Szafa Kiszczaka

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
O dziwo, nie ma wątku.

Mi wydaje się, że materiały Kiszczak komuś przekazał, zostawił żonie jedynie bolkonalia (i ew. coś tam jeszcze). Żona zrobiłą hecę ze sprzedażą IPN-owi. Organy przetrzepały Kiszczakowej posiadłości. Kiszczakowa ma glejt czystości. Wałęsa poświęcony dla bezpieczeństwa Kiszczakowej. Do tego lekka zemsta Kiszczaka za włóczenie po sądach (czyli lekką dolegliwość).
 
Ostatnia edycja:

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Niebawem zaczną wręczać pośmiertne odznaczenia dla jaruzelskiego i kiszczaka. Aż strach pomyśleć, co się będzie działo po śmierci Noblisty. Zapewniam, że owe komuchy zyskałyby popleczników u większości polskiej hołoty w wieku emerytalnym i średnim, może nawet młodym.

Ostatnio dokonałem kilku przerażających odkryć i okazuje się, że nawet nie wiedziałem, że spośród ludzi, których zaprosiłem na ślub, była osoba zajmująca się działem paszportowym w SB (lata 80-te). Naturalnie z oczywistych względów nie podam nazwiska. Jestem tym faktem bardzo mocno podorany :(

ps: Także uważajcie, by się nie okazało, że osoba z którą imprezujecie to były ubek, albo zważywszy na wiek większości na libnecie - dziecko z takiej rodziny. Heh, kurwasz mać ...
 
Ostatnia edycja:

Imperator

Generalissimus
1 569
3 555
Ja tam się cieszę, że gówno wypływa na wierzch, może wreszcie skończy się era III RP w której przez lata rządzili i kształtowali politykę kraju ludzie szantażowani przez służby i obce mocarstwa. Szkoda tylko, że to ino wierzchołek góry lodowej, takich szaf Kiszczaka jest jeszcze mnóstwo i nie wiadomo, co się jeszcze tam i kryje i na kogo. Teraz cała klasa polityczna ma zagwozdkę, a Wałęsie pali się grunt pod nogami.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Teraz jest kwestia kluczową czy są podpisane przez niego lub napisane odręcznie donosy. Samo podpisanie zobowiązania do współpracy jest mocną poszlaką, ale jeszcze nie twardym dowodem na realną współpracę. Co nie zmienia faktu, że i w tej kwestii Wałęsa kręcił.

W 2008 roku powiedział:

"Nie macie żadnego mojego podpisu, żadnego mojego podpisu pod współpracą z SB"

http://www.rp.pl/artykul/149954-Walesa--Nie-wiem-kto-klamie--Na-pewno-nie-ja.html

Natomiast w 2011 już twierdził:

"Wszyscy podpisywali i ja podpisałem"

http://gdansk.naszemiasto.pl/artyku...ywali-i-ja-podpisalem,793698,art,t,id,tm.html

Tak czy inaczej jak napisałem wyżej to donosy będą dla niego ewentualnie gwoździem do trumny, bo tutaj już się nie da nic wyprostować.

Na marginesie Korwin znów błysnął, chyba jak Tomkiewicz położę na niego ostatecznie lachę:

"Nieszczęście polega nie na tym, że był agentem, bo bycie tajnym współpracownikiem legalnego państwa nie jest czymś strasznym, bardzo wielu ludzi było".

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/korw...m-ze-walesa-zaprzeczal-wspolpracy-z-sb/v5rhk0

Czyli podpierdalanie ludzi do bandyckiej organizacji jest spoko, bo wielu było. Warto tutaj przypomnieć, że jak toczyły się rozmowy z komunistami przez tzw. opozycję SBecja jeszcze mordowała przeciwników np. księży.
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
Dzisiaj na konferencji jkm powiedział, że on nie robił uchwały lustracyjnej po to aby ukarać agentów, tylko po to aby im pomóc (żeby nikt nie mógł ich szantażować).
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Kiszczakowa ma glejt czystości.
Wysoce prawdopodobne, bo to stary numer. Jak za komuny psiarnia czy ubecja śledziła człowieka, to składało się "donos na siebie". Znajdowali jakieś duperele, ale nic poważnego. I potem się miało glejt czystości.

Wałęsa poświęcony dla bezpieczeństwa Kiszczakowej.
Według mnie on już wcześniej został przeznaczony na odstrzał.

Do tego lekka zemsta Kiszczaka za włóczenie po sądach (czyli lekką dolegliwość).
Też. I to ma sens.
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 516
Teraz jest kwestia kluczową czy są podpisane przez niego lub napisane odręcznie donosy. Samo podpisanie zobowiązania do współpracy jest mocną poszlaką, ale jeszcze nie twardym dowodem na realną współpracę. Co nie zmienia faktu, że i w tej kwestii Wałęsa kręcił.
Z dzisiejszego komunikatu IPN:

W teczce personalnej znajduje się koperta, a w niej odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa podpisane: Lech Wałęsa „Bolek”. Wśród dokumentów znajdujących się w tej teczce są również m.in. odręczne, podpisane pseudonimem „Bolek”, pokwitowania odbioru pieniędzy.

