Gdzie się ubieracie?

[Szynka]

Ja ciuchy i buty kupuję w galeriach handlowych, ale zakupy to dla mnie koszmar. Zazwyczaj albo nie ma nic ciekawego albo jest bardzo drogie. Czasem jeżdżę na Tandetę, ale tam już dawno ceny są zbliżone do tych galerianych (może oprócz gaci, skarpetek itp. - te są faktycznie tanie i nie wyobrażam sobie dać więcej niż dychę za dobre bokserki).
Ale mam wrażenie, że robię to źle. Jestem przekonany, że da się gdzieś porządnie ubrać płacąc trochę mniej. Dlatego może polecicie jakieś fajne firmy lub opiszecie Wasze własne sposoby na zdobycie odzieży lub obuwia (sposób "na Terminatora" raczej nie wchodzi w grę ) ?

 

[GoldenColt]

Ja to się ubieram w domu

 

[Voy]

buty kupuję firmowe po galeriach, bo jak kupię jakieś niefirmówki to mi się rozsypują po dwóch tygodniach, więc wolę zainwestować w porządne skórzane buty, zeby wytrzymały z rok - osobiście bardzo lubię Wojasy. A głównym miejscem zakupu reszty ciuchów to lumpy i inne sekendhendy - polecam ten styl życia: ostatnio kupiłem białą koszulę slimfit za 6zł, albo firmową marynarkę za 15 pln.

 

[tomislav]

Głównie u faszystów w C&A.
Kupuję jak już ubrania są mocno znoszone, więc marnie im kabzę nabijam. Kiedy jestem w Krakowie, to myk do galerii, kierunek faszyści i jestem spokojny przez kolejny rok. Zasadniczo to nie zaprzątam sobie głowy ciuchami, choć bywa to kłopotliwe. Np. ostatnio zauważyłem, że nie mieszczę się w jedynym garniturze jaki posiadam. I to ślubnym. Trochę żenua.
Moja zasada: ubrania mają być czyste, nawet te znoszone i dziurawe.

 

[Cngelx]

Ostatnio kupuje głównie przez neta w sklepach outdoorowych i sportowych uwzględnianych przez porównywarkę ceneo.pl, jednak przymierzam się aby zrobić jakieś większe zakupy na aliexpress.
W galeriach handlowych jest prawie samo pedalstwo, chuj i ciota.

 

[Sputnik]

Demobil rulez.
Ciepło czy zimno zawsze znajdzie się jakaś termoaktywka czy soft shell. Dla mnie ubranie ma być funkcjonalne i jebie mnie wygląd. Epickie są spodnie brytoli w DPM lub MTP, dobry krój czyli z dupska nie spada bez paska + duże kieszenie.

 

[Trigger Happy]

TQ Maxx, ewentualnie buty w Ryłko, spodnie na Allegro (Levis) czasami na ostrej przecenie Próchnik. Przymierzam się do kilku sklepów internetowych na jesień.

 

[Szynka]

A jak to jest z tym zamawianiem przez neta? Przecież nie możemy przymierzyć tego ciucha, dotknąć materiału, a na obrazkach rzeczy wyglądają często inaczej niż w rzeczywistości... Nie ma z tym problemów?

 

[Denis]

Większość ciuchów mam po swoich ofiarach.
Niektóre już za małe są i ciasne... Dlatego muszę zabijać kolejnych.

 

[Ciek]

Praktycznie wszystko przez neta, łącznie z majtkami i skarpetkami, garnitury i marynarki wpierw przymierzam w sklepie stacjonarnym. Ze zwrotów pamiętam tylko 1 parę butów Ecco, ale one były na ostrej przecenie i się okazało, że właśnie numerówka nie stykała Ze stacjonarnych ostatnio kupiłem koszulkę na rower w Lidlu i zadowolony jestem.

Nie cierpię galerii handlowych.W ogóle nie lubię robićzakupów, to pewnie przez tego aspergera.

Demobil jest na wypasie, mam dużo militarnego sprzętu. Zwłaszcza ciuchy BW jak na mój gust mają rewelacyjny stosunek ceny do jakości, są dobre na wszelki outdoor, a używki wyrwać można za kilka złotych. Kilka lat temu (ze 3-4) kupiłem sobie używany komplet (spodnie, koszula, parka) we wzorze fleckarn, mocno zajechany, oznaczony jako "do paintballa" i dalej śmigam, żadnych ubytków, a na serio nie oszczędzam. Najdroższe w zestawie były szelki - ich cena byłą wyższa niż całej reszty razem wziętej, musiałem kupić nowe, bo portki mi spadały

 

[kr2y510]

Ja ciuchy i buty kupuję w galeriach handlowych, ale zakupy to dla mnie koszmar.

W galeriach handlowych jest prawie samo pedalstwo, chuj i ciota.

Nie cierpię galerii handlowych.

