Europa Tysięcy Liberlandów

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
Już niedługo w Norwegii może powstać pierwszy europejski akap. :)

W Norwegii ma powstać miasto bez podatków

Zwolennicy Janusza Korwin-Mikkego, jak i sam zainteresowany będą zachwyceni. W sercu Skandynawii ma powstać miasto o nazwie Liberstad, które będzie pierwszym prywatnym miastem na świecie. Nie będzie w nim podatków, policji oraz jakiejkolwiek władzy.

„Liberstad będzie miastem zbudowanym na filozofii anarchizmu, zasadę nieagresji i ochronę praw własności” – reklamuje na swojej stronie internetowej John Holmesland – jeden ze współzałożycieli miasta. Inaczej mówiąc: Chcesz dostępu do wody? Odprowadzać ścieki? Załatwi to sobie sam.

Miasto ma oferować mieszkańcom totalną anarchię, przy czym kupno działki (około 1000 m2) w tym raju libertariańskim ma kosztować nie więcej niż 35 tysięcy koron, czyli… 16 tysięcy złotych. Cała reszta pozostaje już tylko w naszej wyobraźni.

Miasto ma funkcjonować bez lokalnych władz i policji. Oczywiście podatków nie przewidziano. Cała władza ma leżeć w rękach obywateli, którzy „wszelkie dobra” będą mogli zakupić na lokalnym bazarze. Do omówienia pozostała kwestia rozliczania się z handlującymi, choć sugerowano już by była to waluta Bitcoinu.

Holmesland jest wniebowzięty pomysłem, i choć jak twierdzi: „Norweskim władzom może się to nie podobać, to wszystko jest całkowicie legalnie”.

Ewentualna rozbudowa miasta i jego funkcjonowanie będzie zależało tylko i wyłącznie od obywateli.

http://wmeritum.pl/korwin-mikke-bylby-wniebowziety-norwegii-powstac-miasto-bez-podatkow/156048

jakby to było w jakiejś dżungli to bym tam się przeprowadził po studiach może

btw w usa juz maja "prywatne" miasta. napisalem w cudzyslowiu bo to jest partnerstwo publiczno-prywatne jakby
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
mi sie wydaje że to ino chwyt marketingowy by sprzedać działki na jakimś zadupiu...
prawo państwa jest w norwegii ponad lokalnym, więc co z tego jak lokalne prawo nie zakazuje i nie regluje i nie przewiduje podatków, jak na poziomie państwa istnieje nadal w chuj obowiązujących regulacji i podatków...
takie coś to dopiero jest możliwe jak kupujący są wystarczająco zdeterminowani coby państwu powiedzieć "odpierdol sie"
ale raczej jarają sie tym ino tacy, co cały czas czekają aż ktoś im akap wprowadzi ustawą...
 
Ostatnia edycja:

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Zwyczajnie prywatna nieruchomość na państwowym gruncie. Zaletą jeśli dobrze czytam jest lokalizacja na zadupiu.

The location where we plan to establish Liberstad is in a remote area in a municipality with only 2000 residents. The entire city will be on private property which will restrict the interference from government. Everybody is still required to obey Norwegian law, but internally within the city there will be possibility to live without paying any tax and get around some of the tax regulations. The city will also start of as a cabin village which will exclude a lot of the regulations and taxes that is required for housing areas. Keep in mind that the project aims to create a private city within Norway, and to distance our self as much as possible from the Norwegian government. Instead of asking the government for freedom, which is a complete waste of time, we will try to make our own freedom to the extent that is possible.




Łowią frajerów :)
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Czy Liberland nawiąże stosunki dyplomatyczne z Asgardią?

Powstaje pierwsze kosmiczne państwo
Kosmos
Piątek, 14 października (15:01)

Grupa naukowców planuje stworzyć Asgardię, prawdziwą "ziemię niczyją" - pierwsze państwo założone w kosmosie.

Asgardia będzie państwem nastawionym pokojowo. Już pod koniec przyszłego roku ma zostać wystrzelony pierwszy satelita należący do Asgardii. Jej twórcy mają nadzieję, że pewnego dnia kosmiczna nacja zostanie uznana przez ONZ.

Wielu ekspertów wątpi w opłacalność projektu, szczególnie biorąc pod uwagę międzynarodowe prawo zakazujące narodowych roszczeń jakiejkolwiek suwerenności w przestrzeni kosmicznej.

- Obywatele Asgardii, którzy będą szczegółowo badani przed przyjęciem, w końcu otrzymają dowody i paszporty. Oczywiście, trudno dzisiaj wyobrazić sobie, jak miałoby wyglądać państwo, na terytorium którego nie można postawić stopy. Ale przecież mam obywatelstwo holenderskie, a teraz mieszkam w Paryżu. Nie ma nic niezwykłego w tym, że nie mieszkasz w kraju, którego jesteś obywatelem - powiedziała Lena de Winne, która przez 15 lat pracowała w ESA.

