Całkowita blokada pornografii w Islandii

Obrazoburca

New Member
4
7
I to by było na tyle w temacie "lewica = liberalizm obyczajowy". Ciekawe, kurwa, gdzie.
Jak to gdzie.. liberalizm lewicowy polega na tym że kobieta ma prawo uderzyć faceta, kopnąć w jaja, mieć parytety na stanowiskach kierowniczych, murzyn ma prawo kraść, muzułmanin ma prawo robić mordy honorowe w swoich gettach a biały heteroseksualny mężczyzna ma prawo zamknąć morde i pracować na wyżej wymienionych i płacić podatki.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 803
Koszt morderstwa jest wyższy niż niechcianej ciąży. A do ciąży w podstawówce nie dochodzi naprawdę rzadko ? Przed ciążą można się zabezpieczyć, nawet w wielu pornolach mają prezerwatywy. Ochraniaczy na zęby w podstawówce raczej nikt nie nosi.
A ja wolę żeby mieli dobrowolny sex niż żeby mieli się zabijać - taka odwrócona analogia. Destruktywne koszta przemocy w skrajnym przypadku mogą być dużo wyższe niż koszty niechcianej ciąży.
Ale skrajne przypadki gdy idzie o przemoc zdarzają się rzadziej. Trudniej kogoś zabić niż zapłodnić. Jak inaczej wytłumaczysz nierównomierne traktowanie przemocy i seksu oraz większą restrykcyjność wobec tego drugiego?
Skoro oglądają mordy i nie mordują, to skąd założenie, że po oglądaniu sexu mieliby uprawiać sex ?
No i przecież masz pełno stron porno w Polsce, czy mamy masową epidemię tych zjawisk o których mówisz ?
W porównaniu z moimi czasami (ośmioletniej pedałówy), teraz zdecydowanie częściej gimbaza zaciąża. To samo, gdy idzie o prostytuowanie się za różne fanty, więc...?
Ogólnie jestem za tym, żeby zarówno pornografia jak i przemoc była legalna w internecie a ewentualne ograniczenia powinny być domeną rodziców.
Ja też. Co nie zmienia faktu, że (wydaje mi się, iż) rozumiem czemu na widok cycka ludzie panikują, a na GTA nie.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
Jednym z nielicznych krajów gdzie blokuje się dostęp do pornografii w internecie są Chiny.
Nie udało im się to do końca. A to co zablokowali było albo prze-hardcore-owe, albo były to prywatne filmy. Im chodziło o korektę "powszechnej moralności", co zresztą im się udało.
Czy są jeszcze gdzieś takie kraje ?
Muzułmańskie i większość krajów Azji.

Poszło o to, że gra dostała PEGI 7+ a przecież zawierała hardcorowe sceny wyuzdanego seksu, przy których Sasha Grey mogłaby się zarumienić.
Sasha Grey zarumienić? Od czego? :p
 

crack

Active Member
784
110
Ale skrajne przypadki gdy idzie o przemoc zdarzają się rzadziej. Trudniej kogoś zabić niż zapłodnić.

To zależy jakim narzędziem, np. łatwiej kogoś zabić z broni palnej niż zapłodnić.


Fatbantha napisał:
Jak inaczej wytłumaczysz nierównomierne traktowanie przemocy i seksu oraz większą restrykcyjność wobec tego drugiego?

W dużej mierze kwestia kulturowa.

Fatbantha napisał:
W porównaniu z moimi czasami (ośmioletniej pedałówy), teraz zdecydowanie częściej gimbaza zaciąża. To samo, gdy idzie o prostytuowanie się za różne fanty, więc...?

Ja też chodziłem do 8 letniej podstawówki (ostatni rocznik 8 letniej podstawówki hehe). Z tego co słychać w mediach to słyszy się faktycznie częściej o jakichś słoneczkach ale z drugiej strony słyszy się również znacznie częściej o przemocy w szkołach (również na nauczycielach) i narkotykach.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 803
To zależy jakim narzędziem, np. łatwiej kogoś zabić z broni palnej niż zapłodnić.
No więc do zapładniania nie potrzeba żadnych narzędzi, bo wszystkie już są. A bez narzędzi, gołymi rękoma, zabić jest trudniej.
W dużej mierze kwestia kulturowa.
To nie jest żadne uzasadnienie. Kwestie kulturowe też mają jakieś uzasadnienia i ja o takie proszę. Na przykład jedzenie wieprzowiny zostało uznane za niekoszerne, bo w rejonie geograficznym, w którym powstała kultura żydowska wieprzowina szybciej się psuła, w związku z tym była bardziej niebezpieczna. Podobnie bywa z różnymi innymi tabu, istnieją jakieś powody ich utrzymywania. Więc jeszcze raz:

seks jest uznawany w naszej kulturze za bardziej niepożądany od przemocy, bo [............podaj swoje uzasadnienie........................]
Ja też chodziłem do 8 letniej podstawówki (ostatni rocznik 8 letniej podstawówki hehe). Z tego co słychać w mediach to słyszy się faktycznie częściej o jakichś słoneczkach ale z drugiej strony słyszy się również znacznie częściej o przemocy w szkołach (również na nauczycielach) i narkotykach.
Słoneczka to miejskie legendy. Ale już wiek inicjacji można sprawdzić w różnych statystykach. Stawiam skrzynkę piwa, że od naszych czasów sporo się obniżył.
 

Nene

Koteu
1 094
1 690
No a czemu nie chcą chronić ich przed przemocą w tym samym stopniu, co przed pornografią? O to pytam.
Znaleźli sobie wroga to z nim walczą, za przemoc pewnie też się zabiorą. Seks to naturalna potrzeba człowieka i gimbaza będzie się zabawiać czy to po obejrzeniu filmów instruktażowych czy też nie, ale widać urzędnicy tego nie zrozumieją. Poza tym najłatwiej przemówić pornografią zarówno do świętojebliwych jak i postępowych rodziców.

Co do słoneczka to podobno ten urban legend krąży od kilkudziesięciu lat, raz słabiej, raz mocniej.
 

Gość niedzielny

Well-Known Member
968
2 125
Ale skrajne przypadki gdy idzie o przemoc zdarzają się rzadziej. Trudniej kogoś zabić niż zapłodnić.

Zapominasz, że porno to fapator, czyli nie tylko stymulant, ale przede wszystkim narzędzie substytucyjne względem akcji zapładniania.
W porównaniu z moimi czasami (ośmioletniej pedałówy), teraz zdecydowanie częściej gimbaza zaciąża. To samo, gdy idzie o prostytuowanie się za różne fanty, więc...?
A gdzie związek przyczynowy ekspansja porno = więcej ciężarnych gimnazjalistek? Toż to zwykła korelacja. Tutaj dużą rolę odgrywa kultura jako całość. Już prędzej zwalałbym winę na obciachowość dziewictwa w środowisku gimbazy, tandetne kino miłosne kierowane do nastolatek itp.
Jak inaczej wytłumaczysz nierównomierne traktowanie przemocy i seksu oraz większą restrykcyjność wobec tego drugiego?

Tak samo jak ty- nijak. Zakładasz rozsądek, żelazną logikę i chłodną kalkulację rodzica, kiedy tutaj dużą rolę odgrywają zwykłe emocje. W "Focusie" czytałem kiedyś fajny artykuł na ten temat, tzn. rodzice nie potrafili wyjaśnić wprost, dlaczego nie chcą, by ich dziecko widziało kawałek gołego cyca.
 

Gość niedzielny

Well-Known Member
968
2 125
Ale już wiek inicjacji można sprawdzić w różnych statystykach. Stawiam skrzynkę piwa, że od naszych czasów sporo się obniżył.

Gdzieś kiedyś czytałem stosowne statystyki. Podobno nie zmienił się wcale i utrzymuje się na stałym poziomie mniej-więcej 18 lat. Jak znajdę to wrzucę.
 
D

Deleted member 427

Guest
crack napisał:
Koszt morderstwa jest wyższy niż niechcianej ciąży.

Chyba w Crackolandii :) bo nie w USA. W USA niechciana (np. murzyńska) ciąża (chciana zresztą też :)) to spora szansa na nowego kryminalistę - socjal, rozboje, zabójstwa, koszty procesu, resocjalizacja i tak bez końca. Wątpię, czy to się da w ogóle oszacować. Lepsza pojedyncza odjebka (czytaj: ekstremalny incydent z użyciem przemocy) aniżeli niechciana ciąża skutkująca poruszeniem całego Systemu od narodzin typa do wstrzyknięcia mu pavulonu (o ile go złapią).
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 803
Zapominasz, że porno to fapator, czyli nie tylko stymulant, ale przede wszystkim narzędzie substytucyjne względem akcji zapładniania.
Rodzice są źli i nie pozwalają się rozładowywać dzieciom w ten sposób, bo są... źli? Hmm...

A gdzie związek przyczynowy ekspansja porno = więcej ciężarnych gimnazjalistek? Toż to zwykła korelacja. Tutaj dużą rolę odgrywa kultura jako całość. Już prędzej zwalałbym winę na obciachowość dziewictwa w środowisku gimbazy, tandetne kino miłosne kierowane do nastolatek itp.
Nie musi istnieć twardy związek przyczynowy: która obejrzy pornola, ta za tydzień zaciąży. Wystarczy, że porno będzie czynnikiem inspiracyjnym dla niektórych i katalizatorem chędożenia, które bez niego jeszcze by nie nastąpiło. I wtedy ekspansja porno (wskazująca na akceptowalność) przekłada się na ciężarne gimnazjalistki. Rodzice nie chcą, aby córy wracały z imprez z brzuchem -> są uczuleni na wszystko, co mogłoby je rozbudzać... czy cuś.

Tak samo jak ty- nijak. Zakładasz rozsądek, żelazną logikę i chłodną kalkulację rodzica, kiedy tutaj dużą rolę odgrywają zwykłe emocje. W "Focusie" czytałem kiedyś fajny artykuł na ten temat, tzn. rodzice nie potrafili wyjaśnić wprost, dlaczego nie chcą, by ich dziecko widziało kawałek gołego cyca.
Nie, nie zakładam. Tak samo jak nie zakładam rozsądku, żelaznej logiki i chłodnej kalkulacji żyda nachylającego się nad kotletem z wieprza. Świadome czy nie, skądś się to wzięło i miało jakieś uzasadnienie. Przemoc obecna jest w filmach, literaturze, podaniach historycznych. Seks - mniej. Rodzice nie mają nic przeciwko rozjeżdżaniu wirtualnych policjantów wirtualnymi samochodami, bądź zwyczajnie olewają kwestię przemocy w grach, natomiast gdy idzie o seks, najchętniej odwiedliby pociechy od jego uprawiania. Nie ma to uzasadnienia ekonomicznego, Twoim zdaniem, to jakie ma?
 

crack

Active Member
784
110
Kawador, rozumiem fetysz ale temat o murzynach masz w innym wątku ;)

Fatbantha napisał:
No więc do zapładniania nie potrzeba żadnych narzędzi, bo wszystkie już są. A bez narzędzi, gołymi rękoma, zabić jest trudniej.

Ale nie mówimy tylko o zabijaniu bez narzędzi, mówimy również o zabijaniu przy użyciu wszelkich możliwych środków.

Fatbantha napisał:
To nie jest żadne uzasadnienie. Kwestie kulturowe też mają jakieś uzasadnienia i ja o takie proszę. Na przykład jedzenie wieprzowiny zostało uznane za niekoszerne, bo w rejonie geograficznym, w którym powstała kultura żydowska wieprzowina szybciej się psuła, w związku z tym była bardziej niebezpieczna. Podobnie bywa z różnymi innymi tabu, istnieją jakieś powody ich utrzymywania. Więc jeszcze raz:

seks jest uznawany w naszej kulturze za bardziej niepożądany od przemocy, bo [............podaj swoje uzasadnienie........................]

Myślę, że to w dużej mierze spuścizna po chrześcijaństwie które tolerowało jedynie sex małżeński. Zakaz stosowania prezerwatyw przez katolicyzm natomiast sprowadza sex jedynie do prokreacji.
http://www.gotquestions.org/Polski/seks-przedmalzenski.html



Słoneczka to miejskie legendy. Ale już wiek inicjacji można sprawdzić w różnych statystykach. Stawiam skrzynkę piwa, że od naszych czasów sporo się obniżył.

