Zaszczepiliście się?

Zaszczepiliście się?

  • tak

    Votes: 18 37,5%
  • nie, ale zamierzam

    Votes: 1 2,1%
  • nie i nie zamierzam

    Votes: 23 47,9%
  • nie, ale się zastanawiam

    Votes: 6 12,5%

  • Total voters
    48
OP
OP
Non Serviam

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 247

W związku z dynamicznie zmieniającą się sytuacją pandemiczno-szczepienną trzeba chyba zrobić nowy temat, bo widzę że teraz wielu z was spadło z I klasy obywateli (zaszczepionych) do II klasy (niedoszczepionych).

W imieniu rządzących dziękuję wszystkim libkom za udział w pierwszej edycji covidowego cyrku i zapraszam do udziału w drugiej.
1630249208719.png
 

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 035
Co w tym dziwnego?Wiele szczepionek ma po 3-4 dawki w ciągu kilku pierwszych miesięcy/lat - a potem rekomenduje się dawki przypominające np. po 5-10 latach (kleszczowe zapalenie mózgu, wzw typu B i inne). Tak działają szczepionki.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Jestem semiszczepem, przyjąłem jedną dawkę Pfizera.
Jeszcze nie wiem, czy się będę szczepił po raz kolejny, zobaczę jak się sytuacja rozwinie.
Będzie nowa loteria?
 
Ostatnia edycja:

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Nie no... Rozstrzelać Non Serviama na miejscu za podstępne promowanie narracji państwa terapeutycznego w naszym internetowym mateczniku wolności.

Wiedziałem już podczas wybuchu epidemii, że jeden temat o Covidku otworzy nam tu puszkę Pandory. Drugi, sondażowy jeszcze bardziej zwiększył rangę fenomenu, którego pompowanie leży jedynie w interesie etatystów. A w dodatku spowodował, że kiedy ludzie poznali nazwajem swoje zdanie, nastąpiła polaryzacja i wewnętrzne rozbicie środowiska.

Jakby to powiedział towarzysz Wiesław, to spisek wiadomych sił i rewizjonistów antylibertariańskich, którzy nas sondażują po to, aby nas skłócić.

A teraz co, drugi temat z dogrywką, żebyśmy nie mogli już w ogóle na siebie patrzeć?

Jako wybitny analityk forumowych szachów 3D (dla debili) stwierdzam, że mamy tu do czynienia z zugzwangiem. Jedyny dobry ruch, to niewykonywanie żadnych ruchów.

Dlatego powinniśmy przyjąć zasadę znaną kiedyś z polityki amerykańskiej armii dotyczącej homo-wojaków, a mianowicie:


Naruszanie szczepionkowego tabu powinno zostać uznane za zbrodnię przeciw ciepłu libertariańskiej wspólnoty i jednoznaczne opowiedzenie się za państwem, z którym Gazda toczy wojnę.
 
OP
OP
Non Serviam

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 247
Co w tym dziwnego?Wiele szczepionek ma po 3-4 dawki w ciągu kilku pierwszych miesięcy/lat - a potem rekomenduje się dawki przypominające np. po 5-10 latach (kleszczowe zapalenie mózgu, wzw typu B i inne). Tak działają szczepionki.

no fajnie tylko tutaj będziesz miał dawki co pół roku i dodatkowo nie będą cię one chronić przed zachorowaniem

Jestem semiszczepem, przyjąłem jedną dawkę Pfizera.

kurczę, jak zwykle twarde ramy biurokratyczne tego nie przewidują, Klasa IIB ?

