Dlaczego kultura jest lewicowa i artyści pod pojęciem wolności rozumieją opresję?

OP
OP
P

Przemysław Pintal

Guest
sztuka jest zdominowana przez lewactwo bo nie jest potrzebna...

Nie zgodzę się. Sztuka nie jest niezbędna do przeżycia, ale jest potrzebna do zaspokajania próżności. Próżność jest z zasady lewicowa, więc ściąga wszelkie lewactwo jak magnes.

Zasadniczo jest potrzebna. Ale nie lewacka.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sztuka_prehistoryczna#Chronologia_sztuki_pradziejowej

Lascaux_painting.jpg


Możemy się spierać czy najpierw była samoświadomość i inteligencja, czy pierwszy był język i za jego sprawą rozwinął się mózg i złożoność ludzkich społeczności. Sztuka to ekspresja i pomaga w funkcjonowaniu ludzi, ma wpływ na dobieranie się par. Sam tego doświadczyłem, jak miałem 16 lat, to moja koleżanka wolała jakiegoś grajka z Krakowa.

Lepiej definiować lewactwo jako formę powodzenia seksualnego i awansu społecznego. Kiedyś się spotkałem z opinią, że to nie złoto ale awans w hierarchii pionowej, był głównym motorem napędowym konkwistadorów (tytuły, zaszczyty, apanaże, uznanie).

A lewaki to próżniaki.

Ci wszyscy autentycznie zapierdalający ludzie o lewicowych poglądach są próżniakami? Lepiej winę zwalić na to, że ulegli szemranym autorytetom i nie doświadczyli szerzenia prawdziwej wiedzy ekonomicznej.
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
Tak jak Krzysio napisał, nie jest niezbędna do przeżycia jak garnitur od Gucciego, w rożnych formach towarzyszy ludzkości od zarania dziejów i prawie zawsze była obiektem pożądania(przynajmniej wybitniejsze dzieła). Wiec jeśli ludzie maja widzimisię i potrzebę w nią inwestować, to chyba jakaś potrzeba jest. Ja na przykład nie zainwestował bym w wystawę zdjęć dziur w dupie czy laskę kopiąca dołek łyżeczką, ale znalazło by się parę dziel sztuki, które mi się podobają i chętnie bym w nie zainwestował.
 
OP
OP
P

Przemysław Pintal

Guest
Tak jak Krzysio napisał, nie jest niezbędna do przeżycia jak garnitur od Gucciego, w rożnych formach towarzyszy ludzkości od zarania dziejów i prawie zawsze była obiektem pożądania(przynajmniej wybitniejsze dzieła). Wiec jeśli ludzie maja widzimisię i potrzebę w nią inwestować, to chyba jakaś potrzeba jest. Ja na przykład nie zainwestował bym w wystawę zdjęć dziur w dupie czy laskę kopiąca dołek łyżeczką, ale znalazło by się parę dziel sztuki, które mi się podobają i chętnie bym w nie zainwestował.

Zastanów się dlaczego nikomu nie starczają gołe ściany w betonowym bloku i materac w kącie? Dlaczego każdy dom jest inny i każdy człowiek jakoś stara się zdobić swój dom, swoje ciało? Nawet ci co żyją za dolara dziennie, albo i mniej.

Jakiś czas temu czytałem wywiad z jakimś zakonnikiem czy księdzem. Mówił, że w tych rejonach Polski gdzie kościoły są pełne, to nie ma ciekawych ofert kulturowych i często jest biednie. Ludzie w ten sposób kompensują sobie potrzeby kulturowe. Zastanów się ile razy dziennie wchodzisz na YouTube, czy wolisz ładniejsze opakowanie, stylową etykietę, mniej pomięty papierek? To też jest sztuka, kultura, etc.

Wiem, że o chlebie, wodzie i wygodnym sienniku da się żyć. Był już raz niejaki Gomułka, dzielił papierosy na pół i twierdził, że kawa zbożowa jest wystarczająca dla ludzi. Że w porównaniu do międzywojnia jest bogactwo dóbr... Ja jestem sceptyczny gdy ktoś mówi, że coś jest zbędne. I nie mam na myśli, że coś ma być prawem a nie towarem.
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
Chyba mnie źle zrozumiałeś Przemek, nigdzie nie napisałem, ze coś jest zbędne, tylko ze nie jest niezbędne do przeżycia.
Ja jestem sceptyczny gdy ktoś mówi, ze nikomu nie starczają gołe ściany w betonowym bloku i materac w kącie, bo tego akurat nie mogę stwierdzić ze stu procentowa pewnością.
 
