- Moderator
- #21
- 8 902
- 25 803
Czy wspominałem już, jak bardzo gardzę Francją i Francuzami? Bo jeśli nie, to teraz z całą pewnością mam okazję, by ogłosić to wszem i wobec. Chociaż do 102% Lindgren i tak trochę im brakuje.
Czy wspominałem już, jak bardzo gardzę Francją i Francuzami?
- Wyjeżdżam, bo wy uważacie, że należy karać ludzi za sukces, talent, twórczość. Czy to nie jest właśnie żałosne? - napisał w liście do prasy Depardieu.
Nawet i wcześniej. To byli ostatni, prawdziwi Francuzi:Francuzi wyginęli w czasie rewolucji i wojen napoleońskich. Najdalej podczas I wojny światowej. Teraz zostało jakieś niewiadomoco.
Mój ojciec był niegdyś komunistą i słuchał rozgłośni Radio Moskwa. To także część mojej kultury. W Rosji dobrze się żyje. Oczywiście nie w Moskwie, która jest dla mnie za duża. Wolę wieś, mam tu w Rosji znajome, cudowne miejsca. Tylko w takim wielkim kraju nikt nie czuje się samotny. Chwała Rosji, dziękuję!
Popieram Hollanda niech dojebie całej lewicowej elitce takie podatki żeby się zesrali i poczuli syf który fundują zwykłym ludziom.
To niech zostanie we Francji, która zbliża się do ideału "jego kultury""Mój ojciec był niegdyś komunistą i słuchał rozgłośni Radio Moskwa. To także część mojej kultury" Czy ta menda ma jakieś potomstwo?
Właśnie to.Rosja to przepiękny kraj. Gdyby nie ten jebany, pierdolony zamordyzm to może sam bym się tam wyniósł. Miliony hektarów ziemi nie skażonej człowieczą zarazą do wzięcia w praktycznie każdej strefie klimatycznej...
Tak jest - sylwester z Kombi (Jaskiniowcy wykopani z lodów karkonoskich gór) i dodą jest organizowany za pieniądze z podatków - i tak oto państwo przekupuje tak zwanych "artystów" - na wolnym rynku doda by co najwyżej grała w hipermarketach albo na potańcówkach w wiejskiej remizie.Pół biedy gdy robią to za swoje pieniądze lub pieniądze klientów swej sztuki. Problem w tym, że ta zaraza robi to co robi, pod dyktando biurokratów, według ich marksistowskich gustów i za pieniądze złupione podatnikowi. W tym wszystkim nie ma żadnego wstydu sięgać po tę kasę.