Zapodaj coś ciekawego

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 793
http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/951545,Czytaj-proze-bedziesz-milszy-

Czytaj prozę, będziesz milszy
polskieradio.pl
09.10.2013
bf0d74ba-eadd-45e4-944c-025c18e1251d.file

foto: Glow Images/East News
Okazuje się, że czytanie prozy literackiej wpływa na nasze zdolności społeczne, m.in. umiejętność rozpoznawania emocji u innych.
David Comer Kidd i Emanuele Castano z New School for Social Research w Nowym Jorku, przebadali relację pomiędzy charakterem czytającego i częstotliwością, z jaką obcuje on ze skomplikowanymi osobowościami literackimi.

Ochotników podzielili na trzy grupy. Jedni czytali prozę literacką, drudzy – rozrywkową prozę popularną, a członkowie trzeciej - nie czytali w ogóle.

Wszyscy zostali poproszeni o identyfikację uczuć malujących się na serii sfotografowanych twarzy. Test zdali wszyscy, chociaż członkowie grupy czytającej z górnej półki - zdecydowanie najlepiej. Wyniki zostały potem powtórzone z innymi osobami.

- Podoba mi się to badanie i chciałbym wierzyć w jego wynik - mówi Matthijs Bal z VU University w Amsterdamie, który także bada relacje pomiędzy czytelnictwem i empatią. - Analiza nie pokazuje jednak, który element prozy robi różnicę - dodaje.

Już wcześniejsze badania wskazywały, że czytanie literatury pięknej rozwija nas nie tylko intelektualnie, ale i emocjonalnie. Konsument kultury staje się zatem po prostu lepszym człowiekiem. Dobrze wierzyć, że to nadal działa.

(ew/NewScientist)​

Hmm. A może to działa na tej zasadzie, że czytanie czegoś bardziej ambitnego, jeśli z tym się nie obcuje na co dzień, po prostu bardziej angażuje rejony mózgu odpowiedzialne za interpretowanie czyichś emocji i myśli, w stylu what the fuck, o co temu kolesiowi chodziło?

Marny to trening empatii, jeśli przebywa się stale w otoczeniu ludzi dla nas przewidywalnych, podzielających nasze poglądy, wartości, czy styl wypowiedzi. Dopiero zaznajamianie się z tymi znacząco różniącymi się, zmusza do skorzystania z mózgu w celu lepszego ich zrozumienia. Może to żaden element prozy robi różnicę, tylko różnica robi różnicę: jeśli dasz Dostojewskiego komuś czytającego jedynie komiksy, zmusisz go do wysilenia się w celu dostosowania do jego perspektywy. Ktoś kto Dostojewskiego zna i rozumie nic nie osiągnie przez dalszą jego lekturę. Więc takiemu we wzmacnianiu empatii pomogłyby właśnie komiksy, czyli coś innego. A że większość ludzi, jeśli coś czyta to właśnie "rozrywkową prozę popularną", różnicę robi dopiero mniej popularna "proza literacka", jakiej nie znają.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Mam w zasięgu wzroku "120 dni sodomy" D.A.F. de Sade'a i z jakieś przyczyny teoria ta wydaje mi się wyciągnięta z dupy :) Chyba, że "umiejętności społeczne" należy rozumieć nieco szerzej niż mi się wydaje.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 793
Może dla Ciebie Sade jest właśnie spowszedniałą rozrywkową prozą popularną i dlatego już nie działa? o_O
 

Inn Ventur

Well-Known Member
347
518
Hmm. A może to działa na tej zasadzie, że czytanie czegoś bardziej ambitnego, jeśli z tym się nie obcuje na co dzień, po prostu bardziej angażuje rejony mózgu odpowiedzialne za interpretowanie czyichś emocji i myśli, w stylu what the fuck, o co temu kolesiowi chodziło?
W jakimś stopniu rzeczywiście istnieje taka możliwość, ale istotna zmiana nie mogłaby nastąpić po czasie tak krótkim, jak czas trwania eksperymentu (mózg jest plastyczny, ale bez przesady). Najprawdopodobniej wszystko jest odwrócone i po prostu ludzie z dobrze wykształconą teorią umysłu i zdolnością czytania emocji innych gustują w ambitniejszych lekturach (stąd to skrzywienie po "wcześniejszych badaniach").
 

