Broń palna - cytaty

OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
"Będąc kobietą i zarazem właścicielką broni palnej, nigdy nie mogłam zrozumieć, dlaczego środowisko zwolenników broni oraz środowisko feministyczne nie mają ze sobą więcej punktów stycznych. W kwestii aborcji przekaz feministek jest jasny: żaden mężczyzna nie będzie mówił kobiecie, co ta ma robić ze swoim ciałem, a nawet z nienarodzonym dzieckiem. Nie masz macicy - nie masz głosu. Tymczasem kiedy przychodzi do rozmowy o gwałtach (na terenie kampusów uniwersyteckich czy gdziekolwiek indziej), feministki nie odczuwają już absolutnie żadnego dyskomfortu, gdy dopuszczają mężczyzn - a dokładniej: Demokratów w Waszyngtonie - do rozstrzygania, w jaki sposób kobieta może albo nie może przed gwałtem się bronić."

As a woman and a gun owner, I’ve never understood why there wasn’t more overlap between the gun rights groups and feminists. On abortion, the feminists are clear: No man is going to tell a woman what to do with her body, or even that of her unborn child. ‘No uterus? No opinion,’ as the saying goes. But when it comes to rape (on college campuses or anywhere else for that matter) feminists are perfectly comfortable allowing men — in particular Democrats in Washington — to tell them how they can and cannot defend themselves.


-- S.E. Cupp dla CNN
 

tolep

five miles out
8 550
15 438
The “Bowling for Columbine” director claimed that Eastwood had previously threatened his life at the National Board of Review Awards dinner in 2005 and said he would shoot Moore if he ever came to his house with a camera.
Eastwood said he was upset that Moore had showed up on NRA President Charlton Heston’s doorstep in that film to grill him on gun control, because he said the actor was ailing and had Alzheimer’s.
“Everybody’s saying I threatened to kill Michael Moore,” said Eastwood. “That’s not true.”
“It isn’t a bad idea,” he added, after a pause — followed by nervous laughter from the audience.

http://www.msn.com/en-us/movies/new...-do-comic-book-movies/ar-AAbwsXL?ocid=U305DHP
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 514
social_contract_by_rednblacksalamander-d7p3y21.jpg
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Wśród wielu występków brytyjskiego panowania w Indiach, historia uzna za najczarniejszą ustawę, która cały naród pozbawiła broni.

- Mahatma Gandhi (Mohandas Karamchand Gandhi)​
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Oczywiście. Ale zawsze go można użyć na szybko, w stosunku do "sprawnych umysłowo inaczej" lewaków.
 

Aterlupus

Well-Known Member
474
971
Krzysiu, wielokrotnie natrafiałem na ten cytat w internetach i zawsze pierwszą rzeczą, jaką robię, gdy usłyszę coś takiego od różnej maści Gandhich, Mandelów i innych bohaterów "bezkrwawych rewolucji", to sprawdzam kontekst.

http://readwrite.typepad.com/gunsen...tation-from-gandhi-among-the-many-misdee.html
Co jest złego w tym cytacie? Gandhi twierdził że Hindusi powinni walczyć razem z Brytyjczykami w ich wojnach, aby poprawić warunki Hindusów poprzez "przydanie się" okupantowi. Słowem, "broń jako środek do celu", wręcz narzędzie wyzwolenia. W linku nie ma informacji dotyczących jego zdania na temat indywidualnego użycia broni w warunkach pokoju.


Zresztą, nie ufałbym temu co lewak w linku pisze, bo manipuluje okropnie. Gandhi stwierdza że:

Wierze że, kiedy istnieje wybór tylko pomiędzy tchórzostwem, a przemocą, zaleciłbym przemoc... Wolałbym aby Indie posłużyły się bronią broniąc własnego honoru, niż żeby, w tchórzliwy sposób, zostały bezbronnym świadkiem własnej hańby... Ale wierzę że brak przemocy jest nieskończenie doskonalszy niż przemoc, wybaczanie jest bardziej męskie niż karanie.

Co, kawałek dalej (i wcześniej, w zapowiedzi), stwierdza lewak? "Więc dla Gandhiego broń była widocznym objawem słabości i strachu - jeden krok powyżej tchórzostwa", wcześniej pisał że "Zdaniem Gandhiego zbrojny opór był czymś o stopień wyżej niż tchórzostwo i niczym więcej, a on nigdy nie popierał tchórzostwa.".

Ale to nie koniec, kawałek dalej, a autor znowu robi kurwę z logiki "Mówiąc wprost: noszenie broni palnej, zdaniem Gandhiego jest otwartym, ale wybaczalnym, przyznaniem się do słabości i tchórzostwa" - niczego dodatkowo nie cytując, ani niczym tego nie popierając.


Na koniec następuje apoteoza. Autor wymienia postacie historyczne którego w jego mniemaniu były "practitioners of nonviolence". Między innymi:

Jezus Chrystus:
W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał.
J 2, 14-15

Joanna D'arc (wow, naprawdę?):
Joan’s cannons bombarded the town. Eventually, the French assaulted the walls and killed as many as 1,100 people, which means the dead included English troops and French civilians.

Paweł Apostoł:
Okeeej. Niech będzie, wybaczymy mu prześladowanie chrześcijan. W końcu, nawrócił się.

Święty Piotr:
Ale pewien człowiek, imieniem Ananiasz, z żoną swoją Safirą, sprzedał posiadłość i za wiedzą żony odłożył sobie część zapłaty, a pewną część przyniósł i złożył u stóp Apostołów. «Ananiaszu - powiedział Piotr - dlaczego szatan zawładnął twym sercem, że skłamałeś Duchowi Świętemu i odłożyłeś sobie część zapłaty za ziemię? Czy przed sprzedażą nie była twoją własnością, a po sprzedaniu czyż nie mogłeś rozporządzić tym, coś za nią otrzymał? Jakże mogłeś dopuścić myśl o takim uczynku? Nie ludziom skłamałeś, lecz Bogu». Słysząc te słowa Ananiasz padł martwy. A wszystkich, którzy tego słuchali, ogarnął wielki strach. Około trzech godzin później weszła także jego żona, nie wiedząc, co się stało. «Powiedz mi - zapytał ją Piotr - czy za tyle sprzedaliście ziemię?» «Tak, za tyle» - odpowiedziała. A Piotr do niej: «Dlaczego umówiliście się, aby wystawiać na próbę Ducha Pańskiego? Oto stoją w progu ci, którzy pochowali twego męża. Wyniosą też ciebie». A ona upadła natychmiast u jego stóp i skonała.
Dz 5, 1-5 7-10
To już moja interpretacja, ale w duchy nie wierzę, a w psychopatę który mógł zabić kogoś aby uzyskać posłuch, a potem przypisać działania duchowi, jestem w stanie uwierzyć.

Nelson Mandala (sic!):
Był prezydentem państwa.
Molyneux o nim: http://tinyurl.com/q4bvf9z
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 4683

Guest
Święty Piotr:
Ale pewien człowiek, imieniem Ananiasz, z żoną swoją Safirą, sprzedał posiadłość i za wiedzą żony odłożył sobie część zapłaty, a pewną część przyniósł i złożył u stóp Apostołów. «Ananiaszu - powiedział Piotr - dlaczego szatan zawładnął twym sercem, że skłamałeś Duchowi Świętemu i odłożyłeś sobie część zapłaty za ziemię? Czy przed sprzedażą nie była twoją własnością, a po sprzedaniu czyż nie mogłeś rozporządzić tym, coś za nią otrzymał? Jakże mogłeś dopuścić myśl o takim uczynku? Nie ludziom skłamałeś, lecz Bogu». Słysząc te słowa Ananiasz padł martwy. A wszystkich, którzy tego słuchali, ogarnął wielki strach. Około trzech godzin później weszła także jego żona, nie wiedząc, co się stało. «Powiedz mi - zapytał ją Piotr - czy za tyle sprzedaliście ziemię?» «Tak, za tyle» - odpowiedziała. A Piotr do niej: «Dlaczego umówiliście się, aby wystawiać na próbę Ducha Pańskiego? Oto stoją w progu ci, którzy pochowali twego męża. Wyniosą też ciebie». A ona upadła natychmiast u jego stóp i skonała.
Dz 5, 1-5 7-10
To już moja interpretacja, ale w duchy nie wierzę, a w psychopatę który mógł zabić kogoś aby uzyskać posłuch, a potem przypisać działania duchowi, jestem w stanie uwierzyć.

Bez interpretacji można podać inny przykład:

"Wówczas Szymon Piotr, mając przy sobie miecz, dobył go, uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho. A słudze było na imię Malchos"
 
D

Deleted member 5360

Guest
W dzisiejszych czasach, kiedy społeczeństwo jest zdegenerowane, a wokół szerzy się deprawacja, każdy człowiek, który ma do siebie odrobinę szacunku, powinien zawsze mieć przy sobie broń. - Philip K. Dick, Przez ciemne zwierciadło, Poznań 2009, s. 101
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Planuję kupić broń, jak przestępczość się pogorszy. Wierzę, że moim pierwszym obowiązkiem jest przetrwać. I nie mówię tu tylko o bandziorach włamujących mi się do chaty. Kiedyś na serio rozważałem kupno broni do obrony przed policją. Jeśli będę potrzebował broni, żeby przeżyć, zdobędę ją. I użyję.

* * *

Nie jestem przeciwny broni palnej. Nie jestem jak te bezmózgie hollywoodzkie lachociągi. Nie mam nic przeciwko broni, nie mam nic przeciwko nabojom, nie mam nawet nic przeciwko ludziom strzelającym do siebie.

- George Carlin
 
Do góry Bottom