Islamizacja Europy

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Ile razy mam napisać, że nie poddawałem w wątpliwość faktu rozrostu tej grupy. Poddaję w wątpliwość inne tezy, szczególnie te alarmistyczne, że kiedyś będą większością i rozpierdolą atomówkami świat. Nawet zakładając, że podane przez wiki prognozy są słuszne, to chyba nie dożyję tego momentu.

Natomiast, gdzie w wypowiedzi Gazdy dopatrzyłeś się tezy, że uważa on, że islamiści się zasymilują z zachodem, to ja już nie wiem. On akceptuje po prostu zmiany dominujących kultur, ale z tą tezą nijak nie dyskutujesz, a podany przykład ją jedynie potwierdza.

Teraz to ty sobie robisz jakieś chochoły. Nigdzie nie napisałem że rozjebią świat atomówkami, co mnie obchodzi paniczna teza jakiegoś kretyna? Jednak zmiana polityki a nawet ustroju państwa pod wpływem przekształceń demograficznych jest jak najbardziej realna. W Libanie to chrześcijanie kiedyś stanowili większość zaś muzułmanie mniejszość, a teraz jest dokładnie odwrotnie. A do Gazdy się przypierdoliłem, bo wkurwia mnie to jego bierne podejście do muslimskiej imigracji. Czyli co, jesteśmy libertarianami, więc dowolna ilość dowolnie spierdolonej mentalnie hołoty o skrajnie antywolnościowych poglądach może wchodzić do naszych miast jak do siebie? Nosz kurwa, przecież nawet przedpaństwowe społeczności klanowo-plemienne nie tolerowały intruzów. Jak już to niewielu i mieli się stosować do prawa zwyczajowego albo wypierdalać i tyle. Taka postawa wobec tych "uchodźców" to jest cwelstwo w najczystszej postaci i mają rację że nas tak traktują, bo cwela się nie szanuje.
 
Ostatnia edycja:

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 142
Nigdzie nie napisałem że rozjebią świat atomówkami, co mnie obchodzi paniczna teza jakiegoś kretyna?

Nigdzie nie pisałem, że pisałeś. W ogóle ma w nosie twoje pisanie. Odnosiłem się jedynie do artykułu, który przytoczyłeś i zawartych w nim sensacji.

Czyli co, jesteśmy libertarianami, więc dowolna ilość dowolnie spierdolonej mentalnie hołoty o skrajnie antywolnościowych poglądach może wchodzić do naszych miast jak do siebie?

I znów, nigdzie tak nie twierdzę. Przestań nam, libertarianom ogólnie, wciskać jakieś hasła. Gazda ma w dupie, ktoś inny nie ma w dupie. Nie ma konsensusu w tej sprawie wśród libertarian, a już na pewno na tym forum.

Zjedz snikersa może, bo kwalifikujesz się do kwarantanny. Jak jakiś uchodźca.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Sprawdziłem tych Haredi. Jeśli wierzyć, że przy starcie Izraela było ich 30 tysięcy (niektóre źródła mówią o 50 tysiącach), a Izrael wg oficjalnych źródeł liczył wtedy 800 tysięcy, to nie jest ułamek procent, a 3,75% Żydów (warto też wspomnieć, że kiedy odbywała się migracja do Izraela zaraz po wojnie to część ludzi po ciężkiej hitlerowskiej traumie być może nie chciało się obnosić ze swoim konserwatyzmem, nawet w Izraelu). Dziś to jest od 8% do 10%. Czyli przez 68 lat zwiększyli swój procentowy udział w populacji o 2,6 raza. Czy to jest jakiś dobry wynik? Wg mnie średni. Co prawda w ostatnich latach podobno ich przybywa szybciej. Tyle, że stawianie ich jako pewną symetrię do fundamentalnych muslimów wydaje mi się mocno przesadzone. Po pierwsze to są podobno kolesie co w 40% nie czytają gazet, nie używają telefonów komórkowych itp. coś w stylu Amiszów. Do niedawna byli też zwolnieni ze służby wojskowej, a jak im ten przywilej zdjęto to zaczęli szumieć. To oczywiście nie przesądza o tym, że nie ciągnie ich do wojenki, ale oni nawet nie pracują tylko podobno studiują święte pisma żydowskie. Jakoś nie wydają mi się w tej skali agresywni jak ekstremiści muslimscy. Mi to przypomina takich zakonników w wersji żydowskiej, którzy chcą się kisić we własnej grupie i międlić swoją religię studiując księgi.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Czyli co, jesteśmy libertarianami, więc dowolna ilość dowolnie spierdolonej mentalnie hołoty o skrajnie antywolnościowych poglądach może wchodzić do naszych miast jak do siebie?
jak jesteście włascicielem miasta to macie prawo wpuszczać kogo chcecie a jak nie jest waszą własnoscią to komuszucie ino... kurwa co za czasy że libom trza takie rzeczy tłumaczyć...
Jak już to niewielu i mieli się stosować do prawa zwyczajowego albo wypierdalać i tyle.
tak jak węgrzy w panonii, abo polacy na rusi?
 
