Co jest złego w tym cytacie? Gandhi twierdził że Hindusi powinni walczyć razem z Brytyjczykami w ich wojnach, aby poprawić warunki Hindusów poprzez "przydanie się" okupantowi. Słowem, "broń jako środek do celu", wręcz narzędzie wyzwolenia. W linku nie ma informacji dotyczących jego zdania na temat indywidualnego użycia broni w warunkach pokoju.Krzysiu, wielokrotnie natrafiałem na ten cytat w internetach i zawsze pierwszą rzeczą, jaką robię, gdy usłyszę coś takiego od różnej maści Gandhich, Mandelów i innych bohaterów "bezkrwawych rewolucji", to sprawdzam kontekst.
http://readwrite.typepad.com/gunsen...tation-from-gandhi-among-the-many-misdee.html
Święty Piotr:
Ale pewien człowiek, imieniem Ananiasz, z żoną swoją Safirą, sprzedał posiadłość i za wiedzą żony odłożył sobie część zapłaty, a pewną część przyniósł i złożył u stóp Apostołów. «Ananiaszu - powiedział Piotr - dlaczego szatan zawładnął twym sercem, że skłamałeś Duchowi Świętemu i odłożyłeś sobie część zapłaty za ziemię? Czy przed sprzedażą nie była twoją własnością, a po sprzedaniu czyż nie mogłeś rozporządzić tym, coś za nią otrzymał? Jakże mogłeś dopuścić myśl o takim uczynku? Nie ludziom skłamałeś, lecz Bogu». Słysząc te słowa Ananiasz padł martwy. A wszystkich, którzy tego słuchali, ogarnął wielki strach. Około trzech godzin później weszła także jego żona, nie wiedząc, co się stało. «Powiedz mi - zapytał ją Piotr - czy za tyle sprzedaliście ziemię?» «Tak, za tyle» - odpowiedziała. A Piotr do niej: «Dlaczego umówiliście się, aby wystawiać na próbę Ducha Pańskiego? Oto stoją w progu ci, którzy pochowali twego męża. Wyniosą też ciebie». A ona upadła natychmiast u jego stóp i skonała.
Dz 5, 1-5 7-10To już moja interpretacja, ale w duchy nie wierzę, a w psychopatę który mógł zabić kogoś aby uzyskać posłuch, a potem przypisać działania duchowi, jestem w stanie uwierzyć.
Karabinów maszynowych też bym nie dopuszczał, tylko strzelby. Zresztą do broni trzeba ludzi powoli przyzwyczajać.
- gimbokuc.Dlatego, że od czasów Powstania Styczniowego nie ma u nas tradycji posiadania i obchodzenia się z bronią palną mój drogi śmieszku.