Wolnościowy podręcznik ekonomii

m.calka

New Member
3
0
Witam.

Jako że jestem obecnie studentem kierunku ekonomicznego, mam aktualnie styczność z przedmiotem o nazwie makroekonomia. Podręczniki polecane przez wykładowców to podręczniki stricte keynesowskie autorów takich jak Samuelson, Blanchard, Begg czy Mankiw. O ile Begg przedstawia podejście bardziej brytyjskie o tyle pozostali to typowi keynesiści. Może ktoś z użytkowników forum zna i mógłby polecić mi jakąś książkę traktującą temat makroekonomii bardziej "wolnorynkowo". Może coś bardziej pod monetaryzm i Friedmana (chociaż wiem iż monetaryzm w postrzeganiu wolności gospodarczej jest daleko od libertarianizmu - ale lepsze to niż ekonomia keynesowska)

Pozdrawiam
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 981
15 143
Polecam poczytać Rothbarda :)

Ale na pewno ktoś poleci coś konkretnego, bo ekonomia to nie jest mój konik.
 
L

lebiediew

Guest
Henry Hazlitt "Economics in One Lesson" http://library.mises.org/books/Henry Hazlitt/Economics in One Lesson.pdf
Robert Murphy "Lessons for the Young Economist" http://mises.org/document/6867/Lessons-for-the-Young-Economist-Teachers-Manual
Rothbard "Man, Economy and State" http://mises.org/document/1082/Man-Economy-and-State-with-Power-and-Market
Thomas Sowell "Basic Economics" => tego nie czytałem, ale gość wydaje się rozsądny
Hans Herman Hoppe "Thoery of Socialism and Capitalism" http://mises.org/document/431/Theory-of-Socialism-and-Capitalism-A

polecam też 10-częściowy kurs ekonomii Kleina i Salerno



ten blog znasz? http://mateuszmachaj.blox.pl/html
 

Norden

Well-Known Member
723
900
"Interwencjonizm" - Mises. Niedługa książka, ale porusza chyba wszystkie zagadnienia gospodarcze z perspektywy interwencjonizmu i gospodarki wolnorynkowej.
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
"Ludzkie działanie" Misesa. Duża księga ale łatwo w niej znaleźc to czego w danym momencie potrzeba.
Ta książka i polecana tu "Ekonomia w jednej lekcji" Hazlitta została wydana przez polski Instytut Misesa.
 
D

Deleted member 427

Guest
Bardzo dobra książka (pierwsze wydanie do pobrania ze strony autora --> [link]), szczególnie dla ludzi interesujących się historią, ale trzeba pamiętać, że Huerta de Soto jest zwolennikiem odgórnie narzuconego standardu złota. Dla równowagi warto poczytać zwolenników wolnej bankowości takich jak np. Joseph T. Salerno. Na mises.pl są jego artykuły.
 

Słupek

Member
335
2
Parę luźnych uwag z mojej strony - cześć propozycji tutaj podanych uważam za zupełnie nietrafione. Autor wątku pytał o podręcznik do makro, a książki typu Ekonomia w jednej lekcji to bardziej mikro i to na poziomie dość elementarnym.

Co do wolnorynkowości to w tym pytaniu nie podoba mi się mieszanie kwestii pozytywnych z normatywnymi. Nie można na to patrzeć tak, że ASE spoko bo wolnorynkowa a ktośtam nie bo więcej u nich zwolenników interwencji. Patrzmy raczej na solidność metody, siłę predykcyjną, itd.

Dodam też, że przeglądałem troszkę Mankiwa i nie nazwałbym go niewolnorynkowym, skoro na poważnie rozważa on tam jako przykład gdzieś na początku części mikro czy warto wprowadzić wolny rynek organów. Inne przykłady jego dużego zaufania do rynku też by się pewnie znalazły. Poza tym przypominam, że gość opowiadał się przeciw stimulus package Obamy.

W kwestii zawartości Samuelson, Mankiw i niedawno u nas wydany Krugman (przeglądałem je, ale żadnej uważnie nie czytałem, więc za bardzo sie nie kieruj) wydają się prezentować dość podobny materiał . Z tym, że u Samuelsona chyba najmniej o teorii cykli rzeczywistych. Na Zachodzie najpopularniejszy z tego jest Mankiw, ale książka Krugmana też jest ceniona.

Do zdania przedmiotu te podręczniki będą lepsze od bliżej nieokreślonej "literatury wolnorynkowej"; Warto je też znać dlatego, że nawet jak Ci się mainstream nie podoba, to przynajmneij będziesz wiedzał co krytykujesz, zamiast ślepo wierzyć Rothbardowi czy komuś tam innemu kto sobie dobierze cytaty z adwersarzy pod tezę.

Jak chcesz coś z austriackim podejściem i promujące ABCT , to może spójż na Struktura produkcji Skousena albo ebook Austrian Macroeconomics Garrisona.

Co do tego, że są to poglądy keynesowskie - no właśnie nie bardzo. Najblizsi duchowi Keynesa wydają się być postkeynesiści (Minsky, Davidson, Robinson). Podobnie jak Austriacy heterodoksja, której w standardowych podręcznikach nie znajdziesz. W sumie dzielą też sporo z nimi w podejściu do metodologii - antymatematyczność, mocne podkreślanie subiektywizmu i niepewności, podejście do modeli równowagowych bardziej sceptyczne niż szkoła austriacka. Można IMO znaleźć sporo podobieństw między austriacką teorią cykli, a tym co na ten temat mowił Hyman Minsky.
 
T

Tandor92

Guest
A czasem tak nie jest, że wolnorynkowa ekonomia nie dzieli się na mikro i makro bo nie odróżnia działania jednostki od państwa?

@Rebel, jak widać to wolnorynkowiec po cholerze, na równi z Kołodko.
 

Słupek

Member
335
2
Czytaj uważnie. Nigdzie nie pisałem, że Krugman jest wolnorynkowcem. Chociaż też nie wiem co chcesz udowadniać. Bo jego poglądy na politykę przeciwkryzysową nic nie mówią o jego opinii w innych kwestiach.

Barro i Mankiw, o którym wspominałem, że jest wolnorynkowy, wierzą, że mnożnik jest zbyt niski by stymulowanie gospodarki w taki sposób miało sens. Mankiw twierdzi, że większy sens mają obniżki podatków: http://www.nytimes.com/2009/01/11/b...html?_r=2&partner=permalink&exprod=permalink&
 

Słupek

Member
335
2
A czasem tak nie jest, że wolnorynkowa ekonomia nie dzieli się na mikro i makro bo nie odróżnia działania jednostki od państwa?
Nie wiem co to jest "ekonomia wolnorynkowa", jeśli chodzi o szkołę austriacką, to oni są mocno zafiksowani na punkcie indywiduwalizmu i subiektywizmu (bardziej IMO jako fashion statement niż jakaś rzeczywista różnica) i często nie dzielą. Wszystko się rozbija o to na ile różnego rodzaju agregaty mają sens. A w głównym nurcie teraz raczej panuje opinia, że makroekonomia powinna mieć mikropodstawy.
 
T

Tandor92

Guest
Nie wiem co to jest "ekonomia wolnorynkowa", jeśli chodzi o szkołę austriacką
No tak, źle to określiłem. Chodziło mi o ASE, która z założenia nie musi być wolnorynkowa.

Barro i Mankiw, o którym wspominałem, że jest wolnorynkowy, wierzą, że mnożnik jest zbyt niski by stymulowanie gospodarki w taki sposób miało sens.
Ale tu nie chodzi o żaden mnożnik a samo nakręcanie gospodarki przez sztuczne potrzeby. Ty nie kupujesz auta aby nakręcić gospodarkę a aby jeździć i to gospodarska dostosowuje się do potrzeb ludzi a nie na odwrót. Ostatecznym produktem jest satysfakcja przez produkcje, a nie produkcja sama w sobie. To samo wywrócenie do góry nogami rozumowania co z wartością pracy u komunistów i socjalistów.
 

Inn Ventur

Well-Known Member
347
518
Nawiązując jeszcze do Mankiwa: czytałem kiedyś jego "Makroekonomię" napisaną wspólnie z Taylorem. Porywająca lektura może to nie była, ale bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ogólny przekaz książki, który był jak najbardziej prorynkowy. Poza tym, można się z niej dowiedzieć paru rzeczy, o których Austriacy po prostu nie piszą.
No i jak powiedział Słupek - żeby coś krytykować, wypada najpierw to poznać.
 

Słupek

Member
335
2
Ale tu nie chodzi o żadne nakręcanie gospodarki, tylko o to, że w sytuacji kryzysu występują zjawiska takie jak niedobrowolne bezrobocie, "niewykorzystany potencjał wytwórczy", etc., ktoś chce kupować, ale nie ma za co, ktoś inny chce produkować i sprzedawać, ale nie ma komu, a jak rzucisz komuś kasą za spełnienie sztucznej potrzeby to on to wyda na swoje rzeczywiste potrzeby (bo potrzeby są nieograniczone, hehe he), to co on wyda pójdzie w świat, itd.

Z góry może powiem, że za bardzo na ten temat nie chce mi sie dyskutować, bo niestety swego czasu czytałem za dużo austriaków, a za mało reszty świata i teraz koscher makro znam raczej hasłowo :(

EDIT: @Inn Ventur, z tego co wiem, europejskie wydanie Mankiwa nie jest o tyle "napisane wspólnie z Taylorem" co przeredagowane przez Taylora by przykłady było nie tylko amerykańskie, itd., ale to tak na marginesie.
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
Czytaj uważnie. Nigdzie nie pisałem, że Krugman jest wolnorynkowcem. Chociaż też nie wiem co chcesz udowadniać. Bo jego poglądy na politykę przeciwkryzysową nic nie mówią o jego opinii w innych kwestiach.
Po kolei. Nie twierdze że pisałeś że krugman jest wolnorykowcem. Skojarzyłem nazwisko krugman i spytałem czy to ten gość od obcych. Następnie spytałem czy to co piszą inni przypomina jego twierdzenia.
Nic nie chce udowodniać.
Jego opinie na politykę przeciwkryzysową mówią że nie jest wolnorynkowcem i nie ma już znaczenia jakie są jego inne poglądy.
 
D

Deleted member 427

Guest
Krugman wolnorynkowcem oczywiście nie jest (no chyba że mówimy tu o jakichś mądrościach ludowych w stylu "Tusk-liberał"). Krugman wierzy w kapitalizm, ale jak sam mówi - wierzy także w interwencjonizm, którego zadaniem jest korygowanie błędów rynku. Czyli stara śpiewka. Poza tym to i tak nie ma znaczenia, bo wiadomo, że wszyscy oni siedzą w kieszeni bankierów, a bankierzy w kieszeni Rotszylda :)
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
Jasna. Dla mnie albo ktoś szanuję własnośc i jest za dobrowolną współpracą albo nie. Dal ciebie i balcerowicz może być "wolnorynkowcem", ale sie nie dogadamy.
 
Do góry Bottom