Czy heterozja występuje też u ludzi i czy są jakieś negatywne skutki mieszania się ras na potomstwo?

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 987
15 158
I znów próba sprowadzanie dyskusji do jednej korelacji i stworzenia z tego związku przyczynowo-skutkowego. Akura @libertarianin.tom wskazał, że czynników wpływających na brak sukcesu ludzi wielorasowych może być bardzo wiele i cała ta dyskusja - czarny/mieszaniec == idiota, nie ma za wiele sensu, przynajmniej z punktu widzenia podejścia naukowego.
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 471
Jakich czynników? Brak prywatnych szkół dla czarnych? LOL, w Afryce wszystkie szkoły są dla czarnych. Mieszanie się wśród niewykształconej klasy robotniczej i brak mieszania wśród wyższych klas? Widocznie im ktoś głupszy tym chętniej wchodzi w relacje międzyrasowe. Tak jak ludzie o większym zasobie słownictwa chętniej ze sobą rozmawiają i się wiążą ze sobą, tak ci o mniejszym robią to samo. Swój do swego ciągnie. Nie wiem jaka była skala mieszania się wśród kupców, ale powód tego mógł być jeden: brak wyboru co do rasy kobiety w czasie długich podróży.

Powtarzam, gdyby czarnuchy czy mieszańce mieli potencjał, to już by go pokazali niezależnie od środowiska czy sytuacji. Tak jak robią to Chińczycy, czy prześladowani przez tysiąc lat Żydzi.
 
Ostatnia edycja:
T

Tralalala

Guest
Może właśnie polityczna poprawność i wszystkie te potworne multikulturowe tendencje są niebezpośrednią, długoterminową strategią przystosowawczą czarnych
Nie wydaje mi się aby polityczna poprawność wyszła od czarnych, raczej wyszła od samych białych.

Stosując czysto ewolucyjne kryteria liczy się tylko spread genów, czarni są w tym teraz bardzo skuteczni, ergo: na tym polu (fitnessu) są lepsi od białych.
To, że biali coś tam sobie wymyślają, jakieś komputery, filozofie i inne nic nie znaczące pierdoły, ma zerowe znaczenie z punktu widzenia biologii i przystosowania, gdyż nie przekłada się to na sukces reprodukcyjny (a szkoda w sumie).
Srać na tą biologię, jak mi łapę maszyna upierdoli to sobie protezę mogę pierdolnąć ( całkiem fajne są, szkoda, że jeszcze nie aż tak sprawne jak ludzkie dłonie, ale za to w nadgarstku obracają się o 360stopni ;) ).

Jak na moje to czarni są zmanipulowani aby nienawidzić białych, a biali aby się kłaniać czarnym. Ot taka zagrywka "elit".
 
A

Artur Nowak

Guest
I znów próba sprowadzanie dyskusji do jednej korelacji i stworzenia z tego związku przyczynowo-skutkowego. Akura @libertarianin.tom wskazał, że czynników wpływających na brak sukcesu ludzi wielorasowych może być bardzo wiele i cała ta dyskusja - czarny/mieszaniec == idiota, nie ma za wiele sensu, przynajmniej z punktu widzenia podejścia naukowego.

Jakich czynników? konkretnie - bo czynniki typu edukacja, kulturowa dyskryminacja zostały obalone.

A idiota to termin używany w stosunku do indywiduum danego a nie rasy (a na to zgody nie ma, aby nazywać każdego czarnego na starcie debilem nie poznając go) - celem dyskusji takich nie jest udowodnienie, że każdy czarny jest głupszy, leniwy i bardziej skłonny do wkraczania w konflikt z prawem (akurat pkt prawa które mają sens jak np. nie zabijaj, nie okradaj nie gwałć)

Celem jest postawienie znaku nierówności między rasami, a nie wytykaniem placami na indywidualności.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 705
7 122
Chiny też są rządzone przez socjalistów, a nawet komunistów i co w związku z tym? Meksyk, który ma ponad 100 milionów ludzi, z eksportu miliona baryłek ropy dziennie finansuje połowę budżetu kraju. To mówi jak niskie są tam wpływy z podatków.

