Czy Korwin to konfident i kolaborant?

648
1 208
Nie było takich i znowu stawiasz znak równości między każdym papierkiem.
Byli i chyba jasne, że chodziło mi o taki sam papierek, co podpisał Korwin, choćby z tego względu, że o tym napisałem...

Fakty są takie, że Korwin był członkiem SD, członkiem ZMS, podpisał lojalkę... Chuj wie co jeszcze. Nie do końca mi się to dodaje z jego wolnościowymi i antyreżimowymi poglądami... Krzysio kiedyś pisał, że nie podałby urzędnikowi ręki i to się zgadza.

No chyba nie, skoro w 1950 roku wprowadzono ustawę "antypasożytniczą" (czyli przymus pracy).

Poparcie przez SD ustawy rozszerzającej i zaostrzającej kryteria tej ustawy (podczas stanu wojennego) było właśnie powodem dla którego Korwin wystąpił z SD..
A to już wzorzec wolnościowej postawy, kiedy dopiero zaostrzenie radykalnie etatystycznej ustawy (podczas stanu wojennego), powoduje wystąpienie z partii podporządkowanej ludziom, którzy za ten stan rzeczy odpowiadali...
 

Luizy

Well-Known Member
520
2 017
To artur 1978 to tak na serio ? Że to niby nie jest troll ? Czekam na oskarżenia pod adresem Rothbarda, że ukrycie był komuchem bo współpracował przez jakiś czas z środowiskami okołolewicowymi jak tzw. "pacyfistami", a libertarianizm to taka przykrywka żeby zniszczyć środowisko, oczywiście od wewnątrz (najpierw je stworzyć ofkorz).
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 141
A to już wzorzec wolnościowej postawy, kiedy dopiero zaostrzenie radykalnie etatystycznej ustawy (podczas stanu wojennego), powoduje wystąpienie z partii podporządkowanej ludziom, którzy za ten stan rzeczy odpowiadali...

Próbował:

"W 1981 opublikował swoje postulaty na XII Kongres Stronnictwa Demokratycznego w broszurze pt. Mała niebieska książeczka. Wezwał członków SD do odrzucenia ideologii PZPR i wprowadzenia w Polsce zasad wolnego rynku. Nawoływał również do przyjęcia nowych wzorców ideowych i oparcia programu tej partii na twórczości ekonomisty Adama Krzyżanowskiego, dawnego członka SD. Podjęcie postulowanych przez niego działań miało doprowadzić – jego zdaniem – do przekształcenia SD w dużą partię konserwatywno-liberalną. Nowe władze SD nie podjęły żadnego z przedstawionych przez niego postulatów"

W ZMS był od 14 do 16 roku życia :>

Co do Boniego:

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/prof-dakowski-od-1987-wiedzielismy-ze-boni-sypie,38956.html
 
Ostatnia edycja:

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
W ZMS był od 14 do 16 roku życia :>
U mnie w liceum też przymuszali, do ZMS lub harcerstwa. Większość (>90%) poszła do harcerstwa. Ja byłem jednym z trzech na całą szkołę, którzy nie zapisali się do niczego.

Przynależność na uczelniach do socjalistycznego związku studentów (nie pamiętam pełnej nazwy), była do 1980r. obligatoryjna. Nie wiem czy można się było z tego wykręcić, bo szef grupy studentów był szefem grupy członków tego związku w grupie.

Po powrocie z sowietów, z niewoli, mój dziadek zapisał się do ZSL. Dla papierka, który w jego mniemaniu miał mu dać święty spokój. Jego członkostwo sprowadzało się jedynie do regularnego płacenia składek. Ja nie mam o to pretensji, bo dawni żołnierze Wehrmachtu, po przejściu sowieckiej niewoli, mieli podstawy być wystraszonymi. Tam gdzie był dziadek (okolice Charkowa) obóz przeżyło niecałe 50% jeńców. Ci co przeżyli, przeżyli dzięki Ukraińcom, którzy z narażeniem życia przerzucali im jedzenie i lekarstwa.
 
Ostatnia edycja:

Denis

Well-Known Member
3 825
8 509
Korwin kolaborant? Michalkiewicz to dopiero kanalia!


