Empiryczne dowody na destrukcyjny wpływ socjalu na ludzi

maro_no_maro

Member
54
11
Zdaniem badaczy z Uniwersytetu Stanforda to właśnie nierówności społeczne są siłą napędową cywilizacji.
Dręczeni mieli lepszą motywację, żeby kombinować a dręczyciele, żeby się przed tym bronić, więc ma to sens.

Ale tek dla kontrprzykładu, np w takim zimbabwe jest bardzo nierówno społecznie a się nie rozwija?
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Bo sama nierówność jest tylko jednym z czynników. Daje motywację do działania. Ale jeśli owoce działania nie są chronione, to trudno o rozwój.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Nie wiadomo jakie społeczeństwa badali, nie wiadomo co uznają za lepszą adaptację. Nic nie wiadomo.

@Down
za długie, nie czytam XD
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
https://freelab.org.pl/

Free Lab jest "ośrodkiem, gdzie będziemy gromadzić, weryfikować i dzielić się wiedzą oraz umiejętnościami potrzebnymi do samoorganizacji społecznej", który uważa, że "najlepszym ratunkiem przed kryzysem kapitalizmu jest samoorganizacja w społeczności nastawione na określone cele." Wicie - rozumicie, kolektywy, squoty i te sprawy. W praktyce Free Lab to on + ona, którzy szukają swojego miejsca na ziemi, chcą prowadzić warsztaty demokracji konsensualnej:
http://boungler.pl/forum/showthread.php?tid=1824
, a to wszystko bez zaangażowania kapitału ... własnego. Przydaje się za to zaangażowanie czyjegoś kapitału. Na stronie można wyczytać min. że "przydałoby się 10 m drewna". Przez jakiś czas F-L szukało miejsca gdzie mogłoby się ulokować na czyimś. Próbowało w Poznaniu ale złośliwe pyrole nie chciały dawać
http://poznan.naszemiasto.pl/artyku...ore-mialo-powstac-w-poznaniu-bedzie,id,t.html
W końcu ktoś zaoferował miejsce na skłot na Podgórzu ale ten został rozbity przez propertariańskich faszystów. Następnie przyjęto ofertę przezimowania w gospodarstwie w Grabówce. Do gospodarstwa wyruszyła drużyna śmiałków składająca się z dwójki założycieli i 4 innych fanów demokracji konsensualnej. Niestety "Złapaliśmy jakąś równowagę, ale po pierwszych chłodach młodzież się ewakuowała i stabilizację szlag trafił. I stad cały kłopot". Wychodzi na to, że demokracja konsensualna jest fajna jak jest ciepło i pełno w brzuchu, a jak nie jest to się wraca do rodziców :)

W chwili obecnej w Laboratorium Wolności zagościł głód. Jeśli ktoś chce wysłać paczkę z żywnością to namiary można znaleźć pod tym linkiem.

http://boungler.pl/forum/showthread.php?tid=2170&page=3

Zachęcam do zapoznania się z całym tematem bo jest tam kilka kwiatków. Np. "Nie chciałem się wybijać z moim skutym lodem serduszkiem, ale Ciek przetarł szlak. Freelab wydaje mi się mocno nietrafionym pomysłem który, pewnie będziecie zaprzeczali, ale opiera się troszeczkę o żebractwo i mimo, że chcecie się odciąć od cywilizacji to zwyczajnie ją wysysacie jak się da tylko z uśmiechem na ustach bo robicie to bezgotówkowo."

To faktycznie niezłe laboratorium doświadczalne. Z doświadczenia wynika, że będzie sobie działać tak długo jak będzie kredytowanie z zewnątrz. Na większą skalę widzieliśmy to z PRLem, a zapewne niedługo zobaczymy i z III RP :) Szkoda trochę psów ale trudno, lajf iz brutal, ja wysyłam chińską książkę kucharską :)
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Lepszy eksperyment by był, gdyby zebrali kapitał początkowy pozwalający na przeżycie, jakieś zwierzęta, pole, las itd., wtedy chciałbym zobaczyć ich konsensusową demokrację w akcji.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Ciek, jesteś okrutny
Nie przeczę, na swój prostacki sposób bywam złośliwy bo mam uczulenie na takie hasła jak „demokracja”, „społeczeństwo” i „konsensus” :)

Ja tam w sumie freelabowcom życzę wszystkiego dobrego bo wyciągają rękę tylko w stronę chętnych – dla mnie to jest właśnie ideał komuny, gdzie zarówno finansowanie, jak i uczestnictwo są dobrowolne. Taka komuna jest dobra (zwłaszcza jako poletko doświadczalne ;) ), tylko to najwyraźniej znów się nie sprawdza. W sumie nie wiedziałem nawet gdzie tego posta wsadzić – czy do socjalu (projekt opiera się o to co ludzie dadzą, jest niedochodowy, sami siebie gdzieś określili jako "świecki zakon żebraczy"), czy np. do tematu o kibucach – bo to właściwie chyba ma być taki jakby kibuc. Uznałem ostatecznie, że się załapie do socjalu - poleganie na cudzych zasobach przytępiło zdrowy rozsądek, zakłóciło planowanie i są problemy z przetrwaniem zimy.Sprawie przyglądam się z zaciekawieniem ponieważ jest interesująca zarówno ideologicznie ("radykalna kooperatywa"), jak i praktycznie (ogólnie pojęty siurwajwal). Bardzo mnie ciekawi w kwestiach praktycznych to stwierdzenie z 3 strony wątku, że gdyby czwórka młodych radykalnych kooperatywistów nie wzięła nóg za pas to byliby na prostej, być może tutaj jest jakaś wskazówką pozwalającą rozwiązać jedną z odwiecznych zagadek komuny czyli zamykanie granic bo "każdy kilogram obywatela z wyższym wykształceniem szczególnym dobrem Narodu" :)
 
