Broń czarnoprochowa

T

Tandor92

Guest
A jakieś inne, poważne powody? Bo baśnie o broniach odrywających kończyny i przerażających odgłosach wystrzału mnie nie przekonują.
 
T

Tandor92

Guest
A ty miałeś? Słysząc o ogromnym odrzucie wątpię.

Jeżeli przez styczność rozumiesz osobiste strzelanie, to nie, nie miałem możliwości, pewnie gdybym miał, już posiadałbym broń. Niestety, nie ma u nas tradycji broni, tatuś mnie nie uczył obchodzenia się z nią i ktoś to musi zacząć.
A strzelanie na strzelnicy z wypożyczonej broni jakoś mnie nie kręci, i jest dość drogie.

Natomiast trochę się tym interesuje, i wiem, że łamiący kości odrzut to mit, szczególnie przy małych rewolwerach.
 

Hitch

3 220
4 877
Miałem. Strzelało się i z krótkiej i z długiej. Widziałem też na własne oczy jak strzelba przewraca kolesia, albo jak dziewczyna jest w stanie strzelać z kałacha tylko będąc niemal zwiniętą w kulkę, albo jak koleś ogłuchł na jedno ucho bo się huku nie bał. Także zamiast krytykować fakty, które ci tu ludzie dają z dobrego serca, idź na strzelnicę i się przekonaj najpierw z czym to się je wszystko. Zaczynasz mnie wkurwiać swoim cwaniactwem opartym tylko na wiedzy z neta (!). Nie musisz od razu wyrabiać sobie członkostwa. Za 15-20 zł dadzą ci wystrzelać magazynek jakiejś dziewiątki.
 
T

Tandor92

Guest
Tylko prawdziwy ekspert zrównuje kałacha do kieszonkowego rewolweru. Już się nie odzywam, mistrzu.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Nie za bardzo rozumiem płaszczyzny tego sporu.

Ja krytykuję tezę, że broni czarnoprochowa (CP to jest child porn, stąd nie stosuje tego skrótu), nie jest dobry środkiem do samoobrony w obecnym stanie prawnym oraz w obecnym stanie techniki.

Nie chcę natomiast dyskutować, czy jest lepszym środkiem od łuku, gazu, nożna, kopa w jaja, bo może być, że czasem jest. Natomiast nie zgodzę się, że jest to szeroko dostępny i skuteczny ekwiwalent nowoczesnej broni palnej.

Ban dla Oreła oczywiście też z dupy, no ale z autopsji też wiem, że Pan Miąsik tak je rozdaje, gdy ktoś mu nadepnie na odcisk. Chociaż w tym wypadku to trochę takie samozaoranie, bo oberwał ktoś kto także jest za promocją broni palnej, tylko trochę innego rodzaju. Wewnątrz-sekciarskie porachunki jak się patrzy.

Czekaj, czy jako samozwańczy oracz libertarianizmu w ogóle, a polskiego w szczególności, nie powinieneś mi przyklasnąć? Ostatecznie jako właściciel mogę na tym forum wszystko, więc jest to triumf proprietarianizmu w praktyce. Liczyłem przynajmniej na lajka z Twojej strony.

Ban był za złamanie regulaminu, który mówi, żeby nic być bucem. Nazywanie mnie pozerem jest przykładem bucostwa, na dodatek zostało to wsparte kłamliwą interpretacją mojej postawy. Nie domagam się prawa do Glocka, aby potem domagać się jeszcze czegoś tam jeszcze (nawet mi się nie chce sprawdzać). Atak na osobę gospodarza forum, na dodatek ba bazie wydumanych opinii, których nie formułował jest przykładem szczeniactwa i braku przynajmniej kindersztuby. Fakt, że moje poglądy mogą być zbieżne jego nie uprawnia go jeszcze do takiego zachowania.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
@tosiabunio, i co z tego, że jest szersza? Który z was walczy o prawo do posiadania i samoobrony? Kiedy mogę spodziewać się ustawy zezwalającej na odjebkę bandytów z legalnie posiadanej broni od ręki? To nie jest takie proste? No to nie mów mi co mam robić.

W kwestii popularyzacji idei prawa do posiadania broni i samoobrony zrobiłem na pewno więcej niż Ty. Nie mam tutaj kompleksów. A Ty co zrobiłeś w tej sprawie? Policytujemy się?

Nigdzie nie pisałem, że jest tak samo świetna jak broń współczesna ale jest moim zdaniem najlepszą alternatywą - lepszą od wiatrówek, keseru, noża, gazu, paralizatora itp. Zresztą, pewniej broni nie przeszkadza 65 lat istnienia aby dalej być najpopularniejszą bronią świata, cenioną za niezawodność i prostotę.

Na jakiej podstawie twierdzisz, że ładowana odporzodowo broń czarnoprochowa jest najpopularniejszą bronią świata?

Rewolwer na nabój zespolony jest na pewno prostszy i bardziej niezawodny.

Stawiasz tezę, z którą dyskutuję, próbując podawać argumenty. Rozumiem, że to burzy Twój obraz, ale tak się zdarza. Deal with it.

Ja wiem, że ty nie raz broniłeś się CP i masz w tym doświadczenie. Nie będę się z mistrzem sprzeczać.