A w dodatku spowodował, że kiedy ludzie poznali nazwajem swoje zdanie, nastąpiła polaryzacja i wewnętrzne rozbicie środowiska.
Środowisko był spolaryzowane zawsze, choćby na propertarian/humanitarystyczne odpady ludzkie, legitymizujących poprzez głosowanie/nielegitymizujących, macających bulldogi/niemacających itd.
Nie no... Rozstrzelać Non Serviama na miejscu za podstępne promowanie narracji państwa terapeutycznego w naszym internetowym mateczniku wolności.
Przecież to nie ja promuję narrację o tym że szczepionki dobre.
Wiedziałem już podczas wybuchu epidemii, że jeden temat o Covidku otworzy nam tu puszkę Pandory. Drugi, sondażowy jeszcze bardziej zwiększył rangę fenomenu, którego pompowanie leży jedynie w interesie etatystów.
wątpię by ich interesowało ile tematów będzie na niszowym forum, bardziej ich interesuje to że ich 'naukowa' propaganda 'niezależnych ekspertów' padła na podatny grunt (choć wydawałoby się że będzie na odwrót)
A teraz co, drugi temat z dogrywką, żebyśmy nie mogli już w ogóle na siebie patrzeć?
Drugi temat jest po to aby uświadomić co poniektórym w jakie gówno wdepli i że legitymizują niekończący się cyrk lockdownów i wprowadzania co raz to nowszych totalitaryzmów.
Dlatego powinniśmy przyjąć zasadę znaną kiedyś z polityki amerykańskiej armii dotyczącej homo-wojaków, a mianowicie:

No tak, lepiej wsadzić głowę w piasek i udawać że problemu nie ma. Na pewno Kaczor oraz starsi i mądrzejsi z uznaniem kiwną głową i zaprzestaną wprowadzania zamordystycznych ustaw.
Niedawno, próg wyszczepialności bydła przekroczył 50% populacji więc mają 'demokratyczny mandat' na wprowadzenie kolejnych szczepiennych zamordyzmów, a wam drogie wy(niedo)szczepy przypominam że wasz status obywatela I kategorii jest mocno płynny... jak sami widzicie... i to że przeżyliście dwie dawki nie oznacza że po 3, 4 czy 5 nie dostaniecie zakrzepu :).
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Przecież to nie ja promuję narrację o tym że szczepionki dobre.
Skoro poddajesz rzecz pod dyskusję, to mimowolnie promujesz to, o czym się będzie gadać.

Tak jak organizator debaty między teistami a ateistami działa na rzecz jednoczesnej promocji obu tych stanowisk, ponieważ dopuszcza do publicznego wygłaszania argumentów za i przeciw, czyli marketingu dla obu tych idei. Bez takiej debaty jako wydarzenia część ludzi może w ogóle nie wpaść na pomysł, by wybierać którąkolwiek ze stron czy sądzić, że powinna się jakoś opowiedzieć, natomiast kiedy już do takowej dojdzie, istnieje towarzyska okazja do deklarowania się za lub przeciw, co jak w przypadku innych tematów drażliwych, psuje atmosferę przy rodzinnym obiedzie.

Musisz sobie przecież zdawać sprawę z tego, że jeśli zainicjujesz dyskusje na temat szczepionek, nie będzie żadnej jednomyślności, tylko po jednej stronie zwolennicy ich stosowania a po drugiej przeciwnicy. Więc otwieranie takiej dyskusji będzie skutkowało promocją proszczepionkowców i antyszczepionkowców oraz nieprzezwyciężalnego konfliktu między nimi, który i tak nie ma żadnego sensownego ideowego znaczenia.
Środowisko był spolaryzowane zawsze, choćby na propertarian/humanitarystyczne odpady ludzkie, legitymizujących poprzez głosowanie/nielegitymizujących, macających bulldogi/niemacających itd.
Ale polaryzacja w tym wypadku dotyczyła istotnych dla nas tożsamościowo spraw, które wnosiły coś do sporu o to, jak powinien wyglądać modelowy anarchokapitalizm i wytyczeniu silnych i słabych stron różnych prezentowanych podejść.

Problematyka dzisiejszego etatyzmu jest w zasadzie trzeciorzędna, zatem polaryzowanie nas według dram obecnego społeczeństwa można porównać do otwierania sporu o hierarchię ustrojów poza anarchokapitalizmem, o co w ogóle nie ma potrzeby się spierać pośród anarchokapitalistów, bo inne ustroje nie muszą nas wcale obchodzić.
wątpię by ich interesowało ile tematów będzie na niszowym forum, bardziej ich interesuje to że ich 'naukowa' propaganda 'niezależnych ekspertów' padła na podatny grunt (choć wydawałoby się że będzie na odwrót)
Nie wiedzieliby na jaki grunt padła i co zdziałała lub nie zdziałała jakakolwiek propaganda, gdyby ludzie siedzieli cicho i nie mieli ekshibicjonistycznych potrzeb usprawiedliwiania przed innymi swoich wyborów. Tudzież, prowokowania dyskusji na temat słuszności lub nie szczepień czy podejmowania lub niepodejmowania zbiorowego wysiłku eradykacji choroby.

1630271394265.jpeg
images
images


17-0716a.jpg

6129WrlZiXL._AC_SX679_.jpg

Drugi temat jest po to aby uświadomić co poniektórym w jakie gówno wdepli i że legitymizują niekończący się cyrk lockdownów i wprowadzania co raz to nowszych totalitaryzmów.
W gruncie rzeczy to nie wiadomo co legitymizują a czego już nie, bo nie wiadomo też co myśli i zrobi rząd. Różne rządy na świecie zachowują się różnie. Równie dobrze można uznać, że w gówno już wdepliśmy wtedy, gdy wybraliśmy wejście do UE, jeśli to ze strony Unii padną wiążące prawnie rozwiązania mające ujednolicić krajowe przepisy, żeby Schengen mogło działać bez przeszkód.

To czy ktoś się zaszczepi, czy nie, chuja się ma do tego, czy biurokraci wprowadzą przepisy czy nie wprowadzą. Szczepionki to nie są karty wyborcze wynoszące kogoś do władzy. Litości!
No tak, lepiej wsadzić głowę w piasek i udawać że problemu nie ma. Na pewno Kaczor oraz starsi i mądrzejsi z uznaniem kiwną głową i zaprzestaną wprowadzania zamordystycznych ustaw.
Nie będą wiedzieć na czym stoją a rządy bez rozeznania łatwiej się wykoleja niż te, które orientują się w sytuacji i ją przewidują, bo mają dobry biały wywiad.

Zresztą nie chodzi o Kaczora tylko o nas. Jeżeli dojrzejesz do decyzji, żeby rzeczywiście robić w naszym gronie jakąś pracę u podstaw na rzecz wolnościowych idei, to dobrze byłoby mieć oparcie w ludziach, którzy nie będą na siebie śmiertelnie obrażeni i pokłóceni o byle gówno, które nie powinno być nawet dla nich ważne.

Dlatego wypadałoby sensowniej dobierać sobie bitwy.
Niedawno, próg wyszczepialności bydła przekroczył 50% populacji więc mają 'demokratyczny mandat' na wprowadzenie kolejnych szczepiennych zamordyzmów, a wam drogie wy(niedo)szczepy przypominam że wasz status obywatela I kategorii jest mocno płynny... jak sami widzicie... i to że przeżyliście dwie dawki nie oznacza że po 3, 4 czy 5 nie dostaniecie zakrzepu :).
No i po co te złośliwości? Jak mniemam, po twojej myśli będzie, jeśli ci odpowiem, że wprawdzie mój status obywatela jest mocno płynny, ale ty jako foliarz swój już dawno straciłeś i jesteś w tej demokracji podczłowiekiem jak Żyd po podpisaniu przez Adolfa ustaw norymberskich?

Możemy rzecz sprowadzić do krytyki demokracji, demokratycznego fetyszyzmu 51% i tego, że polityka jest sprzężona z medykalizacją życia w p(l)andemii, ale taki jest po prostu ustrój i może rodzić takie właśnie konsekwencje. Nie ma tu żadnej nowości i nikt nie może być zaskoczony, że tak właśnie się dzieje.

I albo masz sensowne pomysły jak należy z nim walczyć, obejść czy obalić, albo mamy to w dupie i każdy będzie działał w zgodzie ze swoim interesem, żyjąc w tym ustroju.
 
Ostatnia edycja:

kompowiec

freetard
2 567
2 622
a gdzie link do starego tematu


Hitch już odpowiednio to skomentował, lepiej niż ja:

Dlatego najzdrowiej jest wyśmiewać dekli od tlenku grafenu aktywowanego 5G i dekli lecących z wywieszonym ozorem po trzy dawki szprycy. Polecam, dzięki temu przez całą plandemię miałem tylko gorączkę przez dwa dni i tyle.
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
Non Serviam

