kr2y510
konfederata targowicki
- 12 770
- 24 728
jaś skoczowski napisał:
Więc jeśli taki pogląd zdominuje, to ludzkość powróci do nor i na drzewa. I stanie się gatunkiem jednym z wielu.
-
Forum Libertarian ma swój regulamin.
Więc jeśli taki pogląd zdominuje, to ludzkość powróci do nor i na drzewa. I stanie się gatunkiem jednym z wielu.
J
jaś skoczowski
Guest
kr2y510 napisał:
Twoje przekonanie o tym, że coś się stanie to bardzo mało.
kr2y510
konfederata targowicki
- 12 770
- 24 728
Ciebie nie zamierzam przekonywać. Zamierzam jedynie przekonywać innych, by nie porzucili dotychczasowych przekonań.
J
jaś skoczowski
Guest
kr2y510 napisał:
Celujesz w takim razie w zaciętych durni, którym wystarczy twoje, bliżej nieokreślone, biadolenie. "Nie róbcie tego, bo to złeeeeeeee". Prawie jak" "cztery nogi dobre, dwie nogi złeeeeeeeeee".
kr2y510
konfederata targowicki
- 12 770
- 24 728
jaś skoczowski napisał:
Rozumiem, że zwykli ludzie są dla ciebie "durniami". A kim jesteś TY wykształciuchu? Masz dwie lewe ręce do jakiejkolwiek roboty i tyle. Umiesz tylko heglować. W XIX-w takich jak ty, notorycznie wciągało do maszyn i byli głównie przyczyną przestojów w produkcji.
Ja mówię tym "durniom" na odwrót. Ja mówię im róbcie to co czujecie, róbcie to co macie w sercach, linczujcie skurwysyna który wam się wpierdala w życie lub zabiera waszą własność, która jest święta. Linczujcie tego co broni lub usprawiedliwia skurwysyna. Nie lękajcie się i nie dajcie się złapać.
J
jaś skoczowski
Guest
kr2y510 napisał:
Haha, proszę moderatorów o jedno: dopisanie uwagi do regulaminu "chyba, że jesteś krzysiem". Będzie jeszcze zabawniejszy.
kr2y510 napisał:
Tym wszystkim 5, którzy są właścicielami ziemi w Opolu? Czy tym 5, którzy Cię słuchają?
- Moderator
- #27
- 3 591
- 1 504
Jaś, tym wszystkim miliardom, którzy są właścicielami czegoś i którzy za chińskiego boga nie zgodzą się na to żeby im tę własność każdy mógł zabrać bo akurat wystąpiła koniunkcja czterech planet. Proudhon chciałby wyjść z trumny ale chyba za długo już tam leży 
J
jaś skoczowski
Guest
Maciej Dudek napisał:Jaś, tym wszystkim miliardom, którzy są właścicielami czegoś i którzy za chińskiego boga nie zgodzą się na to żeby im tę własność każdy mógł zabrać bo akurat wystąpiła koniunkcja czterech planet. Proudhon chciałby wyjść z trumny ale chyba za długo już tam leży
Krzysia słuchają miliardy? O to przepraszam. Masz coś do dodania? Sorry, nie zauważyłem.
- Moderator
- #29
- 3 591
- 1 504
Była mowa o mówieniu a nie o słuchaniu, nie? do dodania mam wiele tylko chwilowo nie mam dostępu do kompa.
do dodania mam wiele tylko chwilowo nie mam dostępu do kompa.
OP
OP
Deleted member 427
Guest
kr2y510 napisał:
Poległem na tym
- Moderator
- #31
- 3 591
- 1 504
kawador napisał:kr2y510 napisał:
Poległem na tym
Ja tam nie przepadam bardzo za jazdą personalną. Jakiś taki staroświecki jestem. Nawet jeśli ten filozof, który zamyślił się przy maszynie jest bardzo obrazowy
J
jaś skoczowski
Guest
Maciej Dudek napisał:kawador napisał:kr2y510 napisał:
Poległem na tym
Ja tam nie przepadam bardzo za jazdą personalną. Jakiś taki staroświecki jestem. Nawet jeśli ten filozof, który zamyślił się przy maszynie jest bardzo obrazowy
Chciałem zauważyć, że coś wskazane kikutem wciąż jest wskazane.
kr2y510
konfederata targowicki
- 12 770
- 24 728
Maciej Dudek napisał:
Ja też. Ale podrażnił mnie.
jaś skoczowski napisał:
Co ma do cholery do właścicieli ziemi w Opolu? Wprawdzie nie mam pięciu znajomych a czterech i nie w Opolu a pomiędzy Opolem a Strzelcami Opolskimi. No ale jak mieszka ktoś na wsi to zazwyczaj ma jakiś kawałek gruntu. Przeszkadza?
