Transatlantic Trade and Investment Partnership (TTIP) - umowa o wolnym handlu?

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Kwestie prawne się niewiele zmieniły. Ale okoliczności i środki stosowane przez państwowy aparat przymusu się zmieniły.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Znaczy, że gdyby nie nasze prężne państwo wzmocnione przez wejście do UE, to ruchalibyśmy za 2 zeta 12-latki na każdym rogu? To straciliśmy?
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Po części pewnie tak. Bądź co bądź, społeczeństwo zostało z tej okazji zaprzegnięte do tzw. skoku modernizacyjnego. Na mentalności też się to przecież odbiło, chociażby w formie walki ze straganiarzami i targowiskami, ale też przecież cukrowniami i wszystkim innym, co Unii nie pasowało i zostało wskazane palcem jako przaśną pozostałość starej, przedunijnej epoki, przeżytek do wyeliminowania.

Czy jebanie 12 latek za 2 zeta było kompatybilne z normatywnym wizerunkiem Europejczyka Unijnego, który miał leczyć kompleksy demoludów, pchających się do tej Unii? Raczej nie - tak samo jak ludzie sprzedający marchewkę w centrum miast - skądś się wzięło ich wywalanie i otwieranie hipermarketów, no i to, co lewaki nazywają gentryfikacją. Skoki modernizacyjne mają to do siebie, że w większości sprowadzają się do zmian estetycznych - etyka zaś jest estetyką czynu. Łatwo odwołać się do wewnętrznych instancji ludzi by przekonać ich, że skoro pretendujemy teraz do nowego towarzystwa, aspirujemy do nowej roli, wymaga się od nas innego zachowania i pewne rzeczy od teraz już nie powinny nam uchodzić. Przecież tym się głównie zajmują różni heglowicze w rodzaju Żakowskich - uzasadniają jakimiś tam historycznymi wydarzeniami w świecie, przyjęcie koniecznych zmian w moralności. Stąd też mądrości etapu i tym podobne.

Jak najbardziej w ramach skoku cywilizacyjnego rykoszetem mogło się oberwać pomysłowi sprowadzania niewolnic seksualnych ze zubożałych republik sowieckich, chociaż formalnie nie było to żadnym punktem programu. Zmieniła się estetyczno-etyczna wrażliwość i ludzie to już sami wyegzekwowali.
 
Ostatnia edycja:

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Ja rozumiem, że to taka zabawa intelektualna, ale serio, ruchanie 12-lat za 2 zeta nie jest dla mnie (i dla większości ludzi) symbolem wolności. To ostatni wskaźnik, który podałbym jako przykład zgubnego wpływu etatyzmu (także unijnego).

Może dlatego, że mimo wieku, nie odejbało mi jeszcze. Ale moża tak musi być: Korwin - hitler, zawsze trochę się gwałci, etc. Liby - ruchanie młodego mięska za 2 zeta.
 

DEZ.informacja

#osobno
118
68
Chciałoby się rzec, że rynek zdecyduje... Atomowy krasnal jest spoko symbolem. Ja uważam, że albo wolność jest albo jej nie ma. Do wyboru jest hardkorowy propertarianizm, minarchizm albo socjal. Wszystko inne to zaklinanie rzeczywistości, ale tak robią ludzie. Tak więc Ozjasz 40% -> wolny rynek -> singularity. Proste.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Nie chodzi o to, czy symbolem jest, czy nie jest. Rzecz w tym, że jak najbardziej wpływ pewnych formalnych zmian zarządzanych u góry może przenosić się na dół i doprowadzać do nieformalnych zmian na dole, więc nie ma co śmieszkować, że akcesja stanęła na przeszkodzie chędożeniu jakichś tam podlotków. Konformizm działa tak, że w większości przypadków wystarczy zacząć pewien trend, reszta sama już go ciągnie i rozwija dalej. W internetach mamy memy przecie.