  • Like
Reactions: Gie

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 052
Ciężarne piją, żeby upośledzić dziecko. Dla wyższego zasiłku

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-s...dzic-dziecko-dla-wyzszego-zasilku,298583.html

Wśród biednych mieszkanek RPA szerzy się dramatyczna praktyka celowego ostrego picia w ciąży, aby dziecko urodziło się niepełnosprawne. Dzięki temu bezrobotne matki dostają wyższe zasiłki. Doprowadziło to do gwałtownego wzrostu liczby narodzin dzieci z alkoholowym zespołem płodowym oraz alkoholizmu.

Zgodnie z południowoafrykańskimi przepisami na zdrowe dziecko bezrobotna kobieta dostaje równowartość około 90 złotych zasiłku. Za niepełnosprawne otrzyma już natomiast 440 złotych, co dla żyjących w skrajnej biedzie jest znaczną sumą.
 

Voy

Active Member
386
242
@Szynka
nie do końca mam pewność czy to bezpośrednio wynika z socjału. Praktyki okaleczania dzieci już po urodzeniu, żeby były niepełnosprawne i dzięki temu miały przez całe życie zapewniony dochód z żebractwa było do niedawna (a być może nadal jest) dość standardowym zachowaniem w Indiach. Jedyna różnica polega na tym że czarnuchy południowoafrykańskie biorą kasę od rządu, a ciapole z ulicy...
 
T

Tandor92

Guest
Wśród biednych mieszkanek RPA szerzy się dramatyczna praktyka celowego ostrego picia w ciąży, aby dziecko urodziło się niepełnosprawne. Dzięki temu bezrobotne matki dostają wyższe zasiłki. Doprowadziło to do gwałtownego wzrostu liczby narodzin dzieci z alkoholowym zespołem płodowym oraz alkoholizmu.

Zgodnie z południowoafrykańskimi przepisami na zdrowe dziecko bezrobotna kobieta dostaje równowartość około 90 złotych zasiłku. Za niepełnosprawne otrzyma już natomiast 440 złotych, co dla żyjących w skrajnej biedzie jest znaczną sumą.
Świetny przykład dla MichalaD jakie są niezaplanowane konsekwencje działań. Każde wypaczenie ciągnie za sobą nieprzewidziane skutki.

@Voy, ale socjal od państwa jest gwarantowany i nic nie szkodzi aby jeszcze ponadto żebrać. To tylko dodatkowy czynnik zachęcający do takich akcji.
 

Voy

Active Member
386
242
nie no jasne, przecież nie twierdzę że socjal w tym przypadku jest niewinny. Chodziło mi o t przykład że patologia nie potrzebuje socjalu żeby się rozwijać, bo w dzikim kapitalizmie też świetnie sobie radzi ;)
 
L

lebiediew

Guest
kawador
To znasz?
Charles Murray Losing Ground: American Social Policy, 1950-1980, Basic Books (1984)
 

miedziak

New Member
3
0
to ja tak jako empiryczne dowody na destrukcyjny wpływ socjalu na ludzi:
-ZSRR
-Korea Północna
-Chińska Republika ludowa
-To co się stało z mieszkańcami PGR-ów po daniu im zasisłków
-To co się stało z indianami w USA po zamknięciu ich w rezerwatach i dawaniu im odzieży, jedzenia i domów.
 

military

FNG
1 766
4 727
-To co się stało z indianami w USA po zamknięciu ich w rezerwatach i dawaniu im odzieży, jedzenia i domów.

Kasyna?:) A domów to im raczej nie dali, z tego co wiem. W ogóle mało im dali, choć teoretycznie dawali wszystko, zwłaszcza żarcie. Tak ich karmili, że przymierali głodem, więc owszem, socjalizm at its finest.
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
Kasyna?:) A domów to im raczej nie dali, z tego co wiem. W ogóle mało im dali, choć teoretycznie dawali wszystko, zwłaszcza żarcie. Tak ich karmili, że przymierali głodem, więc owszem, socjalizm at its finest.
To zależy którym co dawali - z każdym plemieniem, w każdym rezerwacie rząd zawierał osobną umowę. Jednym dali jednorazowe odszkodowania, innym licencje na kasyna, innym socjal. Nie trzeba się domyślić, że ci którzy otworzyli kasyna wyszli na tym najlepiej, a ci co wybrali "free lunch" - najgorzej. Mam znajomych, którzy jeżdżą do rezerwatów Dakotów , Wron itp. I mówili, że tam gdzie jest największy socjal, tam jest największa bieda , narkomania i oczywiście, przestępczość. Jest to szczególnie ciekawe, że te różnice obejmują jedną grupę etniczną, i wszystkie plemiona miały podobne przejścia z państwem USA. Tak że odpadają tutaj wszystkie standardowe wymówki: że bieda u Indian to skutek braku publicznej edukacji, albo braku socjału, albo rasowe ,albo "kolonialnej przeszłości".
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Z niewiadomych dla mnie przyczyn luke27 wrzucił to do Hyde Parku, dlatego wyciągam i wklejam:

1361449297_by_torrent2hehe_600.jpg
 
Do góry Bottom