątkach, to była naszej rodziny tzw. polisa na przeżycie w komunie i w stanie wojennym.
Nadchodzi czas by przekazać to wszystko do IPN, lecz jeszcze chyba za wcześnie na ten krok, by pozbawiać się tej polisy na przeżycie*

A tutaj jedna z jeszcze ciekawszych rzeczy.

Mnie przekonała książka :
"Jak zabiłem Piotra Jaroszewicza", Henryka Skwarczyńskiego.
Nie wiem czy do dostania w Polsce.
W dwóch zdaniach: Jaruzelski zleca zabicie Jaroszewicza, gdyż ten ma papiery dowodzące że Jaruzelski jest matrioszką.
Autor spotyka się z zabójcą, który jak się okazuje jest dzieckiem Żołnierza Wyklętego, którego po śmierci rodziców oddano do domu dziecka skąd jako komuszy janczar wyszedł i wstąpił do UB.
Na potwierdzenie książkowej relacji, Skwarczyński będąc w Polsce składa doniesienie do prokuratury:

5028831389_f50dc5331a_z.jpg
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 510
A musi mieć? Rusek czy Polak... I tak zbrodniarz, ale warto wiedzieć o jego prawdziwym pochodzeniu.
W imię ciekawości historycznej i sprawiedliwości dla rodziny o bogatych tradycjach, która może niesłusznie jest splamiona takim skurwysynem.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Na tym forum chyba nie - wszystkie państwa są obce i nam wrogie. Jakby to Gazda powiedział, to komuchy! :)
;)
Są jeszcze państwa innych cywilizacji, które są daleeeeko na innych kontynentach i które mają polski kurwidołek, a nawet całą UE w dupie. Więc te nie są dla nas wrogie, są dla nas neutralne.

Na przykład taki Nepal. Nie mają nawet stosunków dyplomatycznych z Polską. Praktycznie są dla nas neutralni. Ale jak GAZDA będzie chciał dokonać aktu pierwotnego zawłaszczenia Mt.Everest, to najprawdopodobniej sytuacja ulegnie zmianie.
 
Ostatnia edycja:

pikol

Od humanitarystów nie biorę.
1 004
1 635
Czy tylko ja jak patrzę na zdjęcia Jaruzela odnoszę wrażenie, że jego okulary starzały się równolegle z nim? Normalnie, trudno mi uwierzyć, że on coś przez nie widział :)
 

Patriciush

akcjonariusz Najjaśniejszej RP Sp. ZOO
118
281
Te okulary to służyły mu jako element kamuflaż utrudniający rozpoznanie twarzy...
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 852
12 246
Jaruzel ponoć miał trwałą ślepotę śnieżną.
 
Do góry Bottom