Cyberius
cybertarianin, technohumanista
- 1 441
- 36
Kowal napisał:Łatwo powiedzieć, że autorka jest ignorantką, ale jeżeli się myli, lub konfabuluje, to powiedz nam gdzie. Albo wskaż jakieś linki które przedstawiają sprawę inaczej.
tekst jest tak ignorancki że łatwiej powiedzieć gdzie sie nie myli
ale trudno, niech będzie:
Buddyzm w ogóle nie jest religią w europejskim tego słowa znaczeniu.
Raczej mieszaniną psychologi i filozofii z religią
A jego podstawowym celem jest praca nad sobą, i nad własną świadomości za pomocą różnych technik i sposobów głównie natury psychologicznej.
Naiważniejszym zaś jest zrozumienie siebie i tego że jest się już kimś całkiem kompletnym i całkowitym. Kimś kto nie potrzebuje być prowadzony na rozlicznych smyczach przez autorytety religijne, polityczne, intelektualne itd, ale posiada/ jest w stanie posiąść wiedzę o sobie i o świecie.
Świat też nie jest według buddyzmu czymś stałym raz na zawsze, ale raczej dynamicznym procesem. I w przeciwieństwie do np. religii Księgi
islamu i chrześcijaństwa, możesz cały czas pracować nad sobą rozwijając się i zmieniając swój los [karmę, czyli zespół cech]
Inne jest też rozumienie dobra i zła. Bo w Buddyzmie wydawanie ostatnich pieniedzy jak sie ma na utrzymaniu dzieci i rodzinę jest np. głupotą.
Tyle w paru słowach o Buddyzmie.
Oczywiście w Tybecie Buddyzm jak i Odwieczny Bonj nazywany też starym buddyzmem "Yungrud Bon" przesiąkł wpływami kultury azjatyckiej.
Bo pierwotnie w tradycji indoeuropejskiej nie było czegoś takiego jak mnisi, kapłani, klasztory, a kontemplacja i działanie były od siebie nieoddzielne.
Ale wszystkie tradycje indoeuropejskie przesiąkły wpływami azjańskimi
w Indiach np. jedynie 10 procent braminów ma ten gen Nomada i Zdobywcy R1A, a w Chinach Inowie całkiem się wtopili w ludność żółtą podobnie Tocharowie. Zachowali jednak indoeuropejską tradycją, a przypomnę europejczycy wyrzekli sie swojej tradycji całkiem. [Może musieli jak nowe szło na mieczach]
Nie był też Tybet nigdy Komunistycznym Królestwem Bożyk na ziemi, tak jak nie była nim nawet Pierwsza Rzeczypospolita, ani Pogańska Polska, czy w ogóle pogański świat skandynawski lub słowiański z tej prostej przyczyny że takich nie ma. Wszędzie żyją normalni ludzie.
Sami Tybetańczycy nigdy nie twierdzili że są święci nie robią kupy, ni jedzą itd. wręcz przeciwnie pokazywali naturę ludzką jak ona jest
Świętość Tybetu powstała w umysłach europejczyków i to jest ich problem
Co z tego jest prawdzie?
Faktycznie miała miejsce w Tybecie akcja nawracania wyznawców Bonu, czyli starego buddyzmu który przyszedł do Tybetu 200 lat wcześniej z królestwa Szang Szung [Żang Zung] na Buddyzm, nie tak na pewno krwawa jak krystianizacja w Polsce podczas której zostały zrównane wszystkie większe miasta z ziemią za wyjątkiem Krakowa i w tym cała prawie "staropolska" Stradów, Chodlik etc.
Nawet nie wolno o tym pisac o tym w podręcznikach do historii
Z większych bredni autora [autorki,]
kult Szugdena
wyznawcy Szogdena są fundamentalistami religijnymi i fanatykami,
więc obrona ich jest śmieszna, to tak jakby potępiać tych którzy śmią krytykować Hitlera albo Stalina [oni mają pretensję do Dalaj Lamy że uznał oficjalnie inne religie i szkoły buddyjskie w Tybecie np. stary Odwieczny Bon, szkołę Kagyu, i Siakja, i chcą tyrani religijnej ]
Sama nienawiść i fanatyzm wobec wyznawców Bonu były tak wielkie że przetrwało ich w "Tybe" około 20 procent, porównajmy to z liczbą wyznawców naszej rdzennej religii w Polsce, czy w innych krajach Europy?
Jeden z moich znajomych Mistrz i nauczyciel Odwieczego Bonu Swastyki [czyli Youngrund] Bonu] chodził do szkoły buddyjskiej [podstawówki], i a do średniej prowadzonej przez chcrześcijańskie zakonnice.
Miałem też okazję spotkać się kiedyś z Dalaj Lamą,
Nie pogryzł nikogo, ani zakonników chrześcijańskich,. ani bonistów
z rozmowy co pamiętam to powiedział ze "jestem za religią uprzejmości"
dość miły facet.
Zapewniam cie też że, większość Tybetańczyków rzadko chodzi do "kościoła"
o czym miałem się możliwość przekonać podczas licznych rozmów z tybetańskimi nauczycielami, mistrzami, kapłanami,
a młodzi wolą skutery i modne zachodnie ubrania
-wystarczy pojechać do Sikkimu i zobaczyć
Nie jestem tez wrogiem chińskiej kultury, ćwiczę od lat sztuki walki wywodzące się z tradycji chińskiej
______________
tu film z "Wolnych mediów"
http://wolnemedia.net/?p=13565
związany z tradycją Kagyu któa podzieliła sie w Europie na dwa kierunki, a Ole pr. buddyzm doprowadzić znowu do indoeuropejskiej tradycji bez mnichów, szat, i pokłonów
trochę z Bonu
http://a.bongaruda.pl/publikacje/youtube/twr/5dg/
you tuba
http://www.youtube.com/watch?v=GaNphuUje_M
o szamanizmie:
http://www.youtube.com/watch?v=L8yboLH7 ... re=related
______________
Sam odniósł bym się chętnie do tego art. ale wysłałem im dosłownie trzy dni temu opowiadanie i nie opublikowali, to:
http://www.ithink.pl/artykuly/hyde-park ... -zatrabil/
[pierwsze jest tu:
http://wolnemedia.net/?p=13422 }
uważam więc że trochę nie wypada i trzeba może poczekać parę dni
http://a.bongaruda.pl/midcom-serveattac ... 810%29.jpg