Działanie vs. nieróbstwo

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
To jest wyładowywanie się na łatwiejszym celu. Zamiast walczyć z tymi, którzy rabują, czyli władzy, lepiej jechać po nierobach.
 

Słupek

Member
335
2
aluzci20 napisał:
Nie wiem co to ma do rzeczy, przecież państwo nie daje niczego za free. Nawet bezdomni menele płacą podatki, np. akcyzę za alkohol.
No jasne, że ktoś będzie miał bilans na plus, a ktoś na minus. Tylko co z tego? Widocznie tym co są na minus to odpowiada, bo ani nie głosują na pana Janusza ani nie tworzą propertariańskich bojówek.

A taka gadka co ludzie by chcieli jakby przylecieli kosmici to właśnie typowe heglowanie.
Raczej spekulacja, eksperyment myślowy, służący ilustracji pewnego fenomenu psychologicznego. Propertariańscy użytkownicy tego forum powołują się na filmy z Eastwoodem i literaturę sci-fi, a ja nie mogę?

Po prostu jest dość oczywistym, że nikogo nie boli łatwo zarobiona kasa. Na tym bazuje np. nigeryjski szwindel http://pl.wikipedia.org/wiki/Nigeryjski_szwindel czy totolotek. A niektórzy tutaj zaklinają rzeczywistość twierdząc, że ludzie łatwą kasą się brzydzą.

I co to ma za znaczenie co by 90% ludzi chciało?
Takie, że dyskutujemy tutaj o "naturze ludzkiej", a właściwie o preferencjach ludzi bez zbytniego wgłębiania się w to w jakim stopniu są wrodzone. Taką mamy daną - i tyle.

Niech sobie żyją za "free" jak im się tak podoba, ale nie kosztem innych.
Bo co? Bo ty im każesz? W słownikach finalnych większości ludzi podatek w demokratycznym państwie prawa nie jest kradzieżą i nie masz żadnych solidnych argumentów by ich przekonać (poza "bo Rothbard tak powiedział", a tego to nikt nie kupi). Oczywiście możesz sobie krzyczeć, że są źli, niemoralni i postępują wbrew prawu naturalnemu; z tym, że nie licz, iż ktoś Cię posłucha.

Równie dobrze możecie robić włamy do spożywczaków i wtedy będzie free.
Nie mogliby, bo to (w przeciwieństwie do danin) niezgodne z prawem, potępiane w naszej kulturze i w ogóle w większości wielkich religii czy systemów etycznych świata uważane za niemoralne. To, że podatki są dobre, a włamy złe, to jest tzw. fakt społeczny http://pl.wikipedia.org/wiki/Fakt_społeczny I już bliżej "obiektywnej Prawdy" być nie możemy.

Zrozum, ideologia to towar, który musi ładnie wyglądać, żeby mógł się sprzedać. Możesz sobie wierzyć, że istnieją jakieś obiektywne prawa natury, których inny powinni przestrzegać, ale póki nie masz gadanego albo uzbrojonej po zęby armii, nikt cię nie posłucha.
 

totenkopfschmerzen

New Member
162
8
Ja mam wrażenie, że libertarianie stracili (o ile kiedykolwiek mieli) kontakt z rzeczywistością. epiej brać przykład z lewicy i (świadomość określa byt) atakować "kulturą" byle nie estetyką rycersko-strażackią, która często straszy z libertarianopodobnych flayerów. Już nawet narodowcy doszli do takich wniosków.
 

ford

Active Member
314
33
Nie widzę nic złego w nieróbstwie, człowiek sobie wypruwa żyły aby coś zdobyć, biegasz jak głupi za pieniędzmi, a na koniec okazuje się, że bilans jest taki sam jak u osoby co nic nie robi. Ja już na działaniu się przejechałem, poza słowami uznania nic z tego więcej nie mam, niż osoby w tym czasie nic nie robiące.
 

Słupek

Member
335
2
totenkopfschmerzen napisał:
Ja mam wrażenie, że libertarianie stracili (o ile kiedykolwiek mieli) kontakt z rzeczywistością. epiej brać przykład z lewicy i (świadomość określa byt) atakować "kulturą" byle nie estetyką rycersko-strażackią, która często straszy z libertarianopodobnych flayerów. Już nawet narodowcy doszli do takich wniosków.
Ze swojej strony polecam nieco długi tekst Krzyśka, wskazujący bolączki trapiące libertarianizm:
http://trikzter.blogspot.com/2011/04/po ... iu_12.html
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
W tym wątku raczej nie zastanawiałem się co ludzie chcą a czego nie. To płycizna jeśli patrzę na słupki (nomen omen ;) ) i dostosowuję do nich paradygmat własnego działania. Kiedyś musiałbym być za monarchią, potem za republiką, potem za Hitlerem, potem za Stalinem, potem za demokracją itd. Większość to zwierciadło zmian a nie ich generator.

