rawpra
Well-Known Member
- 2 741
- 5 410
Nie tylko japa, ale i ucho oraz cała reszta.Olga Kurylenko
Po pierwsze: "zatrzymanie swoich pieniędzy" nie znaczy, że ktoś automatycznie "walczy z bandytami skarbowymi". Messi nie walczył, a ukorzył się przed sądem. Po drugie: Messi jest "oszustem podatkowym", bo oszukiwał na podatkach. Co w tym niezrozumiałego? Jak bym napisał "oszukiwał państwo" - zgłaszałabyś zastrzeżenia?Dlaczego nazywasz "oszustem podatkowym" człowieka, który chciał zatrzymać swoje pieniądze, walcząc w ten sposób z bandytami skarbowymi?
Jeden z lepszych trolli? Ale jakaś część mnie podpowiada, że to było pisane na poważnie.Wiesz jak działa powielacz lub pudło rezonansowe? No, jeśli wiesz, a mimo to powielasz państwową frazeologie i nazywasz kogoś oszustem podatkowym, utwierdzasz lingwistycznie to określenie. Podobnie działasz, gdy nazywasz ludzi podatnikami. Państwo też ich tak nazywa. To nie ludzie, a podatnicy. Gorzej jak bydło.
Zachęcam libków, by nie określali tak ludzi w oderwaniu od odpowiedniego kontekstu. Amel nazwał Messiego oszustem podatkowym, więc działa na szkodę. Amel, szkodzisz. US byłby z Ciebie dumny.
ps: Dla mnie nie liczą się deklaracje. W pycie mam czy ktoś mówi, że jest libem, a robi inaczej. Lanc też określał się wolnościowcem, a tylko czycha na soc-posadkę albo coś do zassania.
Volenti ...Nie na moją wyobraźnię to. Daj mi ignora, EOT.
"Na ulicy" ludzie tego używają i ja też tego używam, bo ułatwia to komunikację