Samolub
Member
- 78
- 13
To są jakieś podchody, a nie psychologia ktore mają rozbić pewność siebie i zdolności oceny sytuacji przez jednostke.
Zwykłe niewolnictwo, prawda jest taka że kapitalizm prowadzi do wyniszczenia i niezdrowej rywalizacji, dlatego argument siłowy jest bardzo uzasadniony wobec subtelnego argumentu siłowego stosowanego przez kapitalistów bez kręgosłupa moralnego którzy stosują subtelną i powolną przemoc.
Bunt jednostki wobec władzy, pracodawcy jest uzasadniony w takim wypadku w celu samoobrony.
Praca może się stac nawet sektą, a pracodawca lokalnym mafiozo. Dlatego kapitaliści by swoje wpływy i wyzysk utrzymać, który gowno ma wspolnego z konkurencyjnością czy pracowitością poza etykietką ma podkopać wiezy spoleczne miedzy pracownikami oraz odciac ich od swiata zewnetrznego czyli rodziny, panstwa, zdrowych wspolnot chrzescijanskich ktore moglyby np zareagowac czy wplynac na poprawe warunkow pracy.
W Polsce to sie jeszcze z zastraszeniami wiaze, podkopywaniem pewnosci siebie, wmawianiem ludziom ze nie ma pracy, ze sobie nie poradzą, ze sa nikim.
Jesli panstwo, spolecznosc lokalna czy wspolnota chrzescijanska sie tym nie zajnteresuje wowczas dojdzie do jakiegos zgonu w takim zakladzie. Na tym polega kapitalizm ze czlowiek jest smieciem, bio maszyną ktory dostaje smieszne pieniądze za wykonywana prace.
Nie chcialbys być bio maszyną
Zwykłe niewolnictwo, prawda jest taka że kapitalizm prowadzi do wyniszczenia i niezdrowej rywalizacji, dlatego argument siłowy jest bardzo uzasadniony wobec subtelnego argumentu siłowego stosowanego przez kapitalistów bez kręgosłupa moralnego którzy stosują subtelną i powolną przemoc.
Bunt jednostki wobec władzy, pracodawcy jest uzasadniony w takim wypadku w celu samoobrony.
Praca może się stac nawet sektą, a pracodawca lokalnym mafiozo. Dlatego kapitaliści by swoje wpływy i wyzysk utrzymać, który gowno ma wspolnego z konkurencyjnością czy pracowitością poza etykietką ma podkopać wiezy spoleczne miedzy pracownikami oraz odciac ich od swiata zewnetrznego czyli rodziny, panstwa, zdrowych wspolnot chrzescijanskich ktore moglyby np zareagowac czy wplynac na poprawe warunkow pracy.
W Polsce to sie jeszcze z zastraszeniami wiaze, podkopywaniem pewnosci siebie, wmawianiem ludziom ze nie ma pracy, ze sobie nie poradzą, ze sa nikim.
Jesli panstwo, spolecznosc lokalna czy wspolnota chrzescijanska sie tym nie zajnteresuje wowczas dojdzie do jakiegos zgonu w takim zakladzie. Na tym polega kapitalizm ze czlowiek jest smieciem, bio maszyną ktory dostaje smieszne pieniądze za wykonywana prace.
Nie chcialbys być bio maszyną
Ostatnia edycja: