Racibor
Well-Known Member
- 408
- 2 160
Zimmerman wolny!
Pomimo całej niesamowitej kampanii oszczerstw ze strony mainstreamowych mediów i zaangażowania się samego Obamy (gdybym miał syna, wyglądałby jak Trayvon) jednak sprawiedliwość zatriumfowała. Prawo do samoobrony, dziwko!
http://www.rp.pl/artykul/11,1029417...-17-latka--Zimmerman-zostal-uniewinniony.html
Zimmermana zatrzymano tylko ze względu na presję ze strony mediów i Obamanoidów. To, że był niewinny było oczywiste od początku, a podczas procesu obrona po prostu zmiażdżyła oskarżycieli (polecam na youtube końcowe wystąpienie adwokata Marka O'Mary).
Uniewinnienie Zimmermana dostarczy też zapewne materiału do wątku o czarnej przestępczości, bo Murzyni zapowiedzieli zamieszki. Wielkie oburzenie na ich ulubionym twitterze: https://twitter.com/search?q=#TrayvonMartin&src=tren
Niech żyje wolność! Wolność i swoboda!
Pomimo całej niesamowitej kampanii oszczerstw ze strony mainstreamowych mediów i zaangażowania się samego Obamy (gdybym miał syna, wyglądałby jak Trayvon) jednak sprawiedliwość zatriumfowała. Prawo do samoobrony, dziwko!
Ława przysięgłych sądu w Sanford na Florydzie uniewinniła w sobotę wieczorem ochroniarza ochotnika, 29-letniego George'a Zimmermana z zarzutu postrzelenia ze skutkiem śmiertelnym czarnoskórego nastolatka Trayvona Martina.
Proces śledzony był w Stanach Zjednoczonych z dużą uwagą bowiem skupiał w sobie jak w soczewce problemy rasowe, prawa do samoobrony i równego traktowania przez wymiar sprawiedliwości.
Zimmerman oskarżony był o zastrzelenie 26 lutego 2012 r., bez wyraźnego powodu, Trayvona Martina podczas pełnienia obowiązków ochotniczego ochroniarza strzeżonego osiedla w Sanford. Prokuratora zakwalifikowała jego czyn jako morderstwo drugiego stopnia.
Oskarżony, który jest białym Amerykaninem pochodzenia latynoskiego twierdził, że 17-letni Martin zaatakował go i zmuszony był użyć broni w samoobronie.
Natomiast prokuratorzy utrzymywali, że Zimmerman gonił "podejrzanie wyglądającego" czarnoskórego nastolatka, który nie miał przy sobie broni i zastrzelił go bez wyraźnego powodu.
Policja aresztowała Zimmermana dopiero po 44 dniach utrzymując, że prawo stanu Floryda zezwalające obywatelom na użycie broni, jeśli poczują się zagrożeni, nie pozwala na postawienie mu zarzutów.
Jednak ława przysięgłych złożona z 6 kobiet (w tym jednej czarnoskórej) uznała Zimmermana za niewinnego i zwolniła go ze wszystkich zarzutów. Sędzia Deborah Nelson oświadczyła, że Zimmerman może opuścić salę sądu jako wolny człowiek.
Zimmerman przyjął wyrok sądu bez emocji, tylko nieznacznie się usmiechnął.
Wyrok spotkał się z gniewną reakcją osób, które zebrały się przed budynkiem sądu aby wyrazić współczucie rodzinie Martina.
Fakt, iż Zimmermana zatrzymano dopiero po ponad 6 tygodniach wywoływał protesty w całym kraju i zarzuty o nierówne traktowanie przez stróżów prawa. W rezultacie szef policji w Sanford musiał podać się do dymisji a Departament Sprawiedliwości polecił sprawdzenie stanu bezpieczeństwa w tej miejscowości liczącej zaledwie 54 tys. mieszkańców. W sprawie zabójstwa Martina wypowiadał się nawet prezydent Obama.
http://www.rp.pl/artykul/11,1029417...-17-latka--Zimmerman-zostal-uniewinniony.html
Zimmermana zatrzymano tylko ze względu na presję ze strony mediów i Obamanoidów. To, że był niewinny było oczywiste od początku, a podczas procesu obrona po prostu zmiażdżyła oskarżycieli (polecam na youtube końcowe wystąpienie adwokata Marka O'Mary).
Uniewinnienie Zimmermana dostarczy też zapewne materiału do wątku o czarnej przestępczości, bo Murzyni zapowiedzieli zamieszki. Wielkie oburzenie na ich ulubionym twitterze: https://twitter.com/search?q=#TrayvonMartin&src=tren
Niech żyje wolność! Wolność i swoboda!