  • Like
Reactions: Alu

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 985
Natomiast, gdzie w wypowiedzi Gazdy dopatrzyłeś się tezy, że uważa on, że islamiści się zasymilują z zachodem, to ja już nie wiem. On akceptuje po prostu zmiany dominujących kultur, ale z tą tezą nijak nie dyskutujesz, a podany przykład ją jedynie potwierdza.
Na pozór GAZDA ma rację. Nie ma bata, by zakończyć naturalne procesy upadku starych kultur i powstania nowych, ale od samego początku uparcie nie dostrzega się tu całkiem uprawnionej hipotezy, że tłumy "uchodźców" są transferowane w Europę z poleceń odgórnych - jako część planu geopolitycznego. Wystarczy już sam fakt, że im się nie przeszkadza. Idą se polami, dookoła pilnują ich bezpieczeństwa mundurowi itd.
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
Musi być wystarczająco trudno, żeby poszczególne państwa miały problemy i w związku z tym odpowiednia ilość obywateli zaczęła prosić się o interwencję unijną, dalszą integrację, bo np.: "koordynacja państwowych służb już nie wystarcza do walki z terroryzmem, trzeba stworzyć sprawne służby unijne" itp.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
no ale ten spisek z transferem przecie nie spowoduje tego co piszesz...
więc wszystko z dupy jak dla mnie...
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 509
choćby Amel ciągle smęcił, że jak muslimy będą miały wolny dostęp do dziwek, prochów, porno, alko i hazardu, to się prędko zlaicyzują
Nie smęciłem ciągle, napisałem raptem jednego posta o tym. Wspomniany post to hipoteza, której prawdziwości nikt nie zweryfikuję za mojego życia. Ty próbowałeś na przykładzie Izraela, no ale...

Juliankowy wywód niesie przesłanie, że główna przyczyna braku asymilacji tkwi w samych muzułmanach. Nie w państwach i ich polityce, ale w muzułmanach. Dwa pytania:
a) czemu z Tatarami się udało?
b) dlaczego radykalny islam jest stosunkowo nowym zjawiskiem w Europie?
 
Ostatnia edycja:

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Sprawdziłem tych Haredi. Jeśli wierzyć, że przy starcie Izraela było ich 30 tysięcy (niektóre źródła mówią o 50 tysiącach), a Izrael wg oficjalnych źródeł liczył wtedy 800 tysięcy, to nie jest ułamek procent, a 3,75% Żydów (warto też wspomnieć, że kiedy odbywała się migracja do Izraela zaraz po wojnie to część ludzi po ciężkiej hitlerowskiej traumie być może nie chciało się obnosić ze swoim konserwatyzmem, nawet w Izraelu). Dziś to jest od 8% do 10%. Czyli przez 68 lat zwiększyli swój procentowy udział w populacji o 2,6 raza. Czy to jest jakiś dobry wynik? Wg mnie średni.

Fajnie, ale weź pod uwagę, że po 1948 do Izraela przybyły miliony żydowskich imigrantów z innych krajów:

800px-Alyah_1948-2007_en.svg.png


https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&ved=0ahUKEwi8mvqF8K_KAhUB1XIKHX-kDgAQFggqMAE&url=https://en.wikipedia.org/wiki/Aliyah&usg=AFQjCNEApAt1Lf87CJr6_Zy3fKbimUz77g

Jakoś nie bardzo wierzę żeby pośród liberalnych Żydów z Zachodu i żydo-komunistów z ZSRR albo PRL było dużo takiej ekstremy jak Haredim. Co byłoby gdyby Izrael prowadził normalniejszą (nie nastawioną na sprowadzenie do siebie całego światowego żydostwa) politykę imigracyjną?

Rozważmy przykład Francji: w roku 1948 żyło w niej 41 112 000 ludzi, do 2015 liczba ta na skutek powojennego "baby boomu" i imigracji wzrosła do 64 346 000, czyli o ponad 56%. Gdyby populacja Izraela rozrastała się w tym tempie, wynosiła by dziś 1 248 000 ludzi. Tymczasem liczba ultraortodoksów (przyjmijmy że było ich te 50 tyś.) wzrosła do w latach 1948-2009 o 700 tyś. Gdyby nie imigracja innych Żydów, już dawno zdominowaliby Izrael.