I twierdzisz, że to tylko sprawa pornosów ?
Wiek inicjacji spożycia alkoholu i narkotyków również się obniżył.
Na tej stronie podawane są różnorakie przyczyny http://www.zycieiplodnosc.pl/kwartalnik/artykul/49/
Wśród nich są podawane m.in szybsze sięganie po używki czy rozwody rodziców co by pasowało bo w naszych czasach jest to częstsze niż 20 lat temu.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 803
Myślę, że to w dużej mierze spuścizna po chrześcijaństwie które tolerowało jedynie sex małżeński. Zakaz stosowania prezerwatyw przez katolicyzm natomiast sprowadza sex jedynie do prokreacji.
http://www.gotquestions.org/Polski/seks-przedmalzenski.html
No, OK. Tak jak koszerność i jej brak w przypadku wieprzów jest spuścizną judaizmu. W Japonii rodzice zachęcali dzieci do dupczenia, bo nie było chrześcijaństwa?

I twierdzisz, że to tylko sprawa pornosów ?
Nie. Twierdzę, że to pewnie jedna z wielu przyczyn i jakoś tam odpowiada za te zmiany i sama też wynika z innych rzeczy. Grunt, że jeśli tak jest, to jakoś tłumaczy, czemu dorośli nie chcą, aby dzieci miały styczność z pornografią, a może już z erotyką: bo to ściąga na ich głowy więcej problemów i odpowiedzialności, prawnej pewnie też.
 

Gość niedzielny

Well-Known Member
968
2 125
Rodzice są źli i nie pozwalają się rozładowywać dzieciom w ten sposób, bo są... źli? Hmm...

Nic takiego nie napiałem.
Wystarczy, że porno będzie czynnikiem inspiracyjnym dla niektórych i katalizatorem chędożenia, które bez niego jeszcze by nie nastąpiło.

Napisałem:
Zapominasz, że porno to fapator, czyli nie tylko stymulant, ale przede wszystkim narzędzie substytucyjne względem akcji zapładniania.

Mówiąc krótko: w pewnych przypadkach motywacji do chędożenia nie ma, bo jest porno.
Nie, nie zakładam. Tak samo jak nie zakładam rozsądku, żelaznej logiki i chłodnej kalkulacji żyda nachylającego się nad kotletem z wieprza. Świadome czy nie, skądś się to wzięło i miało jakieś uzasadnienie. Przemoc obecna jest w filmach, literaturze, podaniach historycznych. Seks - mniej. Rodzice nie mają nic przeciwko rozjeżdżaniu wirtualnych policjantów wirtualnymi samochodami, bądź zwyczajnie olewają kwestię przemocy w grach, natomiast gdy idzie o seks, najchętniej odwiedliby pociechy od jego uprawiania. Nie ma to uzasadnienia ekonomicznego, Twoim zdaniem, to jakie ma?

Nie mówimy o zniechęcaniu do współżycia, co jest zrozumiałe, ale o histeryzowaniu, gdy dzieciak zobaczy kawałek gołego cyca, podczas gdy olewa się przemoc.
 

crack

Active Member
784
110
No, OK. Tak jak koszerność i jej brak w przypadku wieprzów jest spuścizną judaizmu. W Japonii rodzice zachęcali dzieci do dupczenia, bo nie było chrześcijaństwa?

Nie wiem, może niektórzy zachęcali. W każdym razie buddyzm też ma zasadę o czystości seksualnej ale nieistotne. Jeśli np. mam 15 letniego syna i pozwalam mu oglądać pornosy to nie zachęcam go do dupczenia..ani nawet do oglądania pornosów.
Chrześcijaństwo jest negatywne co do samej erotyki więc tu nie chodzi o zachęcanie do dupczenia co o pewne ogólne tabu związane z seksualnością. Celem erotyki czy pornografii nie jest zachęcanie ludzi do prokreacji.
 

Hitch

3 220
4 880
Byłeś w Chinach? Zazdroszczę. Niby to banda komuchów i sukces inżynierii społecznej, ale ze względu na dawne dzieje chętnie bym je pozwiedzał.
 
Do góry Bottom