- Admin
- #21
- 6 985
- 15 158
Ponownie apeluję o obniżenie intensywności lolbertarianizmu. Myślałem, że tezy o odjebywaniu z potomstwem odejdą w mroki dziejów tego forum, ale widzę, że jednak zaczyna się znów.
To się w ogóle nie trzyma kupy nie wiem skąd wziąłeś teze, że mainstream nie dostrzega przemocy czy to na ulicy, czy gdziekolwiek. Przecież programów w mediach typu "przemoc w szkołach, na ulicy, przemoc tu, przemoc tam" jest mnóstwo. To jest jedna z głównych pożywek dla dziennikarzy.Z jednej strony tak. Z drugiej jednak panuje trend wmawiania ludziom, że nie potrzebują broni. Kiboli jest dużo. Zrób z jednego wroga publicznego, a ludzie zaczną dochodzić do wniosku, że jak nie ten to inny i przyda się coś do obrony. Gdyby chcieli go udupić za wszelką cenę, użyli by jako pretekstu przemocy właśnie. Ale wtedy musieliby przyznać, że jednak istnieje z nią problem. Zamiast tego próbowali go capnąć za dragi - uniwersalnego "mordercę naszych dzieci", truciznę niszczącą całe rodziny, a nawet i społeczeństwa jeśli się jej nie powstrzyma w zarodku, czyli wyłapując dilerów.
Gdzie i kogo napadł (chodzi mi o osoby postronne)?Wiem, że nie. Próbuję właśnie uwypuklić absurd tej sytuacji. Ważniejsze dla skurwieli są jego jakieś transparenty niż to, że wyjdzie i będzie dalej napierdalał ludzi. Nie tylko tych, którzy tego chcą. Założę się, że to mają akurat doskonale udokumentowane, ale srają na to, bo co ich tam jacyś cywile obchodzą.
Przecież programów w mediach typu "przemoc w szkołach, na ulicy, przemoc tu, przemoc tam" jest mnóstwo.
Gdzie i kogo napadł (chodzi mi o osoby postronne)?
Racja, domniemanie niewinności to burżuazyjny wynalazek.No właśnie, nie chce mi się wierzyć w jego totalną niewinność. Nikomu chyba się nie chce.
Przecież widać że to sprawa polityczna