Projekt kierowany przez prywatny wiedeński instytut Aerospace International Research Center, założony przez rosyjskiego naukowca i biznesmena, dr Igora Ashurbeiyliego.

Państwo Asgardia, którego nazwa wywodzi się od niebiańskiego miasta Asgard z mitologii nordyckiej "ma oferować niezależną platformę wolną od ograniczeń praw danych krajów lądowych". Grupa zapowiada, że będzie otwierać nowe możliwości w kosmosie dla handlu i nauki ze wszystkimi ziemskimi państwami.

Obecnie trwa konkurs na stworzenie oficjalnego hymnu i flagi Asgardii. Projekt obecnie jest w całości finansowany przez dr Ashurbeiyliego, ale już ogłoszono, że będzie szukał dodatkowych środków na serwisach crowdfundingowych. Już ponad 160 tys. osób zgłosiło chęć przyłączenia się do nowo powstającego państwa.
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 410
4 438
Było? Jacek Sierpiński podrzucił na facebooka Nieprzyjaciele Niewoli:

Nowe Państwo w Polsce - Królestwo Kabuto

"- Zgłębiłem treść międzynarodowych konwencji na temat tego, jak powstawały państwa, jakie obecnie obowiązują podstawy prawne ku odłączeniu kawałka ziemi od danego kraju. Razem z wolontariuszami Fundacji Uroboros zebrałem potrzebną liczbę podpisów i zwróciliśmy się z dokumentami do prezydenta Andrzeja Dudy. On skierował nas do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Tam dopełniliśmy wszelkich formalności, łącznie z oświadczeniami o nienaruszalności integralności terytorialnej etc. MSWiA trochę wahało się, czy zaakceptować nasz wniosek, ale finalnie udało się - opowiada Makowski."
"Królestwo Kabuto znajduje się 25 km od Radomia w gminie Wolanów. - To moja prywatna ziemia, kupiłem ją specjalnie na potrzebę tego państwa, ma kilka tys. m kw. I już ponad 600 zadeklarowanych obywateli, głównie z Radomia i z Warszawy.
Ci ludzie mają już podwójne obywatelstwo i przede wszystkim możliwość zarejestrowania tam swoich firm bez płacenia składek na ZUS. Wpisowe jest jednorazowe, to tylko sugerowana opłata na Fundację Uroboros - tłumaczy."

http://governmentkabuto.info/

http://governmentkabuto.info/gospodarka.html

 
D

Deleted member 4476

Guest
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci...liśmy-„sprawdzam”-medialnej-kaczce/ar-BBxCjWz
Królestwo Kabuto: utopijne państwo spod Radomia, bez podatków i ZUS? To ściema – powiedzieliśmy „sprawdzam” medialnej kaczce
Słyszeliście o Królestwie Kabuto? W połowie grudnia w polskim internecie pojawiło się mnóstwo artykułów o dziele życia pana Mieszka Makowskiego, który postanowił stworzyć własne państwo. Ba, podobno kilkanaście tysięcy osób złożyło wniosek o obywatelstwo - co nie dziwi, bo kto by nie chciał nie płacić podatków? Ale "Królestwo Kabuto" to zwykła ściema.


Królestwo Kabuto zagościło w ważnych i prestiżowych mediach. Bankier.pl:

Nie obowiązuje w nim VAT i podatek dochodowy, jego języki urzędowe to polski i angielski, jest monarchią i obecnie stara się o uznanie przez NATO. Mowa o Kabuto – mikropaństwie, które leży… pod Radomiem. Utworzone przez Mieszka Makowskiego Królestwo ma być wyrazem sprzeciwu wobec sytuacji w Polsce.

Gazeta Wyborcza:

Królestwo Kabuto znajduje się 25 km od Radomia w gminie Wolanów. - To moja prywatna ziemia, kupiłem ją specjalnie na potrzebę tego państwa, ma kilka tys. m kw. I już ponad 600 zadeklarowanych obywateli, głównie z Radomia i z Warszawy. Ci ludzie mają już podwójne obywatelstwo i przede wszystkim możliwość zarejestrowania tam swoich firm bez płacenia składek na ZUS. Wpisowe jest jednorazowe, to tylko sugerowana opłata na Fundację Uroboros - tłumaczy.


Wyszło.com:

Póki co wszystko idzie zgodnie z planem i nasz bohater może mówić o sporym sukcesie. Przebrnął przez zawiły system i pobudził wyobraźnię Polaków, wśród których znalazło się wielu zwolenników jego pomysłu. Kabuto ma już około jednego tysiąca obywateli i liczy na więcej. Ciekawe tylko jak długo ten sen potrwa i czy okaże się czymś więcej niż tylko powielaną przez media ciekawostką. Postanowienia Mieszka Makowskiego na 2017 rok wyglądają bardzo poważnie.