Tylko, ze ci socjalisci sa prawdziwi i rzadza Meksykiem od ostatnich 100 lat. A podatki to nie wszystko, licza sie tez koncesje/licencje i zwiazana z tym biurokracja i korupcja, placa minimalna, wielkosc sektora panstwowego itd.

Dałeś listę 100 celebrytów, piosenkarzy, aktorów i sportowców, którzy odnieśli sukces i mam się zachwycać nimi? Wymień murzynów, mulatów lub metysów, którzy dostali nagrodę Nobla (ale nie pokojowego), albo mają sukcesy w nauce. Z tego co wiem jest 1 pisarz Wole Soyinka, który dostał Nobla. Pewnie jeszcze paru kolorowych by się znalazło, ale to nic nie zmienia.

Nie zachwycac sie tylko dokonac spostrzezenia, ze w srodowisku np. aktorow (najczesciej dzieckiem aktorow jest aktor) ludzie mieszanej rasy nie maja takich duzych problemow jak mieszancy w klasie robotniczej. Aktorzy, kupcy, biznesmeni, itd. sa bardziej tolerancyjni niz pospolstwo. Tak wiec nie sa tam dyskryminowani.

A co do Murzynow to nie wiem po co mi to piszesz. Przeciez jest to oczywista prawda, ze Murzyni maja statystycznie nizsze IQ. Ja nie pisze o Murzynach tylko mieszancach!!

P.S. Pisarze:

https://answers.yahoo.com/question/...QR2dGlkA1ZJUDQ0M18x?qid=20060711060434AAc8wEy

Pewno naukowcy tez sie znajda, tylko ze wiekszosc ma w dupie jaki kolor skory i genotyp ma pan w laboratorium wiec ciezko takie dane znalezc.

W ogóle to pierdolisz jak typowy lewak: "gdyby nie ci źli biali, uprzywilejowani i uciskający czarnych to murzyni już zaraz pokazaliby na co ich stać". Obecnie mamy tzw pozytywną dyskryminacje, forowanie kolorowych i dalej gówno z tego wychodzi.

Ja pisze o dyskyminowaniu mieszancow przez roboli, a ty mi o Murzynach i "uprzywilejowanych bialych". Najwyrazniej masz zdolnosci czytania ze zrozumieniem na poziomie statystycznego Murzyna (i do tego z glebokiego buszu....).

A pozytywna dyskryminacja jest tak samo zla jak i ta negatywna dyskryminacja. Najlepiej traktowac innych ludzi normalnie (glupiego bialasa tak samo jak glupiego Murzyna czy mieszanca, a madrego bialasa tak samo jak madrego Murzyna czy mieszanca).

A teraz pomysl: jak kazdy bedzie plul na twoj widok, wmawial ci ze jestes "inny", "gorszy", albo jestes "brudasem" i tak od rana do wieczora od dnia urodzenia az do usranej smierci to pomysl na kogo bys wyrosl. Nie trzeba miec do tego zbyt duzej wyobrazni.

(i nie jestem zadnym cholernym lewakiem bo wedlug mnie nalezy kazdego karac tak samo bez wzgledu na to kto jakie mial dziecinstwo, karac za czyn i tyle, co nie zmienia faktu ze dobrze jest zdawac sobie sprawe co moglo doprowadzic do tego, ze ktos wyrosl na przestepce)


Akurat ostatnimi naukowcami ktorzy "udowodnili", ze mieszane dzieci maja jakies wrodzone defekty to byli ci sami panowie, ktorzy brali kase od pana Hitlera aby udowodnic, ze Zydzi to nie ludzie a Polacy to urodzeni debile.

Wiec dajmy glos normalnym naukowcom:

http://www.ign.com/boards/threads/c...ce-humans-have-a-genetic-advantage.192331120/

Tym to w ogóle jestem zażenowany u nich - debile i na Lib.necie się znajdą.

No wlasnie widze...

Jakich czynników? Brak prywatnych szkół dla czarnych? LOL, w Afryce wszystkie szkoły są dla czarnych.

