- Moderator
- #21
- 8 902
- 25 794
Jakim faktem? To zdanie jest co najwyżej opinią wartościującą i to popartą zupełnie niczym. Lepiej od czego? Od demokracji połączonej z centralizacją i braku prawa do secesji. Tu bym się zgodził.Faktem jest, że demokracja, a najbardziej ta bezpośrednia i połączona z decentralizacją (a jeszcze lepiej prawem do secesji) lepiej działa jako gwarant wolności niż wszelkiego rodzaju dyktatury, choć oczywiście nie idealnie.
Tradycja liberalna pomyliła się wiążąc się z demokracją, było postawić na edukację. Edukację królów. Elit. Mniej wysiłku, mniej ludzi do nawracania i lepszy efekt, bo od tej garstki wszystko zależało.
No - więc tutaj wychodzi kolejna sprawa - demokracja jest egalitarna, dyktatura/teokracja - elitarna. To teraz sobie zadaj pytanie: czy poglądy wolnościowe są szeroko reprezentowane w społeczeństwie, czy wręcz przeciwnie - stanowią margines? A następnie odpowiedz która z form władzy nadaje się lepiej do ustanawiania praw niepopularnych, niszowych, niedostatecznie reprezentowanych stanowisk.Nawet jednak bez tego prawa w tradycyjnym scentralizowanym państwie lepsze jest istnienie mechanizmów demokratycznych niż ich brak. Bo większym zagrożeniem od tyranii ludu jest tyrania rządzącej elity.
I co z tego, skoro mechanizmy demokratyczne nie dają żadnych gwarancji jako narzędzia zabezpieczające wolność, zwłaszcza przy takich proporcjach poglądów społeczeństwa? Demokrację jest sens popierać wtedy, gdy jest to korzystne, czyli gdy nasze postulaty są poparte odpowiednią reprezentacją elektoratu, która przeważa. Jeżeli nie są i nie mają żadnych szans na zwycięstwo, popieranie demokracji jest kręceniem na siebie bicza.Libertarianizm sprzeciwia się ideologii demokratycznej mówiącej, że większość zawsze ma rację i należy się jej podporządkować. Ale nie sprzeciwia się funkcjonowaniu mechanizmów demokratycznych jako narzędzi zabezpieczających wolność.
Rozumiałbym pochwałę demokracji jako działanie PRowe, ale jeśli Wy naprawdę wierzycie w jej lepszość, nawet po zejściu ze sceny i odegraniu roli jakiej od Was oczekują, to jest z Wami coś nie tak. Polityka to nie jest tak bardzo skomplikowana gra. Demokrację należy traktować zupełnie instrumentalnie. Jest, to jest. Jeżeli już da upragniony wynik, może równie dobrze jej nie być i nawet lepiej by ją znieść. Uczcie się tego od najlepszych demokratów: