D
Deleted member 427
Guest
Rothbard pisze:
Taoiści byli pierwszymi libertarianami na świecie, którzy wierzyli, że gospodarka i życie społeczne nie wymagają ingerencji rządu.
***
Laozi doszedł do wniosku, że jednostka i jej szczęście są kluczowym składnikami społeczeństwa. Jeżeli społeczne instytucje hamują rozkwit jednostki i ograniczają jej szczęście, to należy te instytucje ograniczyć lub zlikwidować. Dla indywidualisty, jakim był Laozi, rząd ze swoimi „prawami i regulacjami liczniejszymi od włosów wołu” „był złośliwym oprawcą jednostki”. „Należało się go obawiać bardziej niż zajadłych tygrysów”. Rząd musi zostać ograniczony do najmniejszego, możliwego rozmiaru.
***
Laozi doszedł do swojego najgłębszego wniosku: „Im więcej istnieje na świecie sztucznych tabu i ograniczeń, tym biedniejsi są ludzie — im wyższe znaczenie mają prawa i regulacje, tym więcej jest złodziei i rabusiów”.
***
Jak ujął to Laozi: „Tak więc, Mędrzec powiada: nie czynię niczego, a ludzie sami się rozwijają, sprzyjam spokojowi, a ludzie sami ustalają sobie prawa, nie podejmuję żadnych działań, a ludzie sami czynią siebie bogatymi”.
***
Dwa stulecia później wielki kontynuator myśli Laozi, Zhuangzi (369–ok. 286 p.n.e.), bazując na ideach leissez-faire swojego mistrza, posunął tę filozofię dalej ku jej logicznemu następstwu: indywidualnemu anarchizmowi.
***
Zhuangzi jako pierwszy przedstawił tez ideę „spontanicznego porządku”, odkrytego niezależnie przez Proudhona w dziewiętnastym wieku i rozwiniętego w wieku dwudziestym przez F.A von Hayeka z austriackiej szkoły ekonomii. Zhuangzi ujął tę kwestię następująco: „Dobry porządek jest wynikiem działań spontanicznych, gdy rzeczy zostają pozostawione same sobie”.
***
Zhuangzi był też prawdopodobnie pierwszym teoretykiem, który dojrzał, że państwo jest bandytą działającym na duża skalę: „Drobny złodziejaszek jest wsadzany do więzienia. Wielki bandzior zostaje władcą całego Państwa”.
Więcej i więcej w --> [link]
Przechodzimy na taoizm? Zakładamy kościół?
Taoiści byli pierwszymi libertarianami na świecie, którzy wierzyli, że gospodarka i życie społeczne nie wymagają ingerencji rządu.
***
Laozi doszedł do wniosku, że jednostka i jej szczęście są kluczowym składnikami społeczeństwa. Jeżeli społeczne instytucje hamują rozkwit jednostki i ograniczają jej szczęście, to należy te instytucje ograniczyć lub zlikwidować. Dla indywidualisty, jakim był Laozi, rząd ze swoimi „prawami i regulacjami liczniejszymi od włosów wołu” „był złośliwym oprawcą jednostki”. „Należało się go obawiać bardziej niż zajadłych tygrysów”. Rząd musi zostać ograniczony do najmniejszego, możliwego rozmiaru.
***
Laozi doszedł do swojego najgłębszego wniosku: „Im więcej istnieje na świecie sztucznych tabu i ograniczeń, tym biedniejsi są ludzie — im wyższe znaczenie mają prawa i regulacje, tym więcej jest złodziei i rabusiów”.
***
Jak ujął to Laozi: „Tak więc, Mędrzec powiada: nie czynię niczego, a ludzie sami się rozwijają, sprzyjam spokojowi, a ludzie sami ustalają sobie prawa, nie podejmuję żadnych działań, a ludzie sami czynią siebie bogatymi”.
***
Dwa stulecia później wielki kontynuator myśli Laozi, Zhuangzi (369–ok. 286 p.n.e.), bazując na ideach leissez-faire swojego mistrza, posunął tę filozofię dalej ku jej logicznemu następstwu: indywidualnemu anarchizmowi.
***
Zhuangzi jako pierwszy przedstawił tez ideę „spontanicznego porządku”, odkrytego niezależnie przez Proudhona w dziewiętnastym wieku i rozwiniętego w wieku dwudziestym przez F.A von Hayeka z austriackiej szkoły ekonomii. Zhuangzi ujął tę kwestię następująco: „Dobry porządek jest wynikiem działań spontanicznych, gdy rzeczy zostają pozostawione same sobie”.
***
Zhuangzi był też prawdopodobnie pierwszym teoretykiem, który dojrzał, że państwo jest bandytą działającym na duża skalę: „Drobny złodziejaszek jest wsadzany do więzienia. Wielki bandzior zostaje władcą całego Państwa”.
Więcej i więcej w --> [link]
Przechodzimy na taoizm? Zakładamy kościół?