Trudno. Ja wolę mieć pewne dojście do mięsa.
Maciej Dudek napisał:Nawet jeśli ten filozof, który zamyślił się przy maszynie jest bardzo obrazowy
Nie miałem na myśli kogoś kto geremkował czy heglował przy maszynie. Brak logiki i "walka z ograniczeniami powstałymi z własnościowej wyłącznej kontroli materii" prawie zawsze musi kończyć się konfrontacją solidnych ruchomych części z delikatną ludzką tkanką. Takie życie.
- Moderator
- #34
- 3 591
- 1 504
W trakcie ostatnich dyskusji parę rzeczy przyszło mi do głowy w ramach tematu:
1. Państwo samo nie uznaje się za właściciela (poza formalną własnością państwową) - dlatego nie jest odpowiednikiem właściciela terytorium. Państwo formalnie uznaje prywatne tytuły własności na swoim terytorium.
2. Suwerenność państwowa stoi nad uznawanymi prawem tytułami własności na terytorium państwa. Państwo może np. jednostronnie wywłaszczać.
3. Władztwo państwa demokratycznego jest rozproszone w taki sposób, że każdy współrządca ma praktycznie zerowy wpływ bezpośredni na działanie państwa (kartka wyborcza). Bardzo ciekawa kwestia to sygnalizowany pare razy przez Krzyśka ułomny charakter współwłasności (do szczegółowego rozkminienia jeszcze).
4. Państwo najczęściej nie weszło we władztwo w sposób zgodny z zasadą nieagaresji - argument najczęstszy ale nie jedyny. Gdyby był jedyny wówczas tym, co libertarianie odrzucaliby w państwie byłaby wyłącznie jego geneza. A to byłoby boleśnie mało.
Wydaje mi się zatem, że są bardzo istotne różnice pomiedzy państwem a właścicielem ogromnego terytorium. I nie jest tak, że chodzi zaledwie o rozproszenie tej suwerenności, która jest teraz skupiona u dwustu "właścicieli". Za najistotniejszę różnicę uznałbym właśnie tę: właściciel nie ma prawa jednostronnie wywłaszczać.
1. Państwo samo nie uznaje się za właściciela (poza formalną własnością państwową) - dlatego nie jest odpowiednikiem właściciela terytorium. Państwo formalnie uznaje prywatne tytuły własności na swoim terytorium.
2. Suwerenność państwowa stoi nad uznawanymi prawem tytułami własności na terytorium państwa. Państwo może np. jednostronnie wywłaszczać.
3. Władztwo państwa demokratycznego jest rozproszone w taki sposób, że każdy współrządca ma praktycznie zerowy wpływ bezpośredni na działanie państwa (kartka wyborcza). Bardzo ciekawa kwestia to sygnalizowany pare razy przez Krzyśka ułomny charakter współwłasności (do szczegółowego rozkminienia jeszcze).
4. Państwo najczęściej nie weszło we władztwo w sposób zgodny z zasadą nieagaresji - argument najczęstszy ale nie jedyny. Gdyby był jedyny wówczas tym, co libertarianie odrzucaliby w państwie byłaby wyłącznie jego geneza. A to byłoby boleśnie mało.
Wydaje mi się zatem, że są bardzo istotne różnice pomiedzy państwem a właścicielem ogromnego terytorium. I nie jest tak, że chodzi zaledwie o rozproszenie tej suwerenności, która jest teraz skupiona u dwustu "właścicieli". Za najistotniejszę różnicę uznałbym właśnie tę: właściciel nie ma prawa jednostronnie wywłaszczać.