O czym ty czlowieku mowisz? Co to ma do rzeczy? Przeciez ja pisze, ze lepiej by bylo jakby Murzyni mogli poslac dzieci do szkoly dla Murzynow, a biali dla bialych, a tolerancyjni biali i czarni do szkol mieszanych, i problemu by duzego nie bylo.

Mieszanie się wśród niewykształconej klasy robotniczej i brak mieszania wśród wyższych klas?

Przeciez ja pisze ze dawniej tylko w wyzszych klasach sie mieszali (glownie kupcow i innych biznesmenow), a teraz rowniez w nizszych (w wyzszych dalej sie mieszaja, dowodem sa mieszancy ktorzy odniesli w zyciu sukces).

Widocznie im ktoś głupszy tym chętniej wchodzi w relacje międzyrasowe.

Pojebalo cie? Przeciez ci kurwa napisalem, ze jak dawniej ludzie prosci sie nie mieszali bo i nie chcieli ani nie mieli okazji. Natomiast ludzie ze sfer kupieckich mieszali sie czesciej.

Swój do swego ciągnie.

Dokladnie. Szczegolnie jest to prawdziwe wsrod ludzi prostych. Dlatego w normalnym spoleczenstwie mieszaja sie tylko jednostki z klas srednich,wyzszych i artysci/inteligencja i w ten sposob zapewniaja niezbedny naplyw nowej, zdrowej krwi do spoleczenstwa.

Powtarzam, gdyby czarnuchy czy mieszańce mieli potencjał, to już by go pokazali niezależnie od środowiska czy sytuacji. Tak jak robią to Chińczycy, czy prześladowani przez tysiąc lat Żydzi.

Wiekszosc Zydow niczego nie pokazuje i ich zyciowe sukcesy sa gorsze niz innych ras. Zydzi ktorzy odniesli duze sukcesy to akurat wyjatki. Ciagla dyskryminacja tak jak i ciagly socjalizm powoduje ze wiekszosc ludzi zatraca wiare w siebie i nadzieje na lepsze czasy, ale dla malej garstki ktora nie da sie "zlamac" dyskyminacja faktycznie jest bodzcem do ciezszej pracy. Ale to wyjatki. To jak z ta slynna historia o Schwarzennegrze i jego ojcu. Ojciec mial kilku synow, ktorych regularnie bil bez powodu i molestowal. W wynki tego jeden zostal wybitnym aktorem....a reszta polglowkami (i byc moze nawet przestepcami). To samo z mieszancami, jesli sa oni ustawicznie dyskryminowani to paru mieszancow wybije sie nawyzyny aby udowodnic ze sa super, ale wiekszosc pojdzie na dno.
Gdyby ustawiczne upadlanie bylo dobre dla calego spoleczenstwa to poinnismy byc komunistami! Czyz nie?
 
  • Like
Reactions: fds

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 705
7 122
Jakich czynników? konkretnie - bo czynniki typu edukacja, kulturowa dyskryminacja zostały obalone.

Niby jak Holmesie?

Celem jest postawienie znaku nierówności między rasami, a nie wytykaniem placami na indywidualności.

Nikt na tym forum takiej tezy nie stawia. Rasy sie roznia i nie ma w tym nic dziwnego. Tylko mu tutaj mowimy o mieszancach i plusach i minusach bycia takowymi ludzmi.
 

workingclass

Well-Known Member
2 136
4 154
Ja np: zajrzałem do swoich osobistych statystyk, z której wyniklo, że wiecej spotkałem w swoim życiu białych zjebow niż czarnych czy mulatów. Ale ja jestem tylko prostym robolem wiec sie nie mieszam, a po przeczytaniu mysli przewodniej tego tematu wydaję mi się, że niektórzy co tu piszą zle odebrali intencje autora.

P.S.
https://libertarianizm.net/threads/czarna-przestepczosc.3020/

I teraz proszę ciebie o DOWODY, które tłumaczą zjawiska opisane w tym wątku.
Pewnie mozna by stworzyć wątek "biała przestępczość" i prawdopodobnie nie był by objętościowo mniejszy.
 
A

Artur Nowak

Guest
Niby jak Holmesie?



Nikt na tym forum takiej tezy nie stawia. Rasy sie roznia i nie ma w tym nic dziwnego. Tylko mu tutaj mowimy o mieszancach i plusach i minusach bycia takowymi ludzmi.

Tyle, że plusów nie ma.

Jeśli coś w biologii jest uważane za gorszy organizm (pochodzący z gorzej puli) - to mieszanie się z nim nie jest pożądane - z tym, że mieszanki rasowe będą istnieć zawsze - A naturalna selekcja i tak zrobi porządek z czasem.

Poza tym napisałeś że masz mulata za syna więc nie wymagam, abyś obiektywnie do tego podchodził.
Nie przypisuje się sędziego i prokuratora do spraw dotyczących jego rodziny i to samo się tyczy obecnej sytuacji - obiektywizmu nie wymagam.

Ja np: zajrzałem do swoich osobistych statystyk, z której wyniklo, że wiecej spotkałem w swoim życiu białych zjebow niż czarnych czy mulatów.

A gdzie mieszkasz ?

W murzyńskim gettcie czy w Polsce?

Pewnie mozna by stworzyć wątek "biała przestępczość" i prawdopodobnie nie był by objętościowo mniejszy.

Objętość wątku nie ma nic do rzeczy - jest ona uzależniona od zaangażowania twórców (a te może być np. nieobiektywne - np. biały może wrzucać więcej danych przeciwko czarnym a czarny przeciwko białym) - Ale nie bierzemy pod uwagę wielkość wątku na forum tylko dane statystyczne.

A te mówią wyraźnie, że czarni i mieszańce odpowiadają za najwięcej przestępstw, najczęściej porzucają swoje rodziny itd.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 705
7 122
Tyle, że plusów nie ma.

Jeśli coś w biologii jest uważane za gorszy organizm (pochodzący z gorzej puli) - to mieszanie się z nim nie jest pożądane - z tym, że mieszanki rasowe będą istnieć zawsze - A naturalna selekcja i tak zrobi porządek z czasem.

Tylko ze plusy sa i przytoczone one sa w artykule ktory wklejlem powyzej. Trudno tez nazwac jedna rase gorsza a inna lepsza. Wszystko zalezy od warunkow w ktorych dany osobnik zyje.

Poza tym napisałeś że masz mulata za syna więc nie wymagam, abyś obiektywnie do tego podchodził.

Nic takiego nie pisalem. Moj syn nie jest mulatem tylko metysem (pol-Chinczykiem).

Nie przypisuje się sędziego i prokuratora do spraw dotyczących jego rodziny i to samo się tyczy obecnej sytuacji - obiektywizmu nie wymagam.

Moja sytuacja pozwala mi na doglebna analize ze wzgledu na doswiadczenie!
 

Inn Ventur

Well-Known Member
347
518
Jeśli coś w biologii jest uważane za gorszy organizm (pochodzący z gorzej puli) - to mieszanie się z nim nie jest pożądane itd.
Miałem już nic nie odpisywac, ale... Jeśli podpisujesz się prawdziwym imieniem i nazwiskiem to sugeruję pousuwać te debilne posty, bo wstyd po prostu. Taka rada tylko na marginesie, dyskutować z Twoją wiedzą pozwól, że nie będę. ;>
 
A

Artur Nowak

Guest
Tylko ze plusy sa i przytoczone one sa w artykule ktory wklejlem powyzej. Trudno tez nazwac jedna rase gorsza a inna lepsza. Wszystko zalezy od warunkow w ktorych dany osobnik zyje.

Zależy do czego się odnosisz (do jakich zalet czy wad) - ja jako ludzi cenię sobie białą rasę i żółta - reszta może dla mnie zniknąć i nie będę tęsknił w ogóle.

Natomiast jeśli cenisz sobie bieganie na 100 m albo nihilistyczną muzykę dla zwierząt - to tutaj mogę zrozumieć fascynacje czarnymi.

Jednak jako człowiek z wartościami ludzkimi rasa czarna wypada słabo w porównaniu do innych.

Zaraz powiesz może, że nie ma czegoś takiego jak wartości ludzkie i każdy może żyć jak chce nie podlegając takim ocenom - nie prowokuj mnie abym ci udowodnił, że się mylisz. (chociaż tu już wkroczymy na pole filozofii a nie biologii)

Nic takiego nie pisalem. Moj syn nie jest mulatem tylko metysem (pol-Chinczykiem).

