vast
Well-Known Member
- 2 745
- 5 798
"Bolszewicy nigdy nie mieli znacznego poparcia społecznego - w wyborach do Zgromadzenia Ustawodawczego ponieśli klęskę. Po zdobyciu władzy zaczęli ją umacniać przy pomocy taktycznych posunięć (dekret o ziemi), które były tylko chwilowe. Z upływem miesięcy i lat bolszewicy stracili poparcie nie tylko chłopów (brutalna rekwizycja), ale nawet robotników i marynarzy (bunt w Kronsztadzie), którzy dotychczas stanowili bastion bolszewizmu. Można stwierdzić, że bolszewicy prowadzili wojnę przeciw całemu społeczeństwu - po zamachu na Lenina, w sierpniu 1918, wydano dekret o czerwonym terrorze, który uprawomocnił czekistowskie zbrodnie. W pierwsze kilka tygodni Terroru zamordowano więcej osób, niż wynosiła liczba ofiar reżimu carskiego w latach 1815-1917"
Lenin sądził, że w państwie rządzonym przez bolszewików nie będzie potrzebna policja polityczna (służba bezpieczeństwa), lecz zaskoczony rozmiarami wewnętrznej i zewnętrznej opozycji wobec nowej władzy, wystąpił z inicjatywą utworzenia policji politycznej. 7 grudnia 1917 roku Rada Komisarzy Ludowych podjęła decyzję o utworzeniu Wszechrosyjskiej Nadzwyczajnej Komisji do Spraw Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem – w skrócie WCzK. Na czele komisji stanął komunista polskiego pochodzenia Feliks Dzierżyński.
Czeka miała zajmować się likwidowaniem wszystkich akcji kontrrewolucyjnych i sabotażowych na obszarze całej Rosji, bez względu na to, kto je organizował. Mieli oddawać pod sąd Trybunału Rewolucyjnego wszystkich sabotażystów i kontrrewolucjonistów.
W rzeczywistości kompetencje i zadania WCzK były nieograniczone, spełniała nie tylko funkcję policji politycznej, ale także sądu i kata. Czeka przeprowadzała wysiedlenia i konfiskaty mienia, ścigała przestępstwa pospolite, walczyła ze spekulacją, pełniła funkcję cenzora prasy i wydawnictw, zajmowała się bezpośrednią ochroną rządu i partii.
24 lutego 1918 roku ustanowiono tzw. trójki (troika), które pełniły funkcję trybunałów kontrrewolucyjnych, cztery miesiące później przywrócono karę śmierci, czego domagał się Lenin (kara śmierci została zniesiona w Rosji po rewolucji lutowej). W latach funkcjonowania WCzK prawdopodobnie dokonano aż 500 tys. egzekucji. Rozpoczęło się organizowanie pierwszych łagrów, które podzielono na obozy pracy i koncentracyjne.
Korzystając z pretekstu, jakim był nieudany zamach na Lenina, Czeka rozpoczęła tzw. czerwony terror, co pozwoliło na stosowanie takich metod jak branie zakładników i na niespotykaną do tej pory skalę masowych egzekucji. Dzierżyński wydał osobisty rozkaz, aby do masowych egzekucji na kontrrewolucjonistach wykorzystywać karabiny maszynowe.
Dosyć ciekawą częścią czerwonego terroru były metody tortur stosowane przez czekistów.