Ja akurat dobrze pamiętam, jak Polaków straszono w kampanii akcesyjnej alternatywą białorusinizacji. Tymczasem, gdyby wtedy postanowiono do Unii nie wchodzić, najprawdopodobniej rodacy darowaliby sobie malowanie trawy na zielono w duchu odnowy, by się Europie podobać - prawoczłowieczyzm i nadopiekuńczość miałaby mniejsze wzięcie a przaśność pewnie nie byłaby też w takim odwrocie. Moda jednak idzie z Zachodu.

Inna sprawa, że jak najbardziej wzrost bogactwa może wpłynąć na zmiany w moralności - praca dzieci była postrzegana różnie w zależności od majętności społeczeństwa. Tylko czy w tym wypadku akurat tak było?
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Ale ja nie neguję możliwości wpływu UE na kurestwo. Być może wpłynęło, być może nie, korelacja (mniej kurew) nie oznacza przyczynowości - bo przyczyn może być bardzo wiele. To nie o to chodzi.

Bardziej zadziwia mnie właśnie wybór takiego wskaźnika rzekomego spadku wolności. No, ale ja jestem nienormalnym libertarianinem. Mniejszością taką.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Wskaźnik jak wskaźnik - w krzysiowym stylu, godzącym w aktualnie panujące normy społeczne. Coś jak z wymieraniem życia nocnego Katowic. Tyle tylko, że zmiany w kwestiach obyczajowych jednak na ogół coś powoduje, a że ludzie sami z siebie zmieniają się rzadko, tym bardziej na masową skalę, to rozsądnie jest przyjąć założenie, że bodziec do zmiany przyszedł z zewnątrz i z góry - społeczności są raczej dość konserwatywne i lubią obstawiać przy swoim, bez względu co to jest.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Mówisz, jakby kurwienie się było dumną polską tradycją, a tak, mam nadzieję, nie jest - znaczy nie obracam się wśród kurew, więc nie mam pełnego obrazu polskiego społeczeństwa. Tak, nikt mi nie obciągał w życiu pod stołem.

Niemniej jednak, próba zasugerowania mi, że za sprawą UE zanikła społecznie szanowana, konserwatywna tradycja uległa zanikowi, spotka się z jakże rozsądnym założeniem z mojej strony, że jest to zwykłe pierdolenie (inaczej trolling), w Twoim wypadku ubrane w intelektualną otoczkę. Pozwolę sobie na tym zakończyć ten, żenujący jakże, temat.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Po:
  1. Użyłem słowa "społeczności" a nie "społeczeństwo", więc nie za bardzo widzę jakiegokolwiek miejsca na opowiadanie o jakichś ogólnonarodowych tradycjach i imputowanie mi, że coś takiego sugeruję.
  2. Społeczeństwo składa się z wielu społeczności, których style życia nie muszą być reprezentatywne dla ogółu. Nie przeszkadza to jednak rozważać zmian jakie w nich zachodzą. Rdzenni mieszkańcy Ameryki nie są dziś reprezentatywni dla populacji Stanów Zjednoczonych a jednak można powiedzieć coś o ich degeneracji związanej z polityką rządu. Tak samo można wziąć na celownik środowiska w jakich kręgu obracał się Krzysio i prześledzić wymierający etos tego środowiska, wskazując przyczyny postępujących zmian. No chyba, że uznamy, iż mamy do czynienia z fikcją gawędziarzia-erotomana i nic z tego nie miało miejsca w latach 90.
  3. Z kontekstu wynika, że tradycją owych kręgów było korzystanie z czyjejś prostytucji a nie osobiste jej uprawianie, więc tym bardziej mowa o tym jakoby kurwienie się było narodową tradycją jest z dupy wzięte. Potocznie "kurwienie się" oznacza oferowanie usług seksualnych a nie korzystanie z tych zaoferowanych. Poza tym wątek zamkniętej wschodniej granicy wskazuje, że kurwiącymi się w znacznej części byli ludzie zza granicy - tym bardziej mowa o polskiej narodowej tradycji nie pasuje.
  4. Czytaj może, co piszę a nie stawiaj chochoła.
Tak, nikt mi nie obciągał w życiu pod stołem.
No - mnie też nie. Więc tym bardziej z chęcią dowiem się, dlaczego mnie to ominęło i do kogo powinienem mieć pretensje... :)
 
  • Like
Reactions: Alu

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Wracając do tematu, bo ja już zakończyłem offtop.