Stanisław Michalkiewicz szoferem masona!

rp_kolak_18.jpg


Oto cytat z tekstu Stanisława Michalkiewicza:

"Z doktorem Markiem Edelmanem rozmawiał francuski dziennikarz, żydowskiego zresztą pochodzenia, Guy Sorman, którego, na jego prośbę do Marka Edelmana zawiozłem. W pewnym momencie Sorman zapytał Edelmana, czy nie obawia się jakiegoś wybuchu antysemickich nastrojów w Polsce z powodu nadreprezentacji Żydów w aparacie władzy państwowej. Kiedy Edelman wyśmiał pogląd Sormana o nadreprezentacji, ten zaczął mu wyliczać Żydów we władzach po nazwiskach. Edelman wydawał się zaskoczony, podobnie zresztą, jak i ja, nie tylko wiedzą Sormana na ten temat, ale przede wszystkim - liczbą wymienionych nazwisk. - No rzeczywiście - powiedział - sporo ich jest, ale nie, żadnych antysemickich nastrojów się nie obawiam. Skąd Sorman był tak dobrze zorientowany w tej kwestii? Nie wiem, ale myślę, że pewne znaczenie mogła mieć okoliczność, iż był masonem z Wielkiego Wschodu Francji, do którego należał również " drogi Bronisław ", czyli Bronisław Geremek i ta sprawa, z jakichś powodów uznana za ważną, mogła być w lożach znana. Okazuje się zatem, że ktoś te sprawy monitoruje, chociaż dla najbardziej zainteresowanych mają one pozostać tajemnicą". (źródło: http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1697)

Wnioski:

1. Francuski dziennikarz posiadał większą wiedzę o tym kto sprawuje władzę w Polsce niż polski elektorat a nawet członkowie jego "okrągłostołowych" elit.

2. Marek Edelman, czołowy reprezentant michnikowskiego salonu, w prywatnej rozmowie nie obawiał się wybuchu antysemityzmu w Polsce, którym "salon" straszył (i straszy nadal) Zachód, jeśli tylko do władzy nad Wisłą dorwie się opcja nie "poświęcona" w Magdalence.

3. Stanisław Michalkiewicz, jeden z filarów konserwatywno - liberalnej Unii Polityki Realnej, najbliższy współpracownik Janusza Korwin - Mikkego w tej partii a obecnie komentator m.in. Radia Maryja, u progu III RP był szoferem masona z lewicowego Wielkiego Wschodu Francji, notabene zwalczanego ostro werbalnie przez tegoż Korwina. Mało tego, że był szoferem, ale nawet pełnił rolę łącznika ("warszawski łącznik") owego zagranicznego "farmazona" z reprezentantem słynnych, jak to powiedział sam Michalkiewicz, "Judejczyków, którzy zachodzą nas od tyłu".

Zapewne pan Michalkiewicz nie wiedział wówczas, że Sorman był "farmazonem" i to lewicowego Wielkiego Wschodu, wszak tenże francuski dziennikarz jawił się jako miłośnik wolnego rynku i w takim charakterze został do Polski, "wyzwalającej" się z komunizmu, zaproszony. Niemniej jednak jeśli pan Michalkiewicz posiada dziś pełną wiedzę o p. Sormanie, z którą dzieli się ze swoimi czytelnikami czy nie powinniśmy krytycznie spojrzeć na ruch konserwatywno liberalny w naszym kraju? Nie chodzi mi o sama ideę, ale o ludzi stojących na czele. Konserwatywny liberalizm jako dywersja francuskich masonów z Grand Orient? Kierownictwo UPR pod wpływem bezbożnego wolnomularstwa?

Może to wyjaśnia częste absurdalne wypowiedzi i zachowania Janusza Korwin Mikkego w mediach. Może to właśnie ktoś ze "Wschodu" zasugerował mu pełnienie roli Dana Browna polskiej prawicy?

Łukasz Kołak
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Nie chodzi mi o sama ideę, ale o ludzi stojących na czele. Konserwatywny liberalizm jako dywersja francuskich masonów z Grand Orient? Kierownictwo UPR pod wpływem bezbożnego wolnomularstwa?
U niektórych osobników gdy pojawia się kwestia bóstwa, bezbożności i wolnomularstwa, natychmiast wyłącza się rozum.

Może to wyjaśnia częste absurdalne wypowiedzi i zachowania Janusza Korwin Mikkego w mediach. Może to właśnie ktoś ze "Wschodu" zasugerował mu pełnienie roli Dana Browna polskiej prawicy?
No tak, teraz już jest jasne i oczywiste, że JKM i Michalkiewicz są agentami Wielkiego Wschodu Francji. Teoria spiskowa rozwiązana. :p
 
Do góry Bottom