Redrum
Active Member
- 705
- 183
to są często proste rozwiązania: herbicyt + gmo odporne nań. Zagrożeniem bywa w nadmiarze stosowany herbicyt
Odporność chwastów na herbicydy jest kwestią..... HERBICYDÓW, a nie upraw.
Problem dotyczy obu "stylów" upraw.
Problem odporności na herbicydy nie urósł proporcjonalnie wraz z rozwojem i upowszechnieniem zbóż genetycznie modyfikowanych.
To po prostu inny temat.
kwestie bezpieczeństwa wiążą się z systemem koncentracji produkcji żywności. Coś co kiedyś było oddolne (ziarno) teraz jest produktem z nowego spożywczego microsoftu. No, "wolność" jak cholera.
To normalne zjawisko, widoczne w praktycznie każdej gałęzi gospodarki wraz z pogłębianiem się zjawiska globalizacji - nie rozumiem paniki. Czyżby ktoś się zalogował na złe forum?
jest słaby system kontroli i nadzoru. Większość inżynierów GMO pracuje dla przemysłu i się nie wychyla. Rządy kładą lachę
Co to znaczy, słaby system kontroli i nadzoru? Negujesz istnienie instytucje kontroli? Konkrety.
Inżynierzy pracujący "dla przemysłu" nie muszą się wychylać. Bezpieczeństwo upraw GMO badane jest przez instytuty naukowe i inne instytucje publiczne, co można wyczytać wyżej. Rządy absolutnie nie kładą lachy na GMO.
Na wszelki wypadek, przykłady:
https://www.scientificamerican.com/...-campaign-to-back-genetically-modified-crops/
https://www.reuters.com/article/chi...enetically-modified-rice-strain-idUSL4N1PI2PY
A jak na skutek błędu zakoduje trucizny znane z muchomora sromotnikowego?
To nie wypuszczą czegoś takiego na rynek. Chyba, że wytłumaczysz jak świadome trucie milionów ludzi może pozytywnie wpłynąć na wartość rynkową firmy w obecnej rzeczywistości. Trudno mi wyobrazić sobie taką sytuację.
nie wiesz jakie są plany bojowego użycia upraw GMO. Można na przykład nielubianemu krajowi sprzedać zboża których spożycie obniży płodność. Ibuprofen na przykład obniża.
Faktycznie, prawdopodobnie nikt tego nie wie i nie ma sensownych metod na weryfikację takiego tez, dlatego jest to zupełnie nieistotne dla tematu w którym mówimy *jak jest*. (zakładam oczywiście podejście oparte na dowodach)
Zupełnie niezrozumiałe jest stawianie Ibuprofenu obok.... zbóż.
Tak - Ibuprofen szkodzi konkretnie kobietom w ciąży w pierwszych trzech jej miesiącach - żeby doprecyzować temat.
Wracając do esencji - jeżeli chcesz się bawić w "obalanie" to musisz rzucić do walki coś mocniejszego, bo nauka jakoś kontrowersji nie widzi we wspomnianej tezie.
Ostatnia edycja: