Świat według GAZDY

[Denis]

1. Ateiści niszczący Biblię to mem pokroju chrześcijan, którzy palą książki Dawkinsa. Obie grupy olewają siebie nawzajem, lub czytają książki zgodnie z zasadami dobrego wychowania.

2. Wandala od wandalizmu powstrzyma tytuł książki, ekhm.

 

[Alu]

Chrześcijanie powinni być dumni, że ich książkę można zniszczyć bez obawy o utratę głowy.
Gdybym był katolikiem raz do roku podarłbym Biblię żeby pokazać wyższość chrześcijaństwa nad islamem.

 

[Till]

dzięki za troske, ale tu gdzie jestem jest w chuj muzułmanów i mam prawie codziennie z nimi do czynienia, wielu znam od ponad dwóch dekad i żaden jeszcze nie narzucał mi szariatu czy odjebał głowy...

Fajnie. A śmieszkowałeś przy tych swoich kumplach nazywając ich imamów "szamanami", wzywanie na modlitwę przez muezina na modlitwę "darciem ryja", wyznawanie szahady "magicznym rytuałem" albo grupowe bicie pokłonów w kierunku Mekki "gejowskim szwedzkim stołem"? Czy może jednak zaskakująco uznałeś, że ostrożniej z takimi wyskokami?

 

[GAZDA]

Fajnie. A śmieszkowałeś przy tych swoich kumplach nazywając ich imamów "szamanami", wzywanie na modlitwę przez muezina na modlitwę "darciem ryja", wyznawanie szahady "magicznym rytuałem" albo grupowe bicie pokłonów w kierunku Mekki "gejowskim szwedzkim stołem"? Czy może jednak zaskakująco uznałeś, że ostrożniej z takimi wyskokami?

smieszkowałem tak samo, znaczy odpowiednio do ich śmisznych rytuałów, gibanie sie w kierunku mekki, zagłodzanie sie w ramadanie, hałąsowanie z minaretu, obcinanie se kawałak fiuta itd... i nikt nie dostał takiej sraczki jak tutaj...