Jak rozumiem, Ty bronisz się regularnie. Widzę, że muszę kogoś zabić z czarnoprochowca, aby wyjść na eksperta w Twoich oczach. No cóż, nie jesteś ponętną panienką, której chciałbym zaimponować, więc się nie doczekasz - nie przyjadę na rumaku z przytroczonym do niego truchłem zabitego zbója, z rewolwerem Remingtona dumnie wiszącym przy pasie.

E? A co ma posiadanie rewolweru do prawo do samoobrony? Na prawo do samoobrony to mogę się powoływać kiedy użyje go w samoobronie. Możliwość noszenia wynika z braku zakazu w ustawie o broni i amunicji.

To noś. Tego nikt Ci nie broni. Ale uważam, że Twoja porada prawna w tym zakresie jest nic nie warta - nie masz jeszcze stosownego autorytetu u mnie, ani raczej u większości czytelników.

Zdanie skretyniałych funkcjonariuszy może się różnić od prawa na którym się nie znają. Ale idąc tym tropem, to nie należy robić niczego, bo choć zgodne z prawem, to policja może się przyczepić. Podstawa to noszenie ze sobą dokumentów.

Nieważne, czy są debilami, czy nie. Interesuje mnie, czy będziesz w stanie skutecznie egzekwować swoje prawo. Jeśli tak, to broń czarnoprochowa może być sensowną alternatywą (pomijając kwestie bezpieczeństwa, wygody i niezawodności). Natomiast jeśli każde spotkanie z policją skończy się zabranie broni na pół roku do "ekspertyz" i korowodami z policją, prokuraturą i nie wiadomo kim jeszcze, to nie jest to skuteczny środek. Po prostu. Chyba że masz szafę tych Remingtonów i będzie co chwila je z niej dobierał.

I ty niby strzelasz z broni? Znasz tylko wielkie kolosy pokroju walkera, nie wiesz, że w remingtonach można szybko wyciągnąć i wsadzić bębenek (w coltach też się da to szybko zrobić ale jest znacznie więcej zachodu). Ekspert. Już ileś razy pisałem, że można łatwo wymieniać bębenki, przez co rozbrojenie broni trwa chwilę.

Tylko kapiszonów nie pogub!

Dalej nasuwa to pytania.
1. Czy bęben rewolweru to magazynek?
2. Jakie jest przeznaczenie broni bez zezwolenia? Broń taka nie ma specyfikacji. O ile w przypadku pozwoleń, przeznaczenie jest jasno określone, to czy mogę samemu wybrać specyfikację na swoją korzyść?

Jak widzisz, nie wszystko jest takie jasne i oczywiste, jak nam tu przedstawiasz.
 
T

Tandor92

Guest
W kwestii popularyzacji idei prawa do posiadania broni i samoobrony zrobiłem na pewno więcej niż Ty. Nie mam tutaj kompleksów. A Ty co zrobiłeś w tej sprawie? Policytujemy się?
Ja nic nie muszę, tylko to TY masz się za eksperta, który wszystkie wie lepiej. Krytykujesz pomysł nie dając niczego w zamian.
A noszenie broni znacznie więcej przyniesie korzyści dla popularyzacji broni niż wszelakie inne działania. Ludzie kierują się doświadczeniem. Przecież łolaboga, jakby ktoś miał broń to byłby masakry na ulicy. Może ktoś przejże na oczy i stwierdzi, że to faktycznie nie jest takie szatańskie narzędzie jak kilku znajomych miało by coś przy sobie. Chociażby marny zamiennik.
Jak rozumiem, Ty bronisz się regularnie. Widzę, że muszę kogoś zabić z czarnoprochowca, aby wyjść na eksperta w Twoich oczach. No cóż, nie jesteś ponętną panienką, której chciałbym zaimponować, więc się nie doczekasz - nie przyjadę na rumaku z przytroczonym do niego truchłem zabitego zbója, z rewolwerem Remingtona dumnie wiszącym przy pasie.
To była odpowiedź na to, że to WY uważacie, że mam prawo dyskutować o broni tylko wtedy, kiedy mam doświadczenie. No bo taki teoretyk jak ja to gówno wie. Czyli jak, ode mnie oczekujecie praktyki, kiedy tobie jest ona zbędna?
Na jakiej podstawie twierdzisz, że ładowana odporzodowo broń czarnoprochowa jest najpopularniejszą bronią świata?
Na jakiej postawie twierdzisz, że najpopularniejszą bronią mającą na karku 65 lat jest rewolwer odprzodowy? Chodziło mi o kałacha i sądziłem, że jest to oczywiste. Tak, jest na naboje zespolone, tak, jest o kilkadziesiąt lat nowocześniejszy, ale i tak jest "gruchotem" w porównaniu z współczesną bronią. I jest używany do walki z nowocześnie uzbrojonym wojskiem, nie zaś do odganiania łysoli z ulicy.
Rewolwer na nabój zespolony jest na pewno prostszy i bardziej niezawodny.
Prostszy w ładowaniu. Jaka jest różnica w strzelaniu? Może i jest bardziej niezawodny, tylko czy awaryjność czarnoprochowca go dyskwalifikuje? Tego mi żaden ekspert nie powiedział. Jest złomem bo jest stary i już.
Jak widzisz, nie wszystko jest takie jasne i oczywiste, jak nam tu przedstawiasz.
A gdzie tak mówiłem?