Jak się powyższe twierdzenia mają do rzeczywistości? Postanowiłem się bliżej przyjrzeć sprawie.



Królestwo Kabuto istnieje naprawdę? Bezprawnik mówi: sprawdzam
Czytając powyższe artykuły, szybko powstają liczne wątpliwości. Władze Polski ot tak godzą się na wydzielenie z terytorium naszego kraju enklawy na rzecz innego państwa? Królestwo Kabuto pozwala na rejestrację działalności gospodarczej, ale dlaczego "dobrowolne" datki mają trafiać na konto zarejestrowanej w Polsce Fundacji Uroboros (numer w Rejestrze Stowarzyszeń Krajowego Rejestru Sądowego: 0000565272), zajmującej się... odszkodowaniami za wypadki komunikacyjne? Jak się ma zarejestrowanie firmy w Królestwie do unikania płacenia składek na polski ZUS i innych podatków? Czy Królestwo podpisało w tym zakresie umowę międzynarodową z Polską?

Co więcej, już sam opis powstania Królestwa Kabuto z oficjalnej strony internetowej mikropaństwa budzi wątpliwości:

Prawne kryteria państwowości, przyjęte na mocy konwencji w Montevideo z 1933 r., określane są następująco: (artykuł 1.) "Państwo jako podmiot prawa międzynarodowego powinno mieć następujące elementy:

stałą ludność,suwerenną władzę,określone terytorium (wielkość państwa nie wpływa na jego podmiotowość) oddzielone od innych granicą,zdolność wchodzenia w stosunki międzynarodowe."

Konwencja była regionalną umową międzynarodową i ograniczała się jedynie do państw amerykańskich, ale jej zasady zostały uznane w zwyczajowym prawie międzynarodowym. Państwo jest organizacją przymusową; ma monopol terytorialny na stanowienie i wykonywanie prawa.

Tymczasem, jedyne "terytorium" Królestwo Kabuto to wody międzynarodowe między USA i Kanadą, co do których żaden kraj nie rościł sobie praw. Mieszko Makowski - samozwańczy lord Królestwa - uznał, że może samodzielnie dokonać aneksji tychże wód w drodze proklamacji (czyli: publicznego oświadczenia"), zyskując w ten sposób terytorium niezbędne do stworzenia nowego państwa. Tymczasem, w rozumieniu prawa międzynarodowego terytorium to część powierzchni ziemskiej (i otaczające je wody terytorialne). Dlatego też wiele państw toczy boje - nieraz dosłowne - o malutkie wysepki, o czym tekst popełniła Małgorzata Krakowska.



Królestwo Kabuto istnieje, bo zgodziło się na MSWiA?
Czy MSWiA wydawało jakiekolwiek decyzje związane z Królestwem Kabuto? W celu uzyskania części odpowiedzi na pytania zgłosiłem się bezpośrednio do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Nie ukrywam, że specjalnie się nie zdziwiłem: Ministerstwo żadnej decyzji nie wydawało. Pokazywane przez lorda Makowskiego skany (niezbyt wyraźne, notabene) pism z ministerialnymi pieczęciami to tak naprawdę prezentaty - potwierdzenia wpływu danego pisma do ministerstwa. I nic więcej. Oto odpowiedź na pytania dotyczące Królestwa Kabuto:

informujemy, że nieprawdą jest, jakoby Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydawało jakiekolwiek zgody oraz wysyłało dokumenty w przedmiotowej sprawie

Mogę zatem ze spokojem napisać:



Królestwo Kabuto to ściema
Wpłacenie kwoty 2 000 zł na konto Fundacji Uroboros nie daje żadnych przywilejów podatkowych, a wpis do "rejestru firm" Królestwa Kabuto ma taki sam skutek prawny, jak wpis do Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczych i Firm - czyli żaden (pomijając bezsensowne wydanie swoich ciężko zarobionych pieniędzy).

Być może dlatego oficjalne motto Królestwa to "Audaces fortuna iuvat", czyli "szczęście sprzyja śmiałym". Wszak udawanie króla przed całym światem ze świadomością, że królestwo nie istnieje, wymaga specyficznie pojmowanej odwagi.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
DOI Not Found

10.12775/DP.2016.025

This DOI cannot be found in the DOI System. Possible reasons are:

  • The DOI is incorrect in your source. Search for the item by name, title, or other metadata using a search engine.
  • The DOI was copied incorrectly. Check to see that the string includes all the characters before and after the slash and no sentence punctuation marks.
  • The DOI has not been activated yet. Please try again later, and report the problem if the error continues.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Ciekawe, że choć pisany w zwykłym paternalistyczno lewackim tonie (idealizm kontra realizm) to jednak w sumie artykuł jest rzetelny i nie wyczuwam hejtu.
 
Do góry Bottom