OP
OP
Deleted member 427
Guest
Co to właściwie znaczy „lepsza”?
Lepsza - taka, która wydała na świat najwięcej libertarian.
Ktoś liczył, ilu libertarian jest w Chinach/Japonii?
Co to właściwie znaczy „lepsza”?
Po raz pierwszy odpowiedź na to pytanie padła w 5 poście autorstwa FatBanthyWyższość Europy była jednak jeszcze do niedawna faktem, jakiś czynnik musiał odegrać rolę, że nasz kontynent przegonił w pewnym momencie starszą i większą ludnościowo cywilizację.
Z tego co pamiętam to przejmuje się, że zachodnia cywilizacja pod względem techniki zrównała się z chińską w XVI wieku, następnie wyprzedziła ją żeniąc technikę z szybko rozwijającą się nauką. W Chinach takiego mariażu nie było.Ciek napisał:W czym i kiedy przegoniliśmy skośnookich poza
Biorąc pod uwagę, że żyjemy w miejscu, w porównaniu z którym miejsce zarządzane przez Komunistyczną Partię Jakąśtam wydaje się oazą wolnego rynku to chyba zbyt wielu libertarian nasza ziemia nie wydała lub nie są oni zbyt skuteczniLepsza - taka, która wydała na świat najwięcej libertarian.
Jeśli za Arabów uznamy po prostu świat islamu, to przecież wtedy i dołącza medycyna! Na "Kanonie nauki medycznej. [...]" ibn Siny, Persa jednak, też uczył się jej cały cywilizowany ówcześnie świat. Tyle, że znowu - cywilizacja islamu kwitła wtedy, gdy handel był na pierwszym miejscu. Gdy poniekąd wykorzystywała swoje położenie jako łącznika między Europą i Dalekim Wschodem czy Indiami, stanowiąc centrum. Wtedy Arabowie mieli coś do zaproponowania i to rynkowo. Byli kojarzeni raczej jako kupcy niż obskurni fanatycy religijni. Nie mówię już o znajomości greckiej filozofii, która do Europy wróciła właśnie poprzez nich.No właśnie, nie podniecajmy się tak żółtymi. Arabowie też mieli chwile tryumfu mniej więcej w okresie wczesnego średniowiecza (chemia i te sprawy).
Gdyby inne cywilizacje były lepsze to one stworzyłyby klasyczną liberalną ekonomie, silnik spalinowy, elektrykę i awiację podbijając przy tym świat.
"Gdyby inne cywilizacje były lepsze to one stworzyłyby klasyczną ekonomie"
Afryka rozwijała się dobrze? Chyba masz na myśli północną?
Ostatnio często widzę tendencję do samobiczowania się wśród różnych postępowych, tolerancyjnych, białych humanistów
Ostatnio często widzę tendencję do samobiczowania się wśród różnych postępowych, tolerancyjnych, białych humanistów
Afryka rozwijała się dobrze, zanim pojawił się biały człowiek.
ile ten przedstawiciel cywilizacji łacińskiej ma ofiar na swoim koncie? Kilkanaście milionów?
Widzę, że czytałeś Mises'a . Ja akurat nie zgadzam się, że nie można porównywać cywilizacji. Ekspansja (niekoniecznie militarna, może być kulturowa, gospodarcza) jest dosyć obiektywnym porównaniem. Starożytni Grecy wytworzyli wysoką cywilizację, kulturowo podbijając prawie cały kontynent mimo, że nie było to w ich zamierzeniach. Wszystkie cywilizację dążą do ekspansji (chyba, że nie mają właśnie takich możliwości). Przykłady: Japonia, Chiny. Poziom technologii jest również jak najbardziej dobrym wyznacznikiem, nie sądzisz tak? - jest to główny czynnik świadczący o zaawansowaniu danej cywilizacji, tym m.in. różnimy się od zwierząt - myśleniem i wynalazkami.Hej,
To jest własnie to mierzenie innych kultur własną miarą. Czyli zupełnie błędne merytorycznie podejście. Ja tam nie dziele kultur na lepsze i gorsze. Po prostu dostrzegam pewną niewpsółmierność, która powoduje, że porównywanie kultur nie ma najmniejszego sensu. Oczywiście jeśli już ktoś chce "mierzyć" kultury, to można to zrobić zawsze tylko w odniesieniu do jakiś przyjętych, arbitralnych skali, wyznaczników. Ty przyjąłeś za taki wyznacznik rozwój technologii oraz agresje (ekspansje, imperializm, powiedziałeś bowiem: "podbijając przy tym świat").
"Produkcja cegieł, ceramika, jedwab, proch, żelazo, kołowrotki, pasy napędowe, kusze, kompasy, druk, teleskop, wiatraki, pompy - to tylko maluuuutka część tego, co Azjaci wynaleźli na stulecia przed powtórzeniem tego wyczynu (albo zapożyczeniem go) przez białasów."Hej,
Ja zupełnie nie przyjmuje takich wyznaczników "lepszości", bowiem jak to z tą technologią było, to dobrze ci odpowiedział uzytkownik military. Natomiast podbój świata i innych nacji nie jest dla mnie w żadnym razie wyznacznikiem "lepszości". Wręcz odwrotnie.