Orlando Figes pisze:
"Każdy lokalny oddział Czeki miał własną specjalność. W Charkowie upodobano sobie „numer z rękawiczką" - parzono dłonie ofiar wrzątkiem, aż pokryta pęcherzami skóra dawała się zdjąć: ofiarom pozostawały obdarte do żywego mięsa, krwawiące dłonie, a torturującym „rękawiczki z ludzkiej skóry". Czeka w Carycynie przepiłowywała ofiarom kości. W Woroneżu umieszczano nagie ofiary w nabijanych gwoździami beczkach, które potem toczono. W Armawirze miażdżono czaszki, zaciskając wokół głowy ofiary skórzany pas z żelaznym sworzniem. W Kijowie przymocowywano do tułowia ofiary klatkę ze szczurami i ją podgrzewano, tak że rozjuszone zwierzęta wgryzały się w jelita, szukając drogi ucieczki (w angielskich źródłach jest też mowa o umieszczaniu szczura w żelaznej rurce). W Odessie przykuwano ofiary łańcuchami do desek i powoli wsuwano do pieca albo zbiornika z wrzątkiem. Ulubioną zimową torturą było oblewanie wodą nagich ofiar dopóty, dopóki nie zamieniły się one w żywe lodowe posągi. Wielu funkcjonariuszy Czeki preferowało tortury psychologiczne. Jeden z nich kazał prowadzić ofiary rzekomo na egzekucję, po czym strzelano do nich ślepymi nabojami. Inny kazał grzebać ofiary żywcem albo wkładać do trumny z cudzymi zwłokami. Niektórzy zmuszali do patrzenia, jak się torturuje, gwałci lub zabija bliskie ofiarom osoby."
Z anglojęzycznych źródeł:
According to Edvard Radzinsky, "it became a common practice to take a husband hostage and wait for his wife to come and purchase his life with her body".During Decossackization, there were massacres, according to historian Robert Gellately, "on an unheard of scale." The Pyatigorsk Cheka organized a "day of Red Terror" to execute 300 people in one day, and took quotas from each part of town. According to the Chekist Karl Lander, the Cheka in Kislovodsk, "for lack of a better idea," killed all the patients in the hospital. In October 1920 alone more than 6,000 people were executed. Gellately adds that Communist leaders "sought to justify their ethnic-based massacres by incorporating them into the rubric of the 'class struggle'
Members of the clergy were subjected to particularly brutal abuse. According to documents cited by the late Alexander Yakovlev, then head of the Presidential Committee for the Rehabilitation of Victims of Political Repression, priests, monks and nuns were crucified, thrown into cauldrons of boiling tar, scalped, strangled, given Communion with melted lead and drowned in holes in the ice. An estimated 3,000 were put to death in 1918 alone.
In the Russian city of Perm – a most notable Christian epicenter -Archbishop Andronnikov had his eyes poked out and his ears and nose cut off in a public display. All of the dominant Christian civic leaders in the city were arrested and executed in a most depraved and perverse manner: Chekists would cut open their victim’s stomach, pull out a length of small intestine, nail it to a city telegraph pole, and with a whip forced the victim to run circles around the pole until the whole intestine became unraveled. The eyes of church dignitaries were poked out, their tongues cut off, and they were finally buried alive.
In the city of Voronezh, the leading Christian BISHOP was literally boiled alive in a big pot, after which the monks, with revolvers at their heads, were forced to drink the vile human “soup”.
In the cities of In Tzaritsyn and Kamyshin, it was documented that those who professed Christianity had both hands amputated above the wrist with a saw.
The Chinese Cheka detachments stationed in Kiev reportedly would attach an iron tube to the torso of a bound victim and insert a rat in the tube closed off with wire netting, while the tube was held over a flame until the rat began gnawing through the victim's guts in an effort to escape.Anton Denikin's investigation discovered corpses whose lungs, throats, and mouths had been packed with earth.
All of these atrocities were published on numerous occasions in Pravda and Izvestiya: January 26, 1919 Izvestiya #18 article Is it really a medieval imprisonment? («Неужели средневековый застенок?»); February 22, 1919 Pravda #12 publishes details of the Vladimir Cheka's tortures, September 21, 1922 Socialist Herald publishes details of series of tortures conducted by the Stavropol Cheka (hot basement, cold basement, skull measuring etc.).
As a result of this relentless violence more than a few Chekists ended up with psychopathic disorders, which Nikolai Bukharin said were "an occupational hazard of the Chekist profession." Many hardened themselves to the executions by heavy drinking and drug use. Some developed a gangster-like slang for the verb to kill in an attempt to distance themselves from the killings, such as 'shooting partridges', of 'sealing' a victim, or giving him a natsokal (onomatopoeia of the trigger action).