Metys – osoba, której jeden z rodziców jest Indianinem lub Indianką, a drugi należy do rasy białej[1].

Zapłodniłeś Cygankę czy Chinkę w końcu?
 
Ostatnia edycja:

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 705
7 122
Zależy do czego się odnosisz (do jakich zalet czy wad) - ja jako ludzi cenię sobie białą rasę i żółta - reszta może dla mnie zniknąć i nie będę tęsknił w ogóle.

Natomiast jeśli cenisz sobie bieganie na 100 m albo nihilistyczną muzykę dla zwierząt - to tutaj mogę zrozumieć fascynacje czarnymi

Po cos natura/Bog (niepotrzebne skreslic) jednak stworzyl(a) Murzynow wiec napewno maja oni jakies zalety, np. dobrze biegaja i skacza :).


– osoba, której jeden z rodziców jest Indianinem lub Indianką, a drugi należy do rasy białej[1].

Zapłodniłeś Cygankę czy Chinkę w końcu?

Radze czytac artykuly w calosci zeby sie nie wyglupic: "Niekiedy też nazwy Metys używa się w stosunku do mieszańców ludności białej z innymi przedstawicielami odmiany żółtej"(http://pl.wikipedia.org/wiki/Metys)
 
A

Artur Nowak

Guest
Po cos natura/Bog (niepotrzebne skreslic) jednak stworzyl(a) Murzynow wiec napewno maja oni jakies zalety, np. dobrze biegaja i skacza :).

Tyle, że takie zalety ma wiele zwierząt, które codziennie ląduje na naszych talerzach albo ścianach jako trofea.

Ja sprowadzam wartościowanie ludzi do wartości ludzkich (umysł, moralność) a nie zwierzęcych.

Człowiek nie potrzebuje biegać za zwierzyną i być szybszy od niej - od polowania ma łuki i broń palną.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 705
7 122
Tyle, że takie zalety ma wiele zwierząt, które codziennie ląduje na naszych talerzach albo ścianach jako trofea.

Ja sprowadzam wartościowanie ludzi do wartości ludzkich (umysł, moralność) a nie zwierzęcych.

Człowiek nie potrzebuje biegać za zwierzyną i być szybszy od niej - od polowania ma łuki i broń palną.

Moja powyzsza wypowiedz byla ironiczna... Robilem sobie jaja z twojego postrzegania ras.
 
D

Deleted member 4683

Guest
P.S. Znanymi mieszancami ktorzy odniesli w zyciu sukces byli np. Aleksander Dumas oraz oni:

http://www.springoo.com/society/pictures-list-of-over-100-multiracial-celebrities-and-people/

Dodałbym jeszcze Puszkina, którego pradziad Abraham Hannibal był abisyńskim niewolnikiem. Facio ( Hannibal ) zresztą radził sobie na tyle dobrze, że został przez cara nobilitowany. Jego dzieci też nie zostały żulami :)

Osobiście uważam, że genetyka ma drugorzędne znaczenie. Podstawą jest i zawsze będzie troskliwa miłość rodziców, odpowiedzialne wychowanie, poświęcanie dziecku czasu, rozwijanie jego zdolności. Fetysz genetyki, "techniczne" podejście do człowieka to wytwór socjalistów nienawidzących rodziny i pragnących zminimalizować jej znaczenie właśnie na rzecz genów.
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 471
Osobiście uważam, że genetyka ma drugorzędne znaczenie. Podstawą jest i zawsze będzie troskliwa miłość rodziców, odpowiedzialne wychowanie, poświęcanie dziecku czasu, rozwijanie jego zdolności. Fetysz genetyki, "techniczne" podejście do człowieka to wytwór socjalistów nienawidzących rodziny i pragnących zminimalizować jej znaczenie właśnie na rzecz genów.
Troskliwa miłość rodziców nie zapewni białemu rekordu świata na 100 metrów. Ani nawet najlepszy trener i najcięższy trening na świecie.
 
Do góry Bottom