Czekaj, czy jako samozwańczy oracz libertarianizmu w ogóle, a polskiego w szczególności, nie powinieneś mi przyklasnąć? Ostatecznie jako właściciel mogę na tym forum wszystko, więc jest to triumf proprietarianizmu w praktyce. Liczyłem przynajmniej na lajka z Twojej strony.
To, że możesz robić co chcesz na forum to nie jest powód aby ci jakiś propretarianin przyklaskiwał. Takim samym triumfem jest obrzucanie domu gównem czy palenie stodoły.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Widziałem też na własne oczy jak strzelba przewraca kolesia,
To jak on stał?
albo jak dziewczyna jest w stanie strzelać z kałacha tylko będąc niemal zwiniętą w kulkę,
Pojedynczym ogniem czy serią?
albo jak koleś ogłuchł na jedno ucho bo się huku nie bał.
Od jakiej broni? I czy na otwartej przestrzeni czy w zamkniętym?
To co napisałeś jest śmieszne i mnie się w głowie nie mieści ale znając życie możliwe. Widziałem jak Avx z wiatrówki tosia celował (chyba pierwszy raz w życiu) i się przeraziłem.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 792
Ja krytykuję tezę, że broni czarnoprochowa (CP to jest child porn, stąd nie stosuje tego skrótu), nie jest dobry środkiem do samoobrony w obecnym stanie prawnym oraz w obecnym stanie techniki.

Nie chcę natomiast dyskutować, czy jest lepszym środkiem od łuku, gazu, nożna, kopa w jaja, bo może być, że czasem jest. Natomiast nie zgodzę się, że jest to szeroko dostępny i skuteczny ekwiwalent nowoczesnej broni palnej.
No i OK, teraz wszystko jasne, bo odniosłem wrażenie, że drugiej stronie zależało na określeniu wartości broni czarnoprochowej, a nie po prostu stwierdzeniu, że nie jest dziś dobrym środkiem do samoobrony. Skoro nie jest dobrym, to wypadałoby powiedzieć co jest lepszym i z jakiego powodu, a nie ucinać rozmowę.

Czekaj, czy jako samozwańczy oracz libertarianizmu w ogóle, a polskiego w szczególności, nie powinieneś mi przyklasnąć? Ostatecznie jako właściciel mogę na tym forum wszystko, więc jest to triumf proprietarianizmu w praktyce. Liczyłem przynajmniej na lajka z Twojej strony.
Oczywiście, że możesz na tym forum wszystko i jest to tryumf propertarianizmu, co nie znaczy że musi mi się podobać to co robisz. Nie widziałem tabliczki z zakazem pytania o motywy działań właściciela tego forum, oceniania jego decyzji, więc teraz spytam. Oczywiście, że możesz robić jak chcesz, a ja mogę się chyba dowiedzieć, czemu tak postępujesz, bo to pomoże mi w podjęciu decyzji, czy dalej chcę się tu udzielać, nie?

Ban był za złamanie regulaminu, który mówi, żeby nic być bucem. Nazywanie mnie pozerem jest przykładem bucostwa, na dodatek zostało to wsparte kłamliwą interpretacją mojej postawy.
O tym żeś touchy, to ja wiem odkąd dostałem czasowego bana. [Twoje forum to jedyne miejsce w necie, gdzie dostałem jakiegokolwiek bana.] Sęk w tym, że przeglądam ten temat i nie widzę abyście za bardzo ze sobą o czymś gadali. Nie wywiązał się żaden spór, Oreł nawet nie zwrócił się do Ciebie personalnie (chociażby tak jak ja, wtedy), fakt faktem palnął sobie jakąś tezę ogólną ("a jak ktoś x i y to z"), ale ja nie za bardzo widzę, by miało się to odnosić do Ciebie. Na forum jest sporo takich domniemań i wartościowań ludzi zachowujących się różnie, a jednak nie ścigasz każdego kto się ich dopuszcza i nie sadzisz bana za banem. Więc ja tu nie widzę konsekwencji i symetrii.

A tego oczekuję od ludzi zarządzających i moderujących fora dyskusyjne: to za co chcą banować to ich sprawa, ale niech kryteria będą odnosić się jednakowo do każdego, żeby istniała jakaś przewidywalność i aby ludzie wiedzieli za co się wylatuje, a za co nie. Często userzy odzywali się tu do siebie ostrzej, Cokeman nie raz nasłuchał się lekceważących uwag na swój temat i jakoś nie było wtedy mowy o braku kindersztuby i rozdawania banów. A tu, nagle jest i to za taką pierdołę? No bez jaj. Ale spoko, dobrze wiedzieć: w akapie z pewnością Twojej posesji bym nie odwiedził, zwłaszcza gdy prawa i ich egzekucja byłyby w takim stopniu zależne od Twoich humorów.