Hitch

3 220
4 877
O, proszę. Moja koncepcja karania morderców i innych zwyroli w AKAPie działała już w średniowiecznej Irlandii :)

tumblr_muxbl4Kjfr1qkvbwso1_500.png


Wyeliminowałbym tylko możliwość uiszczenia opłaty, żeby móc się od tego wymigać. Chyba, że rodzina ofiary zadecyduje inaczej rzecz jasna.
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 205
http://www.zerohedge.com/news/2013-10-20/why-have-young-people-japan-stopped-having-sex
Submitted by Tyler Durden on 10/20/2013 22:41 -0400
Why Have Young People In Japan Stopped Having Sex?



Japończycy poniżej 40 roku życia tracą zainteresowanie konwencjonalnymi związkami z innymi ludźmi. Miliony nawet nie randkują, a zwiększająca się liczba nawet nie jest zainteresowana seksem. Dla rządu, "syndrom celibatu" jest częścią narodowej katastrofy. Japonia ma obecnie jeden z najniższych współczynników urodzeń. Jak informuje w raporcie The Guardian, 45% Japonek w wieku 16 - 24 nie jest zainteresowana seksem. Ponad ćwierć Japończyków również. Czy Japonia pokazuje naszą przyszłość? Wiele z tych zmian występuje również w innych, rozwiniętych krajach. Poprzez rozwinięte części Azji, Europę i Amerykę, ludzie żenią się później lub wcale, liczba urodzeń spada, liczba kawalerek (nie jestem pewien czy dobrze przetłumaczyłem) rośnie, i w krajach gospodarczej recesji jest gorzej, młodzi ludzie żyją wewnątrz domów...
(..)
Liczba osób samotnych osiągnęła rekordowe poziomy. Ankieta z 2011 roku pokazała, że 61% niezamężnych mężczyzn i 49% niezamężnych kobiet w wieku 18 - 34 nie było nigdy w żadnym związku, co jest zwiększeniem o 10% (czy to pkt procentowe czy procent z procenta - nie wiem) w porównaniu do sytuacji z przed 5 lat. Inne badanie pokazuje, że jedna trzecia ludzi poniżej 30 roku życia nigdy nie randkowała.

Japończycy - kandydaci na mięso armatnie w dniu sznura?
 

Lukasevic

Member
145
4



Jedna z lepszych walk w historii boksu podobno. Miałem przyjemność oglądać na żywo przy okazji jakiejś gali. Castillo przed tamtą walką nigdy nie przegrał przed czasem, a miał na koncie ponad 50 walk. IBF zmieniła zasady po tym wypluwaniu ochraniacza na zęby przez Corralesa. Niestety nie zobaczymy już tego 2 pana bo jakiś czas później zabił się na motorze.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 793
Śląskie napisy do "Gwiezdnych wojen" -> http://poslunsku.eu/2013/10/nowo-nadziyja-dlo-slonskij-godki/

Długo czekaliście, ale wreszcie daję Wam napisy do “Gwiezdnych Wojen – Nowej Nadziei”.
Wszyscy dobrze wiecie, jak się włącza napisy w komputerze, więc nie będę Wam tego tłumaczyć.

Napisy są w czterech wersjach:

  • ślabikorzowej,
  • ślabikorzowej uproszczonej,
  • steuerowej,
  • polskiej (to znaczy w alfabecie polskim).
Jeśli chodzi o terminologię, to tutaj warto napisać parę słów. Musiałem wprowadzić kilka neologizmów, żeby całe tłumaczenie funkcjonowało, zatem:

  • spaceship to kosmoszif
  • space station to kosmosztela
  • episode to part – tutaj się zatrzymamy na chwilę. Ja wiem, że wielu z Was powiedziałoby “tajla”, ale mnie jakoś tak tajla kojarzy się tylko z techniką, a “part” znalazłem w słowniku śląskiego z XIX wieku. I dlatego, że to jest moje tłumaczenie, zrobiłem go po swojemu, więc nie denerwujcie się. :)
  • Outer Rim to Dalszy Rant

Następny raz starłorsy oglądam z tymi napisami - może być mocarnie.
 
Do góry Bottom