Emigracja

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 052
Temat emigracji przewijał się już w innych wątkach, ale postanowiłem założyć osobny, bo natrafiłem na fajny dokument o polskich emigrantach



Mieszkacie czy macie jakieś doświadczenia w pracy za granicą? (co ja się pytam, na pewno macie, pisać mi tu natychmiast wasze spostrzeżenia!)
Czy kończąc teraz studia zostalibyście w Polsce czy wyjechalibyście?
Do tych co wyjechali: żałujecie? Chcielibyście wrócić?
 
OP
OP
Szynka

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 052
Wyjazd. Najlepiej do Ameryki Południowej z małym przystankiem w celach zarobkowych w takich Niemczech czy nawet Anglii/Szkocji.
Ale byłeś tam (A. Płd), masz tam znajomych czy tylko gdzieś wyczytałeś, że jest tam fajnie?
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
ja bbyłem w wielu krajach, w niemczech, słowacji czechach, holandii belgii francji szwecji anglii irlandii, i powiem tak, wszędzie jest chujowo...
choc całokształt lepiej wypada niż w polsce, ino niewiele rzeczy bardziej mi sie polsce podobają...
poza tym jak pisałem europa jest skazana na zagłade, tu nic dobrego mnie nie spotka, może kiedys cos sie zmieni ale raczej nie za mojego życia...
moi rodzice żyją w usa więc wiem że i tam jet chujowo...
do kanady miałem możliwość wyjechac, ale tam też sie chujowo porobiło...
do australii i nz legalnie trudno, jeśli sie nie ma papierka poza tym wcale tam też nie jest tak zajebiscie...

pozostaje azja afryka które odpadają, no i ameryka południowa...
mi sie podobało pod koniec peerelu, można było kombinować handlować był burdel, łapówki itd...
tak jest nadal tam... władza tam tworzy swoje prawa próbuje wprowadzić demokracje cywilizacje i europejskie standardy ale poza miastami a nawet tam nie jest zbytnio w stanie to egzekwować ponieważ jest za słabe, ma za mało ludzi na taką wielką przestrzeń... w europie jest za gęste zaludnienie...
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
mi sie podobało pod koniec peerelu, można było kombinować handlować był burdel, łapówki itd...
A komu się nie podobało? :p

pozostaje azja afryka które odpadają, no i ameryka południowa...
tak jest nadal tam... władza tam tworzy swoje prawa próbuje wprowadzić demokracje cywilizacje i europejskie standardy ale poza miastami a nawet tam nie jest zbytnio w stanie to egzekwować ponieważ jest za słabe, ma za mało ludzi na taką wielką przestrzeń... w europie jest za gęste zaludnienie...
Coś w tym jest. Nuri siedzi w Brazylii, ale przeniósł się z São Paulo na wieś. Tam jest bezpiecznie, jest wolności od zajebania, a kasa leci jak w mieście.
Inny znajomy w Brazylii też skończył na wsi. Znalazł sobie dwie zgrabne siostry, młódki (19 i 14), mulatki i je kryje od trzech lat na okrągło, w wolnych chwilach kryjąc ich kuzynostwo. To znaczy one go sobie upolowały. Chciały sobie wybielić potomstwo, więc trzymają trutnia do krycia i go futrują. :p
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
no znajomi mi gadali że brazylia moze i jest lewacko postępowa ale ino w mieście tam gdzie władza sięga...
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Jeżeli emerytura to w… Ekwadorze
p.r., i.t. 04-01-2015, ostatnia aktualizacja 04-01-2015 09:03

Południowoamerykański kraj z łagodnym klimatem, przystępnymi cenami mieszkań i hojnymi świadczeniami został uznany za najlepsze na świecie miejsce dla ludzi trzeciego wieku

Coroczny ranking 25 krajów najlepszych dla emerytów opublikował amerykański magazyn International Living. Wśród kryteriów oceny są koszty życia, ceny nieruchomości, klimat, jakość usług medycznych.

Na szczycie emeryckich rajów znalazł się wysokogórski Ekwador (graniczy z Kolumbią i Peru). Koszty życia są tu dwa razy niższe aniżeli w USA. Miesiąc można przyzwoicie przeżyć za 1,5 tys dol. wliczając w to wynajęcie mieszkania. Wizyta u lekarze kosztuje 10 dol. a obiad w restauracji - 2,5 dol.. Do tego ludzie w wieku powyżej 65 lat dostają zniżki na bilety lotnicze, transport publiczny i wydarzenia kulturalne. Do tego klimat jest do wyboru: można mieszkać na nizinach nad oceanem lub w górach u podnóża Andów. Mieszkanie z dwoma sypialniami nad brzegiem oceanu można w Ekwadorze kupić za mniej niż 100 tys. dol. Jednak jak zauważa magazyn, w ostatnim czasie ceny mieszkań zaczęły rosnąć z powodu coraz większego najazdu... emerytów.

Na drugiej pozycji w rankingu emeryckich rajów znalazła się Panama a na trzecim - Meksyk, choć tutaj można by dyskutować sprawę bezpieczeństwa, które w Meksyku jest na niskim poziomie.

- Największe na świecie raje emerytalne w 2015 r. mogą znajdować się w Azji, Ameryce Łacińskiej czy w Europie, ale mają wspólne dobre strony. Są bezpieczne, oferują dobrą wartość i są miejscami, gdzie można osiedlić się względnie łatwo — stwierdziła redaktor naczelna portalu, Jennifer Stevens.​

cd... http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/706672,1168743.html
 

Grzechotnik

Well-Known Member
988
2 223
Brazylia powiadacie?

Inequality-02.png


Wincyj: http://www.pewglobal.org/2014/10/09...ich-countries-about-the-future/inequality-02/

>>>edycja

Z drugiej strony:
Inequality-01.png
 
Ostatnia edycja:

tolep

five miles out
8 555
15 441
Zmieniam powoli zdanie. Chciałem wyjechać na Pitcairn, ale zobaczyłem Adamstown z bliska na Google Street View i jest to straszliwe zadupie.

Zamiast tego, na czoło listy wysuwa się https://pl.wikipedia.org/wiki/Tristan_da_Cunha

Życie towarzyskie na Tristan jest bardzo ograniczone i, jak ma to miejsce na wielu wyspach, notuje się wysoki poziom spożycia alkoholu – średnio 1 litr whisky na osobę przez tydzień.
 
C

Cngelx

Guest
Nie rozumiem po jaką cholerę zamieszkiwać jakieś odcięte od świata wysepki w których człowiek będzie czuł się bardzo "obcy".. Toć już lepiej sobie łajbę skołować i sobie pływać od wysepki do wysepki. Przy okazji można wtedy handlować i kosić hajsy.
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 119
Może dlatego, że ktoś lubi siedzieć na dupie na jednej wysepce i mieć w tej samej dupie całą resztę świata. Można też wyjechać dlatego, że kogoś wkurwia "swojskość" i chce pojechać tam, gdzie jest inaczej, obco. Tak głośno myślę tylko.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
I byłoby ciekawie pożyć we wspólnocie tysiącosobowej powiedzmy, samo-się-rządzącej, o jak podejrzewam niepisanych prawach (bo umówmy się, wpływ rządu państwowego na codzienne życie jest tam mniej więcej zerowy). Z - zapewne - jednym policjantem, bez strażaka itd.

Ciekawie byłoby zweryfikować w praktyce, czy lepiej/gorzej mieć sąsiadów którzy NAPRAWDĘ wszystko o sobie wiedzą, czy też lepiej/gorzej poruszać się samochodem, sąsiadów nie widywać, a za to mieć rząd wpięty na linii telefonicznej.

1024px-Edinburgh_of_the_Seven_Seas_03.jpg



Edinburgh of the Seven Seas (ang.Edynburg Siedmiu Mórz) – stolica dependencji Tristan da Cunha, położona na wyspie o tej samej nazwie. Administracyjnie podlega kolonii Wyspa Świętej Heleny, Wyspa Wniebowstąpienia i Tristan da Cunha. Miejscowość zamieszkuje 270 osób – cała populacja wyspy i archipelagu Tristan de Cunha. W roku 1961erupcja wulkaniczna zniszczyła większą część miasta, jednak dwa lata później mieszkańcy zaczęli powracać. Obecnie w Edynburgu znajduje się jedyny w archipelagu szpital, urząd pocztowy i bar. Mieszkańcy mówią o swej miejscowości jako o Osadzie.

Dla porównania, jedyny sklep w Adamstown, Pitcairn wygląda tak
 
Ostatnia edycja:

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Klimatycznie tam jednak średnio jest. I jak cię wkurwią, to kawałek jest do innych miejsc z ludźmi. O ruchaniu nie wspomnę.
 
  • Like
Reactions: Avx

tolep

five miles out
8 555
15 441
O właśnie, to jeszcze jedna cecha - nie ma że jak cię coś wkurwi, to pójdziesz handlować z konkurencją. Handlować w najszerszym możliwym metaforycznym znaczeniu. To musiało jakoś moderująco wpłynąć na obyczaje. A granica między obyczajami a prawem się tam prawdopodobnie bardzo zatarła.

Klimat... no tak. Cały czas nasze temperatury wiosenne. Nie ma ani lata ani zimy. Więc wolałbym 5 stopni wyżej...
 
C

Cngelx

Guest
Polecacie coś z Europy? Ma być tanio, względnie bezpiecznie i oczywiście w miarę wolnościowo. Bałkany ktoś może testował?
Niedawno myślałem o Malcie, ale jednak to nie do końca to czego chcę... bo już lepsza byłaby chyba nawet Andaluzja.
 
Do góry Bottom