Chiny nigdy nie przestaną mnie zadziwiać

Dompik

Member
16
25
Spora część instancji Searxa też zdaje się nie działać (jedna z działających poniżej), DuckDuckGo tym bardziej nie będzie. Swisscows, Qwant, Metager, Mojeek zdają się współpracować.


Tutaj można sobie sprawdzić co w Chinach działa a co nie:
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
Yandexem? Duck duck go nie dziala? No dobra tu masz link:
Juz znalazlem. Dzieki. Ale widzialem ze platny i bez mozliwosci sprawdzenia czy faktycznie dziala. Poczekam pare dni i jesli moj VPN provider sie nie opamieta to raczej w koncu kupie Astrill VPN bo on zawsze dziala.

P.S. Duckduckgo, Google i Yahoo, wszystko tutaj zablokowane. Wiec moge tylko uzywac Yandex i Bing.
 

kompowiec

freetard
2 581
2 646
Maksymalnie dwie godziny dziennie ze smartfonem. Władze chcą wprowadzić "tryb młodzieżowy"
TVN24 Biznes | Tech

3 sierpnia 2023, 10:56
Autor:
kris/ams
Źródło:
PAP

Chiny chcą wprowadzić ograniczenia korzystania z internetu dla niepełnoletnich. W planie Pekinu jest zakaz przeglądania internetu w godzinach nocnych i dzienny limit korzystania z urządzeń mobilnych ograniczony do dwóch godzin - podała agencja AFP.

Chińska administracja cyberprzestrzeni (CAC) ogłosiła plan ograniczeń czasu korzystania z internetu przez urządzenia mobilne w celu "zmniejszania uzależnienia od sieci i wpływu złych informacji".

Ograniczenie korzystania z internetu
Zgodnie z regulacjami, które mają wejść w życie 2 września po konsultacjach społecznych, wszystkie osoby w wieku poniżej 18 lat nie będą mogły korzystać z internetu przez urządzenia mobilne w godz. 22–6.

Wprowadzony ma być system ograniczający ilość czasu korzystania ze smartfonów i innych inteligentnych urządzeń w zależności od wieku: dzieci do 8 lat dostaną 40 minut dziennie, te w wieku szkolnym (8–16 lat) będą miały jedną godzinę, a młodzież do 18 lat – dwie godziny.

Rodzice jednak będą mieli możliwość dezaktywacji "trybu młodzieżowego". Aplikacje i usługi edukacyjne i alarmowe nie będą podlegać ograniczeniom.

Nowe zasady zaproponowane przez CAC są jednymi z najbardziej rygorystycznych na świecie. Są także kontynuacją zmian wdrażanych od pewnego czasu.

W sierpniu 2021 r. władze wprowadziły w życie rygorystyczne przepisy zezwalające użytkownikom do 18. roku życia korzystanie z gier online tylko w godz. 20-21 w piątki, soboty, niedziele i święta ustawowe.

Ograniczenia serwisów internetowych
Już wcześniej cześć serwisów internetowych wprowadzała ograniczenia. W 2019 r. platformy wideo Bilibili czy Kuaishou wprowadziły "tryb dla nastolatków", w którym ograniczony jest dostęp do treści i czas korzystania z nich.

Aplikacja Douyin firmy ByteDance, odpowiednik TikToka, ogranicza nastolatkom dostęp do maksymalnie 40 minut.

Inwestorzy nie byli pod wrażeniem opublikowanego projektu wytycznych – ocenia Agencja Reutera. Akcje chińskich firm technologicznych w większości zanotowały spadki w popołudniowym notowaniu na giełdzie w Hongkongu.

Xia Hailong, prawnik z szanghajskiej firmy prawniczej Shenlun, powiedział agencji Reutera, że zasady te będą bolączką dla firm internetowych. - Prawidłowe wdrożenie nowych wymogów regulacyjnych wiąże się z dużym wysiłkiem i dodatkowymi kosztami. Ryzyko nieprzestrzegania przepisów będzie również bardzo wysokie. Uważam więc, że wiele firm internetowych może rozważyć bezpośrednie zakazanie nieletnim korzystania z ich usług - stwierdził.


 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
Maksymalnie dwie godziny dziennie ze smartfonem. Władze chcą wprowadzić "tryb młodzieżowy"
TVN24 Biznes | Tech

3 sierpnia 2023, 10:56
Autor:
kris/ams
Źródło:
PAP

Chiny chcą wprowadzić ograniczenia korzystania z internetu dla niepełnoletnich. W planie Pekinu jest zakaz przeglądania internetu w godzinach nocnych i dzienny limit korzystania z urządzeń mobilnych ograniczony do dwóch godzin - podała agencja AFP.

Chińska administracja cyberprzestrzeni (CAC) ogłosiła plan ograniczeń czasu korzystania z internetu przez urządzenia mobilne w celu "zmniejszania uzależnienia od sieci i wpływu złych informacji".

Ograniczenie korzystania z internetu
Zgodnie z regulacjami, które mają wejść w życie 2 września po konsultacjach społecznych, wszystkie osoby w wieku poniżej 18 lat nie będą mogły korzystać z internetu przez urządzenia mobilne w godz. 22–6.

Wprowadzony ma być system ograniczający ilość czasu korzystania ze smartfonów i innych inteligentnych urządzeń w zależności od wieku: dzieci do 8 lat dostaną 40 minut dziennie, te w wieku szkolnym (8–16 lat) będą miały jedną godzinę, a młodzież do 18 lat – dwie godziny.

Rodzice jednak będą mieli możliwość dezaktywacji "trybu młodzieżowego". Aplikacje i usługi edukacyjne i alarmowe nie będą podlegać ograniczeniom.

Nowe zasady zaproponowane przez CAC są jednymi z najbardziej rygorystycznych na świecie. Są także kontynuacją zmian wdrażanych od pewnego czasu.

W sierpniu 2021 r. władze wprowadziły w życie rygorystyczne przepisy zezwalające użytkownikom do 18. roku życia korzystanie z gier online tylko w godz. 20-21 w piątki, soboty, niedziele i święta ustawowe.

Ograniczenia serwisów internetowych
Już wcześniej cześć serwisów internetowych wprowadzała ograniczenia. W 2019 r. platformy wideo Bilibili czy Kuaishou wprowadziły "tryb dla nastolatków", w którym ograniczony jest dostęp do treści i czas korzystania z nich.

Aplikacja Douyin firmy ByteDance, odpowiednik TikToka, ogranicza nastolatkom dostęp do maksymalnie 40 minut.

Inwestorzy nie byli pod wrażeniem opublikowanego projektu wytycznych – ocenia Agencja Reutera. Akcje chińskich firm technologicznych w większości zanotowały spadki w popołudniowym notowaniu na giełdzie w Hongkongu.

Xia Hailong, prawnik z szanghajskiej firmy prawniczej Shenlun, powiedział agencji Reutera, że zasady te będą bolączką dla firm internetowych. - Prawidłowe wdrożenie nowych wymogów regulacyjnych wiąże się z dużym wysiłkiem i dodatkowymi
Maksymalnie dwie godziny dziennie ze smartfonem. Władze chcą wprowadzić "tryb młodzieżowy"
TVN24 Biznes | Tech

3 sierpnia 2023, 10:56
Autor:
kris/ams
Źródło:
PAP

Chiny chcą wprowadzić ograniczenia korzystania z internetu dla niepełnoletnich. W planie Pekinu jest zakaz przeglądania internetu w godzinach nocnych i dzienny limit korzystania z urządzeń mobilnych ograniczony do dwóch godzin - podała agencja AFP.

Chińska administracja cyberprzestrzeni (CAC) ogłosiła plan ograniczeń czasu korzystania z internetu przez urządzenia mobilne w celu "zmniejszania uzależnienia od sieci i wpływu złych informacji".

Ograniczenie korzystania z internetu
Zgodnie z regulacjami, które mają wejść w życie 2 września po konsultacjach społecznych, wszystkie osoby w wieku poniżej 18 lat nie będą mogły korzystać z internetu przez urządzenia mobilne w godz. 22–6.

Wprowadzony ma być system ograniczający ilość czasu korzystania ze smartfonów i innych inteligentnych urządzeń w zależności od wieku: dzieci do 8 lat dostaną 40 minut dziennie, te w wieku szkolnym (8–16 lat) będą miały jedną godzinę, a młodzież do 18 lat – dwie godziny.