Prosze o źródło.Dla niektórych to wielkie zaskoczenie, gdy dowiadują się, że pierwsi przybysze z Europy zastali w Afryce całkiem niezłą cywilizacje, która powstała zupełnie bez pomocy białych. Skoro wówczas te królewstwa dorównywały królwestwom europejskim, to należy sądzić, że gdyby nie uległy destrukcji, i rozwijały się dalej, dzisiaj również dorównywałyby temu co mamy w Europie.
Co jest "naukowym" punktem w porównywaniu cywilizacji? O jaki sposób Ci chodzi?Podsumowując: Gdyby chciało się odpowiedzieć na pytanie "Czy cywilizacja łacińska jest najlepszą cywilizacją" z punktu widzenia naukowego, to... byłoby trzeba nic nie odpowiadać. Porównywanie kultur w ten sposób i tworzenie ranikngów najlepszych cywlizacji, nacji i religii.... to dziecinada
"Tendencyjny...powierzchowny..." bardzo przypomina mi to pewną argumentację, pewnej grupy społecznej . Ja nie widzę jeszcze żadnego sensownego kontrargumentu.A tam. Jest spora różnica między samobiczowaniem, a próbą obiektywnego spojrzenia, wolnego od etnocentryzmu. Ja chciałem tylko pokazać, że artykuł, który zacytował kawador jest tedencyjny, powierzchowny, nieobiektywny i na każdą przedstawioną w artykule teze można podać jakieś kontrargumenty.
Mianowicie: personalizm przeciw gromadności, świeckość władzy przeciwko jej sakralizacji, wyższość etyki nad prawem miast odwrotnie, ujednolicenie zasad moralnych dla władzy i ludu.
Religijny (katolicki) charakter państwa nie wyklucza też ani nie umniejsza tolerancji dla kultu prywatnego, uprawianego przez błędnowierców, jak również niewyznawania żadnej religii przez jednostki pozbawione wiary. Państwo nie może wnikać w sumienia osób, ale też traktowanie państwa jako sumy izolowanych jednostek jest grubym błędem filozoficznego i społecznego nominalizmu, który nie dostrzega relacji międzyosobowych we wspólnocie tworzącej państwo.
po pierwsze w innych kulturach też pojawiała się myśl wolności ekonomicznej - choćby u filozofów muzułmańskich
Nadreprezentacja Żydów wśród myślicieli wolnościowych jest ogromna.
Afryka rozwijała się dobrze, zanim pojawił się biały człowiek.
brutalności ci Murzyni nauczyli się od.... Leopolda, króla Belgów. (...) Wcześniej dziki Murzyn nie znał takiej agresji, i nie przyszło mu do głowy, że tak można okaleczać ludzi...
Poniekąd. Dalekąd, ale ale jednak...Muzułmanie mają swojego Locke'a?
A Liberia była przed czy po Leopoldzie?Czyli przed Leopoldem czarni nie biegali z maczetami i w ramach wojen plemiennych nie odjebywali sobie kończyn/głów/cycków? Słyszałeś ty w ogóle o Liberii - spektakularnej porażce murzyńskiej myśli polityczno-ekonomicznej?
Dalekąd, ale ale jednak...
Gdyby panowała wolność gospodarcza i obyczajowa, to nikt by się systematyzowaniem myśli wolnościowej nie zajmował. No bo po jaką cholerę?Cywilizacja łacińska usystematyzowała myśl wolnorynkową, położyła podwaliny pod libertariańskie idee.
Nie jest to dowód ani na jej wyższość ani na niższość. To dowód na to, że właśnie teraz cywilizacja jest w totalnym kryzysie.Dlatego jej wyższość nad innymi jest imo bezdyskusyjna.
Zawsze jest tak, że ci co mają inne spojrzenie mają większy wkład w myśl wszelaką. Jak obok nas będzie państwo chińskie, to ich spojrzenie na nas, będzie dla nas ciekawsze, bo nam by nie przyszło do głów tak na siebie spojrzeć. Z Żydami jest podobnie. Ich myśl (mam na myśli Rothbarda, Rand itd.) jest ciekawsza ale jest płytsza, nie sięga głębszych przyczyn.Bowiem dla stworzenia liberalnej ekonomii nie miał nikt tak wielkiego wkładu, jak Żydzi. Nadreprezentacja Żydów wśród myślicieli wolnościowych jest ogromna. Więc jakby już ktoś chciał się oprzeć na tych dwóch argumentach, to mógłby wnioskować, że więcej dla wolnościowej ekonomii zrobili semici (Żydzi + filozofowie muzułmańscy) niż rdzenni przedstawiciele kultury łacińskiej
liberia to był akurat tworek stworzony przez czarnych z usa, czyli skażonych cywilizacją białego cłeka...A najlepiej rozwijała się Liberia. Ironia off.
Kilkaset miliardów.
Ogólnie fajne historyjki opowiadasz, ale prosiłbym o źródła tej alternatywnej historii Afryki.
Racja. Ale twierdzenie odwrotne nie jest prawdziwe. Tam gdzie nikt nie zajmuje się systematyzowaniem myśli wolnościowej niekoniecznie oznacza, że jest tam wolność gospodarcza i obyczajowa. Bo jeszcze muszą się znaleźć ludzie, którym ten brak wolności przeszkadza.Gdyby panowała wolność gospodarcza i obyczajowa, to nikt by się systematyzowaniem myśli wolnościowej nie zajmował. No bo po jaką cholerę?