Lenin sądził, że w państwie rządzonym przez bolszewików nie będzie potrzebna policja polityczna (służba bezpieczeństwa), lecz zaskoczony rozmiarami wewnętrznej i zewnętrznej opozycji wobec nowej władzy, wystąpił z inicjatywą utworzenia policji politycznej. 7 grudnia 1917 roku Rada Komisarzy Ludowych podjęła decyzję o utworzeniu Wszechrosyjskiej Nadzwyczajnej Komisji do Spraw Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem – w skrócie WCzK. Na czele komisji stanął komunista polskiego pochodzenia Feliks Dzierżyński.
“We stand for organized terror - this should be frankly admitted. Terror is an absolute necessity during times of revolution. Our aim is to fight against the enemies of the Soviet Government and of the new order of life. We judge quickly. In most cases only a day passes between the apprehension of the criminal and his sentence. When confronted with evidence criminals in almost every case confess; and what argument can have greater weight than a criminal's own confession?”
— Feliks Dzierżyński

Czeka miała zajmować się likwidowaniem wszystkich akcji kontrrewolucyjnych i sabotażowych na obszarze całej Rosji, bez względu na to, kto je organizował. Mieli oddawać pod sąd Trybunału Rewolucyjnego wszystkich sabotażystów i kontrrewolucjonistów.
W rzeczywistości kompetencje i zadania WCzK były nieograniczone, spełniała nie tylko funkcję policji politycznej, ale także sądu i kata. Czeka przeprowadzała wysiedlenia i konfiskaty mienia, ścigała przestępstwa pospolite, walczyła ze spekulacją, pełniła funkcję cenzora prasy i wydawnictw, zajmowała się bezpośrednią ochroną rządu i partii.
24 lutego 1918 roku ustanowiono tzw. trójki (troika), które pełniły funkcję trybunałów kontrrewolucyjnych, cztery miesiące później przywrócono karę śmierci, czego domagał się Lenin (kara śmierci została zniesiona w Rosji po rewolucji lutowej). W latach funkcjonowania WCzK prawdopodobnie dokonano aż 500 tys. egzekucji. Rozpoczęło się organizowanie pierwszych łagrów, które podzielono na obozy pracy i koncentracyjne.
Korzystając z pretekstu, jakim był nieudany zamach na Lenina, Czeka rozpoczęła tzw. czerwony terror, co pozwoliło na stosowanie takich metod jak branie zakładników i na niespotykaną do tej pory skalę masowych egzekucji. Dzierżyński wydał osobisty rozkaz, aby do masowych egzekucji na kontrrewolucjonistach wykorzystywać karabiny maszynowe.
Do not look in the file of incriminating evidence to see whether or not the accused rose up against the Soviets with arms or words. Ask him instead to which class he belongs, what is his background, his education, his profession. These are the questions that will determine the fate of the accused. That is the meaning and essence of the Red Terror.
— Martin Latsis, Red Terror
— Martin Latsis, Red Terror
To overcome our enemies we must have our own socialist militarism. We must carry along with us 90 million out of the 100 million of Soviet Russia's population. As for the rest, we have nothing to say to them. They must be annihilated.
— Grigory Zinoviev, 1918
— Grigory Zinoviev, 1918
Dosyć ciekawą częścią czerwonego terroru były metody tortur stosowane przez czekistów.
Orlando Figes pisze:
"Każdy lokalny oddział Czeki miał własną specjalność. W Charkowie upodobano sobie „numer z rękawiczką" - parzono dłonie ofiar wrzątkiem, aż pokryta pęcherzami skóra dawała się zdjąć: ofiarom pozostawały obdarte do żywego mięsa, krwawiące dłonie, a torturującym „rękawiczki z ludzkiej skóry". Czeka w Carycynie przepiłowywała ofiarom kości. W Woroneżu umieszczano nagie ofiary w nabijanych gwoździami beczkach, które potem toczono. W Armawirze miażdżono czaszki, zaciskając wokół głowy ofiary skórzany pas z żelaznym sworzniem. W Kijowie przymocowywano do tułowia ofiary klatkę ze szczurami i ją podgrzewano, tak że rozjuszone zwierzęta wgryzały się w jelita, szukając drogi ucieczki (w angielskich źródłach jest też mowa o umieszczaniu szczura w żelaznej rurce). W Odessie przykuwano ofiary łańcuchami do desek i powoli wsuwano do pieca albo zbiornika z wrzątkiem. Ulubioną zimową torturą było oblewanie wodą nagich ofiar dopóty, dopóki nie zamieniły się one w żywe lodowe posągi. Wielu funkcjonariuszy Czeki preferowało tortury psychologiczne. Jeden z nich kazał prowadzić ofiary rzekomo na egzekucję, po czym strzelano do nich ślepymi nabojami. Inny kazał grzebać ofiary żywcem albo wkładać do trumny z cudzymi zwłokami. Niektórzy zmuszali do patrzenia, jak się torturuje, gwałci lub zabija bliskie ofiarom osoby."
Z anglojęzycznych źródeł:
According to Edvard Radzinsky, "it became a common practice to take a husband hostage and wait for his wife to come and purchase his life with her body".During Decossackization, there were massacres, according to historian Robert Gellately, "on an unheard of scale." The Pyatigorsk Cheka organized a "day of Red Terror" to execute 300 people in one day, and took quotas from each part of town. According to the Chekist Karl Lander, the Cheka in Kislovodsk, "for lack of a better idea," killed all the patients in the hospital. In October 1920 alone more than 6,000 people were executed. Gellately adds that Communist leaders "sought to justify their ethnic-based massacres by incorporating them into the rubric of the 'class struggle'
Members of the clergy were subjected to particularly brutal abuse. According to documents cited by the late Alexander Yakovlev, then head of the Presidential Committee for the Rehabilitation of Victims of Political Repression, priests, monks and nuns were crucified, thrown into cauldrons of boiling tar, scalped, strangled, given Communion with melted lead and drowned in holes in the ice. An estimated 3,000 were put to death in 1918 alone.
In the Russian city of Perm – a most notable Christian epicenter -Archbishop Andronnikov had his eyes poked out and his ears and nose cut off in a public display. All of the dominant Christian civic leaders in the city were arrested and executed in a most depraved and perverse manner: Chekists would cut open their victim’s stomach, pull out a length of small intestine, nail it to a city telegraph pole, and with a whip forced the victim to run circles around the pole until the whole intestine became unraveled. The eyes of church dignitaries were poked out, their tongues cut off, and they were finally buried alive.
In the city of Voronezh, the leading Christian BISHOP was literally boiled alive in a big pot, after which the monks, with revolvers at their heads, were forced to drink the vile human “soup”.
In the cities of In Tzaritsyn and Kamyshin, it was documented that those who professed Christianity had both hands amputated above the wrist with a saw.
The Chinese Cheka detachments stationed in Kiev reportedly would attach an iron tube to the torso of a bound victim and insert a rat in the tube closed off with wire netting, while the tube was held over a flame until the rat began gnawing through the victim's guts in an effort to escape.Anton Denikin's investigation discovered corpses whose lungs, throats, and mouths had been packed with earth.
All of these atrocities were published on numerous occasions in Pravda and Izvestiya: January 26, 1919 Izvestiya #18 article Is it really a medieval imprisonment? («Неужели средневековый застенок?»); February 22, 1919 Pravda #12 publishes details of the Vladimir Cheka's tortures, September 21, 1922 Socialist Herald publishes details of series of tortures conducted by the Stavropol Cheka (hot basement, cold basement, skull measuring etc.).
As a result of this relentless violence more than a few Chekists ended up with psychopathic disorders, which Nikolai Bukharin said were "an occupational hazard of the Chekist profession." Many hardened themselves to the executions by heavy drinking and drug use. Some developed a gangster-like slang for the verb to kill in an attempt to distance themselves from the killings, such as 'shooting partridges', of 'sealing' a victim, or giving him a natsokal (onomatopoeia of the trigger action).