Rodzice jednak będą mieli możliwość dezaktywacji "trybu młodzieżowego". Aplikacje i usługi edukacyjne i alarmowe nie będą podlegać ograniczeniom.

Nowe zasady zaproponowane przez CAC są jednymi z najbardziej rygorystycznych na świecie. Są także kontynuacją zmian wdrażanych od pewnego czasu.

W sierpniu 2021 r. władze wprowadziły w życie rygorystyczne przepisy zezwalające użytkownikom do 18. roku życia korzystanie z gier online tylko w godz. 20-21 w piątki, soboty, niedziele i święta ustawowe.

Ograniczenia serwisów internetowych
Już wcześniej cześć serwisów internetowych wprowadzała ograniczenia. W 2019 r. platformy wideo Bilibili czy Kuaishou wprowadziły "tryb dla nastolatków", w którym ograniczony jest dostęp do treści i czas korzystania z nich.

Aplikacja Douyin firmy ByteDance, odpowiednik TikToka, ogranicza nastolatkom dostęp do maksymalnie 40 minut.

Inwestorzy nie byli pod wrażeniem opublikowanego projektu wytycznych – ocenia Agencja Reutera. Akcje chińskich firm technologicznych w większości zanotowały spadki w popołudniowym notowaniu na giełdzie w Hongkongu.

Xia Hailong, prawnik z szanghajskiej firmy prawniczej Shenlun, powiedział agencji Reutera, że zasady te będą bolączką dla firm internetowych. - Prawidłowe wdrożenie nowych wymogów regulacyjnych wiąże się z dużym wysiłkiem i dodatkowymi kosztami. Ryzyko nieprzestrzegania przepisów będzie również bardzo wysokie. Uważam więc, że wiele firm internetowych może rozważyć bezpośrednie zakazanie nieletnim korzystania z ich usług - stwierdził.



kosztami. Ryzyko nieprzestrzegania przepisów będzie również bardzo wysokie. Uważam więc, że wiele firm internetowych może rozważyć bezpośrednie zakazanie nieletnim korzystania z ich usług - stwierdził.



Tez o tym czytalem ostatnio.

Od roku dzialaja juz tego typu przepisy jesli chodzi o gry. Zeby odblokowac to trzeba wprowadzic ID doroslego. Oczywiscie system ten nie dziala z numerami paszportu ani nawet z numerem zielonej karty. Wiec de facto obcokrajowcy tez w Chinskie gry se nie pograja dluzej niz dzieci. A bez vpn tylko w takie gry mozna grac.

Jesli cos takiego wprowadza na wyszukiwarki (Bing, Baidu?) i inne appki (Douyin, Wechat.. ?) to bedzie "ciekawie". Moga tez wprowadzic weryfikowanie za pomoca...skanowania twarzy a nie tylko ze ID.

Z reszta tak na oko to polowa obcokrajowcow juz wyjechala (a w szczycie w 2019 bylo nas tu raptem 1.2 miliona). Zostali tylko na wpol emerytowani eksperci z niebotycznymi pensjami, przegrywy bez perspektyw i nadziei i Murzyni dla ktorych w porownaniu z Afryka to i tak jest spoko.

Ogolnie Gruby Skurwiel powinien dostac Nobla w dziedzinie: jak w kilka lat zamienic w miare normalny kraj w pieklo na Ziemi.
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 467
Tez o tym czytalem ostatnio.

Od roku dzialaja juz tego typu przepisy jesli chodzi o gry. Zeby odblokowac to trzeba wprowadzic ID doroslego. Oczywiscie system ten nie dziala z numerami paszportu ani nawet z numerem zielonej karty. Wiec de facto obcokrajowcy tez w Chinskie gry se nie pograja dluzej niz dzieci. A bez vpn tylko w takie gry mozna grac.

Jesli cos takiego wprowadza na wyszukiwarki (Bing, Baidu?) i inne appki (Douyin, Wechat.. ?) to bedzie "ciekawie". Moga tez wprowadzic weryfikowanie za pomoca...skanowania twarzy a nie tylko ze ID.