OP
OP
P

Przemysław Pintal

Guest
Chyba mnie źle zrozumiałeś Przemek, nigdzie nie napisałem, ze coś jest zbędne, tylko ze nie jest niezbędne do przeżycia.
Ja jestem sceptyczny gdy ktoś mówi, ze nikomu nie starczają gołe ściany w betonowym bloku i materac w kącie, bo tego akurat nie mogę stwierdzić ze stu procentowa pewnością.

Wiem, wiem. Chodzi mi o to, że jeżeli ktoś jest gotów dać za to kasę, to jest to OK. O co mi się rozchodzi? Żeby nie przejmować optyki lewaków i prawaków, libertarianin na ogół wypowiada się w opozycji do nich, nawet największy odpał jest ok jak jest dobrowolny. Też nie wiem po co oglądać dziury w dupach jeśli nie jest się lekarzem specjalistą.

Może sztuka nie ma takiego wagomiaru jak pożywienie i powietrze, ale na pewno posiadanie ładnych przedmiotów i egzystencja w przyjemnym dla oka otoczeniu, ma jakiś wpływ na dobre samopoczucie, a to ma związek z szansą na wystąpienie jakiejś choroby. Powinniśmy odebrać lewicy monopol na kulturę. Nie spotkałem się jeszcze z pomieszczeniem mieszkalnym gdzie by nic nie było. Nawet w pierdlu wisi jakaś goła baba na ścianie, ludzie robią sobie dziary, etc.

Ja nie mam talentów i chyba cierpliwości do nauki malowania, ale mam kilka pomysłów. Na przykład przerobić obraz "Wolność wiodąca lud na barykady" na "Wolność wiodąca lud do zarobku".

Eug%C3%A8ne_Delacroix_-_La_libert%C3%A9_guidant_le_peuple.jpg

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wolność_wiodąca_lud_na_barykady

Dać jej żółto czarny gorset, wysoki obcas, wisior z symbolem bitcoina. Zmienić ludzi na jakichś przedstawicieli uciskanych zawodów. Zamiast karabiny skałkowego, dać AR-15. I tak dalej.

Popieram przejęcie lewicowych symboli i świąt! To libertarianie bronią uciskanych.

EDYCJA:

Albo plakat z parą gejowską. W rękach mają karabiny i bronią plantacji marihuany przed złodziejami. Ci z lewa i z prawa będą mieli zapewniony mindfuck.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
a moze na przestrzeni wieków lewackie nieroby wmówiły ludziom że jest to im potrzebne... tysiące lat temu wszyscy brali udział w polowaniu a jakiś leń wmówił że jak w jaskini namaluje scene polowania to wtedy łatwiej bedzie sie polowało abo coś i to jest jego wkład do upolowania i upoważnia go do części żarcia... hehe skąd wiecie, może tak było heheh
ja mam gołe ściany, i materac w kącie... hehe podobają mi sie rzeczy piękne same z siebie... góry, kobiety, karabiny, samochody... nie trzeba upiększać, jedynie jak ktoś pierdolnie grafiti czy tatuaż który zawiera jakąś informacje to jest w tym sens... abo jak sie gdzieś wystawi/powiesi jakąś pamiątke po czymś jakimś zdarzeniu, abo osobie... kiedyś jak miałem swoje cztery ściany to na ścianach miałem plakaty wydarzeń w których brałem udział i jakieś wielkie memy i tyle... nawet nie wiedziałem jaki kolor ma moja ściana, kiedy sie mnie ktoś zapytał, nie zwracam na takie rzeczy uwagi...
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
a moze na przestrzeni wieków lewackie nieroby wmówiły ludziom że jest to im potrzebne... tysiące lat temu wszyscy brali udział w polowaniu a jakiś leń wmówił że jak w jaskini namaluje scene polowania to wtedy łatwiej bedzie sie polowało abo coś i to jest jego wkład do upolowania i upoważnia go do części żarcia... hehe skąd wiecie, może tak było heheh.
Ale to samo mozna powiedzieć o muzyce, ktora Cie rajcuje, jakieś lewackie nieroby, którym sie nie chciało polować wmówili innym, idźcie na polowanie ja w tym czasie poćwicze na bębenku a jak wrocicie to do piekącego sie dzika przy ognisku ponapierdalam w bębenek, zeby wam lepiej smakowal i zaśpiewał pieśni na cześć najdzielniejszego myśliwego, tylko za to golonka mi sie należy.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
dokładnie pewnie tak było, chociaż bębnienie czy robienie innego hałasu akurat przy polowaniu sie przydaje...
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
Ciągnąc to dalej, można powiedzieć, ze umiejętność obserwowania świata i odwzorowania go malunkiem, umożliwia stworzenie świetnego kamuflażu co może być przydatne przy polowaniu...:)
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
no ale ino określonych barw, a nie co tam akurat namaluje...
sztuka nie jest potrzebna, sama z siebie nie ma żadnej funkcji, ale jako że jest stworzył sie wokół tego rynek...
ale nikt jeszcze nie zdechł z powodu braku sztuki kurwa...
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
No kurwa nikt nie zdechł z powodu braku sztuki i z tym się całkowicie zgadzam, tak samo jak nikt nie zdechł z powodu braku garniaka od Gucciego, aluminiowych felg czy motocykla albo samochodu rozwijającego prędkość 300km/h.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
No kurwa nikt nie zdechł z powodu braku sztuki i z tym się całkowicie zgadzam, tak samo jak nikt nie zdechł z powodu braku garniaka od Gucciego, aluminiowych felg czy motocykla albo samochodu rozwijającego prędkość 300km/h.
no ale garniak jest ubraniem które chroni przed chłodem a felgi są przydatne coby nałożyć na nie opone by taki samochód czy motocykl mógł sie poruszać...
nie widzisz tu pewnej różnicy? rzeczy które mają jakąś funcje a obrazkiem który ino wisi na ścianie i kurz łapie?
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
GAZDO, widzę różnice miedzy ubraniem czy felga a bohomazem wiszącym na ścianie, wiem tez, ze felga aluminiowa oprócz funkcji ozdobnej, może mieć wpływ na mniejsze zużycie innych podzespołów samochodu dzięki mniejszej wadze niż felga stalowa. Nie twierdze,(pisze to kolejny raz) ze bez twórczość artystycznej(sztuki) nie da się żyć, wręcz przeciwnie, spokojnie można przeżyć cale życie nie oglądając żadnego obrazu czy przedstawienia teatralnego.
Twierdze natomiast, ze ktoś może uważać za potrzebny kurzący się obraz Kossaka na ścianie a nie alusy w trabancie albo puchowa kurtkę z bazaru a nie garnitur od "Gucciego". (z założenia garnitur pełni funkcje ozdobna a nie ocieplająca)
Jeden lubi mieć na ścianie plakat z wydążeń w których brał udział(bo jest mu to potrzebne) a inny bitwę pod grunwaldem, w której nie brał udziału:)
Ja tak samo mogę przeżyć bez sztuki jak bez garnituru czy mikrofali(felgi aluminiowe lubię).
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
no i o tym pisze że sztuka sama z siebie nie ma żadnej funkcji, i ktoś tam wmówił komuś że mu to potrzebne i przez wieki stworzył sie rynek, zawód artysta itd... a tworzenie posadek produkujących niepotrzebne rzeczy to domena lewaków więc dlatego w świecie sztuki dominują...
 
OP
OP
P

Przemysław Pintal

Guest
no i o tym pisze że sztuka sama z siebie nie ma żadnej funkcji, i ktoś tam wmówił komuś że mu to potrzebne i przez wieki stworzył sie rynek, zawód artysta itd... a tworzenie posadek produkujących niepotrzebne rzeczy to domena lewaków więc dlatego w świecie sztuki dominują...

A pierdolenie głupot na forum jaką ma funkcję :>?

Żeby zadać kłam takiemu twierdzeniu, to lubię posługiwać się przykładami ludzi żyjących w skrajnej nędzy, w prymitywnych warunkach, ludzi bez wykształcenia, bez dostępu do środków masowego przekazu. Bo raczej trudno kogoś takiego oskarżyć o blagę. Figurka Jezusa, paciorki, plakat z cycoliną, strzelba z inkrustowaną kolbą, etc.

Jaką ma funkcję? Ma funkcję ekspresyjną.

no ale garniak jest ubraniem które chroni przed chłodem a felgi są przydatne coby nałożyć na nie opone by taki samochód czy motocykl mógł sie poruszać...
nie widzisz tu pewnej różnicy? rzeczy które mają jakąś funcje a obrazkiem który ino wisi na ścianie i kurz łapie?

Płaszcz, sweter i kożuch lepiej chronią od chłodu. Jaką funkcje pełni drogi ubiór w porównaniu do taniego, jeśli w taki sam sposób zapewniają osłonę?
 
Do góry Bottom