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 247
W gruncie rzeczy to nie wiadomo co legitymizują a czego już nie, bo nie wiadomo też co myśli i zrobi rząd. Różne rządy na świecie zachowują się różnie. Równie dobrze można uznać, że w gówno już wdepliśmy wtedy, gdy wybraliśmy wejście do UE, jeśli to ze strony Unii padną wiążące prawnie rozwiązania mające ujednolicić krajowe przepisy, żeby Schengen mogło działać bez przeszkód.
Wiadomo, rządy małpują swoje rozwiązania, no i mamy takich wizjonerów jak Gates, który o światowym systemie szczepionkowym mówił już kilka miesięcy przed wprowadzeniem szczepień. Mamy też kraje takie jak Francja czy Australia (nie wspominam już o azjatyckich totalitarniackich pierdolnikach typu. Wietnam czy Singapur) które stoją w awangardzie szczepionkowego totalitaryzmu, reszta krajów jest gdzieś za nimi
To czy ktoś się zaszczepi, czy nie, chuja się ma do tego, czy biurokraci wprowadzą przepisy czy nie wprowadzą. Szczepionki to nie są karty wyborcze wynoszące kogoś do władzy. Litości!
Oczywiście, że jest to bzdura, nasi np. biurokraci mają nieco związane ręce przez to że ich elektorat w znacznej części się nie chce szczepić, co biorąc pod uwagę, że mają problemy z koalicjantami i w razie przedwczesnych wyborów mogą łatwo utracić większość przez to że te kilka % antyszczepów się na nich wkurwi i nie pójdzie głosować wcale albo na konfę
Nie będą wiedzieć na czym stoją a rządy bez rozeznania łatwiej się wykoleja niż te, które orientują się w sytuacji i ją przewidują, bo mają dobry biały wywiad.
Jak na razie to jedynie środowiska narodowe/korwiniści cokolwiek robią na ulicy, libki tylko uprawiają intelektualną masturbację i pokornie słuchają się zaleceń rządu, więc nie wiem o jakim wykolejeniu rządów ty mówisz
Zresztą nie chodzi o Kaczora tylko o nas. Jeżeli dojrzejesz do decyzji, żeby rzeczywiście robić w naszym gronie jakąś pracę u podstaw na rzecz wolnościowych idei, to dobrze byłoby mieć oparcie w ludziach, którzy nie będą na siebie śmiertelnie obrażeni i pokłóceni o byle gówno, które nie powinno być nawet dla nich ważne.
Jaką znowu pracę u podstaw? Słuchacie rządowej propagandy jak bezmyślne stare dziady przed telewizorami. Znaczna część ludzi tutaj to ludzie którzy wykopali sobie jakąś lisią norę w tym systemie licząc że nie dostaną jakimś szrapnelem w ryj i grzecznie czekają aż w niej zdechną ze starości.
Was trudno namówić żebyście nie słuchali się rządu, o jakimś sensowniejszym nielegalnym fizycznym oporze to nie ma nawet co wspominać xD.

Dlatego wypadałoby sensowniej dobierać sobie bitwy.
Niedługo nie będziesz mógł nawet wyjść z domu na spacer bez paszportu covidowego a ty mi mówisz o dobieraniu miejsca bitwy xD. Nawet zjebany Stalin rozumiał że w końcu trzeba wydać rozkaz 227, bo nie można się wycofywać w nieskończoność. Masz sytuację w której, rząd faktycznie wprowadza segregację, zakaz poruszania, zakazy pracy dla nieposłusznych, przymusowe dawki chuj wie czego, totalną inwigilację przy pełnej świadomej zgodzie wszystkich ludzi. Sorry, ale tutaj już nie ma pola do manewru.
No i po co te złośliwości? Jak mniemam, po twojej myśli będzie, jeśli ci odpowiem, że wprawdzie mój status obywatela jest mocno płynny, ale ty jako foliarz swój już dawno straciłeś i jesteś w tej demokracji podczłowiekiem jak Żyd po podpisaniu przez Adolfa ustaw norymberskich?
Nie, obaj jesteśmy żydami, ty tylko jesteś w Judenracie i ci się wydaje, że dłużej pożyjesz jak będziesz się grzecznie słuchał SSmanów. Tak, pożyjesz, wywiozą Cię do komory godzinę po wywiezieniu reszty.
I albo masz sensowne pomysły jak należy z nim walczyć, obejść czy obalić, albo mamy to w dupie i każdy będzie działał w zgodzie ze swoim interesem, żyjąc w tym ustroju.
Sensownym pomysłem jest niesłuchanie się rządu, niezależnie od tego co mówi, należy założyć że nie robi tego w twoim interesie. Jak rząd mówi że 2+2 = 4 to znaczy że należy się zastanowić nad sensownością dotychczasowej matematyki. Rządowi nie można ufać. Nigdy. Pod żadnym pozorem. Choćby posługiwał się najmądrzejszymi argumentami.