Nie chciałem też atakować nierobów. Moim celem było jedynie wskazanie na coś, co wynika z aksjomatu własności w praktyce codziennej, dziś, wczoraj i zapewne jutro.

Ten przekaz to informacja dla osoby, która nie jest rażąco upośledzona: jeśli będziesz się specjalizował w zabieraniu cudzego, będziesz od cudzego zależny, nie poradzisz sobie sam, będziesz pasożytem, który umiera gdy znika żywiciel. Jeśli zostaniesz uwiedziony przez czerwonych proroków - pogrążysz się. Zagłosujesz na czerwonych, zostaniesz przetrawiony, wypluty i zostawiony samemu sobie a na końcu zabiorą ci nawet ochłapy, którymi zostałeś przekupiony.

I przekaz pozytywny: zacznij działać, przestań szukać darmochy, zaoferuj innym coś, co chcieliby dostać a dostaniesz to, co chcesz dostać ty. Działaj, oszczędzaj, postępuj racjonalnie, bogać się i zdobywaj. Do tego nie trzeba być geniuszem, wystarczy tego chcieć i postępować według prostych schematów. I te schematy widzę jako coś praktycznego, co możemy zaoferować innym. Motywacja do działania i określony sposób działania w oparciu o ideę.

Czerwoni mówią: ludzie to zera, trzeba ich utrzymywać. My mówimy: ludzie są skuteczni, jeśli tylko chcą działać. I możemy podpowiadać jak to robić.

ford napisał:
Nie widzę nic złego w nieróbstwie, człowiek sobie wypruwa żyły aby coś zdobyć, biegasz jak głupi za pieniędzmi, a na koniec okazuje się, że bilans jest taki sam jak u osoby co nic nie robi. Ja już na działaniu się przejechałem, poza słowami uznania nic z tego więcej nie mam, niż osoby w tym czasie nic nie robiące.

Jak widać adresaci przekazu są wśród nas :D
 

Alu

Well-Known Member
4 634
9 696
Hegliści niech sobie heglują na Yrizonie biorąc państwowe dotacje, zasiłki, stypendia.
A libertarianie niech tutaj promują prywatną przedsiębiorczość, zaradność i samodzielność.
Za 20 lat, jak system padnie, zobaczymy kto na tym lepiej wyjdzie.

Przyjdzie taki czas, że cyc będzie wyssany do cna A WTEDY ZA HEGLOWANIE NIKT WAM NIE ZAPŁACI.
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
aluzci20 napisał:
Hegliści niech sobie heglują na Yrizonie biorąc państwowe dotacje, zasiłki, stypendia.
A libertarianie niech tutaj promują prywatną przedsiębiorczość, zaradność i samodzielność.

No o to z grubsza chodzi i trochę tego brakuje.
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Życie z dywidendy to działanie czy nieróbstwo ?
Życie z odsetek z funduszy inwestycyjnego to działanie czy nieróbstwo ?
Życie ze spadku po cioci to działanie czy nieróbstwo ?


Nie zrozumiałem tego tematu od posta nr 1.
 

Słupek

Member
335
2
W tym wątku raczej nie zastanawiałem się co ludzie chcą a czego nie.
E, myślałem, że dyskutujemy o tym czy "pieniądze od państwa za nic-nie-robienie mogą dawać satysfakcję i szczęście".

Większość to zwierciadło zmian a nie ich generator.
No to myśl co zrobić, żeby być generatorem zmian. Wierzę, że jesteś w stanie wymyśleć coś ciekawego, ale z mentalem i aluzcim świata nie zawojujesz :( Póki co - jest jak jest.

Czerwoni mówią: ludzie to zera, trzeba ich utrzymywać.
Różowi mówią - jakbyś zachorował na raka czy cośtam, to fajnie by było, jakby państwo Ci pomogło.

Za 20 lat, jak system padnie, zobaczymy kto na tym lepiej wyjdzie.
Pewnie jacyś neotrybaliści czy tam nacjonaliści. Bo propertarianie nie mają niczego do zaoferowania poza wyzwiskami i grożeniem przemocą fizyczną.

A WTEDY ZA HEGLOWANIE NIKT WAM NIE ZAPŁACI.
Dzisiaj też mi nikt nie płaci :(
 

totenkopfschmerzen

New Member
162
8
Maciej Dudek napisał:
Czerwoni mówią: ludzie to zera, trzeba ich utrzymywać. My mówimy: ludzie są skuteczni, jeśli tylko chcą działać. I możemy podpowiadać jak to robić.


To jest najlepszy przykład braku kontaktu z rzeczywistością, o którym pisałem kilka postów wyżej. Gdzie ty widzisz tych czerwonych? Którzy to są?
Oczywiście zdarzają się jeszcze w dzisiejszych czasach marksiści, ale to chyba taki sam margines jak libertarianie. Czas najwyższy panowie libertarianie wyciągnąć głowę z własnej dupy, rozejrzeć się dookoła i zamiast pierdolić na forach internetowych o hipotetycznych akapowych sytuacjach, dostosować swoją wizję rzeczywistości do stanu faktycznego.
Na dobry początek:
http://www.tomaszgabis.pl/?p=171
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Trigger Happy napisał:
Życie z dywidendy to działanie czy nieróbstwo ?
Życie z odsetek z funduszy inwestycyjnego to działanie czy nieróbstwo ?
Życie ze spadku po cioci to działanie czy nieróbstwo ?


Nie zrozumiałem tego tematu od posta nr 1.

Nieróbstwo :) Tylko, że neutralne ideologicznie bo za swoje.

Czerwoni działają na rzecz eskalacji bierności, my działamy na rzecz eskalacji aktywności. Czerwony robi nadzieję leniowi, że dostanie coś za darmo co siłą zabranego komuś innemu, my nie robimy mu żadnej nadziei motywując go tym do działania.

Moim zdaniem motywowanie do działania, pomaganie w działaniu, to naturalna ekspresja libertarianizmu w praktyce codziennej.
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Ja staram się uzyskać jak największy dochód pasywny (dywidendy, nieruchomości, wchodzenie w spółki etc). Jeżeli eurosojuz chce mi opłacić podyplomowe to bardzo chętnie, jeżeli daje się nie płacić ZUSu za kurs rolniczy + kilka ha, albo wyciągnąć dopłaty do "plantacji orzecha" to czemu nie ?
Maciek źle sformułowałem temat, bo jasne jest , że każdy by chciał mieć coś za darmo. Problem jest jak zrobić żeby każdy miał za darmo. Przykład Grecji jest piękny :)

PS. Pracuje w raju podatkowym.

PS2. Pamiętam jak na an-arche jeden z debili, na pytanie "skąd komuna będzie miała np szczoteczki do zębów" odpowiedział "Z magazynu".
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Słupek napisał:
Różowi mówią - jakbyś zachorował na raka czy cośtam, to fajnie by było, jakby państwo Ci pomogło.

Szczęśliwie ludzie raczej słabo wierzą w realizację tych zapewnień. Wiem, wiem państwo "coś tam jednak" robi. No cóż, jak ktoś lubi horrory to znajdzie se sporo przykładów tej "pomocy", jakże bezkarnych często (ostatnio u dziewczyny w rodzinie znajomego zdiagnozowano nowotwór w obrębie jamy brzusznej, ostatnie rzekomo stadium, okazało się, że to ciąża).

Co powie libertarianin? Twoje zdrowie jest w twoich rękach, pilnuj go, bo jak się za nie zabierze państwo to łatwo może sprzedać twoją skórę do najbliższego zakładu pogrzebowego. Nie daj się zwieść lewuchom, sam zabezpiecz swoje zdrowie.

No i wiem, wiem - w akapie nikt się nad chorym nie pochyli, chociaż dzisiaj o to pochylenie się martwią się wszyscy :)
 
A

Anonymous

Guest
PS2. Pamiętam jak na an-arche jeden z debili, na pytanie "skąd komuna będzie miała np szczoteczki do zębów" odpowiedział "Z magazynu".

A jak odpowie przeciętny neoliberał-libertarianin? Ze sklepu. Ha ha ha.
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Tak jak powiedziałem Cokemanowi w sobotę live :

"Jeżeli jesteś prawdziwym lewakiem to masz chodzić do państwowego dentysty a twoja laska do państwowego ginekologa."


Ostateczny test na lewaka :)
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Trigger Happy napisał:
Maciek źle sformułowałem temat, bo jasne jest , że każdy by chciał mieć coś za darmo. Problem jest jak zrobić żeby każdy miał za darmo. Przykład Grecji jest piękny :)

Działasz - masz szansę zarobić i masz szanse na spadek.
Jesteś bierny - masz szanse na spadek.

Działanie sprzyja nabywaniu własności, choć brak działania go nie wyklucza. No i nawet jak wygrasz w totka to racjonalne działanie nadal mnoży majątek a bierność w najlepszym wypadku go utrzymuje (choć słyszałem kiedyś o rodzinie, która wygrała miliona a po dwóch latach była już zadłużona ;) )

Dlatego wydaje mi się, że libertarianizm praktyczny to promocja racjonalnego działania i aktywności na rzecz swojej własności.
 
A

Anonymous

Guest
"Jeżeli jesteś rasowym libertarianinem to masz chodzić po prywatnych chodnikach i korzystać tylko z prywatnej straży pożarnej"

Ostateczny test na libertarianina :D
 
Do góry Bottom