W teczce pracy tajnego współpracownika, liczącej 279 kart, w oryginalnych okładkach, znajdują się liczne doniesienia tajnego współpracownika pseudonim „Bolek” oraz notatki funkcjonariuszy SB ze spotkań z tajnym współpracownikiem pseudonim „Bolek”. Część doniesień pisana jest odręcznie i podpisana pseudonimem „Bolek”.
 

Cptkap

Well-Known Member
701
3 229
Tymczasem u Michnika:

dCH74PW.png
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
Zupełnie nie ogarniam czemu Wałęsa idzie w zaparte, zamiast zdecydować się na wersję, że owszem, w latach 70. donosiłem, bo mnie zmuszali, bo wszyscy tak robili, bo cośtam, a w ogóle to nawet nikomu nie zaszkodziłem - nic wielkiego krótko mówiąc, a potem w latach 80. własnymi ręcami obaliłem komunę, więc to się liczy.
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
Zupełnie nie ogarniam czemu Wałęsa idzie w zaparte, zamiast zdecydować się na wersję, że owszem, w latach 70. donosiłem, bo mnie zmuszali, bo wszyscy tak robili, bo cośtam, a w ogóle to nawet nikomu nie zaszkodziłem - nic wielkiego krótko mówiąc, a potem w latach 80. własnymi ręcami obaliłem komunę, więc to się liczy.

Przyznać się, ale do czego? Przecież wiadomo, że światła dziennego nie ujrzały jeszcze wszystkie dokumenty. Powiedzmy że przyzna się teraz do pewnych rzeczy, a za dwa lata wypłynie coś nowego. I co wtedy zrobi?
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
To jest właśnie problem, że możemy tylko zgadywać jak było naprawdę: prawdopodobne są wszelkie stopnie intensywności tej jego agenturalnej przeszłości, od wersji, że rzeczywiście tylko troszeczkę w latach 70-76 donosił, ale potem stał się kryształowym herosem walki o demokrację (co naród by mu bez problemu wybaczył), aż do tego, że agentem był cały czas i "obalał komunę" z pomocą i za zgodą SB. On sam najlepiej wie jak było, jego wypieranie się może świadczyć, że bliżej prawdy jest tej drugiej wersji.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Zupełnie nie ogarniam czemu Wałęsa idzie w zaparte, zamiast zdecydować się na wersję, że owszem, w latach 70. donosiłem, bo mnie zmuszali, bo wszyscy tak robili, bo cośtam, a w ogóle to nawet nikomu nie zaszkodziłem - nic wielkiego krótko mówiąc, a potem w latach 80. własnymi ręcami obaliłem komunę, więc to się liczy.
Teraz już jest za późno, bo latami od samego początku szedł w zaparte. Cokolwiek by teraz nie powiedział będzie to świadczyło przeciwko niemu.

Mnie zastanawia inna kwestia. Czemu on i inni kryją ją do dziś układy z SB? Czy stały za tym aż takie profity? Albo służby PRL dokładnie wyselekcjonowały kandydatów, którzy nie potrafili się uniezależnić? A może byli i są nadal zwyczajnie bezpośrednim zagrożeniem życia? To ostatnie oczywiście nie usprawiedliwia Wałęsy i innych. Jednak ta kwestia jest ciekawa.
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
Przeglądam sobie gazeta.pl i czytam komenty. Zawsze było tak, że któraś opcja miała przewagę, ale zdarzały się różne głosy, nawet jak reprezentacja zdobywała w czymś mistrzostwo, to zdarzali się hejterzy i marudy, a wczoraj przeglądnąłem większość komentarzy (wszystkich było 680) pod którymś artykułem o tych dokumentach i nie znalazłem ŻADNEGO w którym ktoś pisałby coś złego o Wałęsie i nie podawał w wątpliwość jego współpracy z SB - WSZYSCY, jak jeden mąż, pisali, że:
-to na pewno robota Kaczyńskiego
-jak to tak opluwać bohatera? Na JP2 też macie kwity?!
-że to tylko jakieś śmieszne papierki spod boazerii, zupełnie nieistotne
-że nie zbadano autentyczności podpisu Wałęsy (ok, można poczekać na wyniki badania grafologa, ale chyba można założyć, że ktoś z samej wierchuszki nie trzymał przez lata w szafie podróbek, tylko oryginały)
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 193
Ja dzisiaj usłyszałem, iż Bolek to jeden z nielicznych rozpoznawalnych na świecie Polaków (szkoda tylko, iż ostatnio ten znany Polak ośmieszył się homofobicznymi wypowiedziami) i dlatego powinno go doceniać. Chuja doceniać!

A propo Kaczora - Po wysłuchaniu taśm w TVP INFO jeden z zaproszonych gości wspominał o obecności Lecha Kaczyńskiego w Magdalence, "który siedział tam zniesmaczony i potem nie uczestniczył w obradach plenarnych Okrągłego Stołu". Sugerujem propagandę :).
 

Imperator

Generalissimus
1 569
3 555
Niektórzy wycierają Bolka teczką ojca Kaczyńskiego, ciekawe, czy ci sami mówili, że Niemcy już nie są nazistami i że te czasy przeminęły itd. a sami wyciągają jakich kto miał przodków,
 
Do góry Bottom