Działanie w swoim interesie, jest tylko doraźne, pozorne i krótkoterminowe. To tak jakbyś był pikinierem który widząc że szarżuje na Ciebie kawaleria i zaczął spierdalać, w praktyce rozwalisz szyk, a kawaleria i tak prędzej po tobie przejedzie niż jakbyś utrzymał szyk.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Wiadomo, rządy małpują swoje rozwiązania, no i mamy takich wizjonerów jak Gates, który o światowym systemie szczepionkowym mówił już kilka miesięcy przed wprowadzeniem szczepień. Mamy też kraje takie jak Francja czy Australia (nie wspominam już o azjatyckich totalitarniackich pierdolnikach typu. Wietnam czy Singapur) które stoją w awangardzie szczepionkowego totalitaryzmu, reszta krajów jest gdzieś za nimi
No właśnie chuja wiadomo, bo rządy nie mają wolnej ręki - część jest na większym musiku i jeżeli przesadzi to rządzone kraje posypią się im gospodarczo, będą dotykać ich kolejne wewnętrzne kryzysy i w końcu ludzie im wyjdą na ulice. Lockdownować społeczeństw nie można w nieskończoność, a ci, którzy tego nie rozumieją, w końcu się wyjebią na pysk i będą mieć przeciw sobie bunt. A nie wszyscy mają zamiar wyjebywać się na pysk i wśród rządów masz ekipy bardziej odrealnione i te bardziej pragmatyczne.
Oczywiście, że jest to bzdura, nasi np. biurokraci mają nieco związane ręce przez to że ich elektorat w znacznej części się nie chce szczepić, co biorąc pod uwagę, że mają problemy z koalicjantami i w razie przedwczesnych wyborów mogą łatwo utracić większość przez to że te kilka % antyszczepów się na nich wkurwi i nie pójdzie głosować wcale albo na konfę
Okej, to weź mi wyjaśnij, w czym problem, żeby zaszczepieńcy zasilali na protestach antyszczepów protestujących przeciw wprowadzaniu trwałych prawnych zmian w prawie, formalizujących zdrowistyczny nadzór nad narodem? Ja żadnego nie widzę, poza twoim podejściem, które stawia takie bariery.

Co więcej, uważam, że jak na razie to tylko Ty i tobie podobni ludzie działający na rzecz wytyczenia trwałych linii podziału wokół osobistego podejścia do szczepionki, powodują polaryzację społeczeństwa na dwa wrogie obozy, dążąc do pozbawienia jakichkolwiek szans na zaangażowanie kogoś do współpracy w istotniejszych prawnych kwestiach.

Jeżeli chcesz sobie tak stawiać sprawę na ostrzu noża, tworząc ścisły apartheid wokół tego, czy ktoś się naszprycował, czy nie, tracisz też jakiekolwiek zdolności koalicyjne wobec całej tej grupy ludzi, którzy przyjmują indywidualną strategię przetrwania, w jej ramach dla swojego interesu się szczepią, ale nie życzą sobie dalej idących zmian w prawie i bezprawia nieogłoszonego stanu wyjątkowego przeciw któremu protestować można zawsze, jeśli są chętni.

Ty takich ludzi jednoznacznie zamierzasz poświęcić i popchnąć w objęcia rządu, bo potrzebujesz prostego podziału na szczepów i antyszczepów. Tymczasem podział powinien przebiegać między tymi co uznają, że epidemia daje rządowi legitymację do tworzenia nowego prawa, które będzie obowiązywało także po niej, a tymi którzy uznają epidemię za dopust boży, jaki nie powinien trwale wpływać na jakiekolwiek zmiany w kulturze czy prawie a tym bardziej podejściu do swobód obywatelskich.

