- Moderator
- #41
- 8 902
- 25 790
Miałem wrzucić do śmiesznych wiadomości z rana, ale w sumie skoro istnieje ten temat...
Dwaj Niemcy pomazali wagon metra w Singapurze. A Singapur wytropił ich i ukarał chłostą
olg, PAP
05.03.2015 , aktualizacja: 05.03.2015 08:31
Singapur (Fot. Wikimedia Commons)
Sąd w Singapurze skazał dwóch młodych Niemców na dziewięć miesięcy więzienia i trzy uderzenia rózgą za pomalowanie sprayem wagonu metra. Obaj skazani przyznali się do winy i okazali skruchę.
22-letni Andreas Von Knorre i 21-letni Elton Hinz zostali oskarżeni o włamanie w listopadzie ubiegłego roku do zajezdni i zniszczenie wagonu metra. Za pierwsze z tych przewinień usłyszeli wyrok czterech miesięcy więzienia, a za drugie - pięciu miesięcy i chłosty.
Po zniszczeniu wagonu młodzi mężczyźni uciekli z Singapuru, ale w wyniku wszczętej przez to miasto-państwo międzynarodowej akcji poszukiwawczej zostali schwytani w sąsiedniej Malezji, skąd chcieli polecieć do Australii. Przed sądem skazani okazali skruchę i przepraszali za popełnienie "głupiego błędu".
Singapur, będący znaczącym azjatyckim centrum finansowym, jest znany z surowego karania wandalizmu; prawo nie oszczędza również obcokrajowców. W 1994 roku do mediów całego świata trafiła sprawa amerykańskiego nastolatka Michaela Faya skazanego na chłostę za niszczenie samochodów i własności publicznej. Nie pomogły mu nawet apele o łaskę ze strony amerykańskich władz, w tym ówczesnego prezydenta USA Billa Clintona.
Nie pierdolą się z Hunami, ekstradycja i po sprawie. Mieli szczęście, że nie zostali odjebani z potomstwem.olg, PAP
05.03.2015 , aktualizacja: 05.03.2015 08:31
Singapur (Fot. Wikimedia Commons)
Sąd w Singapurze skazał dwóch młodych Niemców na dziewięć miesięcy więzienia i trzy uderzenia rózgą za pomalowanie sprayem wagonu metra. Obaj skazani przyznali się do winy i okazali skruchę.
22-letni Andreas Von Knorre i 21-letni Elton Hinz zostali oskarżeni o włamanie w listopadzie ubiegłego roku do zajezdni i zniszczenie wagonu metra. Za pierwsze z tych przewinień usłyszeli wyrok czterech miesięcy więzienia, a za drugie - pięciu miesięcy i chłosty.
Po zniszczeniu wagonu młodzi mężczyźni uciekli z Singapuru, ale w wyniku wszczętej przez to miasto-państwo międzynarodowej akcji poszukiwawczej zostali schwytani w sąsiedniej Malezji, skąd chcieli polecieć do Australii. Przed sądem skazani okazali skruchę i przepraszali za popełnienie "głupiego błędu".
Singapur, będący znaczącym azjatyckim centrum finansowym, jest znany z surowego karania wandalizmu; prawo nie oszczędza również obcokrajowców. W 1994 roku do mediów całego świata trafiła sprawa amerykańskiego nastolatka Michaela Faya skazanego na chłostę za niszczenie samochodów i własności publicznej. Nie pomogły mu nawet apele o łaskę ze strony amerykańskich władz, w tym ówczesnego prezydenta USA Billa Clintona.