Jakoś nie wydają mi się w tej skali agresywni jak ekstremiści muslimscy.

Wiem, niemniej są przykładem, jak żywotne potrafią być społeczności skrajnie religianckie. Wspomnieś o Amiszach, na angielskiej Wiki można prześledzić wzrost ich populacji od 1920 r.

Year Pop. ±%
1920
5,000 —
1928 7,000 +40.0%
1936 9,000 +28.6%
1944 13,000 +44.4%
1952 19,000 +46.2%
1960 28,000 +47.4%
1968 39,000 +39.3%
1976 57,000 +46.2%
1984 84,000 +47.4%
1992 128,145 +52.6%
2000 166,000 +29.5%
2008 235,355 +41.8%
2015 300,000 +27.5%

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwim1Ia7hrDKAhVlKXIKHXCND3kQFggfMAA&url=https://en.wikipedia.org/wiki/Amish&usg=AFQjCNEqib8Ix-skg-t7NoFTDRBiLhdyEQ

Jak szybko zmieni się oblicze Europy, jeśli populacja muzułmanów będzie rosła w takim tempie?

Juliankowy wywód niesie przesłanie, że główna przyczyna braku asymilacji tkwi w samych muzułmanach. Nie w państwach i ich polityce, ale w muzułmanach. Dwa pytania:
a) czemu z Tatarami się udało?
b) dlaczego radykalny islam jest stosunkowo nowym zjawiskiem w Europie?

a) No nie, kolejny lewacki argument, który często spotykam w sieci "Bo przecież Tatarzy so fajni i wogle". Kurwa, jasne że są, że się zintegrowali, bo zawsze stanowili PROMIL społeczeństwa. Malutka grupka otoczona przez wieki wielomilionowym morzem chrześcijan, którzy w odróżnieniu od dzisiejszych eurociot prędko by się z nimi policzyli, gdyby próbowali narzucać im szariat. Do tego wielu przechodziło na katolicyzm, w nadziei na poprawę statusu społecznego (np. uzyskania nobilitacji).
b) Co znaczy nowym? Islam w ogóle jest nowym zjawiskiem w Europie Zachodniej, bo na masową skalę pojawił się tu od lat 60-tych i 70-tych. Wcześniej występował w ilościach co najwyżej śladowych, jak w Polsce.
 
Ostatnia edycja:

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
ale kurwa w czym problem? kogo to obchodzi ze tam coś żydy, i ze islamu coraz więcej w europie zachodniej?
jestem w europie zachodniej gdzie to tak strasznie dużo i juz nikt nie panuje i ino szariat narzucajo i gwałco...
i co i nic kurwa, nadal nikt mi nie chciał żadnych szariatów narzucać, jak na razie nadal pańśtwo narzuca wszystkim jebane żydojezusowe święta i tradycje...
jak islamiści staną sie za ileś dekad wiekszoscia to pańśtwo bedzie nadal narzucać religijne święta ino muzułmańskie, więc kurwa w czym tu różnica?
pomijając fakt że nei jestem liczem i mam w dupie co bedzie za 50 lat...
 

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
jak islamiści staną sie za ileś dekad wiekszoscia to pańśtwo bedzie nadal narzucać religijne święta ino muzułmańskie, więc kurwa w czym tu różnica?

Nie no, jak ty nie widzisz różnicy między współczesnym, czy raczej niedawnym Zachodem gdzie można było wierzyć w co się chce, mówić co się chce i żyć jak się chce a np. Arabią Saudyjską czy jakim innym zacofanym Talibanem z policją obyczajową, cenzurą i prawem opartym na zwyczajach beduińskich plemion z VII w. to nie mamy o czym rozmawiać.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
nie ma różnicy w obu jest państwo co coś narzuca ludziom...

jak mi taki taliban coś by chciał narzucać bez państwa to by dostął po ryju i na tym by sie skończyła jego działąlność misyjna u mnie...
problemem jest pańśtwo które ma wiecej środków i służb itd...

i co ci przeszkadza że europa zachodnia sie zmieni? jesteś właścicielem europy zachodniej i ktoś ci ją zmienia wbrew twej woli?
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
serio? nie widze by lemingi w związku z imigrantami krzyczeli by sie bardziej integrować i nowe służby powoływać...
bardziej zyskują prawicowcy antyimigracyjni i antyunijni...
 
Do góry Bottom