A żeby ta druga opcja w społeczeństwie zwyciężyła, to trzeba do niej przekonywać w zasadzie każdego, bez względu czy przyjął szprycę, czy nie. A nie przyznawać sobie Order Prawowitego Antyszczepa Co Się Nie Dał Nabrać Gatesowi, który sobie wlazł na Górę Swojej Słuszności, by z niej dla swojego zadowolenia osrać pozostałych. To jest dobra metoda do długoterminowej budowy sekty, ale nie do stworzenia frontu jedności ponad podziałami w jakiejś istotnej społecznie sprawie, który trzeba być gotowym zmontować od zaraz.
Jak na razie to jedynie środowiska narodowe/korwiniści cokolwiek robią na ulicy, libki tylko uprawiają intelektualną masturbację i pokornie słuchają się zaleceń rządu, więc nie wiem o jakim wykolejeniu rządów ty mówisz
Co robią korwiniści? Też się przecież szprycują albo legitymizują państwową służbę zdrowia lądując na jakichś hospitalizacjach jak Dziambor, strzelając medialne samobóje partyjnym narracjom. Weź mnie nie rozśmieszaj.
Jaką znowu pracę u podstaw? Słuchacie rządowej propagandy jak bezmyślne stare dziady przed telewizorami. Znaczna część ludzi tutaj to ludzie którzy wykopali sobie jakąś lisią norę w tym systemie licząc że nie dostaną jakimś szrapnelem w ryj i grzecznie czekają aż w niej zdechną ze starości.
Jakąkolwiek. Nawet żeby kogoś zachęcić czy zaprosić do pojawienie się na demonstracjach, pikietach czy protestach, wypadałoby najpierw umyć swoją osraną rękę, którą się podciera, robiąc sobie dobrze, zanim się ją do kogoś wyciągnie na powitanie.

Ludzie mogą sobie tkwić w norach, ale ich z nich nie wyciągniesz, jeśli się okopiesz we własnej, patrząc na nich spode łba.
Was trudno namówić żebyście nie słuchali się rządu, o jakimś sensowniejszym nielegalnym fizycznym oporze to nie ma nawet co wspominać xD.
Trudno, bo w zasadzie nie wiadomo na ile zalecenia rządu różniłyby się od zaleceń przyjętych dajmy na to przez prywatne towarzystwa ubezpieczeniowe, rynkowo wyceniające ryzyko związane z chorobą i kosztami opieki medycznej w trakcie epidemii, do których dobrowolne stosowanie się obniżałoby składki.


Capture7.PNG
Capture8.PNG
Niedługo nie będziesz mógł nawet wyjść z domu na spacer bez paszportu covidowego a ty mi mówisz o dobieraniu miejsca bitwy xD. Nawet zjebany Stalin rozumiał że w końcu trzeba wydać rozkaz 227, bo nie można się wycofywać w nieskończoność. Masz sytuację w której, rząd faktycznie wprowadza segregację, zakaz poruszania, zakazy pracy dla nieposłusznych, przymusowe dawki chuj wie czego, totalną inwigilację przy pełnej świadomej zgodzie wszystkich ludzi. Sorry, ale tutaj już nie ma pola do manewru.
Żyjesz w jakiejś panice, z zawężonymi horyzontami konsekwencji swojej postawy i myśleniem tunelowym.

Zamiast nastawiać się na montowanie frontu szerszego od ludzi o twoich poglądach, wolisz siedzieć w swojej antyszczepionkowej bańce, która bez przyjęcia bardziej przychylnego stosunku do pozostałych i tak gówno zdziała, bo łatwo będzie ją przedstawić jako ekstremum.

Całą tę dyskusję można podsumować powiedzeniem "przyganiał kocioł garnkowi".
Nie, obaj jesteśmy żydami, ty tylko jesteś w Judenracie i ci się wydaje, że dłużej pożyjesz jak będziesz się grzecznie słuchał SSmanów. Tak, pożyjesz, wywiozą Cię do komory godzinę po wywiezieniu reszty.
No tak, dałem się zacipować lewakom, to już numer obozowy i znamię bestii zostało przydzielone, nie?
Sensownym pomysłem jest niesłuchanie się rządu, niezależnie od tego co mówi, należy założyć że nie robi tego w twoim interesie. Jak rząd mówi że 2+2 = 4 to znaczy że należy się zastanowić nad sensownością dotychczasowej matematyki. Rządowi nie można ufać. Nigdy. Pod żadnym pozorem. Choćby posługiwał się najmądrzejszymi argumentami.