Z reszta tak na oko to polowa obcokrajowcow juz wyjechala (a w szczycie w 2019 bylo nas tu raptem 1.2 miliona). Zostali tylko na wpol emerytowani eksperci z niebotycznymi pensjami, przegrywy bez perspektyw i nadziei i Murzyni dla ktorych w porownaniu z Afryka to i tak jest spoko.

Ogolnie Gruby Skurwiel powinien dostac Nobla w dziedzinie: jak w kilka lat zamienic w miare normalny kraj w pieklo na Ziemi.
To po co tam mieszkasz? Białas w Chinach, zero bliskości kulturowej, a do tego zamordyzm w stylu Mao.
 

Claude mOnet

Well-Known Member
1 034
2 339
Co tam się dzieje w Szanghaju? Chińczyki trzymają się mocno? A może za mocno? No i co z gotówką? Czemu ta pani nic nie może kupić, ni sprzedać?
 

kompowiec

freetard
2 581
2 646

Chiny chcą mieć pełną kontrolę nad materiałem genetycznym. Mają kopalnię danych​


Chiny inwestują miliardy dolarów na pozyskanie danych genetycznych ze swojej ogromnej populacji 1,4 miliarda ludzi. Chiński rząd uruchamia teraz "narodowe badanie genetyczne", aby zebrać dokładne informacje. A ponadto zamyka się na współpracę z naukowcami z zagranicy w tej dziedzinie.

Chiny ogłosiły krajowe badanie ludzkich zasobów genetycznych​

Krajowe badanie i zamknięcie na globalną współpracę.są częścią nowych przepisów dotyczących zasobów genetycznych Chin, które weszły w życie w lipcu. Niektórzy eksperci ostrzegają jednak, że to potencjalnie obrócić się przeciwko Chinom - informuje CNN.
- Rząd chce mieć bardzo mocną rękę w tej dziedzinie, ponieważ zdaje sobie sprawę, że ma to ogromny potencjał gospodarczy, ale ... Chiny potrzebują międzynarodowej współpracy, aby wykorzystać ten potencjał – powiedziała prof. Joy Y. Zhang, dyrektor Centre for Global Science and Epistemic Justice. Zhang uczestniczyła w spotkaniach konsultacyjnych podczas opracowywania nowych przepisów. - Obecnie masz kopalnię złota tuż przy drzwiach, ale tak naprawdę nie wiesz, jak je wydobyć - powiedziała.

W ostatnich latach chińscy naukowcy i władze podkreślają, że materiał genetyczny może być przydatny w badaniu i leczeniu chorób; opracowywaniu produktów farmaceutycznych i wyrobów medycznych; oraz w lepszym zrozumieniu, w jaki sposób powstają wady wrodzone lub w jaki sposób geny przyczyniają się do długowieczności danej osoby. To szczególnie ważne, biorąc pod uwagę zbliżający się kryzys demograficzny w Chinach, gdy wskaźnik urodzeń spada, a siła robocza starzeje się - czytamy.

40e6b26dcfea64c6d357f582b9894628,200,120,1,0.jpg

Zobacz takżeNadchodzi epoka pozyskiwania surowców z kosmosu. Polska przed wielką szansą

Chiny zgromadziły największe zasoby genomowe na całym świecie​

Ogromne ilości danych genetycznych już istnieją w biobankach i ośrodkach badawczych w całym kraju. W 2015 roku rząd stwierdził, że jego baza danych jest największa na świecie, z około 44 milionami wpisów, według chińskich naukowców.

- Chiny zgromadziły największe zasoby genomowe na całym świecie - powiedziała Anna Puglisi, dyrektor programów biotechnologicznych w Centrum Bezpieczeństwa i Nowych Technologii w Georgetown, podczas przesłuchania w Senacie USA w sprawie bezpieczeństwa narodowego w 2021 roku.
Zrozumienie, co robią geny, jest "jednym z najważniejszych pytań w następnej generacji zarówno medycyny, jak i badań biologicznych" - dodała Puglisi. - Dostęp do tego rodzaju danych, zarówno własnych, jak i z innych miejsc na świecie, daje przewagę w rozwiązywaniu niektórych z tych problemów - podkreśliła.
Biobankowanie w Chinach – czyli pobieranie próbek biologicznych – jest nadal "bardzo rozdrobnione". Wiele mniejszych instytucji nie ma odpowiedniej infrastruktury do selekcji, identyfikacji i przechowywania materiału genetycznego w sposób, który czyni go "użytecznym w badaniach naukowych". Wprowadzając nowe przepisy rząd chiński chce to zmienić.
"Krajowe badanie ludzkich zasobów genetycznych", którego celem jest centralizacja i standaryzacja istniejących danych z instytutów i ośrodków badawczych będzie przeprowadzane co pięć lat. Władze prowincji będą gromadzić informacje w swoich regionach, a następnie przekazywać je krajowemu ministerstwu nauki, zgodnie z nowymi zasadami. Przepisy kładą nacisk na "ważne rodziny genetyczne" i mieszkańców "określonych regionów", takich jak osoby z chorobami dziedzicznymi lub "specjalnymi cechami fizycznymi lub cechami adaptacyjnymi". Znajomość genetyki kraju może zaoferować strategiczny zasób i skarbnicę wiedzy o zdrowych i długowiecznych populacjach.

Przepisy zapewniają, że gromadzenie zasobów genetycznych w Chinach będzie odbywać się z poszanowaniem "prawa do prywatności" ich dawców, będzie pochodzić z "pisemnej świadomej zgody" i będzie zgodne z oceną etyczną. Jednak społeczność międzynarodowa od dawna obawia się wykorzystania przez Chiny danych genetycznych w działaniach policyjnych – zwłaszcza po doniesieniach, że władze zbierają próbki DNA i inne dane biometryczne od milionów mieszkańców dalekiego zachodu regionu Xinijang, gdzie mieszka muzułmańska społeczność ujgurska i inne mniejszości etniczne. Chiny od dawna spotykają się z oskarżeniami o łamanie praw człowieka w Sinciangu, którym wielokrotnie zaprzeczały.

Chiny chcą mieć pełną kontrolę nad materiałem genetycznym w ich kraju​

Podejście do ludzkich zasobów genetycznych jest tak rygorystyczne, że "zasadniczo zapewnia wyłączny dostęp obywatelom Chin z siedzibą w Chinach w celu przeprowadzenia tych badań" - powiedziała prof. Zhang, dyrektor globalnego centrum nauki. Urzędnicy chińscy twierdzą, że surowsze ograniczenia są konieczne, aby zapobiec "nielegalnemu odpływowi" chińskiego materiału genetycznego. Chiny chcą ustanowić to, co niektórzy eksperci nazywają "suwerennością genomową", co oznacza pełną kontrolę nad materiałem genetycznym w ich kraju.
Brytyjski Biobank, baza danych wspierana przez rządową National Health Service, zapewnia anonimowe dane genetyczne od mieszkańców Wielkiej Brytanii "naukowcom z całego świata, którzy używają ich do dokonywania nowych odkryć naukowych", zgodnie ze stroną biobanku.
Podobnie w Stanach Zjednoczonych, agencja rządowa National Institutes of Health (NIH) prowadzi bazę danych informacji genomicznych generowanych przez badania finansowane przez NIH - do których uprawnieni naukowcy z całego świata mogą ubiegać się o dostęp. Strona internetowa NIH nazywa dane genomiczne "krytycznym wspólnym zasobem", dodając, że "terminowe udostępnianie wyników badań może przyspieszyć odkrycia" z korzyścią dla szerszej społeczności naukowej.

Chiny natomiast chcą bronić dostępu do swoich zasobów. - Chińskie nauki przyrodnicze są potęgą na świecie, ale nie są jeszcze supermocarstwem. W wielu nowatorskich obszarach nadal opierają się na międzynarodowej współpracy - powiedziała Zhang.
Wszystko to może ostatecznie przeszkodzić chińskim nadziejom na przełamanie granic i wzniesienie się ponad konkurencję.

 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
To po co tam mieszkasz? Białas w Chinach, zero bliskości kulturowej, a do tego zamordyzm w stylu Mao.
Bo jak przyjechalem w 2009 to Chiny byly zupelnie inne i teraz mam tu rodzine, kumpli (lepszych niz wiekszosc ktorych mialem w Polsce. Nie raz pomogli), prace, mieszkanie, samochod, itd. Ciezko jest sie przenosic co kilka lat... Ale chyba bedzie trzeba.
 

kompowiec

freetard
2 581
2 646


View: https://www.youtube.com/watch?v=nUI_TTMMlAw

nic dodać, nic ująć.