The Final Leaked TPP Text is All That We Feared

Today's release by Wikileaks of what is believed to be the current and essentially final version of the intellectual property (IP) chapter of the Trans-Pacific Partnership (TPP) confirms our worst fears about the agreement, and dashes the few hopes that we held out that its most onerous provisions wouldn't survive to the end of the negotiations.

https://www.eff.org/deeplinks/2015/10/final-leaked-tpp-text-all-we-feared
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
Kopyrajty na okres życia + 70 lat… ;( Nie ma twardo zapisanej inwigilacji sieci np. na poziomie ISP – miło z ich strony. ;)

Przynajmniej widać, czego można się spodziewać, że prawdopodobnie będzie w TTIP.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Niemcy nie chcą TTIP. Na marszu protestacyjnym w Hanowerze było według organizatorów 90 tysięcy uczestników, a według policji 35 tysięcy (podobnie jak w Polsce podczas Marszy Niepodległości).


Na czele demonstracji jechały traktory, co nie jest głupie, bo ludzi policja może łatwo rozpędzić, a traktory mogą przełamać większość policyjnych blokad.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Libowie zrobili zlot i od razu okazało się że TTIP upadł.

Wicekanclerz Niemiec: negocjacje ws. TTIP zakończone fiaskiem
28.08.2016 14:34
Minister gospodarki Niemiec, wicekanclerz Sigmar Gabriel powiedział, że negocjacje dotyczące TTIP (Transatlantic Trade and Investment Partnership), umowy o wolnym handlu, którą ma zawrzeć Unia Europejska i Stany Zjednoczone, zakończyły się fiaskiem.
7283f511-3c4c-4dde-a36e-f6aa6d0377df.jpg

Wicekanclerz Niemiec Sigmar Gabriel. Z prawej Angela MerkelFoto: PAP/EPA/MATTHIAS BALK

- Negocjacje z USA zakończyły się de facto porażką, ponieważ my, Europejczycy, nie chcemy poddać się amerykańskim żądaniom - stwierdził Gabriel w wywiadzie dla niemieckiej telewizji ZDF. - Rozmowy nie poruszają się do przodu - dodał wicekanclerz.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
https://www.partiakorwin.pl/robert-...trowersjach-i-zagrozeniach-zwiazanych-z-ttip/

TTIP będzie regulowało też normy fitosanitarne, bezpieczeństwa czy techniczne. Jak wiemy, jakość żywności sprzedawanej w USA jest wielokrotnie niższa niż tej sprzedawanej w Europie. Cały szereg substancji chemicznych, które są zabronione w Europie, można ze szkodą konsumenta dodawać w Stanach Zjednoczonych. Nic nie wiemy o tym, czy wysoki poziom ochrony konsumenta zostanie zachowany.

Totalne pierdololo. Z jednej strony przedstawiciele KORWIN-a ciagle gadaja jakie to panstwo jest zle, ze przedsiebiorca sam dba o jakosc produktow i nie potrzeba zadnych regulacji, ze heroina powinna byc dostepna w kazdym kiosku, itp. Ale tutaj nagle gadaja jak jakies totalne lewusy. Bezsens.

P.S. Zeby nie bylo: ja TTIP nie popieram bo nawet nie wiem co to jest. Nikt nie wie bo utajnione.
 
Do góry Bottom