K
Kurier
Guest
co ci kurwa nie pasuje? ja pisze horwaci, polaki chorwaci, a oni na samych siebie wołają hrvati... brzmi wszystko tak samo...
Mówiłem.
co ci kurwa nie pasuje? ja pisze horwaci, polaki chorwaci, a oni na samych siebie wołają hrvati... brzmi wszystko tak samo...
Równie dobrze możesz tam sam jechać i zająć teren, po co ci jakieś karki, skoro nie ma kto tego bronić?A może lepiej zebrać jakąś grupę twardszych skurwieli (kibole napędzani fetą ?) plus Krzysiu i ochotnicy z forum, pojechać tam kilkoma pickupami i powiedzieć, że Liberlandii już nie ma, tylko jest Akapistan, kurwa. Przecież nie mają żadnej armii ani policji, nikt tam na stałe nie siedzi, przez żadne państwo nie są (póki co) uznawani... Trzeba się śpieszyć. :>
Przy-tup. A i ubezpieczyć się na wypadek jakiejś reakcji warto.Równie dobrze możesz tam sam jechać i zająć teren, po co ci jakieś karki, skoro nie ma kto tego bronić?
Po brutalistycznemu myślę, że optymalnie byłoby wystrugać kilka kołków, nabić na nie obcięte głowy i takimi tyczkami wyznaczyć swój teren
no ale upewnili sie czy to niczyja ziemia? no chyba że to etatyści, co ziemia niczyja oznacza, że nie należy do państwa jakiegoś, chuj tam z prywatnymi właścicielami gruntów rolnych/leśnych i innych...Wszyscy krecicie nosem na szczegoly, a juz jutro pierwsza impreza Liberty Day i zaczyna sie zasiedlanie Liberlandu.
~1338 zł, ostro.A Bosnian group of journalists from Dnevni Avaz who attempted to visit Liberland were told by Croatian police that Croatia enforces a fine of HRK2,500 for those that enter the zone near the border with a car. They went to borrow bicycles from a local, but as they attempted to reach Liberland again, they met another patrol, and they couldn't continue past the border gate.