Zadyma w Charlottesville 12 sierpnia 2017

Norden

Well-Known Member
723
900
Co z proto socjalizmem? Co z "Agrarną Sprawiedliwością" Thomasa Paine i jego pomysłami na pierwszy aparat pomocy społecznej?
Rzucasz dużo haseł, ale masz mała wiedzę. Pierwsze państwowe instytucje pomocy społecznej były dużo wcześniej.

Polecam poczytać co inspirowało Marksa. Największe piętno odcisnął na nim chyba francuski socjalizm, z żydami nie mający nic wspólnego.
Czyste domysły, eot z mojej strony.
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
Baltimore ‘Quietly’ Takes Down Four Confederate Statues After Charlottesville

0208621617becaa0299c4a7f8b6974d57eecb73501d58ca1930b71e1990c0c93.jpg


Onlookers cheered early Wednesday as crews carted away Confederate monuments in Baltimore, where city leaders vowed to remove the four that reside on public property following this weekend's deadly violence in Virginia.

But while Baltimore's decision came "quickly and quietly" — as Mayor Catherine Pugh later told reporters — she couldn't immediately say what's in store for the statues themselves.

For some communities, there remains the struggle of what to do next.

more here:
http://www.nbcnews.com/news/us-news...tatues-after-charlottesville-violence-n793101
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
Rzucasz dużo haseł, ale masz mała wiedzę. Pierwsze państwowe instytucje pomocy społecznej były dużo wcześniej.

I pewnie były stworzone przez Żydów.

Nie chodziło o pokazywanie jaką to ja mam wiedzę, tylko o rozjebanie twojego argumentu. Twoja powyższa odpowiedź to już rzucanie sofizmatem. Postaraj się bardziej następnym razem.

Czyste domysły, eot z mojej strony.

Domysły na temat czego? Na temat wpływu francuskich socjalistów na twórczość Marksa, czy na temat "żydowskości" francuskich socjalistów? Bo obydwa nie są domysłami. W gronie francuskich socjalistów nie było Żydów, a Marks przytaczał ich pomysły wielokrotnie w swojej "twórczości" i to jest na piśmie. Marks pod wpływem książki Proudhona "Czym jest własność" doszedł do wniosku, że własność prywatna musi zostać zniesiona.

"Not only does Proudhon write in the interest of the proletarians, he is himself a proletarian, an ouvrier. His work is a scientific manifesto of the French proletariat."

-Karol Marks
 
Ostatnia edycja:

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
Marks pod wpływem książki Proudhona "Czym jest własność" doszedł do wniosku, że własność prywatna musi zostać zniesiona.
I żeby zakończyć off-top z Żydami, komunizmem i proudhonizmem zapodam nieśmiertelny cytat z Proudhona:
"The Jew is the enemy of mankind. It is necessary to send this race back to Asia, or exterminate it...By fire or fusion, or by expulsion, the Jew must disappear..."
 

tolep

five miles out
8 556
15 441
Wracając jeszcze do libertarianizmu i jego "twórców". W odróznieniu od pozostałych idei politycznych, libertarianizm nie projektuje jakiejś struktury, więc możnaby prawdopodobnie stwierdzić, że libertarianizm nie potrzebuje żadnych Rothbardów ani ich dzieł.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
Wracajac do tematu. Tucker komentuje:

https://tucker.liberty.me/five-ways-the-charlottesville-marches-backfired/

Nie wiedzialem, ze dopiero w XX wieku pobudowali pomniki bohaterow Konfederacji. Co by nie bylo, wole aby zostaly i przypominaly o bohaterach SECESJI, bo secesja jest dobra dla wolnosci.

P.S. A z krytyka tego co mowil Trump to juz wogole przesadza. Trump w sumie dobrze to okreslil. Po obu stronach byli normalni, jak i swiry.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 985
Pfff naziole walczące z komunistami, po chuja libki się tym ekscytują?

Doskonały przykład. Spolaryzowane, skłócone społeczeństwo to idealny materiał do trzymania za mordę. Wyhoduj masie wrogów, a już oni się nimi zajmą. Gdyby tylko masa mogła zdać sobie sprawę, kto tak naprawdę ich doi i jak to się odbywa, ulice zasłane byłyby trupami w krawatach.
 
OP
OP
kr2y510

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Nie mówiąc już o tym, że bez żydów w ogóle mogłoby nie być tej doktryny wolnościowej.
Napiszę złośliwie.
Być może nie byłaby nikomu potrzebna. ;)

Friedman, Rand, Mises, Rothbard...
Locke, Bastiat, de Molinari...
Można wymieniać.

A kiedy powstało najbardziej wolnościowe państwo na świecie (licząc minione tysiąclecie, przynajmniej przez okres pierwszych 50 lat) - USA? Kto był założycielem?
Większość założycieli była deistami i ...antysemitami (o ile w tamtym czasie było w użyciu takie określenie).

naziole walczące z komunistami, po chuja libki się tym ekscytują?
Sojusznicy.
Ale...
Odpowiedzi na to pytanie udzielił prominenty Żyd Yair Netanyahu, syn Benjamina "Bibi" Netanyahu, premiera Izraela. Jego zdaniem to lewactwo stanowi ogromne zagrożenie ...również dla Żydów!
http://prawy.pl/55950-syn-premiera-...owe-sa-bardziej-niebezpieczne-niz-neonazisci/

Jeszcze jest jeden aspekt sprawy, moim zdaniem najważniejszy. Chodzi o historię. Czerwona zaraza chce zmienić narrację historyczną, zakłamując fakty. Po części się jej to udało. Tylko że ten kto kontroluje przeszłość, kontroluje przyszłość! (Orwell, "Rok 1984") I w tym kontekście sojusz taki jest ważny. Według mnie obrona pomnika generała Lee, była słuszna.

Dochodzi też inny aspekt. Zarówno libertarianie jak i tamte środowiska (większość z naziolstwem ma niewiele wspólnego) są lepsi w walce zbrojnej od komuchów (większość służyła w armii i jest sporo prepersów, myśliwych, świrów broni palnej, czy najemników). Nawet przy przewadze liczebnej i materialnej komuchów, są w stanie rozwalić i zaorać tę swołocz. To też trzeba mieć na uwadze.
W RPA brak sojuszu białych z Zulusami, poskutkował rządami kafro-komuny. W realnej polityce brak sojuszu lub doktrynerskie "nie podejmowanie działań" może poskutkować zwycięstwem komunistycznych zamordytów.
 
Ostatnia edycja:

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Widzę, że pojawiła się tu narracja ludzi ustawiających sprawę jako lewaki vs naziole, a w domyśle - my Normalni dystansujemy się od tego. Z USmańskimi prawakami nie zamierzam się solidaryzować, bo ich po prostu nie znam za dobrze, nie siedzę w tych klimatach. Trudno mi się rozeznać nawet w polskich klimatach, tzn. określić kto jest nowym Bolkiem a kto nie.

Sam akt likwidacji pomników to element wojny kulturowej prowadzonej przeciw białym Indianom, a nad tym warto się zastanowić, bo sposób rozwalania przez włądze pomników w USA przypomina metody jakimi posługuje się proizraelski ISIS niszczący w okolicach Izraela ślady starożytnych cywilizacji.

W Mongolii stoją pomniki Czyngis chana - niewątpliwego zbrodniarza. Ma ktoś ból dupy o te pomniki? Ja nie, imperializm mongolski jest już w domena symboliki. Niech sobie czczą palanta, teraz to folklor. Trzeba byłoby zaorać większość zabytków i pomników, bo niemal każdy wiąże się z jakimś królem albo jedną z totaliatarnych religii monoteistycznych. Było minęło, to już jest historia. Jednak jeśli już grzebiemy się w historii, to warto zastanowić się czy Lee był większym rasistą od Lincolna. Był? :) Jeśli ktoś ma wielki ból dupy o rzekomy rasizm jakiegoś generała sprzed 150 lat, to jestem ciekaw czy równie gorąco protestuje przeciw dozbrajaniu Arabii Saudyjskiej której zawdzięczamy kilkaset tysięcy ofiar w Jemenie, przeciw wojnie w Iraku, okupacji Palestyny itd. Jak znam życie, to nie. Całe to stado lewaków, "antyfaszystów" oraz osobników dystansujących się do pedo-nazioli (również w tym wątku) ma to w nosie. Pojeby chcące przyjmować Syryjczyków do Polski mają w dupie, że Polska pod presją Rządu Światowego dokonała agresji ekonomicznej na Syrię wprowadzając sankcje na skutek których syryjska ekonomia zawaliła się. System moralny i wiedza tych ludzi są fragmentaryczne i niekonsekwentne.

A to oznacza, że deklarowane intencje inicjatorów obalania pomników są fałszywe. Jeśli są fałszywe, to warto zastanowić się nad rzeczywistymi intencjami.

Warto też się zastanowić kto lansuje system(zwany przez idiotów "demokracją") w którym masy są otępiane, a następnie te tępe masy wybierają "przedstawicieli". Jak tępe są to masy niech świadczy znajomość tematu wojny secesyjnej:



przecież tym ludziom można spokojnie wmówić, że Konfederacja była w sojuszu z Hitlerem.
 
Ostatnia edycja:

Pestek

Well-Known Member
688
1 876
Sargon zrobił materiał na temat powstania alt-right, wysuwając znaną tezę, że to histeria i obłęd lewicy werbuje nowych ludzi do alt right. Przyrównuje też obie grupy jako kolektywistów, jedni są rasowymi kolektywistami, drudzy kolektywistami proletariatu. Obie grupy przedstawiają się jako uciśnione i są anty-indywidualistyczne. A sam konflikt pomiędzy naziolami a komunistami powtarza historyczną sytuację w Niemczech czasów przedwojennych.

 
Ostatnia edycja:

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
Lad who stood his ground at Lee monument given the boot from school

dab69616f06f55dcf2daefb8470ee354146ac4fc9c874c63b5a72d2407c9b9bb.jpg


High Point man removed from Florida college after standing in front of Confederate monument in Virginia

HIGH POINT, North Carolina —
A High Point man, who stood in front of the General Robert E. Lee statue at Emancipation Park in Charlottesville, has been removed from his college in Florida.

Allen Armentrout stood in front of the statue on Tuesday, days after a deadly rally Saturday where a car crashed into a crowd and killed a woman after unrest and violence between protesters and white nationalists and neo-Nazi organizations.

Armentrout says he made the trip to Charlottesville to honor Lee, calling him "the greatest American that ever lived." Armentrout stood at the statue with a semi-automatic handgun, an AR-15 rifle and a Confederate flag. His purpose was to honor and defend a statue that he loved, according to Armentrout.

While standing in front of the monument, Armentrout was met with those who didn't agree with his actions. According to CNN, one man told Armentrout: "This is our town. Your people have killed us. You tore up our town. You ruined business. The statue is coming down," to which Armentrout responded "No, it's not. The state of Virginia has a law that protects monuments like this."

On Thursday, Armentrout found out the staff of Pensacola Christian College decided to terminate his enrollment.

"I have been released from my school and will be unable to return to college to finish my senior year," said Armentrout. "I'm processing this and making adjustments to my life to compensate for this scrutiny."

http://www.wxii12.com/article/high-...-of-confederate-monument-in-virginia/12027442
 
OP
OP
kr2y510

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
wysuwając znaną tezę, że to histeria i obłęd lewicy werbuje nowych ludzi do alt right.
Też podobnie uważam.
Mało tego, uważam że histeria lewactwa, ściąga do alt-right element, z którym większość przywódców alt-right raczej nie chce się kojarzyć. To tak jak z KKK. Filmy hollywoodzkie przedstawiające wyssany z dupy obraz KKK, ściągnęły do KKK najgorszy element.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Sargon zrobił materiał na temat powstania alt-right, wysuwając znaną tezę, że to histeria i obłęd lewicy werbuje nowych ludzi do alt right. Przyrównuje też obie grupy jako kolektywistów, jedni są rasowymi kolektywistami, drudzy kolektywistami proletariatu. Obie grupy przedstawiają się jako uciśnione i są anty-indywidualistyczne. A sam konflikt pomiędzy naziolami a komunistami powtarza historyczną sytuację w Niemczech czasu przedwojennych.

Wreszcie jakieś słowa rozsądku. Polityka napędza nic ponad jeszcze większą dozę polityki. Obłęd przenosi się symetrycznie, co jest zupełnie zrozumiałe w grach o sumie zerowej; prędzej czy później, jeżeli nie jest to czynione zakulisowo i subtelnie, w odpowiedzi na każdą zaistniałą organizację powstanie z drugiej strony sceny politycznej organizacja o przeciwnym zwrocie, gromadząca ludzi poczuwających się (słusznie lub nie) do odpowiedzenia pięknym za nadobne.

Swoją drogą naprawdę dziwi mnie zdebilowacenie libów, którzy dali się zaprząc w te wszystkie ruchy rasowe. Nawet jeśli uznamy, że czarni w swym ogóle, to podludzie, którzy nie mają odpowiednich zdolności mentalnych, aby udźwignąć wolnościowe ideały i zawsze będą zakałami społeczeństwa wspierającymi zamordyzm, to rekrutować do walki przeciw nim można właśnie pod sztandarem wolności i własności (których tamci nigdy nie poprą, w naturalny sposób rozwiązując problem samookreślenia i wyboru strony). Rozwiązanie takie powoduje, że nikt bezpośrednio nie brudzi sobie rąk rasizmem, ale Murzyni w znakomitej większości są wykluczeni, bo libertarianizm przez wymogi intelektualne będzie zawsze stanowiskiem białych. Promowanie postaw wolnościowych to po prostu automatyczne eleganckie wyproszenie tałatajstwa. Skoro u nich biją Murzynów [w Stanach], to niech ich biją za niewolnictwo względem welfare state i napędzanie redystrybucji, a nie za samą czarność.

Trudno prowadzić jakąkolwiek walkę bez przewagi moralnej nad przeciwnikiem. Aby taką zdobyć należy mieć właściwe powody do walki. Tymczasem rasiści alt-rightu nie mają żadnej nad rasistami z BLM, grając na tej samej kolektywistycznej strunie, tyle że w innej tonacji. Nie wiem co chciał zrobić Cantwell, ale najwyraźniej został ogonem, który chciał machać psem. Zamiast antynegrowych białasów przekonać do libertarianizmu, sam został przekonany, aby reprezentować kolektywistyczne barachło. Porażka na całej linii, uświadamiająca jak libertarianizm jest nieatrakcyjny, nawet dla samych libów...
 
Ostatnia edycja:

Max J.

Well-Known Member
416
448


Zaraz, zaraz... Głupi naziole dają się naciągnąć na idiotyczny marsz z pochodniami i antyżydowskimi hasłami, a potem robiąc z siebie ofiary usprawiedliwiają się, że nie wiedzieli, że organizator jest podstawiony?

Czy, że w ogóle nie było tam przedstawicieli wolnościowych, a zamiast nich, słupy udające ich środowisko?
Jak każdy spiskowe wytłumaczenie jest to dość kulawy sposób rozumowania.

No i z linka:

There's still not enough evidence on the actual violence

To tylko jedna strona - antyfaszyści - napierdalała drugą?
 
D

Deleted member 427

Guest
Jeśli już coś świadczy o spisku, to fakt, że policja zwlekała z interwencją do momentu rozjechania przechodniów. W tym sensie Charlotteville mogło zostać zaaranżowane przez lokalne władze, a policja po prostu dostała rozkaz trzymania się na uboczu. Nie jest żadną tajemnicą, że prawicowi anarchiści w typie "Suwerennych obywateli" i środowiska neonaziolskie są infiltrowani przez agentów federalnych. Sam dałem się nabrać na jedną z takich podstawionych postaci w 2013 roku - finalnie szeryf Mark Kessler okazał się być informatorem FBI.

Podobnie jest w Niemczech - środowiska antysystemowej, narodowo-radykalnej prawicy są tam w całości pod kontrolą służb i tajniaków. W tym temacie polecam kapitalny, trzyczęściowy tekst Gabisia o wcale nie tak dawnych atakach terrorystycznych i rabunkowych dokonywanych przez tzw. Narodowosocjalistyczne Podziemie. Sprawa jest bardzo śmierdząca.

ps
Moim zdaniem, David Duke to współpracownik służb federalnych.
 
Do góry Bottom