TL;DR W tym filmie twórca omawia różne incydenty i działania rządu w Chinach, które ograniczają wolność słowa, szczególnie w przypadkach, gdy ludzie wyrażają smutek lub krytykę. Film ukazuje przypadki ścisłej kontroli informacji przez chiński rząd, cenzurowania żałobników i tłumienia protestów. W filmie podkreślono, że wolność słowa i przejrzystość są w Chinach ograniczone
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
Na osiedlu wprowadzili u mnie bramki ktore mozna otworzyc tylko na okazanie ryja albo kodu QR. Jak zaprosisz gosci do siebie to musisz ich zarejestrowac w systemie (imie+numer telefonu). Jeszcze glosnik przy bramie nawala na cale osiedle: "zeskanuj ryja albo QR code zeby wejsc".
Tak wlasnie wyglada Pieklo.

P.S. wiekszosc mieszkancow protestowala i mowila ze to naruszenie prywatnosci (i niedogodnosc bo teraz nie ma jak przejsc przez inne osiedla do sklepu po drugiej stronie albo umowic sie na granie w kosza na innym osiedlu). Zostali olani. Czyli pewno zarzadzenie wladz miasta albo i wladz centralnych.
P.S.2. Poki co jest jeszcze mozliwosc wjechania autem bezposrednio na podziemny parking bez potrzeby skanowania QR koda kazdego pasazera...ale kto wie jak dlugo...
 

Alu

Well-Known Member
4 634
9 696
Na osiedlu wprowadzili u mnie bramki ktore mozna otworzyc tylko na okazanie ryja albo kodu QR. Jak zaprosisz gosci do siebie to musisz ich zarejestrowac w systemie (imie+numer telefonu). Jeszcze glosnik przy bramie nawala na cale osiedle: "zeskanuj ryja albo QR code zeby wejsc".
Tak wlasnie wyglada Pieklo.

P.S. wiekszosc mieszkancow protestowala i mowila ze to naruszenie prywatnosci (i niedogodnosc bo teraz nie ma jak przejsc przez inne osiedla do sklepu po drugiej stronie albo umowic sie na granie w kosza na innym osiedlu). Zostali olani. Czyli pewno zarzadzenie wladz miasta albo i wladz centralnych.
P.S.2. Poki co jest jeszcze mozliwosc wjechania autem bezposrednio na podziemny parking bez potrzeby skanowania QR koda kazdego pasazera...ale kto wie jak dlugo...

Ale paróweczkowy biznes nadal może każdy mieć?
 

Claude mOnet

Well-Known Member
1 034
2 339
Na osiedlu wprowadzili u mnie bramki ktore mozna otworzyc tylko na okazanie ryja albo kodu QR. Jak zaprosisz gosci do siebie to musisz ich zarejestrowac w systemie (imie+numer telefonu). Jeszcze glosnik przy bramie nawala na cale osiedle: "zeskanuj ryja albo QR code zeby wejsc".
Tak wlasnie wyglada Pieklo.

P.S. wiekszosc mieszkancow protestowala i mowila ze to naruszenie prywatnosci (i niedogodnosc bo teraz nie ma jak przejsc przez inne osiedla do sklepu po drugiej stronie albo umowic sie na granie w kosza na innym osiedlu). Zostali olani. Czyli pewno zarzadzenie wladz miasta albo i wladz centralnych.
P.S.2. Poki co jest jeszcze mozliwosc wjechania autem bezposrednio na podziemny parking bez potrzeby skanowania QR koda kazdego pasazera...ale kto wie jak dlugo...
Na szczęście mieszkam w Europie, tutaj na Wyspach inaczej rozwiązuje się takie problemy:


Ps. Kolego Tom, rozumiem, że jesteś jedyny tam Europejczyk, ale Chińczycy nie mają jaj aby się postawić??? Może im to pasuje? Tak czy siak, powodzenia!
 
Do góry Bottom