Lancaster
Kapłan Pustki
- 1 168
- 1 115
W szwecji nie byłem więc ciężko mi powiedzieć jak tam jest. Myślę ,że stać ich na socjal z tego co rządy kradł przez wiele lat. Szwecja podczas II wojny światowej była neutralna dzięki czemu uniknęła skutków wojny. W dodatku szwecja nie była pod wpływem ZSSR i mieli łagodniejszą wersję komunizmu czyli socjalizm. Poza tym mają w chuj bogactw naturalnych.
Dobra zwykle porównuje się przez cenę i jakość. Ludziom zwykle wydaje się ,że usługi państwa są darmowe ,ale w praktyce za usługi państwowe "płaci się" kilka razy drożej. Żeby to pokazać porównam państwo do jedynego hipermarketu na zadupiu oddalonym 50 km od najbliższego miasta. Pierwsze piętro z pozoru wygląda jak normalny hipermarket dziwić może tylko napis "wszystkie produkty są darmowe". Na drugim znajduje się połowa pracowników którzy zajmują się wróżeniem z fusów ,mierzeniem ścian zapałkami , pluciem na odległość i innymi "pożytecznymi" rzeczami. Normalny pracodawca pozbyłby się darmozjadów (biurw i innych mend) ,ale zarząd (państwo) tego nie zrobi. Na trzecim piętrze wyglądającym jak chata putina znajduje się 3-osobowy zarząd. Pierwszy jego członek to ćpun widzący smoki i dziewice druga członkini robi mu loda ,a na koszulce ma napis "sprzedam się za łyżkę dżemu" na fotelu siedzi chory psychicznie prezes trzymając się za rękę i wrzeszczy "i ty Brutusie przeciwko mnie" jest też karierowicz sadysta w drogim garniaku bez którego firma dawno by padła. I teraz jak to się dzieje ,że firma nie upadła chodziarz jakoś trzeba zapłacić armii biurw i zarząd na biedaków nie wygląda. Jak wyglądają zakupy w takim sklepie. Konsumenci wybierają sobie ze skromnej ilości produktów obecnych w sklepie i podchodzą do kasy.Przykładowa sytuacja w kasie:
-dzień dobry. Dostaje pan od naszej firmy paczkę prezerwatyw (zużytych) , jogurt (przeterminowany) oraz sukienkę (z ciucholandu).
-ale ja chcę tylko chleb
-żeby kupić chleb musi pan przyjąć od naszej firmy te prezenty
-ok zgoda (bierze "prezenty")
-dziękujemy za zakupy zobowiązał się pan oddać nam 25% swoich dochodów. Płaci pan kartą czy gotówką?
A o chujowości państwowych usług może przekonać się każdy kto miał "przyjemność" skorzystać z przymusowej edukacji ,długich kolejek w polskich szpitalach oraz innych państwowych usług. Zawyżanie cen przez podatki. Regulacja zawodów (w Estonii chyba jest mała w porównaniu z innymi państwami) i inne socjalizmy z pewnością szkodzą ludziom. W dodatku przez biurwy ciężko założyć biznes więc to też zniechęca. Z tego co słyszałem w ZSRR też było analnie.Dla mnie szkodliwość socjalu jest oczywista. Jakbym chciał pisać o wszystkim w czym państwo jest złe mógłbym napisać doktorat albo książkę. Na dodatek coś o czym wiemy http://qatryk.pl/tabelka/tabelka.html ,ale nie zaszkodzi powtórzyć.
Czy o taki empiryzm chodziło (na filozofii się nie znam) ?
Dobra zwykle porównuje się przez cenę i jakość. Ludziom zwykle wydaje się ,że usługi państwa są darmowe ,ale w praktyce za usługi państwowe "płaci się" kilka razy drożej. Żeby to pokazać porównam państwo do jedynego hipermarketu na zadupiu oddalonym 50 km od najbliższego miasta. Pierwsze piętro z pozoru wygląda jak normalny hipermarket dziwić może tylko napis "wszystkie produkty są darmowe". Na drugim znajduje się połowa pracowników którzy zajmują się wróżeniem z fusów ,mierzeniem ścian zapałkami , pluciem na odległość i innymi "pożytecznymi" rzeczami. Normalny pracodawca pozbyłby się darmozjadów (biurw i innych mend) ,ale zarząd (państwo) tego nie zrobi. Na trzecim piętrze wyglądającym jak chata putina znajduje się 3-osobowy zarząd. Pierwszy jego członek to ćpun widzący smoki i dziewice druga członkini robi mu loda ,a na koszulce ma napis "sprzedam się za łyżkę dżemu" na fotelu siedzi chory psychicznie prezes trzymając się za rękę i wrzeszczy "i ty Brutusie przeciwko mnie" jest też karierowicz sadysta w drogim garniaku bez którego firma dawno by padła. I teraz jak to się dzieje ,że firma nie upadła chodziarz jakoś trzeba zapłacić armii biurw i zarząd na biedaków nie wygląda. Jak wyglądają zakupy w takim sklepie. Konsumenci wybierają sobie ze skromnej ilości produktów obecnych w sklepie i podchodzą do kasy.Przykładowa sytuacja w kasie:
-dzień dobry. Dostaje pan od naszej firmy paczkę prezerwatyw (zużytych) , jogurt (przeterminowany) oraz sukienkę (z ciucholandu).
-ale ja chcę tylko chleb
-żeby kupić chleb musi pan przyjąć od naszej firmy te prezenty
-ok zgoda (bierze "prezenty")
-dziękujemy za zakupy zobowiązał się pan oddać nam 25% swoich dochodów. Płaci pan kartą czy gotówką?
A o chujowości państwowych usług może przekonać się każdy kto miał "przyjemność" skorzystać z przymusowej edukacji ,długich kolejek w polskich szpitalach oraz innych państwowych usług. Zawyżanie cen przez podatki. Regulacja zawodów (w Estonii chyba jest mała w porównaniu z innymi państwami) i inne socjalizmy z pewnością szkodzą ludziom. W dodatku przez biurwy ciężko założyć biznes więc to też zniechęca. Z tego co słyszałem w ZSRR też było analnie.Dla mnie szkodliwość socjalu jest oczywista. Jakbym chciał pisać o wszystkim w czym państwo jest złe mógłbym napisać doktorat albo książkę. Na dodatek coś o czym wiemy http://qatryk.pl/tabelka/tabelka.html ,ale nie zaszkodzi powtórzyć.
Czy o taki empiryzm chodziło (na filozofii się nie znam) ?