Działanie w swoim interesie, jest tylko doraźne, pozorne i krótkoterminowe. To tak jakbyś był pikinierem który widząc że szarżuje na Ciebie kawaleria i zaczął spierdalać, w praktyce rozwalisz szyk, a kawaleria i tak prędzej po tobie przejedzie niż jakbyś utrzymał szyk.
Sorraski, ale póki nie będziemy mieli nawet jakiegoś zaczynu ruchu libertariańskiego z minimalnymi przynajmniej elementami wewnętrznej dyscypliny wobec uzgodnionych zaleceń ideologicznych w danych sytuacjach wobec posunięć innych podmiotów politycznych, z przekazami dnia czy miesiąca, to nie ma co fantazjować o pikinierach i falangach nie łamiących szyku.

Tak jak mówiłem na Discordzie - żeby coś takiego powstało, to trzeba uzgodnić przynajmniej fundamentalne tematy, w których wymagana jest prezentowana jednomyślność. Szczepionki będą znajdować się gdzieś na samym końcu takiej listy, gdzieś zaraz obok przyjmowania witamin, bo nie stanowią centralnej dla libertarianizmu sprawy.
 

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 035


Kabul started its Covid-19 vaccination drive in late February 2021 by giving the dose to health workers, members of the security force and journalists.[7] The first supply of Covid-19 vaccine to Kabul was the AstraZeneca dose that came from India in February 2021[8], which was donated to Kabul as part of the Covax (Maitri) program, a global initiative to give out vaccines to low-income countries without a fee or at a lower price.[9] The government has also received the Sinopharm vaccine from Beijing to boost its Covid-19 immunization efforts.

It is not uncommon for terrorist and militant groups across the world to perceive vaccination campaigns with a deep mistrust and take strong action to disrupt them.

However, in the case of Covid-19, the Taliban has responded in an unprecedented manner by facilitating public health workshops and giving permission to healthcare workers to administer the vaccine in areas under its control. That said, this is likely to be part of a larger strategy to gain legitimacy rather than a change of heart.

 
Ostatnia edycja:
OP
OP
Non Serviam

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 247

No co tam szury, niedoszczepy? Myślicie o trzeciej dawce? Powinniście już o czwartej ;)
 

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 035
Nie ma konieczności przyjęcia kolejnej dawki dopóki przeciwciała nie spadają. Jeśli ich liczba spadnie należy się doszczepić. Każdy chciałby wiedzieć, kiedy to się skończy, być może nigdy. Wirusy trudno wyeliminować - covid-19 może zostanie z nami na stałe i będziemy się szczepić co roku, jak w przypadku grypy?
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Nie ma konieczności przyjęcia kolejnej dawki dopóki przeciwciała nie spadają. Jeśli ich liczba spadnie należy się doszczepić. Każdy chciałby wiedzieć, kiedy to się skończy, być może nigdy. Wirusy trudno wyeliminować - covid-19 może zostanie z nami na stałe i będziemy się szczepić co roku, jak w przypadku grypy?
Ja się nigdy na grypę nie szczepiłem. I nie znam nikogo, kto by to robił co roku.
 

kompowiec

freetard
2 567
2 622
Nie ma konieczności przyjęcia kolejnej dawki dopóki przeciwciała nie spadają. Jeśli ich liczba spadnie należy się doszczepić.
Bzdura. Poczytaj o limfocytach T. One są z nami całe życie.

Zabwne jest że pro-szczepy nawet nie wiedzą jak działa szczepionka. Siadaj, pała z biologii.

Doszczepy są tylko po to by nabijać kabzę, nawet na grypę nie szczepisz się więcej niż raz w roku
 
Ostatnia edycja:

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Ja najprawdopodobniej rezygnuję z 3 dawki. Czuję się oszukany zmianą narracji - gdy się szczepiłem to nikt nie mówił, że będzie trzeba to powtarzać co rok lub nawet pół roku, a samo szczepienie ma wartość (?) tylko przez kilka miesięcy. Jedyny plus jest taki, że oszczędziłem na testach jadąc przez granicę.
 

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 035
Zabwne jest że pro-szczepy nawet nie wiedzą jak działa szczepionka. Siadaj, pała z biologii.

Doszczepy są tylko po to by nabijać kabzę, nawet na grypę nie szczepisz się więcej niż raz w roku
Jesteś ekspertem w każdej dziedzinie? Znawstwo to nie to samo co wiedza i doświadczenie. Niestety świat jest pełen magistrów internetowych - pop wiedza najlepiej się teraz sprzedaje.
 
Do góry Bottom