Anarchokapitalizm wymyślił Rothbard?

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 154
Dobra, jaka wiara, tacy wyznawcy. Ja pozostanę po stronie bezmyślnych popaprańców.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Problem Maćku jest inny. Albo się przyjmuje teksty Rothbarda jako niepodważalne "prawdy objawione". Albo się myśli krytycznie i zakłada, że nie ma świętych krów z Rothbardem włącznie.
W pierwszym przypadku ideologia i doktryna stają się martwe a w drugim żyją.
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
kr2y510 napisał:
Ależ ostatnio coraz częściej, dla odróżnienia się od "talmudycznych" używamy terminów: propertarianizm i libertarianizm naturalny.

No i prawidłowo.

Hardcore nie mieszczą się w libertarianizmie Rothbarda ale jednak podobne poglądy były już prezentowane.

Przykład za dwa punkty do repa, może ktoś zgadnie skąd to:


"Pewne jest, że niewola będzie trwała aż dotąd, póki nie zostaną z ziemi wytępieni rządzący nad ludami czczącymi bożków";

"Śmierć niech będzie z zamknięciem gęby, jak bydlęcia, które zdycha bez głosu i bez słowa";

"Dozwolone jest zabić donosiciela, nawet w naszych czasach, na każdym miejscu. Można go zabić zanim doniesie. Jednocześnie, gdy chce kogoś zdradzić co do życia lub majątku, chociażby było one małe i nie miały wyrządzić wielkiej szkody, już wydał na siebie dostateczny wyrok śmierci".
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 154
W epoce Google'a to łatwe. Księga Zohar ponoć. Kabała się znaczy u nas panoszy. Ciekawe znalezisko, zaiste.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Problem w tym, że usunąłeś z cytatów słowo żyd(a/owskie/...).
A nie jest to żadna kabała, a doktryna ofensywnych działań spiskowych.

Zabicie donosiciela jest uznawane za dobre dla każdej grupy, która jest w opozycji do systemu. Czy to będzie gang, czy to będzie grupa kibiców, czy grupa skinów lub kolesi z podwórka, którzy po prostu lubią bakać. To że to było użyte w jakiejś żydowskiej księdze niczego nie dowodzi.
Śmierć jako zamknięcie gęby była i jest praktykowana podczas wojen ideologicznych i religijnych. To zjawisko dotyczy każdej rasy i każdej szerokości geograficznej.

Ps.
Obecną rządzącą hołotę, w tym jej żydo-komunistyczną arystokrację, spotka dokładnie to co było opisane w tych żydowskich księgach. :p Upierdalanie łbów. Ale cóż, "kto sieje wiatr ten zbiera burzę". Siali ten wicher przez stulecia więc dostaną to na co zasłużyli.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 154
Kabała, kabała. Dobrze się komponuje z talmudycznym rothbardianizmem.

A tak z ciekawości, jak staje się donosicielem zanim się doniesie? Skomplikowane to.
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
@Krzysiek

Gdyby Talmud traktował o wolnym rynku, w szczególności usług zbrojnych i sądów oraz o własności - sam bym się określił jako "talmudyczny" ;) Ale nic mi o tym nie wiadomo, żeby Talmud zawierał przesłanie anarchokapitalistyczne. Innymi słowy nie widzę przyczyn dla których stręczysz nam ten przymiotnik. Może chodzi o coś takiego jak kibicowskie przyśpiewki w stylu "wszyscy w Polsce drżą, mistrzem Żydzi są!" co ma mieć jakiś efekt wśród tych, którzy do Żydów entuzjazmem nie pałają. Nie wiem.

Ale skoro już przywołałeś Talmud, to ja mam wrażenie, że właśnie Talmud wyraźnie dzieli ludzi na "MY" i "ONI". Talmud jest podręcznikiem dla Żydów w warunkach jakie nastąpiły po wypędzeniu ich z Palestyny. Z kolei judaistyczna szkoła kabały zaowocowała, jak sam zauważyłeś, "doktryną ofensywnych działań spiskowych", w której rodzynkami są powyższe cytaty z Zohar (jeśli są autentyczne).

Cóż powiedzieć - nawijasz dzisiaj jak średniowieczny rabin, więc obdarzanie nas przydomkiem "talmudyczni" jest odwracaniem kota ogonem. Jeśli ktoś ma tu być "talmudyczny" to najprędzej będą to forumowi kabaliści wyznający "doktrynę ofensywnych działań spiskowych".

I nie chodzi mi w tym miejscu o to, czy te "ofensywne działania" mają sens czy nie ani o to przeciw komu są one kierowane. Chodzi mi jedynie o tę zbieżność.
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 181
kr2y510 napisał:
tosiabunio napisał:
To, że dorobiłeś się na forum garstki wyznawców,

Nie garstki wyznawców. Po prostu zaczęli myśleć i przestali łykać każdą podaną papkę. Dzięki temu różni popaprańce nie będą się piąć po ich plecach.

Ja to trochę inaczej widzę i moim zdaniem ma to bardziej związek z emocjami niż racjonalnym myśleniem. Dla mnie są to osoby łatwo ulegające wpływom, a Twój autorytarny sposób wypowiedzi bardzo działa na takich ludzi. Dla przykładu jeden z Twoich fanów napisał coś w tym stylu "zgadzam się ze wszystkim co napisze kr2y510". Dla mnie to jest niewyobrażalne by zgodzić się ze wszystkim co ktoś napisał, szczególnie jak to coś jest zawarte w kilku tysiącach postów! Ja mam taką osobowość, że po przeczytaniu dwóch stron napisanych przez jakąś osobę automatycznie włącza mi się jakaś opcja buntu i muszę się mocno starać by zachować zdrowy rozsądek, bo mam ochotę od razu polemizować, niezależnie od tego co ten ktoś napisał. Dlatego uważam, że bardziej ma tu wpływ typ osobowości.
 

freelancer

Dobrowolnościowiec
163
184
@Maciej Dudek

Z "talmudycznym" libertarianizmem chodziło chyba o to że jest taki "koszerny" i ortodoksyjny, bez żadnych dodatków i udziwnień. Nie było to bezpośrednie porównanie.
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
freelancer napisał:
@Maciej Dudek

Z "talmudycznym" libertarianizmem chodziło chyba o to że jest taki "koszerny" i ortodoksyjny, bez żadnych dodatków i udziwnień. Nie było to bezpośrednie porównanie.

No to akurat Talmud jest słabym słabym przykładem, bo zawiera masę dodatków i udziwnień, to nie jest kodeks, tylko ogromny zbiór bardzo różnych tekstów i to z różnych epok.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Maciej Dudek napisał:
Gdyby Talmud traktował o...

Pojęcie talmudyczny mistycyzm znane jest od dawna i nie odnosi się do żadnej z żydowskich ksiąg a jedynie do sposobu interpretacji wszelkich ksiąg religijno-ideologicznych. Chodzi tu o bezkrytyczne traktowanie treści ksiąg jak "prawd objawionych".
Cytując Talmud dałeś ciała. ;)




alfacentauri napisał:
Ja to trochę inaczej widzę i moim zdaniem ma to bardziej związek z emocjami niż racjonalnym myśleniem. Dla mnie są to osoby łatwo ulegające wpływom, a Twój autorytarny sposób wypowiedzi bardzo działa na takich ludzi.

Co do emocji i racjonalnego myślenia to zgoda. Tyle że ja nie wykorzystuję wpływu do narzucania moich poglądów a do niszczenia bezkrytycznego podejścia do innych treści. Efektywność tego wpływu powoduje jego wzmocnienie, co jest z punktu widzenia psychologii normalne.

alfacentauri napisał:
Dla przykładu jeden z Twoich fanów napisał coś w tym stylu "zgadzam się ze wszystkim co napisze kr2y510". Dla mnie to jest niewyobrażalne by zgodzić się ze wszystkim co ktoś napisał,

Pewnie miał na myśli jeden post lub jakąś konkretną myśl w danym temacie lub w wątku. Ja też mógłbym znaleźć posty któregoś z Maćków pod którymi mógłbym się podpisać. Jak bym przeszukał forum dokładniej to pewnie znalazłbym cały wątek (np. o "własności inaczej") w którym mógłbym się zgodzić ze wszystkim co napisali Maciek i Tosia. Co nie oznacza, że zgadzam się ze wszystkim co oni napisali. Mało tego to byłoby głupie, bo oni też się gdzieś miedzy sobą różnią co z kolei prowadziłoby do sprzeczności.

Czepiasz się skrótów myślowych i słówek. Nie wszystko pisane tu na forum należy traktować dosłownie. Ludzie przekładają swe myśli na słowa w sposób dostateczne dobry, czyli zrozumiały dla większości forumowiczów. Nie koniecznie perfekcyjny. Forum to nie traktat matematyczny.
 