Dołączam do grona tych co nie cierpią galerii handlowych. Ostatnio musiałem kupić buty więc nie miałem wyboru. Ja z tych co muszą przymierzyć i sprawdzić czy buty są wygodne. Po ponad dwóch godzinach - k##a koszmar - oglądania zawartości wszystkich sklepów z butami kupiłem buty u Deichmanna. Najmniej pedalski sklep w pobliskiej galerii.

 

[Rattlesnake]

Praktycznie wszystko przez neta, łącznie z majtkami i skarpetkami, garnitury i marynarki wpierw przymierzam w sklepie stacjonarnym. Ze zwrotów pamiętam tylko 1 parę butów Ecco, ale one były na ostrej przecenie i się okazało, że właśnie numerówka nie stykała Ze stacjonarnych ostatnio kupiłem koszulkę na rower w Lidlu i zadowolony jestem.

Nie cierpię galerii handlowych.W ogóle nie lubię robićzakupów, to pewnie przez tego aspergera.

Demobil jest na wypasie, mam dużo militarnego sprzętu. Zwłaszcza ciuchy BW jak na mój gust mają rewelacyjny stosunek ceny do jakości, są dobre na wszelki outdoor, a używki wyrwać można za kilka złotych. Kilka lat temu (ze 3-4) kupiłem sobie używany komplet (spodnie, koszula, parka) we wzorze fleckarn, mocno zajechany, oznaczony jako "do paintballa" i dalej śmigam, żadnych ubytków, a na serio nie oszczędzam. Najdroższe w zestawie były szelki - ich cena byłą wyższa niż całej reszty razem wziętej, musiałem kupić nowe, bo portki mi spadały

Dobre, czuję się zainspirowany. Galerii też nienawidzę, chodzę w ciuchach tak długo, że wyglądają jak sprane szmaty, obkupuję się na polecenie żony.

 

[ernestbugaj]

Nienawidzę zakupów, a już szczególnie kupowania ubrań. Nic mi się nie podoba, więc od jakichś 2 lat stosuję genialny patent. Jak już coś mi wpadnie w oko, to kupuję to w dwóch albo trzech egzemplarzach. Dwie identyczne koszule, dwie pary spodni itd. Żeby mi na dłużej starczyło i żebym nie musiał kolejny raz łazić do tych zasranych sklepów.

Jak już muszę coś kupić, to najczęściej korzystam z outletu. Znalazłem jeden na allegro, jest z mojego miasta, więc przed zakupem mogę do niego podskoczyć i przymierzyć to co mnie interesuje. No i ceny też są świetne jak na oryginalne rzeczy.

 

[kr2y510]

Jak już coś mi wpadnie w oko, to kupuję to w dwóch albo trzech egzemplarzach. Dwie identyczne koszule, dwie pary spodni itd.

Kiedyś też tak robiłem.

 

[GAZDA]

ja mam ciuchy więc na razie nie musze kupować nowych, ostatnio ok 5 lat temu kupiłem se trampki bo stare mi sie posypały...

 

[Piter1489]

Też nienawidzę zakupów i lubię chodzić ubrany biedystycznie jak dziad, kurde, przydałby mi się sweterek w stylu Cokemana . Matka mi zawsze powtarzała, że "jak cię widzą, tak cię piszą", ale co poradzę skoro tak lubię, jako lib z aspergerem olewam jak mnie piszą . Nie no, od święta sobie lubię coś porządnego kupić, czasem nawet w galeriach, chociaż tam zazwyczaj jest chujnia z grzybnią.

 

[Tralalala]

Ja tam jak sam mam iść do sklepów to mogę po galeriach chodzić bo zazwyczaj jest najwyżej kilka sklepów dla mnie, generalnie interesują mnie sklepy z modą męską, tylko nie takie pedalskie, koszule spodnie ładne, pantofle te sprawy;p

 

[Ciek]

spodnie na Allegro (Levis)

A masz jakiegoś sprzedawcę konkretnego? Ostatnio chciałem sobie kupić takie portki, ale miejsca produkcji stały się zupełnie egzotyczne - Haiti, Egipt ... Recenzje te produkcje zbierają w sieci fatalne.

 

[ernestbugaj]

A masz jakiegoś sprzedawcę konkretnego? Ostatnio chciałem sobie kupić takie portki, ale miejsca produkcji stały się zupełnie egzotyczne - Haiti, Egipt ... Recenzje te produkcje zbierają w sieci fatalne.

Jeśli mogę się wtrącić to polecam to: http://hunteroutlet.pl/ Kupuję tam przede wszystkim koszule flanelowe w hurtowych ilościach, ale do tych jeansów Levi'sa, które dorwałem, nie miałem zastrzeżeń.

 

[Ciek]

Nie mają Lewajsa w ogóle, a "Zespół Aspergera (syndrom Aspergera, ZA; ang. Asperger syndrome, AS) – całościowe zaburzenie rozwoju mieszczące się w spektrum autyzmu.Zaburzenie to obejmuje przede wszystkim upośledzenie umiejętności społecznych, trudności w akceptowaniu zmian ...." Ja się bardzo przywiązuję do marki i modelu, w zasadzie chyba nie miałem jeansów innych niż 501 Lewajsa od jakiś 20 lat.