Nie domagam się prawa do Glocka, aby potem domagać się jeszcze czegoś tam jeszcze (nawet mi się nie chce sprawdzać). Atak na osobę gospodarza forum, na dodatek ba bazie wydumanych opinii, których nie formułował jest przykładem szczeniactwa i braku przynajmniej kindersztuby. Fakt, że moje poglądy mogą być zbieżne jego nie uprawnia go jeszcze do takiego zachowania.
A on wiedział w ogóle, że Cię atakuje, czy po prostu poczułeś się dotknięty? Do którego z Twoich postów się odniósł się treścią, za którą wyleciał?
 

Hitch

3 220
4 877
To jak on stał?

Nie wiem, my mieliśmy swoje zajęcia na jednym torze - na drugim ochroniarze mieli jakiś test ze strzelania czy coś. Dopiero jak pół strzelnicy padło na ziemię się zainteresowaliśmy. Zaglądamy, a tam koleś siedzi na tyłku, cieszy ryja ("ale jebana ma kopa!"), pompka jakieś dwa metry od niego leży, a instruktor się zwleka z ziemi, żeby go wypierdolić z obiektu :)

Pojedynczym ogniem czy serią?

Krótką serią. Ale tu się akurat nie dziwię, To było naprawdę drobne dziewczę i zupełnie nie wiem, czego ona szukała na tych zajęciach :)

Od jakiej broni? I czy na otwartej przestrzeni czy w zamkniętym?

Od wszelakiej, w zamkniętym pomieszczeniu. Nie było to nagłe zdarzenie, raczej głupota rozciągnięta w czasie. Facio stwierdził, że on się huku nie boi i słuchawek wkładać nie będzie. No i nie wkładał parę miesięcy, aż mu lekarz nie powiedział, że jest głuchy na jedno ucho :)
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Ja nic nie muszę, tylko to TY masz się za eksperta, który wszystkie wie lepiej. Krytykujesz pomysł nie dając niczego w zamian. A noszenie broni znacznie więcej przyniesie korzyści dla popularyzacji broni niż wszelakie inne działania. Ludzie kierują się doświadczeniem.

Musisz, przede wszystkim umieć dyskutować. Podawać argumenty, motywować je. Nie oceniać dyskutantów, bo to zawsze oznaka słabości.

Nie muszę oferować krytyki konstruktywnej. Jeśli zaproponujesz zrobienie kupy na środku pokoju, to moja krytyka tego pomysłu nie musi zaproponować Ci żadnej alternatywy. Mogę spokojnie zakwestionować zasadność takiego pomysły, a dalsze działania to już Twoja sprawa. Nie muszę Cię edukować.

Nie argumentuję z pozycji eksperta, choć zaczynam mieć niejasne wrażenie, że mam w tej sprawie niejako większe pojęcie niż Ty, bo na początku postanowiłem dać trochę zaufania. Niestety, nie masz doświadczenia z bronią czarnoprochową w ogóle, a Twoja wiedza na temat stanu prawnego wynika wyłącznie z tego, co sobie umyśliłeś. Każda opinia niezgodna z nią jest wyłącznie zła, formułowana przez ludzi, którzy mają swój interes w zabiciu idei propagowania Twojego nowatorskiego pomysłu.

Jaki ja mam interes w tym, aby ten pomysł torpedować? Jedynie taki, że nie chcę, abyś szerzył tu nieprawdziwe opinie. Nie chcę, aby jakaś biedna sierota wzięła Cię za eksperta i ruszyła na miasto z Remigtonem w nadziei, że się nim bez kłopotów obroni, albo też, że nie będzie miała z tego powodu żadnych problemów.

Odpuśćmy sobie dyskusje w kwestiach technicznych - dlaczego uważasz, że noszenie naładowanej broni czarnoprochowej jest legalne i bezproblemowe, a jednocześnie nie chcesz pokazać żadnego choćby przykładu takiego działania. Może nie chcesz sam, okay, bo nie lubisz, jak ktoś Ci coś każe. To podaj przykład z życia wzięty. Wskaż kogoś, kto to przetestował w praktyce.

Bo na razie mam wrażenie, że chcesz wypróbować swoje pomysły na kimś innym. Ja nie chcę więc, abyś łowił świnki morskie do swojego eksperymentu na tym forum.

Jak mnie przekonasz, to nawet pozwolę Ci napisać manifest w tej sprawie i rozpropaguję go w sieci. Ale na razie mnie nie przekonałeś.

Przecież łolaboga, jakby ktoś miał broń to byłby masakry na ulicy. Może ktoś przejże na oczy i stwierdzi, że to faktycznie nie jest takie szatańskie narzędzie jak kilku znajomych miało by coś przy sobie. Chociażby marny zamiennik.

Jeśli cokolwiek wiesz na temat moich poglądów na temat broni, to być nie pieprzył takich głupot. Nie ośmieszaj się.

To była odpowiedź na to, że to WY uważacie, że mam prawo dyskutować o broni tylko wtedy, kiedy mam doświadczenie. No bo taki teoretyk jak ja to gówno wie. Czyli jak, ode mnie oczekujecie praktyki, kiedy tobie jest ona zbędna?

Po pierwsze, to Ty zacząłeś kwestionować moje doświadczenie. I z dalszej dyskusji widzę, że to jednak ja mam większe. W związku z tym proponuję dyskusję na argumenty, a nie dyskusje, kto ma większego fiuta.

Na jakiej postawie twierdzisz, że najpopularniejszą bronią mającą na karku 65 lat jest rewolwer odprzodowy? Chodziło mi o kałacha i sądziłem, że jest to oczywiste. Tak, jest na naboje zespolone, tak, jest o kilkadziesiąt lat nowocześniejszy, ale i tak jest "gruchotem" w porównaniu z współczesną bronią. I jest używany do walki z nowocześnie uzbrojonym wojskiem, nie zaś do odganiania łysoli z ulicy.

To rozmawiamy o noszeniu AK-47, czy samoobroną odprzodowcem? Bo nie możemy jednocześnie dyskutować na oba te tematy.

Prostszy w ładowaniu. Jaka jest różnica w strzelaniu? Może i jest bardziej niezawodny, tylko czy awaryjność czarnoprochowca go dyskwalifikuje? Tego mi żaden ekspert nie powiedział. Jest złomem bo jest stary i już.

Wyobraź sobie, że mamy swobodę dostępu do broni jak w stanie Vermont. Czy tam kupiłbyś czarnoprochowca do obrony osobistej? Bitch, please.

Możesz, nosić rewolwer na wymienne magazynki. Możesz je przygotowywać wcześniej (bo na szybko nie da się załadować), odpowiednio zabezpieczyć, zadbać o to, aby spadły Ci kapiszony w ferworze obrony, oraz żeby zawsze zadziałały. To jest, oczywiście możliwe. Da się zadbać, aby podnieść niezawodność tej broni, ale nie jest ona ekwiwalentem nawet pistoletu Colta z 1911 roku (żeby nie było, że krytykuję broń wyłącznie za jej wiek).

To, że możesz robić co chcesz na forum to nie jest powód aby ci jakiś propretarianin przyklaskiwał. Takim samym triumfem jest obrzucanie domu gównem czy palenie stodoły.

Nie rozumiesz rozmów dorosłych, to nie komentuj. Skupmy się na temacie, w którym choć trochę możesz pogadać.
 
T

Tandor92

Guest
No co jest? Stwierdziłem, zaczytuję
Napisałbym tekst o broni czarnoprochowej, bo jest to ciekawa alternatywa, ale muszę na własnej skórze przekonać się, czy naprawdę można tego używać jako substytut współczesnej broni palnej.
i zaczęła się jazda. Nie podawałem się za żadnego eksperta, napisałem co wiem i tyle. To wy wsadziliście mi w usta słowa których nie powiedziałem. Ja nie powiedziałem, że to musi być najlepsza rzecz do obrony, za to WY już byliście pewni, że na pewno do niczego się nie nadaje. Bez żadnych testów.
Jeśli cokolwiek wiesz na temat moich poglądów na temat broni, to być nie pieprzył takich głupot. Nie ośmieszaj się.
Umiesz czytać ze zrozumieniem? Jak dziecku mam tłumaczyć? Nie pisałem, że TY boisz się broni, a że ludzie, w ogóle. Popatrz na poprzednie zdanie. Po prostu noszenie broni, jest w moim mniemaniu dobrym sposobem na popularyzacje jej. Ludzie (nie, nie ty, tylko ogólnie) boją się broni, z za oceanu przychodzą tylko złe wieści o masakrach (które swoją drogą pomijają istotne rzeczy), sami nie mieli nigdy styczności z nią i boją się, że legalizacja przeniosłaby nam chaos i śmierć każdego dnia.
Wyobraź sobie, że mamy swobodę dostępu do broni jak w stanie Vermont. Czy tam kupiłbyś czarnoprochowca do obrony osobistej? Bitch, please.
Wyobraź sobie, że 100 razy już pisałem, że gdybym miał możliwość to TAK!(wystarczy taka czcionka abyś nie przeoczył?) Ale nie mam, więc o czym gadamy. Jakbyś mógł nie płacić podatków to byś nie płacił? To dlaczego teraz płacisz? Pierdolenie.
Nie rozumiesz rozmów dorosłych, to nie komentuj. Skupmy się na temacie, w którym choć trochę możesz pogadać.
Miałem nadzieję, że chociaż tutaj usłyszę rzeczowe argumenty zamiast czepiania się wieku. Jak widać myliłem się.

Jak mnie przekonasz, to nawet pozwolę Ci napisać manifest w tej sprawie i rozpropaguję go w sieci. Ale na razie mnie nie przekonałeś.
Dzięki łaskawco za pozwolenie, ale obejdzie się.
 
D

Deleted member 427

Guest
Ale żeście najebali tych wpisów - ostatni merytoryczny na stronie 6 tego wątku - potem sprzeczka (w której sam niepotrzebnie uczestniczyłem). Wg mnie doszliśmy do takiego punktu, kiedy już tylko rząd może zainterweniować ;)
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
No i OK, teraz wszystko jasne, bo odniosłem wrażenie, że drugiej stronie zależało na określeniu wartości broni czarnoprochowej, a nie po prostu stwierdzeniu, że nie jest dziś dobrym środkiem do samoobrony. Skoro nie jest dobrym, to wypadałoby powiedzieć co jest lepszym i z jakiego powodu, a nie ucinać rozmowę.

Przecież powiedziałem, co jest - nowoczesna broń na nabój zespolony. I to jest, moim zdaniem, fakt bezsporny.