A

Anonymous

Guest
To ja napisałem, prawdopodobnie w wątku o "miękkiej własności", albo o dzieciach.
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
kr2y510 napisał:
Maciej Dudek napisał:
Gdyby Talmud traktował o...
Pojęcie talmudyczny mistycyzm znane jest od dawna i nie odnosi się do żadnej z żydowskich ksiąg a jedynie do sposobu interpretacji wszelkich ksiąg religijno-ideologicznych. Chodzi tu o bezkrytyczne traktowanie treści ksiąg jak "prawd objawionych".
Cytując Talmud dałeś ciała. ;)

Nie, żebym się czepiał, ale gugiel znajduje jedynie trzy zwroty "talmudyczny mistycyzm", jeden na starym forum, jeden tutaj i jeden na kapitalizm.org. Wszystkie dotyczą Rothbarda i wszystkie spod Twojej klawiatury ;)

Edit:
Z lekką nostalgią zerknąłem sobie przy tej okazji na stare forum, jeden z userów napisał mi 5 lat temu "mimo wszystko twój "jakobinizm" jest momentami przerażający" :D, ja pieprzę, najarany byłem agoryzmem wtedy jednak :)
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 795
Maciej Dudek napisał:
Z lekką nostalgią zerknąłem sobie przy tej okazji na stare forum, jeden z userów napisał mi 5 lat temu "mimo wszystko twój "jakobinizm" jest momentami przerażający" :D, ja pieprzę, najarany byłem agoryzmem wtedy jednak :)
No widzisz jakim kiedyś byłeś interesującym człowiekiem? Teraz jesteś za stary na politykę.:D Kapcie i fotel bujany czekają...
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
@Premi
Macie zatem rację, termin "talmudyzm" był mi obcy, jeszcze tylko dowód na "bezkrytyczne przestrzeganie przepisów i formalizm" bym poprosił, żeby się do tego "talmudyzmu" choć trochę poczuć :)

BTW - ale cytaty warte były tego nieporozumienia, rebe śmiało mógłby zarejestrować się na Forum jako "naturalny" i głosić libertariańską kabałę.

@FatBantha
Nawet wtedy rozróżniałem jazdę po bandzie od przebijania się przez bandę i biegania po trybunach. Aksjomat to aksjomat.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 795
Maciej Dudek napisał:
@Premi
Macie zatem rację, termin "talmudyzm" był mi obcy, jeszcze tylko dowód na "bezkrytyczne przestrzeganie przepisów i formalizm" bym poprosił, żeby się do tego "talmudyzmu" choć trochę poczuć :)
To akurat proste. O ile dobrze pamiętam, to temat z prawami ofiary w akapie i upieranie się przy propozycji Rothbarda, poszukiwanie w innych świętych pismach poparcia dla niej. To świadczy o bezkrytycznym traktowaniu, nie?
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Traktowanie bezkrytyczne z definicji dotyczy całości poglądów. Wskazanie na fakt obrony jednego elementu nie jest tu żadnym dowodem.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 154
Nie, nie ma to nic wspólnego. Gdy jest problem, na który nie ma od razu gotowej odpowiedzi, to szukam u innych wypowiedzi na ten temat. Szukam, co oczywiste, wśród tych, co do których mam duże szanse, że zajęli się tym problemem 50 lat wcześniej z pozycji mi bliskich. Naturalne, że szukam o Rothbarda i mu podobnych, bo bardzo często się okazuje, że to, co wykminili mi pasuje. Nie oznacza, że fakt, że Rothbard coś powiedział, jest niepodważalnym dogmatem, ale dobrym wyjściem do dyskusji. Bo ci kolesie takich jak my mieli na pęczki i naprawdę mogli się na nich poćwiczyć - jednak jesteśmy amatorami. Nie muszę wyważać otwartych drzwi, odkrywać tego, co kolesie już odkryli i zdążyli dobrze przemaglować.

Zresztą cały polski libetrarianizm to historia przytaczania dzieł klasyków i wspierania się nimi. Patrz oryginalna strona Sierpa, strona Włodka, publikacje w różnych periodykach, Liberalis, etc. Nie ma w tym nic złego. W przeciwieństwie do Krzysia, który już wie wszystko, ja nie mam gotowej odpowiedzi na każde pytanie. Jestem leniwy, więc wolę posłużyć się kimś innym - nie mam sił, czasu i zdolności, aby znaleźć wolnościową receptę na każdy problem. Bo "odejbywanie łbów od korpusów, wraz potomstwem" choć to prosta recepta, nie przekonuje mnie i nie będę jej propagować.

A domniemane "bezkrytyczne" odwoływanie się do klasyków, to jedynie zabieg erystyczny, mający na celu zdyskredytować dyskutanta. Nie ma Krzyś pojęcia, czy przyjmuję Rothbarda bezkrytycznie, czy jednak dokonuję analizy jego dzieł i na uznaję, że jego konkluzje są właściwie.
 
Do góry Bottom