- Moderator
- #41
- 8 902
- 25 811
Zabytki. W państwowości takie bezpieczne...
Państwo Islamskie niszczy i sprzedaje antyczne zabytki. Tak finansuje swoją działalność
MT, PAP
30.09.2014 , aktualizacja: 30.09.2014 07:29
Państwo Islamskie w Iraku niszczy zabytki i sprzedaje antyki, żeby sfinansować swoją działalność - stwierdzili eksperci zgromadzeni wczoraj w Paryżu na seminarium UNESCO poświęconym zagrożonemu dziedzictwu narodowemu w Iraku.
- Dziedzictwo irackiej kultury jest w wielkim niebezpieczeństwie. Możemy odczuwać skrupuły, potępiając zbrodnie przeciwko dziedzictwu, podczas gdy najgorsze zbrodnie popełniane są wobec ludzi - mówił francuski ambasador w UNESCO Philippe Lalliot. - Czy należy zajmować się "czystkami kulturowymi", kiedy liczba zabitych idzie w dziesiątki tysięcy? Tak, należy - zaznaczył, podkreślając znaczenie dziedzictwa kultury dla pokoju i dialogu.
Świątynie wysadzone w powietrze
Dżihadystyczne Państwo Islamskie, które uważa posągi za bałwochwalstwo, wysadziło w powietrze wiele kościołów i innych świątyń, chrześcijańskich, żydowskich i muzułmańskich - podkreślali liczni mówcy.
Wysadzone w powietrze zostały w Mosulu grób proroka Jonasza i liczne posągi, a nawet asyryjskie pałace w rejonach opanowanych przez IS - powiedzieli dr Abdullah Chorsid Kader, dyrektor Irackiego Instytutu Konserwacji Starożytności i Dziedzictwa Narodowego w Irbilu, oraz Kajs Husen Raszid, były dyrektor muzeum dziedzictwa i starożytności w Bagdadzie.
Apel do muzeów i rynku sztuki
Dyrektor generalna UNESCO Irina Bokowa ze swojej strony "ostrzegła wszystkie państwa członkowskie, główne muzea świata i rynek sztuki", jak i wszystkie zainteresowane strony, by zachowały "najwyższą czujność w stosunku do wszelkich przedmiotów, które mogą pochodzić z obecnej grabieży dziedzictwa Iraku".
- UNESCO zaapelowała do Rady Bezpieczeństwa ONZ o przyjęcie rezolucji zakazującej prewencyjnie wszelkiego obrotu obiektami kulturowego dziedzictwa irackiego i syryjskiego, aby w ten sposób zwalczać nielegalny handel - podała Bokowa.
Jak tak dalej pójdzie, etatyści stracą argument, że państwo jest potrzebne do ochrony zabytków, bo takich nie będzie - w ramach walki politycznej o nowe państwo zostaną anihilowane.MT, PAP
30.09.2014 , aktualizacja: 30.09.2014 07:29
Państwo Islamskie w Iraku niszczy zabytki i sprzedaje antyki, żeby sfinansować swoją działalność - stwierdzili eksperci zgromadzeni wczoraj w Paryżu na seminarium UNESCO poświęconym zagrożonemu dziedzictwu narodowemu w Iraku.
- Dziedzictwo irackiej kultury jest w wielkim niebezpieczeństwie. Możemy odczuwać skrupuły, potępiając zbrodnie przeciwko dziedzictwu, podczas gdy najgorsze zbrodnie popełniane są wobec ludzi - mówił francuski ambasador w UNESCO Philippe Lalliot. - Czy należy zajmować się "czystkami kulturowymi", kiedy liczba zabitych idzie w dziesiątki tysięcy? Tak, należy - zaznaczył, podkreślając znaczenie dziedzictwa kultury dla pokoju i dialogu.
Świątynie wysadzone w powietrze
Dżihadystyczne Państwo Islamskie, które uważa posągi za bałwochwalstwo, wysadziło w powietrze wiele kościołów i innych świątyń, chrześcijańskich, żydowskich i muzułmańskich - podkreślali liczni mówcy.
Wysadzone w powietrze zostały w Mosulu grób proroka Jonasza i liczne posągi, a nawet asyryjskie pałace w rejonach opanowanych przez IS - powiedzieli dr Abdullah Chorsid Kader, dyrektor Irackiego Instytutu Konserwacji Starożytności i Dziedzictwa Narodowego w Irbilu, oraz Kajs Husen Raszid, były dyrektor muzeum dziedzictwa i starożytności w Bagdadzie.
Apel do muzeów i rynku sztuki
Dyrektor generalna UNESCO Irina Bokowa ze swojej strony "ostrzegła wszystkie państwa członkowskie, główne muzea świata i rynek sztuki", jak i wszystkie zainteresowane strony, by zachowały "najwyższą czujność w stosunku do wszelkich przedmiotów, które mogą pochodzić z obecnej grabieży dziedzictwa Iraku".
- UNESCO zaapelowała do Rady Bezpieczeństwa ONZ o przyjęcie rezolucji zakazującej prewencyjnie wszelkiego obrotu obiektami kulturowego dziedzictwa irackiego i syryjskiego, aby w ten sposób zwalczać nielegalny handel - podała Bokowa.