Teraz dyskusja zeszła na to, że ze środków dozwolonych najlepszy jest rewolwer czarnoprochowy. Tutaj rodzą się moje wątpliwości - po pierwsze nie wiemy, czy rzeczywiście jest to dozwolony środek. Bo jeśli nie, to są od niego lepsze środki dozwolone.

A jeśli kwestie legalne są w porzo, to pozostają kwestie praktyczne - czym innym jest poruszanie się z rewolwerem w USA w połowie wieku 19., gdzie broń nosiło się publicznie przy pasie, a co innego noszenie tej broni współcześnie, jak broni ukrytej.

Być może lepszym rozwiązaniem jest derringer, ale znów mamy 2 strzały, po których zostaje nam w arsenale tylko "pistol whip". Nic tu nie jest oczywiste.

Oczywiście, że możesz na tym forum wszystko i jest to tryumf propertarianizmu, co nie znaczy że musi mi się podobać to co robisz. Nie widziałem tabliczki z zakazem pytania o motywy działań właściciela tego forum, oceniania jego decyzji, więc teraz spytam. Oczywiście, że możesz robić jak chcesz, a ja mogę się chyba dowiedzieć, czemu tak postępujesz, bo to pomoże mi w podjęciu decyzji, czy dalej chcę się tu udzielać, nie?

Ale ja chętnie odpowiem. Mamy w regulaminie taki zapis:

Kod:
 Nie bądźmy dupkami, czyli nie atakujmy osób dyskutantów, ale jedynie ich poglądy.

Tego nie lubię, a już nie lubię w szczególności do swojej osoby, bo na to jestem wyczulony. O ile jakaś tam dyskusja ad personam jest do zniesienia, nie przepadam, gdy ktoś odnosi się do mnie, nawet pośrednio. Nie uznaję akcji w tylu "Jesteś, chujem. Nie, tylko żartowałem." - to uchodzi w gronie przyjaciół, ale nie w miejscu publicznym. Podobnie jak powiedzenie, ze wszyscy, którzy są libertarianinami, to chuje - bo to dotyczy w szczególności mnie.

O tym żeś touchy, to ja wiem odkąd dostałem czasowego bana. [Twoje forum to jedyne miejsce w necie, gdzie dostałem jakiegokolwiek bana.] Sęk w tym, że przeglądam ten temat i nie widzę abyście za bardzo ze sobą o czymś gadali.

Witamy na pierwszym propretariańskim forum. Właściciel rulez.

Nie wywiązał się żaden spór, Oreł nawet nie zwrócił się do Ciebie personalnie (chociażby tak jak ja, wtedy), fakt faktem palnął sobie jakąś tezę ogólną ("a jak ktoś x i y to z"), ale ja nie za bardzo widzę, by miało się to odnosić do Ciebie. Na forum jest sporo takich domniemań i wartościowań ludzi zachowujących się różnie, a jednak nie ścigasz każdego kto się ich dopuszcza i nie sadzisz bana za banem. Więc ja tu nie widzę konsekwencji i symetrii.

Chyba jedyny postawiłem tezę, że propagowanie użycia czarnoprochowca jest oferowaniem fałszywej alternatywy, że za jedyną wartą współcześnie uwagi broń do obrony uznaję nowoczesną (osławionego Glocka, choć to nie byłby mój personalny wybór). Postawiłem też tezę, że próba postawienia broni czarnoprochowej na równi z bronią normalną jest niczym innym, a zaciemnianiem tej kwestii w debacie publicznej.

Z tego powodu jestem gorącym krytykiem owego "triumfu", którym w oczach miłośników broni (ja nim nie jestem) były zmiany w ustawie, które wprowadziły właśnie takie niejasne mechanizmy dające złudzenie, że jednak można broń do samoobrony mieć (choćby te zapisy o broni kolekcjonerskiej). Z tego samego powodu nie cieszę się specjalnie z tego, że można posiadać broń czarnoprochową - bo to nie jest rozwiązanie problemu, ale metoda wykolejenia dyskusji o prawdziwym sednie sprawy.

I tak, wolałbym mieć Glocka (again, akurat nie Glocka) bardziej niż kosztowną zabawkę jaką jest broń czarnoprochowa. To, że nie rzucam się z radością na rzucone nam ochłapy, nie czyni ze mnie pozera, który chce odebrać młodym miłośnikom broni ich zabawki. Ja nie jestem fanatykiem broni i nie brandzluję się myśląc, że mogą chodzić po mieści z gnatem przy pasie.

Oreł wpadł w dyskusję i zamiast dyskutować ocenił jednoznacznie wszystkich tych, którzy się nie zgadzają z jego wizją. Nie podał argumentu, ale pojechał ad personam. Szeroko, ale zahaczył minie, bo właśnie nie zgadzam się z taką wizją.

A tego oczekuję od ludzi zarządzających i moderujących fora dyskusyjne: to za co chcą banować to ich sprawa, ale niech kryteria będą odnosić się jednakowo do każdego, żeby istniała jakaś przewidywalność i aby ludzie wiedzieli za co się wylatuje, a za co nie.

Zasada jest prosta - nie atakować ad personam moderatorów, szczególnie mnie. Możesz ze mną dyskutować, ale trzymaj się tematu, a nie oceniać mojej osoby. Jakie maja kryteria inni moderatorzy - trzeba by ich spytać.

W siedmioletniej historii tego forum było zaledwie kilkanaście banów. Nie jesteśmy takimi groźnymi propertaninami, jak się nas maluje. Nawet Oreł może tu wrócić bez przeszkód i dalej sobie dyskutować.

Często userzy odzywali się tu do siebie ostrzej, Cokeman nie raz nasłuchał się lekceważących uwag na swój temat i jakoś nie było wtedy mowy o braku kindersztuby i rozdawania banów. A tu, nagle jest i to za taką pierdołę? No bez jaj. Ale spoko, dobrze wiedzieć: w akapie z pewnością Twojej posesji bym nie odwiedził, zwłaszcza gdy prawa i ich egzekucja byłyby w takim stopniu zależne od Twoich humorów.

No tak działa propretarianizm w praktyce. Być może Ty u siebie będziesz pozwalał, aby goście Cię obrażali - mnie nic do tego.

Natomiast ja nie moderuję wszystkiego, bo to nie jest możliwe. Głównie koncentruję się na dyskusjach, w których biorę udział, na pilnowanie innych nie mam po prostu czasu. Tak więc nie każde złamania regulaminu zostaje ukarane - nie ma przeszkód jednak, abyś mi zgłaszał takie wypadki, to się im przyjrzę. Hej, nawet mogę zrobić Cię moderatorem. Zaprowadzisz porządek.

A on wiedział w ogóle, że Cię atakuje, czy po prostu poczułeś się dotknięty? Do którego z Twoich postów się odniósł się treścią, za którą wyleciał?

Nie wiem, wydaje mi się, że odpowiedziałem na to powyżej - jestem chory, więc może to być niejasne.

Aha, na koniec - "armed society is polite society" - warto, aby zwolennicy prawa do posiadania broni o tym przede wszystkim pamiętali.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
i zaczęła się jazda. Nie podawałem się za żadnego eksperta, napisałem co wiem i tyle. To wy wsadziliście mi w usta słowa których nie powiedziałem. Ja nie powiedziałem, że to musi być najlepsza rzecz do obrony, za to WY już byliście pewni, że na pewno do niczego się nie nadaje. Bez żadnych testów.

Już ustaliśmy, że w przeciwieństwie do Ciebie, strzelałem i miałem do czynienia z bronią czarnoprochową. Choćby na tej podstawie mogę wypowiedzieć się o jej zaletach jako broń do samoobrony.

Ale nie chcę wyciągać tej karty, bo nie lubię dyskutować z pozycji wątpliwego autorytetu. Dyskutuję o rzeczach, które są w miarę zrozumiałe dla przeciętnego człowieka. Nic odpowiadasz na moje argumenty.

Wyobraź sobie, że 100 razy już pisałem, że gdybym miał możliwość to TAK!(wystarczy taka czcionka abyś nie przeoczył?) Ale nie mam, więc o czym gadamy. Jakbyś mógł nie płacić podatków to byś nie płacił? To dlaczego teraz płacisz? Pierdolenie.

Więc nie pierdol, że czarnoprochowiec to taka zajebista sprawa. Nie masz o tym pojęcia. Idź, postrzelaj, zapoznaj się z faktami.

Zapoznaj się z sytuacją prawną, bo znów jawnie dajesz do zrozumienia, że też nic nie wiesz, z tutaj próbujesz złowić kogoś, kto potwierdzi Twoje twierdzenia, bo gdzie indziej Cię olano i masz żal za to do całego świata. Wiesz, idź do adwokata i zasięgnij rady prawnej.

A tak, wiem, nie zrobisz tego, bo przecież nie robisz niczego, co Ci inni każą. Zosia samosia. Ale yo my tutaj mamy udzielić Ci porady prawnej. To my mamy poklepać Cię po plecach i upewnić jaki to masz zajebisty pomysł. Bo na innych forach sami lobbyści.

Ja serio bardzo chciałbym, abyś mnie przekonał. Zrób to. Pokaż jakiś jesteś zajebisty.

Miałem nadzieję, że chociaż tutaj usłyszę rzeczowe argumenty zamiast czepiania się wieku. Jak widać myliłem się.

Dzięki łaskawco za pozwolenie, ale obejdzie się.

Jak się zachowujesz, tak Cię traktują. Na razie się pogrążasz dalej. Moja rada:

6b6.jpg
 
T

Tandor92

Guest
Zapoznaj się z sytuacją prawną, bo znów jawnie dajesz do zrozumienia, że też nic nie wiesz, z tutaj próbujesz złowić kogoś, kto potwierdzi Twoje twierdzenia, bo gdzie indziej Cię olano i masz żal za to do całego świata. Wiesz, idź do adwokata i zasięgnij rady prawnej.

Sytuacja prawna jest jasna:
- Broń CP (nie jestem pedofilem, skrót kojarzę tylko z tego) jest do kupienia przez każdą pełnoletnią osobę;
- Czarny proch kupuje się na EKB, ale samo posiadanie prochu jest legalne bez tego, ponad to w Czechach jest dostępny od ręki;
- Nie jest zakazane chodzenie z bronią CP załadowaną;

Jedyne co może wzbudzać podejrzenia to komunikacja państwowa.

I to jest sytuacja PRAWNA. A, że znajdzie się dupek który nie zna się na prawie to inna sprawa. Tak samo może skonfiskować nóż, ASG czy inne tego typu rzeczy.

Ja serio bardzo chciałbym, abyś mnie przekonał. Zrób to. Pokaż jakiś jesteś zajebisty.
Jak? Przecież już wiesz, że CP do niczego się nie nadaje. Co ma ciebie przekonać? Odparcie ataku? I tak będzie pierdolenie, że to był fuks, bo przecież mogły komory nie odpalić, kapiszony pospadać, broń mogła wychowując mi w rękach i jeszcze oderwać ramię odrzutem.


Naprawdę tego nie rozumiem, aby mieć pewność, że CP do niczego się nie nadają wystarczy stwierdzić, że to archaiczna zabawka Lucky Luka, jest to zrozumiałe dla przeciętnego człowieka.

Natomiast aby w ogóle móc dyskutować, że CP do czegokolwiek się nadaje, potrzeba lat treningu, doświadczenia, empirycznych dowodów w postaci setek odpartych ataków i nie wiadomo czego jeszcze.

Dobra, ja odpadam. Dalej mi się nie chcę pisać. Idę szukać zawady na ulicy aby dać wam dowody.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 792
Teraz dyskusja zeszła na to, że ze środków dozwolonych najlepszy jest rewolwer czarnoprochowy. Tutaj rodzą się moje wątpliwości - po pierwsze nie wiemy, czy rzeczywiście jest to dozwolony środek. Bo jeśli nie, to są od niego lepsze środki dozwolone.
A co, Twoim zdaniem, decyduje o tym czy jest to dozwolony środek? Ktoś się tu powoływał na jakieś dokumenty...
I tak, wolałbym mieć Glocka (again, akurat nie Glocka) bardziej niż kosztowną zabawkę jaką jest broń czarnoprochowa.
Czyli co, preferujesz nielegalnego Glocka niż (załóżmy że) legalnego czarnoprochowca?

Oreł wpadł w dyskusję i zamiast dyskutować ocenił jednoznacznie wszystkich tych, którzy się nie zgadzają z jego wizją. Nie podał argumentu, ale pojechał ad personam. Szeroko, ale zahaczył minie, bo właśnie nie zgadzam się z taką wizją.
No i właśnie chociażby za tę szerokość należało się ostrzeżenie najpierw, a nie od razu ban. I to na święta...

Zasada jest prosta - nie atakować ad personam moderatorów, szczególnie mnie. Możesz ze mną dyskutować, ale trzymaj się tematu, a nie oceniać mojej osoby. Jakie maja kryteria inni moderatorzy - trzeba by ich spytać.
Do tego to sam zdążyłem dojść. No i dlatego właśnie, że nie ma tu żadnej spójności w podejściu do usera se narzekam...

No tak działa propretarianizm w praktyce. Być może Ty u siebie będziesz pozwalał, aby goście Cię obrażali - mnie nic do tego.

Natomiast ja nie moderuję wszystkiego, bo to nie jest możliwe. Głównie koncentruję się na dyskusjach, w których biorę udział, na pilnowanie innych nie mam po prostu czasu. Tak więc nie każde złamania regulaminu zostaje ukarane - nie ma przeszkód jednak, abyś mi zgłaszał takie wypadki, to się im przyjrzę. Hej, nawet mogę zrobić Cię moderatorem. Zaprowadzisz porządek.
Nie chodzi o to, kto na co pozwala, ale komu i w jaki sposób. Ludzie mają zachowywać się wedle standardów wyznaczonych przez gospodarza, natomiast w praktyce, zwłaszcza na forum, żeby je wypracować potrzebna jest przede wszystkim konsekwencja. Jako że tu jej brakuje, gdy się patrzy na Twoją decyzję, wygląda ona na prymitywny akt zemsty za jakąś błahostkę, kogoś kto ma władzę by dowalić komuś innemu, a nie celowa polityka kierowania Forum i zapewnienia na nim ładu opartego o wspomniane standardy, dotyczące każdego kto tu wchodzi.

Piszesz, że nie jesteś w stanie czytać wszystkiego, jasne. Ale forum ma już jakichś modów, inna sprawa, że oni sami chyba nie wiedzą jaki chcesz uzyskać jego kształt i co mają robić w określonych przypadkach, gdzie stoi granica po której powinni interweniować. To może im to wyjaśnij.

Za propozycję pracy serdecznie dziękuję, naciąłem się postów w swym życiu wystarczająco wiele, a jeszcze więcej napisałem pouczeń i ostrzeżeń na priva. Niejedno zarośnięte forum przystrzygłem do schludnego żywopłotu i to bez stosowania wyjątkowo drastycznych środków - mam zwyczajnie dość, więc odmówię. Ludziom sprawującym władzę sugeruję jedynie więcej cierpliwości do ludzi. Bany to ostateczność. Naprawdę tylko zniechęcają do miejsca, zwłaszcza ludzi którzy mają do powiedzenia coś wartościowego. Oreł nie jest żadnym niereformowalnym prowokatorem i korektę mogłeś osiągnąć bez odcinania go od forum.
 
Do góry Bottom